|
|
Co Putin powie (powiedział) w Katyniu?, Czy będzie nowa interpretacja??
|
|
|
|
Putin gra rolę cara. Ta rola się być może jeszcze wzmocni jeśli wygra kolejne wybory prezydenckie. Jeśli chodzi o stosunki rosyjsko-polskie (a raczej o tzw. politykę historyczną w tej materii), to już przyjazd Putina na Westerplatte był znaczącym krokiem. Od tamtego czasu na rosyjsko-języcznej Wikipedii zaczęto traktować Rydza-Śmigłego jako znaczącego dowódcę na Froncie Wschodnim IIWŚw. (niezależnie od faktu czy był takim dowódcą ). W Katyniu na pewno będzie chciał zminimalizować winę Stalina. Operacją typu zasłona dymna jest projekt wybudowania tam cerkwi mającej upamiętnić nie tylko Polaków, ale i inne ofiary represji NKWD. O tym by zmniejszył nawet o milimetr wkład ZSRR w zwycięstwo nad Hitlerem nie może być - moim zdaniem - mowy! Wszelka próba tego typu spotkałaby się w Rosji z huraganem protestów. Zatem zarówno układ Ribbentrop-Mołotow jak i wszystkie wynikające z niego konsekwencje (w tym Katyń) będzie relatywizowany (była tragiczna sytuacja-coś trzeba było zrobić, wsadzono klina między Hitlera a Japonię, jakbyśmy nie zajęli terenów na zachód, to Hitler zdobyłby Moskwę itp). Czy coś powie o propagandowej akcji Goebbelsa związanej z odkryciem grobów katyńskich?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawy jestem czy Putin ustosunkuje się jakoś do słynnej mowy Mołotowa z nazwaniem Polski bękartem Traktatu Wersalskiego? Była tam jeszcze cała masa innych niewyobrażalnych obecnie opinii. Jeśli zachowanie Chamberlaina i Daladiera w Monachium 1938 nazwiemy haniebnym, to jak nazwać mowę Mołotowa??? Można najwyżej ją uzasadniać względami "politycznymi". Trzeba było jakoś usatysfakcjonować Hitlera i wątpiących w sojusz z Sowietami hitlerowców? Audytorium Mołotowa z sympatią odnosiło się do obrzydliwych sformułowań? Może w ten sposób miał nadzieję na przedłużenie pokoju z III-cią Rzeszą? Jak z kolei potraktować zalążek "władzy ludowej" w ZSRR, który był organizowany przez tegoż Mołotowa. Dokumenty wskazują, że Wasilewska et consortes uzgadniali z (a raczej czekali na zatwierdzenie) swoich koncepcji PRL-u na przełomie 1943-44 właśnie z Mołotowem
|
|
|
|
|
|
|
|
Putin może się odnieść do liczby ofiar terroru stalinowskiego.Jak wiadomo liczba Rosjan zabitych podczas terroru stalinowskiego była bardzo wysoka. Cerkiew zostanie wybudowana w rejonie gdzie są groby ofiar Wielkiego Terroru lat 1934/6-38/9 obywateli ZSRR min.Rosjan,Ukraińców,Białorusinów,Żydów,Niemców,Polaków,Tatarów itd.itp
Jak w Polsce wiadomo za ten terror odpowiadali 100% Rosjanie min.tacy jak Stalin,Beria,Kaganowicz,Jagoda,Abakumow,Chruszczow.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie należy się nic dobrego ze strony Putina spodziewać. W każdym razie to chyba pierwszy taki wypadek, że premier Rosji zaprasza premiera Polski na uroczystości w Katyniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Szanowne Moderatorstwo przerzuciło ten temat do wydarzeń bieżących Oczywiście sprawa ma aspekty bieżące. Jednak są one na pewno drugorzędne. Putin wcale nie musiał robić nic znaczącego jeśli chodzi o politykę historyczną rosyjsko-polską. Jest komisja mieszana, która to bada, więc na najbliższe 10 lat mógł zostawić sprawę swojemu biegowi. Widocznie coś go męczy. A ma co!!! Węzeł stosunków polsko-rosyjskich związanych z II Wojną Światową jest gorszy od gordyjskiego. Na pewno nie można go rozciąć jednym cięciem. Nakłada się na to problem ujawnienia dokumentów. Mam jednak szereg przykładów (które jeszcze będę w przyszłości poruszał), że istniejące dokumenty bywają opacznie interpretowane lub niezauważane. W szczególności nie docenia się dokumentów od początku jawnych. Co więcej: ówcześnie nagłaśnianych. W przypadku "problemu Putina" sądzę, że takim dokumentem jest przemówienie Mołotowa wygłoszone po aneksji części Polski.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może i dobrze, że przeniesiono ten wątek do "Polityki i wydarzeń bieżących". Trwa bowiem zniesławianie (moim zdaniem) naszego prezydenta w związku z wydarzeniami, które w pierwszej dekadzie kwietnia będą miały miejsce w Katyniu. Rosjanie już drugi raz robią komedię, że nic nie wiedzą o wizycie Lecha Kaczyńskiego na uroczystościach w Katyniu.: http://wyborcza.pl/1,75248,7652645,O_Katyn...hy_telefon.html Dają tym samym do zrozumienia, że komunikat, który chce przekazać Rosja Polsce NIE JEST DLA RUSOFOBÓW. Prezydent i PIS uosabiają w mniemaniu Rosjan (Putina) tą dużą część naszego społeczeństwa, która jest nastawiono anty-rosyjsko
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie bez podstaw. Jeśli chodzi o Katyń to Kaczyński sam prosi się o dyplomatyczny policzek i tym samym (w moim subiektywnym odczuciu, choć pewnie nie tylko) ośmiesza. Nie jestem pewien jaki jest jego cel...
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem nie ma problemu.Premier Rosji zaprosił premiera Polski,jeśli chce przyłączyć się do nich prezydent Polski to niech przyjedzie, powie co swoje.
Oczywiście że Rosjanie chcą dialogu z tą dużą częścią Polaków którzy nie są rusofobami.Ja nie chciał bym dialogu z osobami które wiecznie by mi pluły w twarz i twierdziły że to moja wina że nie przepraszam za to że zostałem opluty.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czerwonykat @ 12/03/2010, 15:05) Moim zdaniem nie ma problemu.Premier Rosji zaprosił premiera Polski,jeśli chce przyłączyć się do nich prezydent Polski to niech przyjedzie, powie co swoje. Oczywiście że Rosjanie chcą dialogu z tą dużą częścią Polaków którzy nie są rusofobami.Ja nie chciał bym dialogu z osobami które wiecznie by mi pluły w twarz i twierdziły że to moja wina że nie przepraszam za to że zostałem opluty. Tak szczególnie Ci, którzy tępią Pomianowskiego i jego rusofilską gazetkę. http://www.rp.pl/artykul/2,442722.html
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(alcesalces1 @ 12/03/2010, 15:51) QUOTE(czerwonykat @ 12/03/2010, 15:05) Moim zdaniem nie ma problemu.Premier Rosji zaprosił premiera Polski,jeśli chce przyłączyć się do nich prezydent Polski to niech przyjedzie, powie co swoje. Oczywiście że Rosjanie chcą dialogu z tą dużą częścią Polaków którzy nie są rusofobami.Ja nie chciał bym dialogu z osobami które wiecznie by mi pluły w twarz i twierdziły że to moja wina że nie przepraszam za to że zostałem opluty. Tak szczególnie Ci, którzy tępią Pomianowskiego i jego rusofilską gazetkę. http://www.rp.pl/artykul/2,442722.html Ktoś z dyskutantów czytał tą "Rusofilską gazetkę"? Parę artykułów w "N.P" czytałem - to raczej przentacja polskiego punktu widzenia - nie zawsze zgodnego i miłego dla drugiej strony. Gdy się czyta polską prasę - nie ma sensu czytać "N.P" - nic nowego nie wnosi...
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak Rosjanom zawsze trzeba kadzić, kłaniać się w pas, pisać peany na cześć niezwyciężonej Armii Czerwonej i Generalissimusa Stalina. "Umrzem - uszczęśliwim cara..."Jeśli ta gazetka niekoniecznie prezentuję punkt widzenia miejscowych, to nie powód, by traktować ją jak terrorystów. Rosjanie respekt czują tylko przed siłą.
Ten post był edytowany przez Necrotrup: 15/03/2010, 19:21
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(alcesalces1 @ 15/03/2010, 13:07) Tak ruskim zawsze trzeba kadzić, kłaniać się w pas, pisać peany na cześć niezwyciężonej Armii Czerwonej i Generalissimusa Stalina. "Umrzem - uszczęśliwim cara..."Jeśli ta gazetka niekoniecznie prezentuję punkt widzenia miejscowych, to nie powód, by traktować ją jak terrorystów. Ruscy respekt czują tylko przed siłą. Chodzi mi jedynie o to żeby nie obrażać "Nowej Polszy" i Pana Pomianowskiego - nazywajac ją "rusofilską gazetą". Taką nie jest. Swoją drogą jeżeli w pełni popiera się Gruzję w wojnie gruzińsko-rosyjskiej i "oględnie" KAŻDĄ Irredentę na terenie Rosji to podpada się pod artykuły podobne jak w toczącej walkę z terroryzmem USiA.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niby nie a propos : Na konferencji w Jałcie w lutym 1945-tego spotkali się po kolacji Winston Churchill, Franklin Delano Roosevelt i Józef Stalin. Najpierw Churchill wyciągnął złotą cygarnicę i poczęstował pozostałych. W trakcie palenia odczytano wygrawerowaną na cygarnicy dedykację: Przyszłemu Zwycięzcy Wdzięczni Anglicy Po pewnym czasie Roosevelt wyciągnął dużo bardziej okazałą papierośnicę i w trakcie palenia odczytano z niej:... Zobacz więcej Zbawcy Ameryki Wdzięczni Wyborcy. Po pewnym czasie Stalin poprosił o papierośnicę. Natychmiast stawił się generał NKWD z papierośnicą wykładaną diamentami, a w środku z ulubionymi papierosami Generalissimusa. Churchill zainteresował się dedykacją, ale ona była... po polsku. Szybko znalazł się tłumacz z angielskiej ekipy, który odcyfrował: Dla Księcia Sapiehy z głębokimi ukłonami od poddanych
|
|
|
|
|
|
|
|
Też niby nie a propos W Niemczech hitlerowskich kontynuowano niektóre kabarety pół-polityczne z czasów weimarskich. Oczywiście w obsadzie aryjskiej . Fuehrera bano się parodiować, ale była inna figura świetna do obśmiewania: kuśtykający Goebbels! Aktorzy i autorzy, którzy się w tym specjalizowali nie mieli jednak do śmiechu, bo stale ich aresztowano, a nawet posyłano "na urlop" do kacetów. Podczas pewnego wieczoru znany parodysta - "po urlopie" - stanął w hitlerowskiej postawie zasadniczej (teraz o różnych młodopolakach i im podobnych mówi się, że jest to postawa "zamawiającego piwo"). Trwał parę minut z wyciągniętą ręką. Publiczność już myślała, że "kaowcy" z kacetu przekonali prześmiewcę do właściwego myślenia i właściwej postawy. W końcu padło z estrady: - Tak wysoko podskoczył mój pies jak "wróciłem z urlopu"!
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|