|
|
Zjednoczenie Królestwa Polskiego..., Stanisław Koc
|
|
|
|
Bauero
CODE To czekamy opinii!! To zdanie wzbudza podejrzliwość: Należy podkreslić, że dotychczasowe poglądy opierają się bezkrytycznie na źródłach wielkopolskich, bardzo negatywnie odnoszących się do konkurencyjnego ośrodka władzy na Kujawach i Mazowszu. Facet najwyraźniej nie zna prac Powierskiego i urbańczykuje (pry, historiografia polska mizerną jest, pry, przybyłem by ją uzdrowić, pry, na ewentualnych krytyków wywalone mam, pry, bo jak wspomniałem mizerny poziom prezentują).
Zauważam, iż papież zanim jeszcze doszło do otwartej walki między książętami polskimi z jednej strony, a księciem pomorskim z drugiej, podjął z pomocą cystersów z Chrystianem na czele, którego ustanowił biskupem Prus, zabiegi celem utworzenia niezależnego od Polski państwa kościelnego w Prusach. A jakieś źródła na to? Nie, nie ma. Ot kolejny fantasta...
Dalej facet pisze: W ten sposób postawiłem hipotezę, iż początek konfliktu Świętopełka z Leszkiem krakowskim i pozostałymi Piastami wiąże się właśnie z tym wielkim planem papieża utworzenia własnego państwa w Prusach. Skoro bowiem papież od wstępu pozbawił książąt polskich możliwości uzyskania jakichkolwiek korzyści, wprost w bullach wskazując na cele idealne, czyli osiągnięcie zbawienia dusz po śmierci, to musiał sobie zapewnić jakieś inne zaplecze. (...) W grę wchodził jedynie Świętopełk pomorski, na którego terytorium znajdowało się właśnie biskupstwo pruskie (w Santyrze). Znaczy, facet nie zna prac Stelli Marii Szacherskiej - nie wie, gdzie Chrystian szukał oparcia.
Dziękuję, nie skorzystam. Może przelecę w bibliotece UAM, ale na pewno nie kupię.
Posty nr 1-3 zostały wydzielone z działu "Zapowiedzi...".
Ten post był edytowany przez wysoki: 22/04/2014, 17:22
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czytaty @ 13/04/2014, 19:51) Bauero CODE To czekamy opinii!! To zdanie wzbudza podejrzliwość: Należy podkreslić, że dotychczasowe poglądy opierają się bezkrytycznie na źródłach wielkopolskich, bardzo negatywnie odnoszących się do konkurencyjnego ośrodka władzy na Kujawach i Mazowszu. Facet najwyraźniej nie zna prac Powierskiego i urbańczykuje (pry, historiografia polska mizerną jest, pry, przybyłem by ją uzdrowić, pry, na ewentualnych krytyków wywalone mam, pry, bo jak wspomniałem mizerny poziom prezentują). Zauważam, iż papież zanim jeszcze doszło do otwartej walki między książętami polskimi z jednej strony, a księciem pomorskim z drugiej, podjął z pomocą cystersów z Chrystianem na czele, którego ustanowił biskupem Prus, zabiegi celem utworzenia niezależnego od Polski państwa kościelnego w Prusach. A jakieś źródła na to? Nie, nie ma. Ot kolejny fantasta... Dalej facet pisze: W ten sposób postawiłem hipotezę, iż początek konfliktu Świętopełka z Leszkiem krakowskim i pozostałymi Piastami wiąże się właśnie z tym wielkim planem papieża utworzenia własnego państwa w Prusach. Skoro bowiem papież od wstępu pozbawił książąt polskich możliwości uzyskania jakichkolwiek korzyści, wprost w bullach wskazując na cele idealne, czyli osiągnięcie zbawienia dusz po śmierci, to musiał sobie zapewnić jakieś inne zaplecze. (...) W grę wchodził jedynie Świętopełk pomorski, na którego terytorium znajdowało się właśnie biskupstwo pruskie (w Santyrze).Znaczy, facet nie zna prac Stelli Marii Szacherskiej - nie wie, gdzie Chrystian szukał oparcia. Dziękuję, nie skorzystam. Może przelecę w bibliotece UAM, ale na pewno nie kupię.
Przeczuwałem, że tak będzie!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Bauero @ 13/04/2014, 11:29) Książka dopiero dzisiaj do mnie dotarła, więc nie miałem możliwości jeszcze zapoznać się z jej treścią. Ale kilkoma spostrzeżeniami mogę się podzielić. Uważam, że ogromnym nieporozumieniem jest stwierdzenie, iż "Książka pt. »Zjednoczenie Królestwa Polskiego - wpływ zagrożenia zewnętrznego 1210-1410« jest pierwszym od 1926 r. kompendium historii politycznej Polski w średniowieczu". Załączone do książki mapy zostały przejęte od innych autorów (zwłaszcza za Janem Natanson-Leskim) i ich czytelność pozostawia wiele do życzenia. Z mapy pierwszej (ilust. 1, s. 654) nie można odczytać żadnej nazwy, nawet legendy tej mapy, ponieważ jest taka mała rozdzielczość. Podobnie jest z mapą czwartą (ilust. 4, s. 657), która jest bardzo marnym skanem. Jednak to nie wszystko, bowiem mapa jest obrazem ziem polskich po trzecim rozbiorze (sic!) i nie wiedzieć dlaczego znalazła się w tej syntezie, której cezury są bardzo dokładnie określone. Jedynie mapa 2 i 3 są w miarę czytelne, ale legendy w żaden sposób nie można odczytać bez pomocy okularów. ( ).
Ogromnym problemem tej pracy jest bibliografia, która bardzo wiele nam może powiedzieć o metodzie i przygotowaniu metodologicznym autora do zagadnienia poruszanego w pracy. Otóż, w tej pracy autor nie posiłkował się żadnym materiałem źródłowym, aby prześledzić problemy tamtych czasów, a jedynie oparł się na literaturze przedmiotu. Do tego w bardzo wyrywkowej formie, czyli z pominięciem prac podstawowych dla badanej problematyki. Wystarczy wspomnieć, że dla rozdziału 3, części 8 (Ostatnie nadzieje na utrzymanie pokoju między Polską i Zakonem) brak prac, żeby tylko wymienić kilku autorów: Grzegorza Błaszczyka, Antoniego Prochaski, Henryka Paszkiewicza, Henryka Łowmiańskiego, Jana Tęgowskiego, Jerzego Ochmańskiego. Ten podrozdział, bardzo ważny etap wzajemnych stosunków między Polską i Litwą a zakonem krzyżackim, liczący jedynie 18 stron powstał w oparciu o 11 pozycji (książek i artykułów). Ostatnią uwagą ogólną do książki niech będzie wyrażenie żalu, iż wszystkie tytuły książek i artykułów są pisane normalną czcionką, a nie kursywą, co przy kilku pozycjach utrudnia śledzenie myśli autora, nie wspominając o bibliografii i dziwacznych zapisach poszczególnych prac. Wydaje mi się, ale nie chcę przesądzać definitywnie sprawy, że książka ta jest kompilacją literatury przedmiotu i opatrzona pozorną krytyką autora. Świadczyć o tym mogą bardzo długie odwołania do jednej pozycji, sięgające czasem kilkunastu przypisów z rzędu. Oczywiście autor we Wstępie zasygnalizował to, stwierdzając, że "Zrezygnowałem częściowo z cytowania autorów jeszcze starszych, do których odesłania Czytelnik może znaleźć w powyższych pracach. Ponieważ bardzo dokładnie analizuję tok rozumowania poszczególnych autorów, często zatrzymuję się nad poszczególnymi pozycji. Może to wpływać na umieszczanie w przypisach wielokrotnie po sobie tych samych pozycji. Z drugiej strony mam taką możliwość ze względu na ograniczoną ilość literatury zajmującej się historią polityczną (sic! - kalki), o czym wyżej" (Tamże, s. 7).
|
|
|
|
|
|
|
Realista777
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 91.852 |
|
|
|
|
|
|
a ja myślę, że książka bardzo ciekawa. Przede wszystkim autor powołuje się w swojej licznej bibliografii na najważniejszych autorów takich jak J. Powierski, S.M. Szacherska, E.Rymar czy M. Smoliński. A co do kwestii kompendium historii politycznej, to już przypis pierwszy to wyjaśnia. To co na mnie zrobiło największe wrażenie to temat oddziaływania Polski na kształt Rzeszy,którego dotąd chyba nigdzie tak wyraźnie nie dostrzeżono. Co do Chrystiana i próby stworzenia cysterskiego państwa biskupiego w Prusach to jest to koncepcja bardzo już stara - praca T. Manteuffela o takim tytule, nie mówiąc już o Stanisławie Kujocie (w oparciu o bulle papieskie, zacytowane niemal w całości).
|
|
|
|
|
|
|
|
Realista
CODE Co do Chrystiana i próby stworzenia cysterskiego państwa biskupiego w Prusach to jest to koncepcja bardzo już stara Czym innym jest hipoteza, że Chrystian próbował stworzyć państwo biskupie, a czym innym pewność, że papież. Swoją drogą interesujące zjawisko - nowy user, który rejestruje się tylko po to by wyrazić pochlebną opinię o książce
Ten post był edytowany przez czytaty: 28/04/2014, 22:41
|
|
|
|
|
|
|
Marcin1111
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 96.729 |
|
|
|
Stopień akademicki: doktor |
|
Zawód: historyk |
|
|
|
|
Ta książka ma napisaną recenzję, zresztą mojego pióra, jak tylko się ukaże to podam namiary na recenzję. Na teraz mogę jedynie powiedzieć, że książka jest bardzo słaba pod względem warsztatu naukowego. Miałem zresztą okazję recenzować poprzednią książkę pana Stanisława Koca "Inowrocław, Krzyżacy, a zjednoczenie Królestwa Polskiego", recenzja w czasopiśmie Ziemia Kujawska 23 (2010) i to też była publikacja raczej niskich lotów. Ogólnie nie polecam książki S. Koca z 2013 roku. Jest wiele dobrych książek, które odnoszą się do dziejów politycznych i nie przy tak sztucznie dobranych ramach chronologicznych.
|
|
|
|
|
|
|
Miichał
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 101.678 |
|
|
|
stanislaw koc |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: prawnik |
|
|
|
|
http://zjednoczeniekrolestwa.pl/ to adres, pod którym można przeczytać całą książkę Zjednoczenie Królestwa Polskiego- wpływ zagrożenie zewnętrznego 1210-1410. Teraz każdy może sobie sam wyrobić zdanie, bez ruszania się z domu do biblioteki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Miichał @ 29/04/2017, 11:17) Teraz każdy może sobie sam wyrobić zdanie, bez ruszania się z domu do biblioteki. Nie mogę tego przeczytać - oczy mnie bolą od byków. Stać było Pana na wydanie książki, a na redakcję i korektę już nie?
Inna rzecz, że nie do końca rozumiem co to ma być - książka popularna? To po co przypisy? Praca naukowa? Wyłącznie na podstawie opracowań? Bo nie widzę bezpośredniego odwoływania się do źródeł.
Ten post był edytowany przez Król.Ubu: 31/05/2017, 21:29
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|