|
|
Dlaczego dobór naturalny nie promuje ..., ...nieśmiertelności u 99.9 % organizmów?
|
|
|
|
QUOTE W rozmnażaniu bezpłciowym organizm potomny otrzymuje zestaw genów identyczny z organizmem rodzicielskim. Ewentualne zmiany genotypu odbywają się zazwyczaj na drodze mutacji. Organizmy rozmnażające się bezpłciowo o genotypach mało podatnych na mutacje są gorzej przystosowane do zmieniających się warunków środowiska (w związku z brakiem rekombinacji). Ten typ rozmnażania umożliwia im jednak szybkie zasiedlenie wolnej niszy ekologicznej pojawiającej się efemerycznie. Ewolucja jest, tylko zróżnicowanie genów zachodzi wielokrotnie wolniej niż przy rozmnażaniu płciowym. Nie ma pewności co jest lepsze a co gorsze w dłuższych okresach czasu. Ponadto na ekosystem i ewolucję ogromny wpływ wywierają zjawiska przyrodnicze "świata nieożywionego". To siła wiatru w wyższych partiach gór jest przyczyną że mogą tam przetrwać tylko "korduple" (kosodrzewina). W dolinach kosodrzewina jest na gorszej pozycji w stosunku do drzew wysokich.
QUOTE Dobór naturalny (selekcja naturalna) – jeden z mechanizmów ewolucji biologicznej, prowadzący do ukierunkowanych zmian w populacji zwiększających ich przeciętne przystosowanie, czyli adaptację do warunków środowiskowych, poza okresem wymierania. Niektóre organizmy dobierają sobie partnerów, często na całe życie. U ptaków to często samiec musi zaimponować samicy. Lecz rośliny wiatropylne raczej nie są wstanie aktywnie dobierać się w jakikolwiek sposób. Mogą tylko zmieniać czas i okres kwitnienia więc ich możliwości doboru są wielokrotnie mniejsze jakkolwiek nadal są.
Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 10/01/2017, 8:48
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie mogą być nieśmiertelne, ponieważ: -tak jak przedmówcy mówili, przekazywanie genów dalej i eliminacja niektórych na drodze doboru naturalnego daje możliwość przystosowania się do zmieniających się warunków; -istnieją mutacje wywołane różnymi związkami w środowisku, a także w trakcie replikacji oraz oddziaływaniem wolnych rodników w procesie oddychania wewnątrzkomórkowego, które są bardzo reaktywne przez co łatwo uszkadzają strukturę DNA, nie tylko jądrowego, ale też mitochondrialnego -> ma to szczególne znaczenia w komórkach z wysokim zapotrzebowaniem na energię (ATP) jak np. komórki nerwowe czy mięśniowe.
Co do starzenia komórkowego to polecam: http://kosmos.icm.edu.pl/PDF/2010/1.pdf Jeśli chodzi o starzenie to jest ono związane m.in. ze skracaniem telomerów. Może ono ulec zahamowaniu przez wysoką aktywność telomerazy, która wydłuża skracające się telomery po każdym podziale. Po wielu podziałach komórki w końcu przestają się dzielić, ponieważ telomery stają się tak krótkie, iż następuje aktywacja ścieżki sygnalizacyjnej mającej na celu zatrzymanie cyklu komórkowego. Gdyby tak się nie stało, skracana byłaby część chromosomu zawierająca DNA kodujące, co spowodowałoby poważne mutacje, a nawet łamliwość chromosomów lub inne aberracje chromosomalne. Z drugiej strony m.in. po to skracają się telomery, gdyż w czasie życia na nasze komórki działają liczne substancje, wolne rodniki uszkadzające DNA (im większy był metabolizm tym w mitochondriach zostało wytworzone więcej ATP, tym zostało wytworzonych więcej rodników niszczących DNA). Także o wiele lepiej jest zatrzymać podziały tego typu komórek (wiele szkodliwych mutacji i prowadzić np. do nowotworów) , dlatego w wieku starszym regeneracja przebiega wolniej. Są oczywiście komórki o wyższej aktywności telomerazy jak komórki macierzyste w szpiku, które muszą się wiele razy dzielić, aby wytworzyć odpowiednią ilość komórek, taki erytrocyt żyje tylko 120 dni, więc muszą być cały czas produkowane nowe.
Droga ludzi do nieśmiertelności jest trudna: -musimy mieć wysoką aktywność telomerazy w komórkach, aby nie uległy skróceniu - to jeszcze da się zrobić poprzez np. transdukcję (wprowadzenie) genu zwiększającego aktywność telomerazy i wszczepić go na wczesnych etapach rozwoju zarodkowego lub nawet komórek rozrodczych; -o wiele gorsza jest ochrona DNA przed uszkodzeniami: błędy replikacji, działanie wolnych rodników no i związków ze środowiska czy promieniowania - nie wiem czy kiedykolwiek w historii ludzkości będzie to wszystko można kontrolować.
Ten post był edytowany przez Morgotheron: 27/01/2017, 23:01
|
|
|
|
|
|
|
|
Popieram kolegów: śmiertelność jest opłatą za ewolucję i postęp. Ewolucja jest procesem przystosowania organizmów do zmieniającego się środowiska. Gdyby pierwotne ameby nie umierały ze starości, to po zmianie , na przykład, zasolenia wody oceanu, one wyginęłyby z tego powodu. A gdyby przeżyły, to nadal pływałyby w oceanie niemodyfikowane, potomkowie konkurowałyby z przodkami, i my nie pojawiłybyśmy się. To znaczy nasi przodkowie zapłaciły za nasze pojawienie się milionami swoich żyć.
Ten post był edytowany przez AAN: 2/11/2017, 16:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Podstawowym powodem śmiertelności jest chyba po prostu rozdzielenie linii somatycznej i płciowej. O co loto - na wczesnym etapie rozwoju zarodkowego komórki dzielą się na te, które rozwiną się w gamety, i te które rozwiną się w całą resztę. Ta reszta ma w istocie tylko jedno zadanie - robić za wehikuł dla gamet. W związku z tym powstały mechanizmy zabezpieczające przed wyrwaniem się komórek somatycznych spod kontroli - choćby to skracanie telomerów. Z jednej strony chroni przed nowotworami, z drugiej ogranicza możliwości regeneracji, które w pewnym momencie muszą się wyczerpać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ewolucja jest procesem przystosowania organizmów do zmieniającego się środowiska Stanowcze nie. Ewolucja nie jest procesem. Ewolucja nie jest istotą. Ewolucja nie ma planu ani celu. Ewolucja jest zjawiskiem. Organizmy które my nazywamy prymitywnymi mają się dobrze. Podróżują samolotami razem z nami. Chociaż bakterie nie często wymieniają się genami między sobą to często dla własnej ekspansji korzystają z okazji gdy organizmy "niby wyższe" rozmnażają się płciowo - . Archeobakterie są w nas. Są naszą częścią. Bez nich nie można żyć... tzn. nie można zrobić "kupki". Znaczy można brać antybiotyki i je zatłuc ale po miesiącu już jest coś nie tak, a po kilku miesiącach już jest przechlapane i życie zamienia się w piekło. Dobór naturalny także nie jest istotą i nie może mieć woli ani ochoty aby cokolwiek promować lub nie. To że nie widzimy paru kilogramów mikroorganizmów w naszym (i na naszym ciele) nie znaczy że ich tam nie ma. Bakterie zabezpieczają nasze "tyły" przed grzybicą gdy siedzimy np. przy komputerze. Organizmy rozmnażające się bezpłciowo są związane z tymi rozmnażającymi się płciowo i nie są niczym "gorszym". Potrafią przejąć kontrolę nad systemem nerwowym owadów i ssaków. Ophiocordyceps unilateralis jest tylko jednym z przykładów i raczej niezbyt złożonym. Toxoplasma jest także jedną z prostszych form przejmowania kontroli nad systemem nerwowym. Czas to sleep.
Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 6/11/2017, 22:01
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(An_Old_Man @ 6/11/2017, 21:56) często dla własnej ekspansji korzystają z okazji
A więc jednak jakiś cel i chytry plan jego realizacji...?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|