|
|
Frekwencja wyborcza
|
|
|
|
Zawsze dziwiła mnie zaskakująco wysoka, w porównaniu z III RP frekwencja wyborcza przed wojną: w wyborach z lat 1922, 1928 i 1930 zawsze przekraczała ona 70% i tylko w 1935, gdy wybory zbojkotowała większość opozycji, wyniosła 46%. Tymczasem w ostatnim 22-leciu do wyborów szło średnio tylko 50% uprawnionych. Nawet w przełomowych wyborach z 1989 było to nie więcej niż 60%. A przecież II RP to to ogromny procent analfabetów i "tutejszych", chłopów niezbyt zainteresowanych i jeszcze mniej zorientowanych w politycznych roszadach gdzieś w Warszawie. Nie było telewizji, prasa tylko w dużych miastach, jak ktoś miał radyjko albo rower, był uważany za bogacza. Skąd więc taki "run" do urn?
Ten post był edytowany przez General Belgrano: 8/11/2012, 11:56
|
|
|
|
|
|
|
Bliźniak
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 77.814 |
|
|
|
|
|
|
Bo kiedyś ludzie bardziej wierzyli, że coś mogą wybrać i o czymś zadecydować. A teraz nie wierzą. Możliwe, że ludzie byli też "głodni" demokracji bardziej niż teraz (chociaż tutaj pewny nie jestem). Być może teraz partie są takie same (według mnie) i możesz wybrać tylko jak ci pokroją cebulę a nie jakie warzywo zjesz ;-)
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|