|
|
Zjazd Wiedeński
|
|
|
|
QUOTE(Bolko Sosna @ 29/11/2012, 17:33) Gdyby Jagiellonowie od lat 90-tych, XV wieku prowadzili wspólną politykę dynastyczną, tworząc spójny blok państw jagiellońskich, historia całej dynastii jaki państw przez nią rządzonych mogła by się potoczyć inaczej. Bo też i państwa przez nich rządzone miały sprzeczne interesy. Węgry uważały Bałkany za swą naturalną strefę wpływów i były przez to zagrożone przez Imperium Osmańskie. Wpływy węgierskie ścierały się z polskimi w Mołdawii co utrudniało porozumienie a Czechów nie interesowało nic poza ziemiami Rzeszy Niemieckiej (co pokazał brak wsparcia czeskiego pod Mohaczem). Polska natomiast była rozrywana między północą (Krzyżacy), południem (Mołdawia, Turcy, Tatarzy), a wschodem (wspieranie Litwy w jej bojach z Moskwą). Trudno było to wszystko pogodzić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zygmunt Stary niestety nie był władcą dobrym , a jedynie żył we względnie dobrych czasach. Wystarczy wspomnieć o hołdzie pruskim i braku inkorporacji Prus co miało fatalne skutki. Nie zablokował też fatalnego Zjazdu w Wiedniu. Jego brat Władysław zwany ,, królem dobrze" pewnie poparłby go gdyby ten mu to wyperswadował. Ciężko mi sobie wyobrazić faktyczne wielkie zagrożenie ze strony Cesarza. W końcu po świetnym zwycięstwie pod Orszą Rosjanie zostali osłabieni znacząco. Sam Habsburg z dogorywającym Zakonem nie daliby Polsce rady. Po wygaśnięciu czesko-węgierskiej linii Jagiellonów zapewne Węgry oraz Czechy i Śląsk przypadłyby nam. Jest też inna możliwość. Nawet gdyby zjazd się odbył to Zygmunt jako były zarządca Śląska i Łużyc z ramienia brata , powinien sobie zagwarantować te ziemię w razie śmierci członków swego rodu. Tak niestety prowincja ta przypadła Austriakom a potem Prusakom. A Śląsk został straszliwie zniemczony. Już nie było Wrocławia był Breslau.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kamilow @ 27/03/2018, 18:40) Zygmunt Stary niestety nie był władcą dobrym , a jedynie żył we względnie dobrych czasach. Wystarczy wspomnieć o hołdzie pruskim i braku inkorporacji Prus co miało fatalne skutki. Nie zablokował też fatalnego Zjazdu w Wiedniu.
A cóż to był jasnowidzem? W momencie podpisywania obu układów - i w Wiedniu i w Krakowie - były one dla nas korzystne. To następcy Zygmunta popełnili błędy
CODE Ciężko mi sobie wyobrazić faktyczne wielkie zagrożenie ze strony Cesarza.
Tego nie trzeba sobie wyobrażać bo takie zagrożenie istniało
CODE W końcu po świetnym zwycięstwie pod Orszą Rosjanie zostali osłabieni znacząco.
Tak? To czemu nie odzyskaliśmy Smoleńska i ziem straconych na rzecz Moskwy w latach 1500-1503 skoro była taka słaba? Jakoś wojny lat 1518-22 i 1534-37 też nie kończyły się po myśli strony polsko-litewskiej.
CODE Sam Habsburg z dogorywającym Zakonem nie daliby Polsce rady. Po wygaśnięciu czesko-węgierskiej linii Jagiellonów zapewne Węgry oraz Czechy i Śląsk przypadłyby nam.
Maksymilian Habsburg był zręcznym i skutecznym politykiem. Potrafił sprzymierzyć się z Moskwą i Krzyżakami wymuszając ustępstwa na Jagiellonach więc jak widzisz potrafił sobie poradzić. A przejęcie Węgier przez Polskę było nierealne bo w grze byli jeszcze Turcy, którzy z pewnością po śmierci Ludwika nie patrzyliby spokojnie jak ich zwycięstwo wykorzystuje Polska
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kamilow @ 27/03/2018, 19:40) Zygmunt Stary niestety nie był władcą dobrym , a jedynie żył we względnie dobrych czasach. Wystarczy wspomnieć o hołdzie pruskim i braku inkorporacji Prus co miało fatalne skutki. Nie zablokował też fatalnego Zjazdu w Wiedniu. Jego brat Władysław zwany ,, królem dobrze" pewnie poparłby go gdyby ten mu to wyperswadował. Ciężko mi sobie wyobrazić faktyczne wielkie zagrożenie ze strony Cesarza. W końcu po świetnym zwycięstwie pod Orszą Rosjanie zostali osłabieni znacząco. Sam Habsburg z dogorywającym Zakonem nie daliby Polsce rady. Obie decyzje były dobre. Uklad wiedenski to zysk od razu w zamian za mglista obietnicę a hold pruski poprawial stan krola wzgledem lenna i tez by sie dobrze skonczylo gdyby nie Zygmunt August.
|
|
|
|
|
|
|
|
Schodząc lekko na bok w dyskusji:
Ale już decyzja Zygmunta Starego o lekceważeniu kwestii Pomorza Zachodniego na pewno nie była dobra. Gdyby Aleksander Jagiellończyk pożył minimalnie dłużej to zapewne doprowadziłby negocjacje z Bogusławem X władca księstwa pomorskiego (w tym także Pomorza Przedniego , dziś w Niemczech) do końca i stałoby się ono lennem a potem własnością Polski Niestety Zygmunt nie był tym zainteresowany , próbowali inni Polacy ale zabrakło poparcia monarchy. Dla mnie to kolejne zaniedbanie Zygmunta o ile zjazdu w Wiedniu można bronić , a nawet hołdu pruskiego to zaniechania tej sprawy nie można nie uznać za błąd. W Wiedniu trzeba było przynajmniej zapewnić sobie Śląsk jak pisałem , z Zakonem dać możliwość rządzenia bez dziedziczenia władcy składającemu hołd - Albrechtowi a po jego śmierci od razu inkorporować , a z Pomorzem Zachodnim jak pisałem. Z Wrocławiem i Szczecinem I Rzeczpospolita byłaby sporo mocniejsza. A wszystko to można było jednak ugrać. Granice byłyby oparte na Odrze i niemal optymalne choć brakowałoby ziemi Lubuskiej na , którą jednak szanse byłyby wtedy większe i można by odegrać się na Brandenburczykach za dawne krzywdy.
Ten post był edytowany przez Kamilow: 27/04/2018, 22:22
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|