Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> William Wallace. Waleczne serce Szkocji, Andrew Fisher
     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 7/10/2011, 10:10 Quote Post

Andrew Fisher, William Wallace. Waleczne serce Szkocji, Zakrzewo 2011, ss. 300.

Nie ma osoby, która choć szczątkowo nie słyszałaby o Walecznym sercu, przydomku jaki nosił Szkot walczący o niepodległość swojej ojczyzny, William Wallace. Można rzec, że postać ta na stałe zadomowiła się w popkulturze, po tym jak w 1995 r. na ekrany kin wszedł spektakularny film Braveheart – Waleczne serce , a za jego pośrednictwem takie sformułowania jak „Alba gu bràth” czy „Freedom”…

Tak jak film, który w Polsce znalazł rzeszę fanów i zna go praktycznie każdy, tak książka Andrew Fishera pt. William Wallace. Waleczne serce Szkocji to absolutna nowość na naszym rynku wydawniczym. Kładę szczególny nacisk na słowo „nowość”, ponieważ jest to pierwsza biografia Wallace po polsku, jaka pojawiał się w naszym kraju. Zawdzięczamy to Wydawnictwu Replika, pod której egidą od tego roku książka dostępna jest na półkach naszych księgarni.

Na treść biografii składa się dziesięć rozdziałów, które odnoszą się do poszczególnych lat. Przedział czasowy określony został zgodnie z latami działalności Williama Wallace jako wojownika o niepodległość Szkocji, czyli od 1296 do 1305 r. Powód takiej konstrukcji książki jest jeden: nie ma rzetelnych śladów historycznych na temat dzieciństwa i lat młodzieńczych naszego bohatera. Ta część życia Wallace’a okryta jest nutą tajemniczości, niedomówień, przeinaczeń i konfabulacji. Stąd też jesteśmy zdani na zupełne milczenie w tych kwestiach lub powinniśmy zaufać wiedzy i obeznaniu w tematyce historyków, którzy starają się rzetelnie zrekonstruować ten okres życia Walecznego serca. Wspomnianych dziesięć rozdziałów poprzedzają podziękowania Autora, przedmowa do wydania drugiego oraz słowo wstępne. Na końcu umieszczone zostały wnioski (s. 251-277) oraz indeks. Mniej więcej w środku książki znajduje się wkładka z ilustracjami na kredowym papierze.

Na wstępie trzeba powiedzieć, że książka Andrew Fishera znacznie odbiega od filmu Mela Gibsona. Na szczęście narracja nie powiela pomysłu, jaki padł w słynnej ekranizacji. Zwykle przystępując do lektury książki, na której treści oparty został film, ma się nieodparte odczucie rekonstruowania faktów i postaci w oparciu o obraz kinowy. Niestety, ale polski czytelnik z góry jest skazany na tego typu sytuację. Szczęściem jest to, że pierwsze wydanie pochodzi na 9 lat przed tym, zanim Mel Gibson podjął się wyreżyserowania filmu, a sama książka, jak już wspominałem wyżej, bardzo od niego odbiega.

Postać Wallace’a na kartach książki Andrew Fishera jest diametralnie różna jak ta, którą zdecydowali się przedstawić filmowcy z Hollywood. Można rzec, że ta u Gibsona, to w zasadzie potulny baranek… W rzeczywistości było inaczej, nie zdradzając zbytnio z treści, chciałbym tylko napomknąć, że Wallace u Fishera to prawdziwy diabeł, rzezimieszek, brutal jakich mało, człowiek w żadnym wypadku nie skory do miłości, a przynajmniej takiej, jaką przedstawił Gibson w swym dziele. Oczywiście, historykowi, a takowym jest Andrew Fisher (nota bene dobrym), jest zdecydowanie trudniej, gdyż zmuszony jest operować na źródłach angielskich, które z logicznych względów, są stronnicze. Może co prawda pozwolić sobie na źródła szkockie, ale tych znów jest stanowczo za mało, a w dodatku nie są rzetelne (jak choćby biogram Wallace’a autorstwa Ślepego Harry’ego). Filmowcy mogli sobie na wiele pozwolić, wszak obowiązuje ich licentia poetica.

W tym miejscu kończę już porównywanie książki do filmu, gdyż sama publikacja broni się wyśmienicie sama. A zatem styl jaki zaproponował nam jej Autor jest bardzo dobry. Książkę czyta się zaskakująco szybko, a co ciekawe, chwilami chłonie się ją jak dobry kryminał lub film (sic!) akcji. Andrew Fisher to doskonały badacz, prawdziwy znawca tematu, uparcie rekonstruujący czasy, które zacierają się w źródłach historycznych (a tych jest tu sporo). Na kartach biografii proponuje szereg ciekawych koncepcji, które pomóc mają w lepszym zrozumieniu opisywanych sytuacji, wydarzeń i ludzi.

Treść biografii poprowadzona została w stylu naukowym, choć język nie jest suchy i przyswaja się go z łatwością. Książka posiada również cały szereg przypisów, które ukazują bogactwo źródeł historycznych i opracowań współczesnych (angielskich i szkockich) dotyczących samej postaci Williama Wallace’a i jego czasów, dotąd nie znanych polskiemu czytelnikowi. Minusem, i to w mojej opinii znacznym, jest zupełny brak spisu bibliograficznego z podziałem na źródła i opracowania. Pozwoliłoby to czytelnikowi na zapoznanie się z niektórymi pozycjami.

Książka posiada miękką okładkę ze skrzydełkami. Jest ona wyjątkowo imponująca pod względem wizualnym, ale budzi zastrzeżenia fakt co do jakości, podobnie jak papier. Czcionka jest czytelna, ale gdzieniegdzie widać drobne rozmazania tuszu. Między przedmową do wydania drugiego, a wstępem umieszczona została mapka przedstawiająca Szkocję w latach 1297-1305. Zaznaczone zostały na niej najważniejsze miejscowości i miejsca związane z wojną o niepodległość Szkocji. Co ciekawe, brakuje na niej Falkirk, czyli miejsca wielkiej batalii z 22 lipca 1298 r., gdzie siły Wallace’a uległy siłom Edwarda I Longshanks, króla Anglii.

Reasumując, książka Andrew Fishera wydana nakładem Wydawnictwa Replika, ma trzy podstawowe atuty. Po pierwsze, jest dobrze napisana. Po drugie, jest to pierwsza tego typu pozycja na polskim rynku księgarskim. Po trzecie zaś, przedstawia wybitnie ciekawą tematykę, która w Polsce ma skromną tradycję naukową, a przynajmniej bibliograficzną. Uważam zatem, że te aspekty powinny zachęcić zainteresowanych do sięgnięcia po tę pozycję.

Oryginał recenzji dostępny jest jak zawsze na portalu http://www.historia.org.pl/ w dziele RECENZJE.

vapnatak

Ten post był edytowany przez Vapnatak: 7/10/2011, 10:10
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 14/11/2011, 0:41 Quote Post

No to cóż...Zamówiłem i zobaczymy, czy dobra książka smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 14/11/2011, 9:23 Quote Post

Ja byłem zadowolony. smile.gif

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 27/01/2012, 12:38 Quote Post

Przeczytałem. Dobra książka, która zmienia ogląd sytuacji, którą poznało się w filmie Braveheart. Dzięki tej pozycji widać ile zastosowano w filmie przeinaczeń, ale ostatecznie nie jest to przecież film ściśle historyczny, lecz bazujący na historii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
aljubarotta
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.836
Nr użytkownika: 70.958

Marek Sz.
 
 
post 27/01/2012, 14:58 Quote Post

QUOTE(mobydick1z @ 27/01/2012, 12:38)
Przeczytałem. Dobra książka, która zmienia ogląd sytuacji, którą poznało się w filmie Braveheart. Dzięki tej pozycji widać ile zastosowano w filmie przeinaczeń, ale ostatecznie nie jest to przecież film ściśle historyczny, lecz bazujący na historii.
*



To wydawnictwo Replika zaczyna nieźle z tymi książkami: najpierw dobry Braveheart, potem świetny "Saladyn i krucjaty" Soleckiego... Zobaczymy, co będzie dalej z tymi biografiami smile.gif W dodatku są w korzystnej cenie.
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 28/01/2012, 10:00 Quote Post

Cena korzystna, bo praca jest popularnonaukowa. Nie zdecydowałbym się zapłacić za to więcej niż 30 zł.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
korten
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.633
Nr użytkownika: 1.663

 
 
post 28/01/2012, 15:05 Quote Post

Książki wprawdzie nie czytałem, ale mam pytanie.Czy polskie tłumaczenie jest oparte na oryginalnej pracy Fishera z 1986 roku czy na wydaniu z 2007 roku które jest "revised and expanded" może już pod wpływem wizji Gibsona.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 2/02/2012, 10:40 Quote Post

Z tego co kojarzę to tłumaczenie jest oparte na wydaniu z 2007 roku, ale głowy nie dam sobie za to urwać, a książki nie mam przy sobie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 2/02/2012, 13:42 Quote Post

Ja też wyszedłem z tego samego założenia.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
ConradP
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 782
Nr użytkownika: 13.815

Zawód: inzynier
 
 
post 3/02/2012, 12:27 Quote Post

Tłumaczenie jest na podstawie wydania drugiego z 2002r.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej