Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> 1453: upadek Konstantynopola, Roger Crowley
     
Dacicky
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 49
Nr użytkownika: 12.339

 
 
post 15/05/2006, 21:30 Quote Post

QUOTE
Roger Crowley
1453 UPADEK KONSTANTYNOPOLA


ISBN: 83-241-2478-0
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2006
user posted image


Witam!
Właśnie na naszym (jakże ubogim bizantyjsko) rynku księgarskim pojawiła się nowa książka Roger'a Crowley'a "1453 UPADEK KONSTANTYNOPOLA" (wyd. Amber).
Czytaliście już? confused1.gif
Jak odczucia?
Właśnie dostarczył mi to listonosz, więc wypowiem się za kilka dni, ale liczę na opinie fachowców rolleyes.gif

Ten post był edytowany przez makron: 21/09/2008, 10:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Primo!
 

ex moderator
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.066
Nr użytkownika: 2.660

Marcin ...
 
 
post 15/05/2006, 21:53 Quote Post

Jeśli czytałeś wcześniej Upadek Konstantynopola 1453 Stevena Runcimana, po przeczytaniu książki Crowley'a napisz, która z tych książek jest lepsza i ciekawsza.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Buczo
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 19.179

Tomasz Bukowski
Zawód: student
 
 
post 16/06/2006, 21:24 Quote Post

Ksiązka Crowleya bardzo mi się podobała. Osoba autora jakoś nie przekonuje, ale jednak naprawdę ciekawy styl plus dużo relacji uczestników sprawia wrażenie realistyczności oddania tamtych wydarzeń. Ale muszę przyznać że choć wiele słyszałem, Runcimana nie czytałem. Można to jeszcze dostać w księgarniach, nigdzie tego nie widziałem?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Victor
 

VI ranga
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 782
Nr użytkownika: 4.617

 
 
post 16/06/2006, 21:48 Quote Post

QUOTE
Ale muszę przyznać że choć wiele słyszałem, Runcimana nie czytałem. Można to jeszcze dostać w księgarniach, nigdzie tego nie widziałem?
Przypuszczam, że obecnie tylko w antykwariatach i na Allegro.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Dacicky
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 49
Nr użytkownika: 12.339

 
 
post 18/06/2006, 18:59 Quote Post

Obie książki mają porównywalny, przyjemny dla czytelnika styl, opierają się na tych samych źródłach, ale warto przeczytać obue coby mieć jakieś porównanie.
Właściwie nie da się powiedzieć która z tych książek jest lepsza (gdy w końcu będę miał urlop postaram się zrobić jakąś bardziej rozbudowaną recenzję porównawczą).

A tak na marginesie to nawet żona się ze mnie śmieje że do końca, zawsze, trzymam kciuki za obrońców Konstantynopola...

Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Godfather
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 252
Nr użytkownika: 19.621

Michal
Stopień akademicki: mgr prawa
Zawód: aplikant
 
 
post 29/07/2006, 23:01 Quote Post

Czytałem obie i mam nawet obie zu Hause smile.gif obie są wspaniałe i obie polecam gorąco smile.gif choć ta nowsza jest napisana językiem dla mnie lżejszym a przez to bardziej przemawiającym do mnie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Shell
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.113
Nr użytkownika: 19.685

 
 
post 30/07/2006, 9:00 Quote Post

QUOTE(Dacicky @ 18/06/2006, 21:06)


A tak na marginesie to nawet żona się ze mnie śmieje że do końca, zawsze, trzymam kciuki za obrońców Konstantynopola...


nie jestes osamotniony, mam dokładnie tak samo , a na koncu nie moge ukryc rozczarowania wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
chomik
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 485
Nr użytkownika: 7.754

Zawód: rysownik
 
 
post 30/09/2006, 2:00 Quote Post

QUOTE(Shell @ 30/07/2006, 10:00)
QUOTE(Dacicky @ 18/06/2006, 21:06)

A tak na marginesie to nawet żona się ze mnie śmieje że do końca, zawsze, trzymam kciuki za obrońców Konstantynopola...

nie jestes osamotniony, mam dokładnie tak samo , a na koncu nie moge ukryc rozczarowania wink.gif
*



Nie rozumiem dlaczego. Przecież Nasi walczyli po obu stronach.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
bartek920
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 490
Nr użytkownika: 23.106

 
 
post 21/10/2006, 14:16 Quote Post

a gdzie można tę książkę dostać?
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Galadhon
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 10.382

Zawód: uczeñ
 
 
post 21/03/2008, 23:13 Quote Post

Również przeczytałem obie te książki i musze przyznać że są bardzo ciekawe. To co mnie w nich ujęło jest to że w obu jest przedstawione tło wydarzeń(u Runcimana dłuższa wzmianka o schizmie) i szczegóły wywołująće zainteresowanie czytelnika(u Crowleya produkcja Tureckich armat i motywacja Turków do walki). Wartro przeczytać obie.

PS: Też kibicowałem grekom:D
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Aeth Rhiannios
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 50.259

 
 
post 20/11/2008, 18:09 Quote Post

Jest po prostu coś wzruszającego w obronie niegdyś najwspanialszego miasta kontynentu przez garstkę (bodaj 5 tysięcy) ludzi przed nieporównanie większą od niego armią turecką. A podziw budzi, że bronili się tak długo, prawie dwa miesiące, jeśli dobrze pamiętam.

Czytałem i książkę Runcimana, i Crowleya. Obie są wg mnie dobre, chociaż widać, że późniejszy z tych autorów pisze przyjemniejszym językiem,. Wcale nie znaczy to, że pióro brytyjskiego ambasadora było złe, ale różnicę jednak widać.
W treści są to już odmienności mniejszej wagi, ale też zauważalne. Orban/Urban i jego działalność jest lepiej opisany w "1453: Upadku..." bardziej współczesnego pisarza, ale chyba np. kwestie wydarzeń - także na wiele lat wstecz - poprzedzających oblężenie i wydarzeń peryferyjnych, jak opanowanie przez Turków Mesembrii i Wysp Książęcych lepiej oddał wcześniejszy twórca.

Te dzieła w punktach wspólnych sie zgadzają, w rozbieżnych - uzupełniają. Dlatego warto przeczytać obie pozycje.


Co się natomiast tyczy ubóstwa książek o Bizancjum, to jest to prawda, ale skala nie jest aż tak tragiczna, trzeba tylko poszukać. Obok wyżej wymienionych tekstów, mamy też np: Historię Bizancjum Cyrila Mango, pod tym samym tytułem efekt pracy Kazimierza Zakrzewskiego , czy Konstantyna XI Donalda M. Nicola. Gdyby ktoś chciał natomiast badać teksty źródłowe, nie miałby większych problemów, sam na allegro szukałem kiedyś z ciekawości (niestety nie kupiłem) kroniki Psellosa (XI - wiecznego bizantyjskiego dziejopisa) i znalazłem taki egzemplarz. Co więcej, kiedy indziej również odnalazłem ten wolumin.
Toteż źle nie jest, ale poza wyżej wymienionymi tekstami wiele więcej mi do głowy nie przychodzi. Jest z tym rzeczywiście biednie w Polsce. Nad Wisłą książki o średniowieczu niestety - a po trosze i na szczęście, bo gdzie indziej nie jest tak popularna - koncentrują się na dziejach ziem bardzo lub nieco mniej związanych z koroną ziemiach. Powszechnych dziejów też jest dość, sporo, ale tyczących się raczej Europy Zachodniej. Odległy kraj ze stolica nad Bosforem pozostaje tym, czym kiedyś, czyli bardzo odległą egzotyką.
Chociaż zapewne niektórzy historycy specjalizujący się jego dziejach mogliby zaprotestować.

bartek 920: Można było tą książkę kupić w księgarni - mam nadzieję, że po dwóch latach czekania na odpowiedź przyda Ci się to na coś. Teraz raczej biblioteki, ale w nich dość popularna chyba.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Legion
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 458
Nr użytkownika: 58.730

Stopień akademicki: Basileus
Zawód: student
 
 
post 9/11/2009, 14:11 Quote Post

Co do Cyrila Mango i Zakrzewskiego chciałbym jeszcze dodać :
1. Aleksander Krawczuk - "Poczet cesarzy bizantyjskich"
2. Judith Herrin - "Krwawe Cesarzowe" oraz "Bizancjum : Niezwykłe dziedzictwo średniowiecznego imperium"
3. Tmothy E. Gregory - "Historia Bizanjcum"
4. Jonathan Harris - "Bizancjum i wyprawy krzyżowe"
5. Dariusz Piwowarczyk - "Normanowie i Bizancjum w XI stleciu"
6. James Allan Evans - "Justynian i imperium bizantyjskie"
7. Pod redakcją naukową Oktawiusza Jurewicza - "Encyklopedia Kultury Bizantyjskiej"
8. Georgij Ostrogorski - "Dzieje Bizanjcum" (szczególnie polecam, moim zdaniem najlepsza synteza o Bizanjcum w języku polskim)
9. Steven Runciman - "Teokracja Bizantyjska"
10. Michael Angold - "Czwarta Krucjata"
11. Michael Angold "Cesarstwo Bizantyjskie 1025-1204 : Historia Polityczna"
12. Adrienne Mayor - "Grecki ogień, zatrute strzały, bomby skorpionów" (choć tutaj pewnie niewiele)
Wiele informacji można jeszcze doczytać o Cesarstwie Bizantyjskim
w Runcimanie "Dzieje wypraw krzyżowych", Jerzym Hauzińskim - "Burzliwe Dzieje Kalifatu Bagdadzkiego" a nawet w książeczce Sławomira Siereckiego - "Bizantyjska noc"

Tak więc Panowie tak mało tych źródeł nie ma wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 9/11/2009, 22:51 Quote Post

To nie źródła, tylko opracowania. Źródeł w tłumaczeniach, poza Psellosem (obrzydliwy facet zresztą) nie mamy wielu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 10/11/2009, 10:44 Quote Post

A ja sobie zamówiłem oba "Upadki..." - Crowleya i Runcimana ("mały ceram").
 
Post #14

     
Shell
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.113
Nr użytkownika: 19.685

 
 
post 10/11/2009, 10:48 Quote Post

QUOTE(kundel1 @ 9/11/2009, 22:51)
Tpoza Psellosem (obrzydliwy facet zresztą) nie mamy wielu.
*


"człowiek swoich czasów" można by rzec wink.gif
Iście "bizantyjski" typ wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej