Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wojna Domowa: Guernica 1937, Największe kłamstwo wojny domowej
     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 1/05/2017, 20:04 Quote Post

Późnym popołudniem 26 kwietnia 1937 roku łącznie 24 bombowce - 21 niemieckiego Legionu Condor i 3 włoskiego Aviazione Legionaria - dokonało nalotu na baskijskie miasteczko Guernica, podobno niszcząc 71 % zabudowy i zabijając - wg różnych źródeł - od 90 do 3000 osób. Niemcy mieli z lubością polować na matki z dziećmi, strzelając do nich z karabinów maszynowych, zrzucali ponoć też celowo bomby odłamkowe i zapalające na zatłoczony dworzec, a w Guernice miało przebywać nawet 10 tys. ludzi, bo ''trwał'' targ w poniedziałek. Symbol wojny domowej i jeden z głównych zarzutów, czyniony gen. Franco aż do dnia dzisiejszego, nazywany ''pierwszym nalotem na cel cywilny'', zaś Legion Condor stał się znany głównie z tego wydarzenia.

Czy jednak tak było naprawdę? Czy to tylko drobny epizod, przekłamany i rozdmuchany przez republikańską propagandę, czy może jednak zaplanowana z zimną krwią zbrodnia sadystycznych nazistów?
Po co do prawdziwych zbrodni wymyślać kolejną? Nalot na Guernikę był czystą pomyłką, przyprawioną niedbalstwem, a nie zaplanowaną z rozmysłem zbrodnią.
A propos wymienionych przeze mnie mitów:
-owszem, targ był, ale skończył się w południe, ponad cztery godziny przed rozpoczęciem nalotu
-Guernica miała istotne znaczenie militarne, znajdowały się trzy fabryki broni i amunicji, w mieście stacjonowały dwa bataliony baskijskie i przez nie wiodła droga odwrotu z frontu
-Niemcy nie ostrzeliwali ludności cywilnej z karabinów maszynowych
-w miasteczku było 7 tys. ludzi, wliczając w to personel szpitali, garnizon i uchodźców
-w nalocie zginęło od 90 do 120 osób, inne liczby to republikańska propaganda
-akcja gaśnicza była prowadzona wyjątkowo nieudolnie, zaczęła się dopiero o 22, a skończyła już 5 godzin później, bez żadnych efektów, pożar spokojnie szalał samoistnie
-zagraniczni obserwatorzy (jak pionier lotnictwa, sir Archibald James), przybyli na miejsce stwierdzili, że Niemcy nie byliby w stanie tak dokładnie zbombardować miasta i zniszczyć wszystkie dzielnice, poza najważniejszą dla Basków dzielnicą historyczną. Doszli do wniosku, że prawdopodobne jest, że republikanie sami rozprzestrzeniali pożary.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 2/05/2017, 12:10 Quote Post

Wybacz Andreas, ale w ten sposób nie można pisać;
Najpierw podajesz, że nalot na Guernicę był "czystą pomyłką".
Potem podajesz, że tam znajdowały się dwie fabryki broni i 2 bataliony Basków (po stronie Republiki).
Brakuje tu rzetelnej informacji.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 3/05/2017, 9:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 2/05/2017, 12:37 Quote Post

quote]Najpierw podajesz, że nalot na Guernicę był "czystą pomyłką".
Potem podajesz, że tam znajdowały się dwie fabryki broni i 2 bataliony Basków (po stronie Republiki).[/quote]

Zgadza się. Niemcy zamierzali - na wniosek Moli i dowódcy brygad nawarryjskich, Infantesa, zbombardować okolice dworca kolejowego i most Renteria nad rzeką Oca. Silny wiatr nad celem i kiepskie przyrządy celownicze doprowadziły do rozrzutu bomb, w efekcie czego część spadła na pobliskie zabudowania i wywołała pożary. Następne fale bombowców zrzucały bomby na ślepo, wprost w kłęby dymu. Po nalocie okazało się, że 17 lejów po bombach znajduje się wokół mostu, a 13 dlaszch - wokół dworca, co wyklucza historie o celowym zniszczeniu miasta. Ten nalot to tragiczna pomyłka, zaprawiona lekkomyślnością i niedbalstwem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 2/05/2017, 13:08 Quote Post

Emilio Mola nie mógł czegokolwiek wnioskować z tej prostej przyczyny, że umarł w lotniczym wypadku rok wcześniej.
Ciocia Wisia, odnośnie jego, źle prawi.
QUOTE
Silny wiatr nad celem i kiepskie przyrządy celownicze doprowadziły do rozrzutu bomb
Ktoś "kupuje" tą wersję?
Bo ja nie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 2/05/2017, 13:16 Quote Post

QUOTE
Emilio Mola nie mógł czegokolwiek wnioskować z tej prostej przyczyny, że umarł w lotniczym wypadku rok wcześniej.


Emilio Mola zginął 3 czerwca 1937.
Pomyliło Ci się chyba z Sanjurjo. rolleyes.gif

QUOTE
Ktoś "kupuje" tą wersję?
Bo ja nie.


Każdy autor książki o Legionie Condor, począwszy od Skotnickiego i Nowakowskiego, poprzez Southwortha, a kończąc na Jurado. Nie ma podstaw, by było to nieprawdą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 2/05/2017, 13:28 Quote Post

Masz racją Andreas. Pomyliłem się.
Dzięki za poprawkę.
Pomyliłem Molę z Sanjurio.

Wracając do reszty zagadnienia;
Po co bombowcom celowniki w locie na niskim pułapie?
Jakie maszyny brały udział w tym bombardowaniu?


 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 2/05/2017, 13:49 Quote Post

QUOTE
Po co bombowcom celowniki w locie na niskim pułapie?


Nie no, każdy wie, że jak się leci nisko, to nie potrzeba celowników.
Zresztą, kto leciał na niskim pułapie, ten leciał, Włosi zrzucali bomby z pułapu 3,5 km.

QUOTE
Jakie maszyny brały udział w tym bombardowaniu?


Jeden Do-17, dwa He-111B, 18 Ju-52 i trzy S.M. 79.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 2/05/2017, 14:46 Quote Post

No i dobrze.
Wiadomo coś takiego, że samoloty pionowego bombardowania nie użyto.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 2/05/2017, 14:54 Quote Post

QUOTE
Wiadomo coś takiego, że samoloty pionowego bombardowania nie użyto.


Stukasy do Hiszpanii przybyły w bardzo ograniczonej liczbie dopiero w 1938 r.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 2/05/2017, 15:54 Quote Post

Rozchodzi się o to, że przetestowano bomby zapalające.
Początek tego wyglądał tak że nadleciał jeden Do-17 i trzy Savoia 79.
Jeden z tych włoskich bombowców został zestrzelony.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 2/05/2017, 18:20 Quote Post

QUOTE
Jeden z tych włoskich bombowców został zestrzelony.


Pierwsze słyszę. wink.gif
Wstęp tematu to przedstawienie tej piramidalnej bzdury, jaką był nalot na Guernikę. Dość szczegółowy opis, m.in. mojego autorstwa znajduje się na Wikipedii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 2/05/2017, 18:30 Quote Post

Dobrze że mnie prostujesz.
Nad Guerniką nie zanotowano wtedy zestrzeleń.
Czytam hiszpańską wersję.

Tak trzymać. Radzimy sobie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 2/05/2017, 19:37 Quote Post

QUOTE
Nad Guerniką nie zanotowano wtedy zestrzeleń.


Nie tylko nad Guerniką. Ciekawą kwestią jest często podnoszony fakt, że Guernica nie miała obrony przeciwlotniczej. Jest to oczywiście fakt, ale przedstawiony fałszywie. Cały Kraj Basków jej nie posiadał, a jedyną bronią przeciwlotniczą przez długi czas były wyłącznie karabiny maszynowe, do czasu przybycia bodaj 16 myśliwców I-15, które szybko zostały zestrzelone.

Przyczyny ataku

Guernica miała istotne znaczenie militarne, prowadził przez nią główny szlak zaopatrzeniowy z Bilbao na wschodni odcinek frontu baskijskiego, a ponadto w mieście znajdowały się dwie fabryki broni (Unceta & Co i Beistegui Hermanos) oraz fabryka amunicji Talleres Guernica. Przez miasto oraz przez stary kamienny most Renteria na rzece Oca żołnierze Frontu Ludowego zaopatrywali ten odcinek frontu. Przerzucali za jego pomocą odwody[1].

Przyczyną nalotu podaną do publicznej wiadomości było zablokowanie dróg wycofującym się wojskom Republiki, w tym celu planowano zniszczenie mostu Renteria oraz stacji kolejowej[1]. Wskazują na to zapisy w dzienniku szefa sztabu Legionu Condor Wolframa von Richthofena, zgodnie z którymi „[bombowce] zostały skierowane do Guerniki, by zatrzymać i zakłócić wycofywanie się czerwonych, którzy musieli tamtędy przejść”[2]. Jednakże według niektórych ekspertów operacja była przeprowadzona jako eksperyment, miano testować nową taktykę bojową i sprawdzić skutki zmasowanego ataku lotnictwa[2][1]. Jeden ze współczesnych historyków twierdzi, że bombardowanie było „karą dla zdradzieckich katolickich Basków za opowiedzenie się po stronie czerwonych”[3].
Przebieg

Przed atakiem, w tym niewielkim mieście leżącym około 13 km za linią frontu mieszkało około 7000 ludzi, wliczając w to miejscowy garnizon, personel i pacjentów 3 szpitali polowych oraz uchodźców, którzy uciekali przed wojskami generała Francisco Franco[4] Pod koniec kwietnia na skraju miasta obozowały dwa baskijskie bataliony piechoty republikańskich wojsk. W dniu nalotu, w którym odbywał się targ, w Guernice przebywało więcej ludzi niż zazwyczaj, targ jednak skończył się przed południem, cztery godziny przed rozpoczęciem nalotu[5]. W momencie ataku miasto, jak większość w Kraju Basków, nie posiadało żadnej obrony przeciwlotniczej[3].

Atak rozpoczął się o godzinie 16.30. Ogłoszonym celem operacji był most na rzece Oca, infrastruktura drogowa na zachód od miasta, oraz wycofujące się bataliony Frontu Ludowego (wojska Frontu znajdowały się mniej niż 14 kilometrów od Guerniki). Jednakże ostatecznie, najważniejsze obiekty, takie jak most Renteria, czy stacja kolejowa nie zostały trafione i wyłączone z użytkowania, nie zginął też ani jeden żołnierz z dwóch baskijskich batalionów piechoty[1]. Pierwszy zaatakował pojedynczy bombowiec Heinkel He 111, który około godziny 16.30 zrzucił swe bomby na centrum i odleciał. Trzy inne samoloty, włoskie Savoia S.79, nadleciały nad most Renteria, z wysokości 3,5 km. Włosi zrzucili 36 bomb burzących o wadzie 50 kg każda, lecz żadna z nich nie dosięgła celu ze względu na silny wiatr wiejący z północy. Piętnaście minut po pierwszym He 111 nad miastem pojawiły się dwa kolejne niemieckie bombowce He 111 i Dornier Do 17 i nadlatując pojedynczo nad stację kolejową, atakowały ją bombami zapalającymi i burzącymi o wadze 250 i 50 kg. Ostateczne zniszczenie miasta spowodowały trzy eskadry (18 samolotów) bombowców Junkers Ju 52 Legionu Condor, eskortowane przez myśliwce Bf 109 i Heinkel He 51. Samoloty te nadleciały nad miasteczko około 17.15, bombardując je falami w dwudziestominutowych odstępach przez dwie i pół godziny[2]. Zrzucały one bomby małej i średniej wielkości, 250-kilogramowe, a także zapalające w aluminiowych tubach, zrzucając je wprost w kłęby dymu. Ostatnia fala bombowców uderzyła o 19:30, mimo iż piloci meldowali, że ze względu na kłęby dymu nie da się ocenić celności bombardowania. Wbrew późniejszej propagandzie, niemieccy piloci nie ostrzeliwali ludności cywilnej z karabinów maszynowych.[6]

Decyzję o bombardowaniu podjęli dowódcy Legionu Condor, Hugo Sperrle i Wolfram von Richthofen w porozumieniu z szefem sztabu sił nacjonalistycznych generałem Emilio Molą. Dzień po bombardowaniu, 27 kwietnia Richthofen zanotował w swym dzienniku: „Guernica płonie”, z kolei dzień później, napisał że „miasto musi być zniszczone całkowicie”.
Konsekwencje

Nigdy nie ogłoszono oficjalnej liczby zabitych. Tuż po nalocie korespondent brytyjskiego "The Times", George L. Steer napisał artykuł, w którym zawarł wstrząsające opisy, jakoby niemieckie samoloty z rozmysłem zaatakowały bezbronne miasto, podał też znacznie zawyżoną liczbę ofiar - 1664 osoby. Dopiero po latach wyszło na jaw, że Steer napisał swój artykuł w pokoju hotelowym w Bilbao, zanim w ogóle przybył jeszcze na miejsce zdarzenia.[7]. W kampanii propagandowej pomagał mu niemiecki komunista, Willi Münzenberg, a republikanie podawali liczbę nawet 3000 ofiar. Zachowane dokumenty ze szpitali, będące najwierniejszym źródłem, mówią o 120 zabitych i 30 rannych w dniach 26-29 kwietnia[8][9][1] Natomiast nie ulega wątpliwości, że w wyniku bombardowania zostało doszczętnie zniszczone 70% zabudowy miasta, aczkolwiek w dużej mierze nie w wyniku samych ataków, lecz na skutek pożaru, którego nie udało się ugasić aż do dnia następnego[10].

Nalot okazał się być blamażem niemieckiego lotnictwa - nie udało się zniszczyć zamierzonych celów, także nie sparaliżowano komunikacji. Nie ucierpiały obie fabryki broni, ani most. Po nalocie okazało się, że 17 lejów po bombach znajduje się w okolicach mostu, a 13 dalszych - w okolicach dworca kolejowego. Silny wiatr nad celem, jak i kiepska jakość przyrządów celowniczych spowodowały duży rozrzut bomb, zaś następne fale bombowców zrzucały swój ładunek na oślep w kłęby dymu.[11]

Atak na miasto spowodował poruszenie międzynarodowej opinii publicznej. Mimo, iż nalot nie miał na celu zniszczenia miasta i śmierci cywili, to w wyniku nieostrożności zniszczenie miasta było wielkim sukcesem propagandowym Republiki.[12] Dzień po nalocie baskijski premier Jose Antonio Aguirre oświadczył: „Niemieccy piloci w służbie hiszpańskich rebeliantów zbombardowali Guernikę, paląc historyczne miasto czczone przez wszystkich Basków”. Dwa dni po nalocie, 28 kwietnia 1937 roku dzienniki „The Times” i „The New York Times” opublikowały artykuły opisujące bombardowanie Guerniki i jego skutki, potępiając działania lotnictwa sprzymierzonego z gen. Franco[2]. Strona nacjonalistyczna oskarżyła o spalenie miasta obrońców, kwatera główna generała Franco wydała oświadczenie, w którym pisała: „Guernika została zniszczona ogniem i benzyną jak Oviedo w 1934 i 1935 roku, oraz jak Irun, Durango, Amorebieta i Munguia w ostatnim okresie. Spaliły ją czerwone hordy na kryminalnej służbie Aguirrego. [...] natomiast Aguirre, jako że jest to pospolity przestępca, sfabrykował niesławne kłamstwo, przypisując to okrucieństwo naszym szlachetnym i heroicznym siłom powietrznym”. Zbombardowanie miasta przyczyniło się do wydania rozkazu generała Sperrle, dowódcy Legionu Condor, przez generała Franco o bezwzględnym zakazie atakowania niewojskowych celów po stronie republikańskiej. Legion Condor konsekwentnie przestrzegał rozkazu aż do samego końca wojny.[13]
Kontrowersje
Już po nalocie zwracano uwagę na szerokie zniszczenia miasta. Straż pożarna przybyła z oddalonego o 30 kilometrów Bilbao dopiero po godzinie 22:00, a więc dwie i pół godziny po zakończeniu nalotu. Akcja gaszenia pożarów prowadzona była wyjątkowo nieudolnie i zakończyła się o 3 w nocy bez żadnych efektów. Pożary szalały aż do 29 kwietnia, kiedy miasteczko zostało zajęte przez wojska gen. Franco. Przybyli na miejsce zagraniczni obserwatorzy zwrócili uwagę, że Niemcy nie byli w stanie tak pieczołowicie zniszczyć miasteczka. Guernica była złożona z czterech dzielnic, zniszczono doszczętnie trzy, ale najważniejsza dla Basków dzielnica historyczna, pozostała nietknięta. Przybyły na miejsce poseł do brytyjskiego parlamentu i pionier lotnictwa, sir Archibald James tak opisywał miejsce zdarzenia: "Spędziłem kilka godzin na bliskim badaniu sytuacji. Zweryfikowałem, że trzy czwarte miasteczka zostało systematycznie spalone do ziemi, jeśli możliwe jest spalenie solidnych hiszpańskich budynków. (...) Znaczenie tych ruin było takie: północno-zachodni kwartał miasta, gdzie znajdował się ratusz, święty dąb i katedra, był absolutnie nietknięty. Bez śladów jakichkolwiek uszkodzeń. Pozostałe trzy kwartały... były całkowicie zniszczone przez pożar."[14][15] Do identycznych wniosków doszedł korespondent "Polski Zbrojnej", Wolicki[2]. Dało to podstawę sądzić, że republikanie nie tylko nie gasili pożarów, ale być może sami je rozprzestrzeniali.


Tekst z Wikipedii, zachęcam do zapoznania się.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 2/05/2017, 20:06 Quote Post

Co mnie w tym temacie zastanawia ( poza tym, że się mylę).
Mianowicie jest nagonka na Legion Condor, ten niemiecki.
A tak faktycznie, to zbombardowano Guernicę w ramach współpracy włosko-niemieckiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 2/05/2017, 20:56 Quote Post

QUOTE
Mianowicie jest nagonka na Legion Condor, ten niemiecki.


Bo Włosi, z tego co wiem, nie kooperowali z Niemcami w tej sprawie i pojawili się przypadkiem.
Co mnie cieszy, że Aviazione Legionaria nieśmiertelnie czystą pozostaje. wub.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej