|
|
Dipisi - co z nimi ?
|
|
|
|
Dipisi to z angielskiego to displaced persons czyli ludzie wysiedleni, ludzie uchodźccy, było to określenie nadane aliantom na robotnikach przymusowych na terenach wyzwolonych oraz na osoby z wyzwolonych obozach koncentracyjnych które same nie mogły wrócić do swojego domu
swojego czasu w szkole na polskim omawialiśmy pewną książke o II wojnie światowej i pojawił się tam fragment o kobiecie dipisce która cudem przeżyła wyzwolenie ale o ironio losu zastrzelili ą amerykańscy żołnierze
moje pytanie znacie przypadki zabijania dipisów ? jaki był stosunek aliantów do nich ? jak przebiegała pomoc ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Monsieur_Joseph @ 11/05/2010, 18:48) omawialiśmy pewną książke o II wojnie światowej Tadeusz Borowski "Bitwa pod Grunwaldem" i inne opowiadania. Film Wajdy "Krajobraz po bitwie" na ich motywach. To był zwykły wypadek (po wojnie różne rzeczy się zdarzały), który natchniony artysta wykorzystał w charakterze metafory. Czy zdarzył się rzeczywiście, nie wiem. Na pewno mógł. W książce Wacława Sternera "Gefangeni i dipisi" jak w tytule (sporo interesujących informacji).
QUOTE jaki był stosunek aliantów do nich ? jak przebiegała pomoc ? Po pierwsze nakarmić Po drugie nie wypuszczać (jak nakarmić tysiące, może milion ludzi pałętających się po zrujnowanych Niemczech, uniknąć samosądów na Niemcach - wśród dipisów byli np. robotnicy rolni zatrudnieni w formie niewolników, domagający się teraz rekompensaty itp.) 3.Zresocjalizować (przez parę lat ludzie odzwyczaili się od dbania o własne życie - załatwiał to za nich bauer lub komendant obozu) 4.W przypadku polskich oficerów dodatkowy problem z uzasadnionym podejrzeniem o represje po powrocie do kraju - c o ś trzeba było z nimi zrobić 5.W przypadku Polaków w ogóle niezrozumiałe dla Anglosasów komplikacje narodowościowe. Przyjmowano każdego deklarującego się jako Polak. Do jednego z obozów przyjęto oddział SS-Galizien. Chłopaki mieli polskie paszporty. 6.Anglicy w powojennym mętliku w ogóle zachowywali się jak słoń w składzie porcelany. Na stanowisku komendantów obozów często stawiano niemieckich oficerów (wychodząc z założenia, skądinąd słusznego, że jakikolwiek oficer lepiej sobie da radę niż cywil) , co oczywiście powodowało wściekłość Polaków
Tyle co z w.w. ksążki na gorąco sobie przypominam.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|