|
|
Hitler i Hamburger Nationalklub, Znaczenie Hitlera w latach 20-tych
|
|
|
mayweather
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 45 |
|
Nr użytkownika: 83.218 |
|
|
|
Piotr Sentkowski |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
"Nadzieja na zdobycie finansowego wsparcia i uzyskanie wpływowej pomocy dla partii kazała mu z wdzięcznością przyjąć zaproszenie prestiżowego Hamburger Nationalklub na spotkanie z jego członkami w eleganckim Hotel Atlantic 28 lutego 1926 roku. To nie była zwykła publiczność. Tutaj stanął twarzą w twarz z elitą społeczną w klubie liczącym 400-450 członków wywodzących się z wyższych warstw mieszczańskich Hamburga - wśród nich licznie reprezentowani byli wysokiej rangi oficerowie, urzędnicy służby cywilnej, prawnicy i biznesmeni.Jego ton różnił się od tego, którego używał zwykle w monachijskich piwiarniach. W dwugodzinnym przemówieniu nawet nie wspomniał o Żydach. Doskonale zdawał sobie sprawę, że prymitywna antysemicka tyrada, którą potrafił poruszyć masy w cyrku Krone, tu mogłaby wywołać skutek wręcz przeciwny. Zamiast tego akcentował konieczność całkowitego wyeliminowania marksizmu jako warunku wstępnego odrodzenia Niemiec.(...)
Im uporczywiej Hitler twierdził, że nietolerancja, przemoc i nienawiść są rozwiązaniem niemieckich problemów, tym bardziej podobał się słuchaczom. Nieskończenie wiele razy przerywały mu okrzyki "brawo" i aplauz. Na koniec rozległa się długa owacja i okrzyki "Heil!" Odrodzenie narodowe poprzez terrorystyczny antymarksizm zbudowany na cynicznej manipulacji i indoktrynacji mas: oto prawdziwe przesłanie wygłoszone przez Hitlera w Hamburgu do śmietanki mieszczaństwa."
"Hitler 1889-1936 Hybris" Ian Kershaw
Czytając biografię Hitlera zastanawiało mnie, skąd brali się jego "protektorzy"? W przytoczonym fragmencie "piwiarniany demagog" wygłasza przemówienie dla przedstawicieli elity. Rozumiem że ci ludzie mogli uważać jego poglądy za "jedynie słuszne", ale:
1) Hitler zdaje się nie był jedynym prezentującym "jedynie słuszne" poglądy. 2) Hitler dosłużył się aż stopnia kaprala, skompromitował się nieudanym zamachem stanu, siedział w więzieniu, a jego widownia to "ludzie sukcesu". 3) Ten "piwiarniany demagog" nie mógł nawet wykorzystać swojego talentu do mobilizowania mas, ponieważ ciążył na nim sądowy zakaz wygłaszania publicznych przemówień.
Dlaczego ci ludzie tracili na niego czas? Przewidywali, że zdobędzie władzę? Rok 1926 - przypominam.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|