|
|
Kadyks 1810-1812, Krzysztof Mazowski
|
|
|
|
QUOTE(rafalm @ 1/02/2019, 19:08) Przeczytałem pierwszy rozdział. Wiele zawartych w nim stwierdzeń nie rozumiem, bądź się z nimi nie zgadzam. Może ujmę to inaczej, po prostu nie spotkałem w dostępnej mi historiografii bardzo wielu podanych przez autora "faktów". Skoro jednak autor używa bardzo mało przypisów, trudno mi wprost kwestionować powyższe tezy. A mógłbyś z grubsza wymieć stwierdzenia z którymi się nie zgadzasz?
|
|
|
|
|
|
|
|
W zasadzie po przeczytaniu pierwszego akapitu szczęka mi opadła "... system funkcjonował doskonale dzięki wypracowanym przez wieki procedurom i prawom". Nie spotkałem się z sielankowym ujęciem życia w XVIII-sto wiecznej Hiszpanii. Źródła z epoki i historycy podkreślają raczej upadek funkcjonującego na półwyspie systemu, dzięki czemu do władzy mógł dojść ktoś taki jak Godoy. Zresztą Książę Pokoju "...wszystkie ważne sprawy konsultował z mądrą, choć despotyczną małżonką monarchy". Z tego co mi wiadomo była ona raczej niezbyt rozgarniętą nimfomanką, a Godoy większość decyzji podejmował sam. To tylko dwa przykłady wzięte jako pierwsze z brzegu. Nie chcę autora krytykować, bo nie wiem skąd zaczerpnął on te informacje. Natomiast nie zgadzam się z tym, że traktat w Fontainebleau był pretekstem dla Napoleona do zajęcia Półwyspu Iberyjskiego lub z rolą Murata jako inspiratora dos de Mayo.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Damian W. @ 21/01/2019, 20:21) QUOTE(Krzysztof M. @ 13/01/2019, 11:18) A niemal zupełny brak odniesień do francuskich autorów, źródeł, pamiętników etc. to wynik niechęci autora, nieznajomości, czy w ogóle braku takowych? Zapewne odpowiedzi udzieliłby autor. Jest zarejestrowany na forum, ale był u nas ostatnio w 2013 r. Czyli dosyć dawno... Pozdrawiam, DW
Bitwa pod Barrosa (Chiclana) jest oparta niemal wyłącznie o brytyjskie relacje i autorów (z pamięci Oman, Graham, Napier) a przecież w sieci (legalnie i z darmo) jest dostępna np. historia tego słynnego francuskiego 8. pułku liniowego - uczestnika bitwy, gdzie kilka stron batalii poświęcono.
Ten post był edytowany przez Krzysztof M.: 5/02/2019, 11:38
|
|
|
|
|
|
|
|
Dotarłem do połowy i nie dokończyłem. Niestety, to co przeczytałem bardziej zaciemnia obraz wojny na półwyspie, niż go rozjaśnia. Bardzo chaotyczny opis przebiegu wypadków z lat 1808-1809, gdyby to było moje pierwsze spotkanie z tematem, nie zrozumiałbym wiele. Mam wrażenie, że autor nie radzi sobie za bardzo z ogarnięciem wydarzeń w skali makro i z tego powodu serwuje sporo dziwnych tez, np. o tym, że Murat sprowokował powstanie Dos De Mayo żeby przejąć tron w Hiszpanii. Z kolei według autora Dupont kapitulował pod Bailen tylko dlatego, że miał niedoświadczone wojska. Troszkę to było bardziej skomplikowane jednak.
Samo oblężenie (blokada) opisane już lepiej, na plus użycie wspomnień żołnierzy. Niestety, gdy wracamy na szerszą perspektywę autor znowu wchodzi do krainy chaosu. Drażni mnie też styl tego autora, częste kolokwializmy i powtórzenia. "Fuengirolę" przebolałem, ale tutaj jest - moim zdaniem - znacznie gorzej. Wpadki w rodzaju "unicestwienia resztek Wielkiej Armady w 1587", czy informacja o "20 pułku portugalskiej piechoty liniowej Cacadores" trochę kłują w oczy. (Cacadores to była lekka piechota i walczyła w samodzielnych batalionach, było ich najpierw sześć, a potem dziewięć o ile dobrze pamiętam).
Wojna półwyspowa jest bardzo ciekawa i - moim zdaniem - warto znać jej historię, żeby zrozumieć np. klęskę Napoleona pod Waterloo. Niestety temat nie ma w Polsce szczęścia. Uważam, że znacznie lepiej przeczytać "The Spanish Ulcer" Davida Gatesa, która te same zagadnienia przedstawia nieporównywalnie bardziej klarownie i z lektury można wynieść potężną dawkę wiedzy (jednocześnie to tylko jeden tom, a nie 14 tomów jak w przypadku dzieła Omana).
Ten post był edytowany przez trzeci baon: 23/03/2019, 16:06
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(trzeci baon @ 23/03/2019, 17:04) Wojna półwyspowa jest bardzo ciekawa i - moim zdaniem - warto znać jej historię, żeby zrozumieć np. klęskę Napoleona pod Waterloo. Niestety temat nie ma w Polsce szczęścia. Uważam, że znacznie lepiej przeczytać "The Spanish Ulcer" Davida Gatesa, która te same zagadnienia przedstawia nieporównywalnie bardziej klarownie i z lektury można wynieść potężną dawkę wiedzy (jednocześnie to tylko jeden tom, a nie 14 tomów jak w przypadku dzieła Omana). W tej pracy faktycznie mapy są aż tak słabe, jak piszą na Amazonie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 8/06/2019, 10:21) W tej pracy faktycznie mapy są aż tak słabe, jak piszą na Amazonie?
Brak spisu map, ale są umieszczone co 2-3 strony, co daje razem przynajmniej 150. Strategiczne są na poziomie HB, więc przydaje się atlas geograficzny i szczegółowa mapa Półwyspu Iberyjskiego.
Taktyczne są całkiem w porządku, zaznaczone są wszystkie najważniejsze miejsca i pozycje, a także ukształtowanie terenu.
Oceń sam - 2 przykładowe mapy ze środka:
https://imageshack.com/i/pmVZ8cYbj
https://imageshack.com/i/poYGdsT3j
Niestety nie obyło się bez chochlików drukarskich, w moim wydaniu dublują się 2 mapy.
Ten post był edytowany przez trzeci baon: 9/06/2019, 11:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Wielkie dzięki, wyglądają ciekawie .
No i 150 map - to robi wrażenie.
|
|
|
|
|
|
|
Rothenburg
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 15 |
|
Nr użytkownika: 99.572 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE W zasadzie po przeczytaniu pierwszego akapitu szczęka mi opadła "... system funkcjonował doskonale dzięki wypracowanym przez wieki procedurom i prawom". Nie spotkałem się z sielankowym ujęciem życia w XVIII-sto wiecznej Hiszpanii.
Ja odczytałem to raczej jako sarkazm autorski (jest to zdanie wyrwane z kontekstu - chodziło raczej o opinię zadowolonej z siebie, bo "urządzonej" w tym ustroju hiszpańskiej elity). Przecież autor we wstępie bardzo krytycznie ocenia stan Hiszpanii. Ja raczej mam zarzut, że za mało napisał o tym dlaczego uważa, że Hiszpania była w fazie upadku i co źle w niej funkcjonowało. Ogólnie autor ma tendencję do barwnych uogólnień, nie popartych przez niego źródłami, przykładami czy jakimikolwiek wyjaśnieniami (jedną z takich nie popartych głębszą analizą tez autora - jest fatalność wszystkich decyzji Napoleona dotyczących półwyspu Iberyjskiego). Jeżeli autor stawia takie tezy to wypadałoby to naprawdę dobrze i szczegółowo uzasadnić.
|
|
|
|
|
|
|
Krzysztof Mazowski
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 86 |
|
Nr użytkownika: 47.904 |
|
|
|
Krzysztof Mazowski |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: dziennikarz |
|
|
|
|
QUOTE(Gajusz Mariusz TW @ 9/11/2018, 15:05) Przeczytałem i ja. Mimo ogólnego interesowania się epoką napoleońską nie jestem jakimś fanem jej iberyjskiego rozdziału, niemniej pozytywnie odebrałem zapowiedź HB-eka z tej epoki. Właściwie poprzednie oceny także dla mnie trafnie określają prace. Faktycznie, brakuje choćby tych 5 stron poświęconych taktyce, wyposażeniu armii opisanych w książce. Można wypatrzyć wpadki, a to Drake dobijał Wielką Armadę w Kadyksie w... 1587, a to w przypisie przybliżającym klasy okrętów we flocie Albionu autor wymienia... krążowniki, a to w opisie zbierających się sił brytyjskich w Tarifie przed Barrosą mamy skład zbiorczego batalionu flankierów, w którym 6 kompanii wydzielono raz z dwóch wymienionych z nazwy pułków (a nawet ich batalionów), by na kolejnej stronie już z trzech. Fachowcy wypatrzą zapewne więcej. Ale przejdźmy do plusów - opis historii by przybliżyć podstawę niechęci obu sprzymierzeńców, jak i przyczyny francuskiej obecności na półwyspie był oczywisty. Ponieważ tak naprawdę jak na długość blokady Kadyksu niewiele się tam działo militarnie, także działania na całym półwyspie nie są tak niechciane. Widać różnicę w szczegółowości (choćby dokładne OdB) gdy czytamy opis działań w ścisłym związku z Kadyksem, a zupełnie ogólne choćby przy Salamance. Może za dużo polityki i faktycznie podsumowanie ciut przydługie i wtórne, choć ironiczna pointa o wkroczeniu w niedalekiej przyszłości armii francuskiej zgrabnie kończy książkę. Najmocniejszą częścią jest rzecz jasna opis starcia pod Barrosą, z uwzględnieniem bezpośrednich relacji. Czego mi brakowało? Oczywiście map. Ukazane w ilustracjach mapy z epoki są ok, ale nie zastąpią tych bardziej czytelnych, współcześnie stworzonych. Kilka razy mamy podane ilości żołnierzy zgromadzonych w mieście w kolejnych etapach blokady. Jednocześnie kilka razy wspomina się o cyklicznych ekspedycjach do buntujących się kolonii. Ciekawiło mnie ilu ich wypływało, niestety, ani razu choćby zbliżonej liczby nie uzyskałem. I nie chodzi mi o kolonie, bo to zupełnie inny temat, ciekawiło oczywiście pod kątem ubytku garnizonu. Pozdrawiam
https://es.wikipedia.org/wiki/Expedici%C3%B...e_Drake_de_1587
|
|
|
|
|
|
|
|
Serdecznie witamy autora po latach!
Oczywiście to był ogromny sukces i o tym wiem, ale wpis:
QUOTE W 1587 roku Francis Drake dokonał udanego ataku na okręty hiszpańskie stacjonujące w porcie Kadyksu, dobijając tym samym resztki Wielkiej Armady
sugeruje nie udany atak na poważną część szykowanej floty inwazyjnej, a jej zupełne zniszczenie, dosłownie dobicie. No ale w tym wypadku co z rokiem 1588?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Paul Yank @ 24/10/2018, 11:01) (...) O samych działaniach na liniach oblężniczych informacji jest mało i są dość ogólne ale prawdopodobnie wynika to z faktu, że była to raczej blokada i nękanie miasta niż ,,prawdziwe" oblężenie.(...)
Ja sobie czytam i mam raczej wrażenie, że milczenie autora na temat działań oblężniczych jest spowodowane nie brakiem tych działań, ale tego, że po prostu nie dotarł do literatury, która je opisuje.
Wystarczy spojrzeć jak to wygląda po przypisach co do opisu działań oblężniczych w roku 1810. Pierwsze starcie jest pobieżnie, bo pobieżnie, ale opisane, ponieważ autor znalazł artykuł na Wikipedii: https://es.wikipedia.org/wiki/Batalla_del_Portazgo Walki o fort Matagorda w okresie luty-kwiecień są opisane na aż 7 stronach, bo autor dotarł do wspomnień uczestnika. A główny temat, oblężenie, jest oparty tylko na powieści Arturo Perez-Reverte, której akcja zaczyna się dopiero w roku 1811, więc o poprzednim nic w niej nie ma. To i autor o nim milczy
Tak notabene niestety powieść jest pod kątem technicznym fatalnie przełożona, a p. Mazowski podszedł do polskiej wersji bezkrytycznie, więc przepisał bzdury, które stworzyła tłumaczka. Pożyczyłem sobie tę powieść z biblioteki i właśnie porównuję z angielskim przekładem
Najciekawsze jest to, że w bibliografii autor ma pracę wręcz idealnie w temacie: J.P. Herson, Cadiz and the Peninsular War: Military and Siege Operations from 1808 to 1812. Niestety praca ani razu nie występuje w przypisach, a cała wiedza o bombardowaniach Kadyksu p. Mazowskiego pochodzi z powieści Perez-Reverte. Do tego trzeba zauważyć, że tytuł brzmi jednak trochę inaczej: 'For the Cause' Cadiz and the Peninsular War: Military and Siege Operations from 1808 to 1812.
|
|
|
|
|
|
|
|
Znalazłem hiszpańską książkę, wydaną w 2012 roku, która przedstawia oblężenie Kadyksu: La verdadera historia del asedio napoleónico de Cádiz 1810-1812 Link, gdzie można pobrać spis treści: https://www.casadellibro.com/libro-la-verda...7374268/1840724
Książka ma prawie 900 stron, więc coś tam się w trakcie oblężenia musiało dziać, skoro hiszpański autor zapełnił tekstem ich aż tyle
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|