|
|
Najdziwniejsze typy broni świata
|
|
|
|
QUOTE(Daweo @ 24/07/2020, 18:52) Według navweaps.com to maksymalny kąt podniesienia armat 203 mm wynosił +41°, a maksymalna szybkość obrotu wieży wynosiła 5°/s - czy to by wystarczało do zwalczania celów powietrznych występujących w latach 50-ch XX wieku Wspomniana OTO-Melara 76 mm osiąga odpowiednio +85° i 60°/s, ale to broń późniejsza.
Jak na typową broń plot. to oczywiście daleko za mało. Ale w przypadku kierowanego pocisku, no i przy strzelaniu na raczej daleki dystans, no może jakoś by się to sprawdzało, kto wie. Trzeba pamiętać, że ta 3-działowa wieża to broń ciężkich krążowników, do zwalczania wszelkich celów, nie tylko powietrznych przecież i nie głównie nawet. Musiała być stosownie opancerzona i ważyła 450 t; obawiam się że wiele szybciej nie dałoby się nią obracać.
|
|
|
|
|
|
|
|
M-70 To praktycznie rówieśnik czołgu, który zaproponował Eischen (post numer 1639 tego wątku). Autorem tego jest David Bredemeir. M-70 miał się poruszać na bardziej typowej dla czołgów liczbie gąsienic to jest dwóch, przy czym Bredemeir zaproponował oryginalną konstrukcję zawieszenie, mającą zapewniać możliwe komfortową jazdę. Pojazd miał być napędzany wysmukłą turbiną (long slender gas turbine), a obok niej miało się znaleźć stanowisko kierowcy. Dwuosobowa wieża była ulokowana z tyłu. Eischen proponował mieszane uzbrojone (armata i wyrzutnie pocisków), natomiast Bredemeir postawił na same wyrzutnie i to w niemałej liczbie - jedna w wieży i szesnaście w kadłubie. Taki wybór wynikał z pomysłu na to w jaki sposób przetrwać - M-70 miał skutecznie trafić pojazd przeciwnika, zanim ten zdąży M-70. Łączny zapas pocisków do wyrzutni miał wynosić 50...60 sztuk, w tym 20 sztuk w wieży. Postulowano użycie pocisków dymowych, chemicznych, naprowadzających się na źródło ciepła (do zwalczania celów latających) oraz z głowicą atomową. Pojazd miał posiadać własny radar śledzący cele powietrzne. Poza wyrzutniami pojazd miał być uzbrojony w karabin maszynowy obsługiwany przez dowódcę. Pancerz był stosunkowo cienki - Bredemeir postawił na małe rozmiary i dużą manewrowość, które miały utrudnić trafienie M-70. Całkowita masa miała wynieść 20...25 ton.
(z: tanks-encyclopedia.com)
Co mogło skłonić Bredemeira do zapewnienia możliwości zwalczania celów powietrznych swojemu czołgowi Jaka była moc postulowanych pocisków z głowicą atomową i jaka był minimalny dystans na którym mogły zostać użyte Czy pociski z wyrzutni kadłubowych miały być odpalane salwą, salwami czy pojedynczo Jak miały być kierowane pociski przeciwpancerne Jak należy rozumieć te pociski chemiczne - jako zapalające czy wypełnione trującym gazem czy jeszcze coś innego
Ten post był edytowany przez Daweo: 28/07/2020, 19:58
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Daweo @ 28/07/2020, 19:57) Co mogło skłonić Bredemeira do zapewnienia możliwości zwalczania celów powietrznych swojemu czołgowi Jaka była moc postulowanych pocisków z głowicą atomową i jaka był minimalny dystans na którym mogły zostać użyte Czy pociski z wyrzutni kadłubowych miały być odpalane salwą, salwami czy pojedynczo Jak miały być kierowane pociski przeciwpancerne Jak należy rozumieć te pociski chemiczne - jako zapalające czy wypełnione trującym gazem czy jeszcze coś innego
Moim zdaniem za bardzo przejąłeś się koncepcyjnym projektem rzuconym przez amatora. Żadnych konkretów co do pocisków zapewne nie było, gość miał taką wizję po prostu. Żeby jak się da to i przeciwlotnicze jakieś zrobić. A jak się nie da to atomowe chociaż.
Co do twoich trudnych pytań, tych na które da się wg mnie odpowiedzieć:
- co do pocisków atomowych, nie wiadomo co p.Bredemeir w ogóle wiedział o broni nuklearnej i co chciał uzyskać. Niemniej w tamtym okresie koncepcja atomowych PPK powiedzmy że nie była taka odległa. Rozważany był bliżej nieokreślony ładunek do pocisku Shillelagh a także HAW (projektu z którego ostatecznie wyrósł TOW). Rosjanie mieli swoje projekty Taran i Szipownik (jeden na podwoziu czołgu, drugi transportera opanc.) - w tym przypadku pojazd miał być uzbrojony w wyrzutnię ciężkich PPK z której można było też wystrzeliwać niekierowany pocisk jądrowy.
Zapewne byłyby to ładunki o mocy kilkudziesięciu - kilkuset ton TNT. 10- czy 20-tonowy pocisk z Davy Crockett (ład. W-54) mógł być bezpiecznie wystrzelony na odl. bodajże 500 m jeśli obsługa ukryła się w okopie. A w przypadku czołgu pewnie i silniejszy ładunek by można.
- pociski były zapewne typowymi PPK tamtych czasów i każdy musiał być ręcznie naprowadzany przez operatora. Więc raczej nie salwą.
- i co do tych chemicznych też masz ciekawe spostrzeżenie. Bo dla nas w Europie to się jednoznacznie kojarzy z bojowym środkiem trującym. A w USA klasyfikacja jest taka, że broń zapalającą zalicza się do broni chemicznej. Więc być może o to po prostu chodziło. Pociski dymne czy dymno-zapalające powiedzmy, z białym fosforem (WP) były u nich dosyć częste w amunicji czołgowej i może autor wymyślając absurdalny czołg z dziesiątkami PPK chciał tę tradycję utrzymać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Speedy @ 29/07/2020, 0:32) (...)Żadnych konkretów co do pocisków zapewne nie było, gość miał taką wizję po prostu. Żeby jak się da to i przeciwlotnicze jakieś zrobić. A jak się nie da to atomowe chociaż.(...) W 1963 roku, w którym Bredemeir opublikował swój pomysł na czołg, rozpoczęto produkcję W48. Jaka była minimalna odległość bezpiecznego strzału dla W48
QUOTE(Speedy @ 29/07/2020, 0:32) (...)Rosjanie mieli swoje projekty Taran i Szipownik (jeden na podwoziu czołgu, drugi transportera opanc.) - w tym przypadku pojazd miał być uzbrojony w wyrzutnię ciężkich PPK z której można było też wystrzeliwać niekierowany pocisk jądrowy.(...) Z tego co mi wiadomo, to projekt Taran - inaczej Объект 120 to miał być niszczyciel czołgów uzbrojony w armatę - tak przynajmniej wynika z tego artykułu na dogswar.ru. Czy ukazały się jakieś artykuły czyniące ten nieaktualnym
QUOTE(Speedy @ 29/07/2020, 0:32) (...)- pociski były zapewne typowymi PPK tamtych czasów i każdy musiał być ręcznie naprowadzany przez operatora. Więc raczej nie salwą. To prowadzi do pytania do czego miały służyć liczne wyrzutnie w kadłubie. Jeżeli przyjąć, że pociski chemiczne oznaczają takie przenoszące trujące substancje to te wyrzutni dawałyby możliwość szybkiego skażenia terenu. Niezależnie od tego Bredemeir mógł uznać za wartą posiadania możliwość szybkiego odpalenie kilkunastu pocisków dymnych. Jeżeli tak było to oznacza, że próbował on połączyć w niewielkim pojeździe czołg, pojazd obrony przeciwlotniczej i samobieżny system artylerii rakietowej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
QUOTE(Daweo @ 29/07/2020, 18:43) W 1963 roku, w którym Bredemeir opublikował swój pomysł na czołg, rozpoczęto produkcję W48. Jaka była minimalna odległość bezpiecznego strzału dla W48
To ładunek o sile 72 t, o ile pamiętam występujący w opcji ER ('bomba neutronowa") i bez niej. Zdefiniuj może co uważasz za "odległość bezpiecznego strzału". Dla nieosłoniętych ludzi taki wybuch byłby zabójczy w promieniu setek m. Dla czołgu powiedzmy kilkadziesiąt i to takie mniejsze. Po włączeniu ER powiedzmy że zrobiłyby się z tego takie większe setki m i bez różnicy czy ktoś jest w czołgu czy mniej.
QUOTE(Daweo @ 29/07/2020, 18:43) Z tego co mi wiadomo, to projekt Taran - inaczej Объект 120 to miał być niszczyciel czołgów uzbrojony w armatę - tak przynajmniej wynika z tego artykułu na dogswar.ru.
Chodziło o inny Taran - link na szybko: https://vestnik-rm.ru/news/oborona-i-bezopa...kaya-razrabotka
Co do reszty (już nie cytuję) - trudno powiedzieć co autor miał na myśli. Jak się rozważa projekty opracowane przez profesjonalistów, jakieś firmy czy instytucje, to można się zastanawiać, jakie idee za nimi stały, co myśleli sobie analitycy i specjaliści, co też w archiwach się zachowało. A jak wymyślał go jakiś prywatny facet no to nie wiadomo przecież co mu tam w duszy grało i czy coś sobie w ogóle o czymś myślał lub nie myślał.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Speedy @ 29/07/2020, 20:45) (...)Zdefiniuj może co uważasz za "odległość bezpiecznego strzału".(...) Najmniejsza taka odległość między miejscem detonacji W48 a M-70, taka że M-70, wraz z załogą, przetrwa i zachowa zdolność do dalszych działań bojowych. Istotne może być tutaj, że M-70 miał być zbudowany z aluminium. Z tego co wiem w przypadku płyty aluminiowej i stalowej tych samych grubości ta druga powstrzyma więcej promieniowania gamma, ale nie wiem na ile, to znaczy ile razy ta pierwsza musiałaby być grubsza, aby powstrzymać tyle samo promieniowania gamma
QUOTE(Speedy @ 29/07/2020, 20:45) (...)trudno powiedzieć co autor miał na myśli. Jak się rozważa projekty opracowane przez profesjonalistów, jakieś firmy czy instytucje, to można się zastanawiać, jakie idee za nimi stały, co myśleli sobie analitycy i specjaliści, co też w archiwach się zachowało. A jak wymyślał go jakiś prywatny facet no to nie wiadomo przecież co mu tam w duszy grało i czy coś sobie w ogóle o czymś myślał lub nie myślał. Zastanawia mnie to, że Bredemeir postulował użycie pocisków z ładunkami atomowych, a jednocześnie wygląda jakby całkowicie nie przejmował się kwestią odporności swojego pojazdu na promieniowanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Объект 326
zdjęcie modelu Prace nad maszyną rozpoczęto w 1970 roku, ich inicjatorem był Н.М.Тупицын. Zaproponowany ogólny układ znacznie różnił się od klasycznego (przykładem klasycznego układu jest 2C1), opierał się na całkowitej automatyzacji procesu ładowania działa, dzięki czemu nie było już konieczności umieszczania stanowiska któregokolwiek z członków załogi w pobliżu zamka działa - stanowiska wszystkich (3) członków załogi znalazły się wewnątrz kadłuba. Główne uzbrojenie to adaptacja holowanej haubicy Д-20, która była zasilania z karuzeli na 46 zestawów pocisk-ładunek miotający, mogła się ona w pełni (360 stopni) obracać. Zastosowany kadłub to wydłużony (o 700 mm) - w celu pomieszczenia wspomnianej karuzeli - kadłub czołgu T-72. Brak przedziału bojowego w formie znanej z klasycznych dział samobieżnych, oznacza mniejszą powierzchnię do opancerzenia, a w rezultacie mniejszą masą i mniejszą wysokość), a także brak konieczności usuwania gazów z przedziału, w którym przebywają załoganci. Zastosowany system ładowania cechował się niewielką liczbą części ruchomych i możliwością osiągnięcia wyższej szybkostrzelność, niż inne ówcześnie stosowanie. Maszyna dobrze poradziła sobie podczas testów poligonowych, ale w tym czasie (lata 80-e XX wieku) trwały już pracę nad działem samobieżnym w klasycznym układzie mający wypełnić te same zadania - był to объект 316, który ostatecznie zyskał przychylność decydentów i trafił do produkcji.
(z: topwar.ru)
Jaka była rzeczywista szybkostrzelność, czy była ona niezależna od kąta podniesienia lufy Ile czasu zajmowała załadowanie karuzeli Czy istniała możliwość wyboru tego jaki typ pocisku zostanie wystrzelony jako następny
Ten post był edytowany przez Daweo: 2/08/2020, 14:22
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Daweo @ 30/07/2020, 18:26) Najmniejsza taka odległość między miejscem detonacji W48 a M-70, taka że M-70, wraz z załogą, przetrwa i zachowa zdolność do dalszych działań bojowych.
No cóż. W wolniejszej chwili pomyślę, jak by to policzyć analitycznie. Teraz będzie tak na szybko za książką K.Szarskiego Zminiaturyzowane ładunki jądrowe wyd. MON Warszawa 1981. Podano tam różne różności, z niektórymi z nich nie do końca się zgadzam. Ale w każdym razie dla wybuchu powietrznego o sile 100 t na optymalnej wysokości promień obezwładnienia ludzi nieosłoniętych, w lekkich pojazdach i transporterach opancerzonych wynosiłby 550 m, a załóg czołgowych 450 m. Za oabezwładnienie przyjęto tu utratę zdolności bojowych w ciągu 1 doby bazującą na wielkości dawki pochłoniętej 2,5 Gy co wg Szarskiego oznacza średnio-ciężki przebieg choroby popromiennej z pojedynczymi przypadkami śmiertelnymi, wg wiki w przedziale 2-4 Gy jest 25% zgonów. Promień obezwładnienia natychmiastowego wg Szarskiego wynosiŁby 60% podanych wyżej odległości a więc odpowiednio 330 m i 270 m.
Kalkulacje Szarskiego obejmują również strumień neutronów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przy okazji SMITH & WESSON-MERCOX DART PROJECTILE GUN zastanawiałem się nad inną bronią ręczną z szybkością wylotową regulowaną przez naciśnięcie guzika lub w podobny sposób. Udało mi się znaleźć odpowiedź, oto Handrohrgranate (Austro-Węgry)
Urządzenie to broń palna, umożliwiająca wyrzucenie granatu na większą odległość niż rzut ręką, a jednocześnie nie wymagające użycia karabinu do miotania. Handrohrgranate ma postać rury wyposażonej w hak umożliwiający przytroczenie (zob. rys.), posiada ruchomy pierścień, którego ustawienie decyduje o tym jaka część gazów prochowych zostanie użyta do miotania, co decyduje o szybkości wylotowej. Wylot jest zabezpieczony membraną, która jest przebijania w czasie wystrzału. Sam granat (pocisk) jest wyposażony w zapalnik uderzeniowy, stabilizator i posiada podwójne ścianki między którymi w masie zatopione są gotowe odłamki, co zapewnia, że będą one właściwej wielkości. Z broni należy strzelać przy kącie podniesienia wynoszącym około 50 stopni. Handrohrgranate były dostarczone w skrzyniach zawierający 24 sztuki + 1 sztuka wersji treningowej (pomalowana na czerwono). Ocena broni jest skomplikowana - osiągnięto większą donośności, niż w przypadku granatów rzucanych, ale kosztem bardziej skomplikowanej obsługi i celność była ograniczona. W latach 70-ch XX w ZSRR powstał jednorazowy granatnik Пенал wykazujący pewne podobieństwo do Handrohrgranate.
(z: weaponland.ru)
Jaka była maksymalna donośność Handrohrgranate Czemu zalecany kąt to 50 stopni, a nie 45 stopni, który powinien dawać największy dystans Jaka była masa Handrohrgranate, a jaka samego pocisku
|
|
|
|
|
|
|
|
Wild Arms Research and Development 308 SCA Semi-Caseless Ammunition (link do filmiku) To kolejna, po między innymi Rocket Ball (zob. Volcanic Repeating Arms) i AUPO (zob. Benelli CB-M2), realizacja koncepcji polegającej na umieszczenie ładunku miotającego wewnątrz pocisku. Taka amunicji nie posiada gilza, więc przy konstruowani broni odpada konieczność jej usuwania po wystrzale, jednocześnie nie ma konieczności specjalnego zapewniania ochrony przed czynnikami zewnętrznymi ładunkowi miotającego tak jak w niektórych innych broniach zasilanych amunicją bezłuskową (zob. H&K G11). Pocisk Wild Arms Research and Development 308 SCA Semi-Caseless Ammunition jest wykonany z mosiądzu, waży 120 gr [około 7,7 g - podobna masę ma pocisk ПС naboju 7,62x39], a wewnątrz jest miejsce na 10 gr ładunku miotającego, przy czym planowana jest także wersja z cieńszymi ściankami i większy ładunkiem miotającym. Dzięki temu, że ładunek miotający nie dotyka lufy ryzyko niepożądanego jego odpalenia na skutek nagrzania ("cook-off") jest zmniejszona. Podobnie jak w przypadku innych nabojów bezłuskowych kwestia zapewnienia szczelności wymaga specjalnej uwagi.
(z: thefirearmblog.com)
Jakie są planowane osiągi tej amunicji to jest szybkość wylotowa przy danej długości lufy Jakie jest ciśnienie powstające przy wystrzale i jak prezentuje się na tle analogicznego parametru nabojów klasycznej konstrukcji takich jak 7,62x39 lub 7,62x51 Patrząc na pocisk, odnoszę wrażenie, że jego pole w rzucie bocznym jest większe od zwykłych pocisków kalibru 7,62 mm, jeżeli tak jest to czy ten pocisk nie będzie bardziej wrażliwy na wiatr boczny
Ten post był edytowany przez Daweo: 10/08/2020, 19:25
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Daweo @ 10/08/2020, 19:22) Patrząc na pocisk, odnoszę wrażenie, że jego pole w rzucie bocznym jest większe od zwykłych pocisków kalibru 7,62 mm, jeżeli tak jest to czy ten pocisk nie będzie bardziej wrażliwy na wiatr boczny
O tych parametrach balistycznych za wiele nie wyciekło. Można przypuszczać, że autor chciałby się utrzymać w zakresie osiągów klasycznej amunicji tego samego kalibru i typu. Z tym wiatrem bocznym zapewne masz rację. Ale ja tu widzę szerszy problem. Zasadniczo pocisk o stabilizacji obrotowej powinien mieć środek masy za środkiem parcia (punktem przyłożenia sił aerodynamicznych) czyli mówiąc w uproszczeniu dosyć mocno z tyłu. Stąd te wydłużone ostrołuki w pociskach o wysokich osiągach, stąd wszelkie kombinacje z robieniem pocisków z lżejszym wierzchołkiem, wypełnionym materiałem o mniejszej gęstości niż reszta rdzenia, albo w ogóle pustym. A w tym rozwiązaniu siłą rzeczy mamy środek masy właśnie mocno przesunięty do przodu. Ten pan co to robi pewnie nie jest głupi i jakoś sobie tę stabilność przetestował, ale ja mam wątpliwości czy będzie ona porównywalna z klasycznym pociskiem czy nie bardzo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Amunicją (zob. zdj.) zaprojektowaną według tej koncepcji był zasilany również prototypowy pistolet automatyczny ВАГ-73, który mieścił w sobie 48 nabojów. Pocisk był kalibru 7,62 mm i wykonany głównie ze stali. Powstał jedynie prototyp. (z: modernfirearms.net) Zastanawiam się jakie były osiągi tej amunicji
QUOTE(Speedy @ 10/08/2020, 23:19) (...)Można przypuszczać, że autor chciałby się utrzymać w zakresie osiągów klasycznej amunicji tego samego kalibru i typu.(...) Jeżeli celem jest uzyskanie karabinkowych osiągów to zastanawia mnie jeszcze kwestia tarcie między pociskiem i lufą - ścianki pocisku zapewne będą dociskane od wewnątrz ciśnieniem gazów. Czy nie przyśpieszy to nagrzewania i zużywania lufy
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
Jak zwykle spróbuję odpowiedzieć na niektóre przynajmniej pytania:
QUOTE(Daweo @ 16/08/2020, 14:39) Lance-Grenades Delattre / Saint-Chamond de 142 mm (Belgia, 1915) [...] Jaka jest rzeczywista masa - 40 kg czy 150 kg czy występowały różne wersje o tak różnych masach Jaka była pierwsza zastosowano bojowo broń palna odpalana elektrycznie Co dawało połączenie granatów linką Czy znacie inną amunicje moździerzową z wieloma elementami połączonymi linką lub linkami Czy częściej stosowano amunicję z siedmioma elementami czy pojedynczą
1. Z opisu na passion-compassion wynika, że najpierw stosowano lufę odlewaną z brązu, ale wobec licznych przypadków jej rozerwania zastosowano najpierw jakieś wzmocnienia (nie pomogło) a potem lufę kutą ze stali. Może to było przyczyną spadku masy...?
2. Pierwsze elektryczne odpalanie... przypuszczam, że byłoby to coś z okolic XIX-wiecznych dział okrętowych
3. Linka zapewne miała powodować mniejszy rozrzut (buhahaha) a jeszcze ze wspomnianej strony wynika, że wobec odpowiedniego dobrania zapalników czasowych (granaty wybuchały w odstępnie ok. 1 s) efekt sumaryczny był taki, że po każdym wybuchu wiązka pozostałych połączonych z sobą granatów była odrzucana w przypadkowym kierunku.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|