|
|
Ustawa/reforma Wilczka,
|
|
|
|
Jestem bardzo ciekawy co wiecie i co myślicie o tej ustawie . Bardzo prosił bym o jakom stronę, albo lekturę która odnosi się do tej ustawy sam znalazłem tylko :Wikipedia
EDIT: znalazłem już kopie ustawy umieszczoną w internecie Wilczek
Zapraszam do wyrażenia swojej opinii na temat tej reformy , i jej skutkach
Ten post był edytowany przez voldi: 16/08/2011, 21:59
|
|
|
|
|
|
|
|
Najlepsza, najsensowniejsza ustawa o działalności gospodarczej jaka kiedykolwiek w tym kraju ujrzała światło dzienne. Pisana przez praktyka, pisana przez osobę która naprawdę miała działalność gospodarczą a nie czytała o tym wilku w bajkach. Chciałbym by taka ustawa funkcjonowała obecnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Balto @ 18/08/2011, 14:43) Najlepsza, najsensowniejsza ustawa o działalności gospodarczej jaka kiedykolwiek w tym kraju ujrzała światło dzienne. Pisana przez praktyka, pisana przez osobę która naprawdę miała działalność gospodarczą a nie czytała o tym wilku w bajkach. Chciałbym by taka ustawa funkcjonowała obecnie.
Z drugiej strony, pozwoliła na kilka lat wolnej amerykanki w najgorszym wydaniu, która tak wielu osobom niesłusznie obrzydziła kapitalizm. Trucie środowiska, import fatalnych towarów z zagranicy i piramidy finansowe to też skutek tego, że prawie wszystko było wolno.
Ten post był edytowany przez yarovit: 18/08/2011, 15:03
|
|
|
|
|
|
|
|
yarovit: te "czarne strony" były spowodowane opieszałością i brakiem umiejętności dostosowania się odpowiednich organów. Przy okazji - jak ma nie być przekrętów kiedy ministerstwo nie umie dokładnie określić co jest czym? Jak ma nie być przekrętów jeśli dla urzędników do tej pory zresztą, prawo podatkowe to czarna magia, a gdzie trzy urzędy tam trzy interpretacje... Ja bym był za taką ustawą. Podpisał się obiema ręcami i nogami. Od zaraz.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Balto @ 18/08/2011, 22:09) yarovit: te "czarne strony" były spowodowane opieszałością i brakiem umiejętności dostosowania się odpowiednich organów. Przy okazji - jak ma nie być przekrętów kiedy ministerstwo nie umie dokładnie określić co jest czym? Jak ma nie być przekrętów jeśli dla urzędników do tej pory zresztą, prawo podatkowe to czarna magia, a gdzie trzy urzędy tam trzy interpretacje... Ja bym był za taką ustawą. Podpisał się obiema ręcami i nogami. Od zaraz.
Wybacz, ale uprawiasz zwykłą ekwilibrystykę słowną. Po prostu wszystko byłoby cud miód i orzeszki, tylko te urzędasy nie pozwalają. Przecież nie tu leżą przyczyny problemów. I w dodatku nie masz najwyraźniej dużego pojęcia o tamtych czasach, bo VAT (czyli podatek budzący swego czasu najwięcej niejasności) pojawił się w Polsce dopiero w 1994 roku (Ustawa z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym).
Prawda jest taka, że patologie życia gospodarczego wczesnych lat 90tych występowały, bo... były dozwolone. Chciałeś sobie założyć piramidę finansową i okraść ludzi z ich oszczędności? Ależ droga wolna. Chciałeś sprzedawać w podstawówkach śmierdzące płynem do naczyń chemikalia jako napoje dla dzieci? Proszę bardzo! Prawie każda działalność była dozwolona, co wykorzystały całe tabuny cwaniaków liczących na szybki zarobek cudzym kosztem. I nikt i nic nie mógł im nic zrobić, bo nie łamali żadnych przepisów i zakazów. Dla ludzi fetyszyzujących wolny rynek jako panaceum na wszystko może być ciężko zrozumieć, iż ustawę Wilczka zastąpiono nowszymi przepisami, bo to wymusiły brutalne realia rodzącego się polskiego kapitalizmu. Trzeba było ten Dziki Zachód ucywilizować. To, że pod wpływem tych strasznych doświadczeń najprawdopodobniej przegięto pałeczkę w druga stronę (sławetna ustawa Prawo działalności gospodarczej), to już temat na inną dyskusję.
Ten post był edytowany przez yarovit: 18/08/2011, 22:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie piszę o podatku Vat, ale o tym, że tak naprawdę urzędy wówczas jak i dziś nie nadążały za zmianami. Tak - nie ma licencji na przewóz osób, ale to obowiązkiem policji jest kontrola czy autobus spełnia takie czy inne wymagania innych przepisów. Nie ma licencji na działalność typu obrót paliwami - ale jest służba która może powiedzieć: dzień dobry robimy badanie i tak dalej. To taka sama różnica jak między zaświadczeniem a oświadczeniem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Balto @ 19/08/2011, 21:59) Nie piszę o podatku Vat, ale o tym, że tak naprawdę urzędy wówczas jak i dziś nie nadążały za zmianami.
Oczywiście, że piszesz o podatku VAT, być może nawet o tym nie wiedząc. Bo interpretacje przepisów wydaje się w znacznej mierze właśnie w sprawie VATu i robią to urzędy skarbowe. Zresztą nie ma to związku z tematem, bo dżungla jaka panowała w Polsce na początku kapitalizmu wynikła właśnie z liberalnych przepisów.
QUOTE(Balto @ 19/08/2011, 21:59) Tak - nie ma licencji na przewóz osób, ale to obowiązkiem policji jest kontrola czy autobus spełnia takie czy inne wymagania innych przepisów. Nie ma licencji na działalność typu obrót paliwami - ale jest służba która może powiedzieć: dzień dobry robimy badanie i tak dalej.
Pomysł po prostu utopijny, bo taka sytuacja dałaby szerokie do popisu właśnie dla tej kategorii ludzi, która obłowiła się w dziewiczych latach polskiego kapitalizmu. Robimy co chcemy, a gdy ktoś patrzy to odstawiamy szopkę i udajemy że wszystko robimy zgodnie z przepisami albo wprost dajemy w łapę i znowu hulaj dusza. Już teraz tak się robi w niektórych branżach, a tak to to będzie powszechne. CHYBA, że kontrole uczyni się częste i wszechobecne. Tylko pytanie, czy w takim razie nie będzie to aby bardziej kosztowne i uciążliwe dla przedsiębiorców niż obecny system.
QUOTE(Balto @ 19/08/2011, 21:59) To taka sama różnica jak między zaświadczeniem a oświadczeniem.
Różnica diametralna, bo aby prowadzić działalność w regulowanej dziedzinie musisz spełnić określone warunki.
Ten post był edytowany przez yarovit: 19/08/2011, 22:30
|
|
|
|
|
|
|
|
No dobra jak już wchodzimy w takie zabawy - może nas nie pogonią. Urzędy skarbowe przy takim prawie jak Wilczka - Rakowskiego, powinny być stosunkowo nieliczne ale rewelacyjnie opłacane. Z prostego powodu - prawo jest proste - zaś wiedza i odpowiedzialność kontrolującego wymaga wynagrodzenia. Nie - to nie sprowadza szopki. Szopkę robi ilość urzędów jakie mogą kontrolować, przy czym co drugi urzędnik jest niekompetentny, bywa że słabo opłacany, zaś przepisy pozwalające z prawa robić rogalik. Wtedy odstawia się szopkę dla urzędu, wtedy robi się pokazówkę z przytupem. Tak naprawdę kontrola podstawowych parametrów paliwa - to kwestia organizacji urzędu i kilku lotnych labolatoriów jeżdżących w busach po kraju. Dokładnie dlatego prawo było świetne, tylko urzędy do tego nijak nie przygotowane, urzędnicy nieświadomi tego co może być działalnością gospodarczą, co można robić na co mieć pomysł.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jesteś monotematyczny z tym sprowadzaniem wszystkiego do winy urzędów. Czy czytasz w ogóle, o czym piszę? Pisząc o szopce mam na myśli oczywiście działalność tych "zaradnych byznesmenów" kierowanych rządzą zysku. Ludzi tego samego kalibru co ci robiący piramidy finansowe w latach 90tych. Zobrazuję Ci tą myśl o "szopce" wziętym z życia przykładem. Otóż pewna firma działająca swego czasu w branży w której są i dzisiaj kontrole, miała następujący ciekawy sposób działania. Kupowali najtańsze i złe jakościowo surowce i codziennie rano przesypywali je ukradkiem do (codziennie tych samych) opakowań po markowych. I tak pracowali. Robili to oczywiście na potrzeby kontroli. Takie są realia. I takie i podobne praktyki oszukiwania byłyby nagminne, gdybyśmy wrócili do wolnoamerykanki. Zwłaszcza, że szanse na bycie faktycznie skontrolowanym byłyby znikome.
QUOTE(Balto @ 19/08/2011, 22:41) No dobra jak już wchodzimy w takie zabawy - może nas nie pogonią. Urzędy skarbowe przy takim prawie jak Wilczka - Rakowskiego, powinny być stosunkowo nieliczne ale rewelacyjnie opłacane. Z prostego powodu - prawo jest proste - zaś wiedza i odpowiedzialność kontrolującego wymaga wynagrodzenia.
Ustawa Wilczka w ogóle nie dotyczy podatków. O podatkach pisałem w kontekście Twoich narzekań na interpretacje przepisów.
QUOTE Nie - to nie sprowadza szopki. Szopkę robi ilość urzędów jakie mogą kontrolować, przy czym co drugi urzędnik jest niekompetentny, bywa że słabo opłacany, zaś przepisy pozwalające z prawa robić rogalik. Wtedy odstawia się szopkę dla urzędu, wtedy robi się pokazówkę z przytupem.
Jakaś treść?
QUOTE Tak naprawdę kontrola podstawowych parametrów paliwa - to kwestia organizacji urzędu i kilku lotnych labolatoriów jeżdżących w busach po kraju.
Kilka lotnych ekip ma pilnować przestrzegania prawa i interesów konsumentów w 35+ milionowym kraju? Terefere. Równie dobrze te pare ludzi może siedzieć na tyłkach, skutek będzie praktycznie ten sam. Nie ta skala.
QUOTE Dokładnie dlatego prawo było świetne, tylko urzędy do tego nijak nie przygotowane, urzędnicy nieświadomi tego co może być działalnością gospodarczą, co można robić na co mieć pomysł.
Bo ustawy nigdy nie czytali, tak?
Ten post był edytowany przez yarovit: 19/08/2011, 22:59
|
|
|
|
|
|
|
|
Przeglądnij kilka gazet jakie są archiwizowane - z tamtego czasu. Dokładnie z tamtego czasu, poczytaj to co pisał Rakowski w Dziennikach Politycznych, gdzieś był wywiad z samym Wilczkiem. Kiedyś różne gazety przeglądałem. Ówczesne urzędy były nieprzystosowane do sytuacji kiedy każdy może założyć działalność i robić co chce byle w zgodzie z prawem. Przecież te tzw. oscylatory finansowe to była słabość systemu bankowego, piramidy finansowe - ludzka naiwność, miliony albo i więcej szczęk, łóżek, interesików - efekt tej ustawy. Przy okazji: ludzie w wielu wypadkach byli są i będą naiwni i głupi w kwestii "co i za ile". Typowa rozmowa ja che wszystko co najlepsze ale za najniższą cenę. Nie możliwą, ale najniższą. Idą i kupują wierząc, że wiertarka udarowa za 60 zł, z napisem made in PRC jest szczytem techniki i pozwoli wybudować dom...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Balto @ 20/08/2011, 22:18) Ówczesne urzędy były nieprzystosowane do sytuacji kiedy każdy może założyć działalność i robić co chce byle w zgodzie z prawem. To zupełnie tak, jak teraz...
QUOTE Przy okazji: ludzie w wielu wypadkach byli są i będą naiwni i głupi w kwestii "co i za ile". Typowa rozmowa ja che wszystko co najlepsze ale za najniższą cenę. Nie możliwą, ale najniższą. Idą i kupują wierząc, że wiertarka udarowa za 60 zł, z napisem made in PRC jest szczytem techniki i pozwoli wybudować dom...
A co to ma wspólnego z ustawą Wilczka?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja też nie lubię i boję się urzedu skarbowego. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że dobra ściągalność podatków w Polsce jest podstawą naszego "cudu" gospodarczego ostatnich 20 lat. Porównajcie Grecję czy Rosję. Druga uwaga dotyczy zwłaszcza faktu przywrócenia Kodeksu Handlowego z 1934 - też chyba w czasach Wilczka. KH odwoływał się do KK z 1932, a w 1988 obowiązywał KK z 1969. Efekt: nie było żadnych sankcji za działanie na szkodę firm i inne przestępstwa związane z KH. Sankcje karne wprowadzono dopiero w 1993 roku.
|
|
|
|
|
|
|
|
emigrant: bo ustawa Wilczka była w duchu: ludzie tu macie kilkanaście rzeczy zabronionych, tu kilka podstawowych zasad i róbcie co chcecie. Urzędy skarbowe zaś zachowywały się tak jakby owo prawo nie istniało. Ludzie w PRL-u byli nauczeni tego, że towaru nie ma, jak jest - to się bierze, było kilka marek - każda miała swoje wady i zalety. Wiadomo co i jak. A teraz - towarów tysiąc, cen tysiąc - i pytanie gdzie to co mi najbardziej odpowiada. To, że ludzie byli nabijani w butelkę, wierzyli w piramidy - nie było wynikiem ustawy Wilczka tylko ich naiwności. A.M. : zauważ jedną rzecz: w r. '88 i '89 rząd Rakowskiego przeprowadził tylko część zmian, potem weszły rządy "S" z zupełnie innym pomysłem i innymi planami tego co trzeba zrobić.
|
|
|
|
|
|
|
Deefo
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 78.874 |
|
|
|
Damian |
|
|
|
|
Jak ta ustawa wpłynęła na miejsca pracy?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|