|
|
Wojskowe Biuro Historyczne, im. Gen. K. Sosnkowskiego
|
|
|
|
Nie no, narazie nie omawiamy treści dokumentów, natomiast na forum historycznym można również poświęcić trochę uwagi pewnym tendencjom historyków - polityków obecnego obozu władzy, w końcu prawidłowy kierunek interpretacji podał już p. Cenckiewicz, spokojnie bez tego, co tu napiszę ja czy ktoś inny. Tyle tylko, że ta warstwa interpretacyjna służy życiu politycznego, w końcu jakoś nie w przypadkowym miejscu omawiamy te kwestie, bo one służą aktualnej polityce. Materiały wytworzone przez Kiszczaka to zd. Cenckiewicza "że infiltrował i prześladował". Akurat infiltracja to po prostu rola oficera wywiadu, również prześladowanie w zależności od zadań, tak dwójkarzy, jak i funkcjonariuszy wywiadu PRL. Jak ze zbioru zastrzeżonego uwolniono materiały p. Zelnika - to Trotyl tłumaczy w "Dzienniku", przepraszam w "Wiadomościach" - był młody, głupi i złamany, a że prawdopodobnie nie utrudniło znanemu aktorowi to kariery, Trotylowi już się nie wymknęło. Wyobraź sobie Emigrancie, że naukowość też nie wyklucza rozmowy o tendencjach badaczy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 2/11/2016, 15:46) Materiały wytworzone przez Kiszczaka to zd. Cenckiewicza "że infiltrował i prześladował". Akurat infiltracja to po prostu rola oficera wywiadu, również prześladowanie w zależności od zadań, tak dwójkarzy, jak i funkcjonariuszy wywiadu PRL. Jak ze zbioru zastrzeżonego uwolniono materiały p. Zelnika - to Trotyl tłumaczy w "Dzienniku", przepraszam w "Wiadomościach" - był młody, głupi i złamany, a że prawdopodobnie nie utrudniło znanemu aktorowi to kariery, Trotylowi już się nie wymknęło. Wyobraź sobie Emigrancie, że naukowość też nie wyklucza rozmowy o tendencjach badaczy
Kiszczak i Zelnik... Takie porównania swiadczą o bezradności w szukaniu argumentów. Co najmniej. Ty czytałeś chociaż materiały Zelnika?
QUOTE Nie no, narazie nie omawiamy treści dokumentów, natomiast na forum historycznym można również poświęcić trochę uwagi pewnym tendencjom historyków - polityków obecnego obozu władzy, w końcu prawidłowy kierunek interpretacji podał już p. Cenckiewicz, spokojnie bez tego, co tu napiszę ja czy ktoś inny. Otwórz więc temat "pewne tendencje historyków", tylko na początek sprawdź sobie kto jest kim i nie cytuj potem Gmyza, który (abstrahując od tego czy ma rację czy nie) historykiem nie jest.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Kiszczak i Zelnik... Takie porównania świadczą o bezradności w szukaniu argumentów. Co najmniej. Ty czytałeś chociaż materiały Zelnika?
Czytałem, jakoś miałem diametralnie inne wrażenia niż Trotyl, pan złapany na chęć odniesienia korzyści - na pierwszym roku studiów funkcjonariusz zaprosił go na spotkanie jako reżyser reklamówek, klasycznie ciąg na kasę... Ale rzeczywiście był taki temat o moralnych szmatach, a tych wyobraź sobie Emigrancie było oj dużo, i o dziwo nie chodzi tam o np. Adama Michnika... Ale rzeczywiście to może tam. Teksty o braku argumentów możesz sobie odpuścić, biorąc pod uwagę, że poza wstawianymi linkami niczego nie napisałeś konkretnego od siebie i masz czelność coś pisać "o braku argumentów" - rzeczywiście ślepota jest świetnym argumentem w dyskusji. A ten tendencje i udział w polityce właśnie u p. Cenckiewicza jest aż za nadto widoczny, nie tam że w warstwie interpretacyjnej, ale też w dokonaniach, przecież to taki przysłowiowy nie Misiek, tylko Misiewicz, ba dłuższy stażem, ale przynajmniej nie musi studiować u Ojca Dyrektora...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 2/11/2016, 16:15) Teksty o braku argumentów możesz sobie odpuścić, biorąc pod uwagę, że poza wstawianymi linkami niczego nie napisałeś konkretnego od siebie i masz czelność coś pisać "o braku argumentów" - rzeczywiście ślepota jest świetnym argumentem w dyskusji. Przedstawiłem, o czym poniformował Cenckiewicz, który czytał te materiały. Ja ich nie czytałem, więc co miałem pisać od siebie? W przeciwieństwie do Ciebie nie oceniam materiałów nie czytanych. To ty pisałeś, bez czytania ich, że to żadna sensacja, bo "mniej więcej wiadomo, co tam Kiszczak robił", że Ceckiewicz je ocenia tendencyjnie ("podał prawidłowy kierunek interpretacji"- przekąs widoczny gołym okiem), a co bez znajomości omaiwianego materiału można jedynie nazwać mądrzeniem się. Poza tym piszesz o tendencyjności Cenckiewicza, stwierdzenie podpierając przykładem jak Gmyz ocenia sprawę Zelnika- dość specyficzna logika... A pakowanie do dyskusji jeszcze Michnika i Rydzyka to już zostawiam bez komentarzy.
Ten post był edytowany przez emigrant: 2/11/2016, 19:12
|
|
|
|
|
|
|
|
Też się macie o co spierać.
Przecież Cenckiewicz jest "dzisiejszym" specjalistą, gdzie ważniejsza jest medialność niż co innego. Wiadomo więc, że zamiast dokumenty wnikliwie zbadać najpierw "poleci" z nimi do mediów aby wykazać, iż ma wyniki. Ostatnio miał "dowody" na wysadzenie wieżowca przez Wałęsę dla zdobycia dokumentów, trochę mu się sprawa "rozjechała" to znalazł coś innego.
Po odrzuceniu medialnej otoczki "niesamowitej" sensacji (wszyscy dotąd żeśmy nie wiedzieli kim był Kiszczak, więc te dokumenty wreszcie ujawnią prawdę, w którą nikt dotąd nie chciał wierzyć...) może tym razem faktycznie coś z tego będzie, bo na razie to widzę tak naprawdę tylko to: QUOTE To jest znalezisko z ostatnich kilku dni. Na pierwszy rzut oka, przynajmniej kilka z tych osób, było represjonowanych. Naliczyłem 74 nazwiska infiltrowanych żołnierzy Jak w kilka dni przeczytał to albo dokumentów jest mało, albo wszystkie przejrzał na "pierwszy rzut oka" i tak naprawdę sam jeszcze nie wie co zawierają.
Pożywiom, uwidim, jak mówią.
A tak przy okazji, z republiki dowiedziałem się właśnie, że Cenckiewicz to profesor. Kiedy nim został i za co, bo ja się zatrzymałem na doktorze habilitowanym?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja się zatrzymałem na profesorze UKSW, ale kto wie, czy już nie dostał belwederskiego, wszakże usługi zatwierdzenia czynne są całodobowo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Coś mi się musiało albo pomylić, albo coś źle usłyszałem, jakoś kojarzyło mi się, że miał pracować w UKSW. Natomiast sprawdzam khem na wiki, i tam stoi WSKSiM w Toruniu, obecna alma mater p. Misiewicza...
QUOTE(Fuser @ 2/11/2016, 19:51) Jak ktoś chce być na bieżąco z newsami prosto ze źródła: https://twitter.com/cenckiewicz Ten dokument wstawiony przez Cenckiewicza dużo mówi o umiejętnościach "ahistorycznych" tego historyka, raczej takich publicystycznych". Akurat te doniesienia nie są od Kiszczaka, tylko od jego źródeł informacji, wreszcie przynajmniej wiadomo, że Cz. Kiszczak nie był czymś takim jak "Misiewicz wywiadu". A że interesem ówczesnej władzy była kontrola m.in. nad wybierającymi się do Polski - więc nasz Misiewicz bis odkrył hamerykę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 2/11/2016, 19:56) Coś mi się musiało albo pomylić, albo coś źle usłyszałem, jakoś kojarzyło mi się, że miał pracować w UKSW. Natomiast sprawdzam khem na wiki, i tam stoi WSKSiM w Toruniu, obecna alma mater p. Misiewicza... QUOTE(Fuser @ 2/11/2016, 19:51) Jak ktoś chce być na bieżąco z newsami prosto ze źródła: https://twitter.com/cenckiewiczTen dokument wstawiony przez Cenckiewicza dużo mówi o umiejętnościach "ahistorycznych" tego historyka, raczej takich publicystycznych". Akurat te doniesienia nie są od Kiszczaka, tylko od jego źródeł informacji, wreszcie przynajmniej wiadomo, że Cz. Kiszczak nie był czymś takim jak "Misiewicz wywiadu". A że interesem ówczesnej władzy była kontrola m.in. nad wybierającymi się do Polski - więc nasz Misiewicz bis odkrył hamerykę. Nie, ów dokument mówi (używając poetyki przedmówcy), że Kiszczak był zwykłą świnią. Co nie jest jeszcze oczywiste dla wielu ludzi w naszym kraju jak i na tym forum. Jak mniemam w tym celu została zwołana owa konferencja prasowa. Dorobek Centkiewicza broni się sam bo jest przelany na papier w jego licznych publikacjach. Jak się ma większy to proszę się z nami nim podzielić. W przeciwnym razie wypowiedzi przypominają nauki kastrata na temat robienia dzieci.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Nie, ów dokument mówi (używając poetyki przedmówcy), że Kiszczak był zwykłą świnią. Co nie jest jeszcze oczywiste dla wielu ludzi w naszym kraju jak i na tym forum. Jak mniemam w tym celu została zwołana owa konferencja prasowa. Dorobek Centkiewicza broni się sam bo jest przelany na papier w jego licznych publikacjach.
Używając poetyki przedmówcy, Centkiewiczowie, a przy okazji Centkiewicz, pisali książki o tematyce geograficznej i nie występowali na konferencjach prasowych o Kiszczaku, historyk, którego szereg publikacji przywołujesz, nazywa się Cenckiewicz. Poza tym ilość bardzo często nie ma wiele wspólnego z jakością. Co do świnii, nie pierwszy raz widzę pretensje o rzeczywistość, możesz nie obrażać zwierząt - a nie wdając się w wartościowanie, cóż Kiszczak był oficerem takiego nie innego wywiadu, i miał takie a nie inne zadania, przynajmniej szef wywiadu w swoim żywocie robił tę robotę, a nie jak współcześni misiewicze. Wreszcie podstawowe słabości warsztatu - niewiele mi się chciało czytać Cenckiewicza - wyszły choćby na dzisiejszej konferencji. Otóż Cenckiewicz stwierdził, że raporty zaprzeczają słowom Kiszczaka, że pomagał wrócić do kraju i ostrzegał przed represjami. Abstrahując, że w to nie wierzę - Kiszczak wywodził się ze środowiska przedwojennych komunistów, jakoś ciężko mi by było sobie wyobrazić, że miałby ostrzegać oficerów o proweniencji choćby sanacyjnej, a te raporty nic do tego nie mają. Trudno by było, żeby w raportach do swoich przełożonych Kiszczak nie realizował zadań przed nim postawionych, ewentualnie ujmował materiał w kategoriach pomagania. Ot znów czytanie dokumentów pod jakąś konferencję prasową i efektowną tezę, jak swego czasu p. Prażmowska bodajże pisała o kolaboracji krakowskiego środowiska naukowego z Niemcami w IDO krakowskim podczas okupacji, bo szef tego instytutu pisał w raportach do swoich przełożonych, że wszyscy tam wykonują "eine gut Arbeit". Niektórym trudno zrozumieć, że w tego typu dokumentacji trudno jest oczekiwać informacji, które mogłyby się odbić bardzo niekorzystnie na pozycji piszącego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście przekręcenie nazwiska znanego historyka nie było moim zamiarem za co pana Cenckiewicza niniejszym przepraszam. Moja wypowiedź miała na celu zwrócenie uwagi na dość oczywisty fakt, że celem wypomnianej konferencji było zwrócenie uwagi opinii publicznej na fakt, że Kiszczak był czynnym ogniwem aparatu represji w latach tuż po wojnie i swoją działalnością przyczynił się do prześladowań oficerów i żołnierzy powracających z zachodu do kraju. Nie można tutaj abstrahować od moralnego aspektu tego faktu. Ta ciemna karta w życiorysie Kiszczaka nie została ujawniona pomimo że obowiązkiem ówczesnego archiwum wojskowego było przekazanie owych dokumentów do IPN w momencie jego powstania w celu poinformowania opinii publicznej o ówczesnych czynach Kiszczaka, którego jeszcze na pogrzebie nazywano człowiekiem honoru pomimo, że raczej był cynicznym nihilistą ergo zwykłym łajdakiem czyli potocznie świnią. Zwracanie uwagi na pozytywną stronę owego zdarzenia, że wykonywał profesjonalnie ówczesne swoje obowiązki jest podobnie niestosowne jak wypowiedz, że SS-Oberscharführer Herbert Schulz, który przesłuchiwał Rudego był profesjonalistą.
|
|
|
|
|
|
|
|
A coś pożytecznego w działalności WBH? Na przykład powrót do wydawania materiałów archiwalnych o WP II RP, projektu skrupulatnie uwalonego przez miłościwie panującą dobrą zmianę w CAW/WBH?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Delwin @ 3/11/2016, 15:25) A coś pożytecznego w działalności WBH? Biuro nie powstalo zeby robic pozyteczne rzeczy
QUOTE(Delwin @ 3/11/2016, 15:25) Na przykład powrót do wydawania materiałów archiwalnych o WP II RP,
A da sie wykazac ze jakies bledy w II RP to wina Tuska? Raczej sie nie da, wiec nikt nie bedzie na darmo sie wysilal.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(prym) Zwracanie uwagi na pozytywną stronę owego zdarzenia, że wykonywał profesjonalnie ówczesne swoje obowiązki jest podobnie niestosowne jak wypowiedz, że SS-Oberscharführer Herbert Schulz, który przesłuchiwał Rudego był profesjonalistą. 1. Dlaczego "niestosowne"? Kiszczak robił to, co robił, stąd trudno się dziwić, że w ramach swoich obowiązków służbowych pisał to, czym się teraz podnieca Cenckiewicz. Nb. o ile wiem to nie są żadne "donosy" tylko normalne raporty sporządzane przez oficera kontrwywiadu. 2. Schulz NIE był "profesjonalistą" - gdyby był, to by uzyskał informacje, o które mu chodziło...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|