|
|
Wladyslaw Jagiełło: bezpłodny
|
|
|
|
Założenie jest proste. Władysław Jagiełło nie może mieć żadnych dzieci, ponieważ jest bezpłodny. Co w takim przypadku z Polską i Litwą? Czy doszłoby do unii horodelskiej? Czy trony po śmierci Jagiełły zostałyby rozdzielone? Czy może Jagiełło już za życia wyznaczyłby kogoś ( np. dzieci swojej siostry Aleksandry, żony Ziemowita IV mazowieckiego) na swoich następców?. Czy też łudząc się, że spłodzi potomka odwlekałby załatwienie kwestii sukcesji po sobie na później?
|
|
|
|
|
|
|
|
Z Litwą problemu nie ma. Jest całe stado Giedyminowiczòw w kolejce do tronu. W przypadku Polski chyba któryś z synów Ziemowita IV. W końcu mają jakieś prawa do tronu jako Piastowie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie tak prosto. Większość z tych Giedyminowiczów to prawosławni lub ewidentni zdrajcy( patrz:Świdrygiełło). Synowie Ziemowita IV są po matce Giedyminowiczami. A Władysław w OTL wyznaczył swoją córkę na dziedziczkę. Z jednej strony siostrzeńcy to nie to samo co córka, a z drugiej jeśli Władysław chciał zachowania unii po swojej śmierci to mógłby chcieć ich wypchnąć na oba trony. To by mu się pewnie nie udało. Ale mogłaby z tego być wojna. Ale tutaj wiele zależy od samego Władysława. Czy łudziłby się do końca życia w nadziei spłodzenia potomka? Czy zawartoby jakiś analog OTL Unii Horodelskiej?
Ten post był edytowany przez xxxxf: 17/06/2017, 19:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Dość poważnie można wziąć pod uwagę popieranego przez Polaków Zygmunt Kiejstutowicza. Nie jest zdrajcą, jest katolikiem, ma syna. Z tego punktu są pozytywy. Możliwe, ze jako krewny Witolda, który był w dobrych relacjach z Jagiełłą (zapewniono mu następstwo po Witoldzie) będzie jednym z poważniejszych graczy w walce o władzę w Polsce.
|
|
|
|
|
|
|
|
Syn Kiejstutowicza był w OTL ożeniony z siostrą Siemovita V, siostrzeńca Jagiełły. Kiejstutowicz może być poważnym graczem i jego poparcie może być b. ważnym czynnikiem w obsadzie tronu. Tego nie neguję. Ale zanim do tego przejdziemy odpowiedzmy sobie na 2 ważne pytania. Pierwsze - kogo właściwie Jagiełło będzie chciał widzieć po sobie, nie posiadając potomków na tronach w Krakowie i Wilnie? Niby powinno mu zależeć na zachowaniu władzy w rękach Giedyminowiczów, ale w OTL wyznaczając dziedziczką swoją córkę pokazał ile mu na tym zależało. A drugie - jak właściwie rozwiną się stosunki polsko-litewskie w czasie panowania ATL Jagiełły? Czy dojdzie do czegoś podobnego do unii wileńsko-radomskiej, a potem horodelskiej?
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro Jagiełło jest bezpłodny to jak umiera Jadwiga?
|
|
|
|
|
|
|
|
Umrze później, ale to i tak nie będzie miało znaczenia. Nawet jeśli przeżyje Jagiełłę to dzieci już mieć nie będzie. Ewentualnie może poprzeć czyjąś kandydaturę do tronu polskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Po pierwsze, to Jadwiga była "panem przyrodzonym" i to do niej należał tron, więc królem będzie do końca życia. Ew. może się łaskawie zgodzić na kogoś kogo panowie zaproponują na jej męża. Po drugie, Jadwiga pomimo względnie słabszej od Jagiełły pozycji nadal odgrywała dużą rolę w kształtowaniu polityki Korony, więc nie można od tak sobie przejść do 1434 r. zakładając, iż wszystko potoczy się jak OTL.
|
|
|
|
|
|
|
|
Więcej. Jadwiga może wyznaczyć, oczywiście za zgodą możnowładztwa, kogoś na kogo przejdą dziedziczne prawa do korony polskiej co oznacza, że nie wygasną one wraz ze śmiercią królowej. Najpierw proponuję wylosować ile Jadźka pożyje. Po tym będziemy się zastanawiać dalej. Jeśli jej się zemrze powiedzmy ok. roku 1420 to będzie wiadomo, że dzieciaków mieć nie będą, a wtedy możliwa jest kombinacja, że Jadwiga i Jagiełło wybiorą kogoś na kogo przeleją dziedziczne prawa do Korony(Jadwiga) i Litwy(Jagiełło). I to ta osoba będzie założycielem nowej dynastii, która będzie rządzić państwem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Po pierwsze, to Jadwiga miałaby w chwili śmierci Jagiełły 60 lat. Jeśli ktoś uważa, że panowie polscy i sama Jadwiga byliby głupi i spodziewali się po 60-latce dzieci to sporo się myli. Nie neguję tego, że Jadwiga miałaby spory wpływ na politykę Korony. Wręcz to podkreślam. W przypadku kombinacji z postu losia41 Jadwiga i Jagiełło by tą osobę adoptowali po prostu. Ale trzeba wylosować ile w ATL pożyje Jadwiga niewyniszczona żadnym porodem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nawet nie muszą jej adoptować. Ot po prostu taka sama opcja jak w wypadku Kazimierza Wielkiego i Ludwika Andegaweńskiego. Kluczem jest tutaj fakt, jak długo Jadźka nam pożyje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak teoretycznie - ostatniej żonie Jagiełły zarzucano niewierność, więc jego ewentualna fizyczna bezpłodność nie musiałaby z automatu skutkować brakiem potomstwa.
Ten post był edytowany przez Grzegorz_B: 17/06/2017, 21:45
|
|
|
|
|
|
|
|
To w takim razie kto z nas losuje długość jej życia? Mógłbym się tego zadania podjąć, ale nie wiem czy kto inny by nie chciał. Przy udziale Jagiełły w tej kombinacji adopcja umacnia prawa tej osoby.
|
|
|
|
|
|
|
|
random.org rzecze: 7.1033805410e+1 Czyli Jadwiga dożywa 71 lat i umiera w 1444/45 Geny chyba po babce Łokietkównie dostała
Ten post był edytowany przez rapahandock: 17/06/2017, 22:00
|
|
|
|
|
|
|
|
O k..... Paradoksalnie to nam wyszła jeszcze w takiej sytuacji sprawa, która się nazywa Królestwo Węgier , Bo to Jadwiga jest jego prawowitą władczynią po śmierci siostry.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|