|
|
Chmielnicki, co i jak
|
|
|
5najph3r
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 46.064 |
|
|
|
Klaudiusz Grzybowski |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Jak wiemy zarówno Krym jaki Imperium Osmańskie prowadziły wojny z Moskwą, i te kraje były zagrożeniem dla Kremla. Wplątując je w wojnę z RON osłabiali je. Wojna jak wiemy kosztuje, a pieniędzy nigdy za dużo:) Nie zaprzeczam że Boguś realizował swoje prywatne cele, zastanawiam się tylko czy jego niechęć do Polaków nie została "wzmocniona" przez Kremlowskie kopiejki:)
|
|
|
|
|
|
|
|
A kto przy zdrowych zmysłach mając możliwość autonomii czy nawet niezależności własnego kawałka ziemii oddaje się celowo despocie, bo takim trzeba nazwać cara rosyjskiego? Raczej powinien lawirować, kusić raz jednych (Rzeczpospolitą), raz drugich (Rosję) i raz trzecich (Turcja). Takim cudem hospodarstwa Mołdawii czy Wołoszczyzny zachowywały swoje istnienie.
Moim zdaniem Chmielnickiemu prędzej było do Rzeczpospolitej. Lepszy słaby król, którego można zastraszać 60.000 Kozaków i setkami tysięcy czerni niż silny car rosyjski.
|
|
|
|
|
|
|
5najph3r
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 46.064 |
|
|
|
Klaudiusz Grzybowski |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
A czy kozacy i czerń poszła by za chmielnickim gdyby otwarcie "działał" promoskiewsko? Logicznym mi się wydaje że "pracując" dla cara, nie obnosiłby się z tym. Było by to samobójstwem.
|
|
|
|
|
|
|
Col. Frost
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 79 |
|
Nr użytkownika: 49.081 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE("5najph3r") Jak wiemy zarówno Krym jaki Imperium Osmańskie prowadziły wojny z Moskwą, i te kraje były zagrożeniem dla Kremla. Wplątując je w wojnę z RON osłabiali je. Wojna jak wiemy kosztuje, a pieniędzy nigdy za dużo:) Nie zaprzeczam że Boguś realizował swoje prywatne cele, zastanawiam się tylko czy jego niechęć do Polaków nie została "wzmocniona" przez Kremlowskie kopiejki:) Zauważ tylko, że początkowo ściągnął na Rzeczpospolitą tylko Tatarów, a Turcy nadeszli dopiero w 1649, po klęskach polskich wojsk nad Żółtymi Wodami, pod Korsuniem i Piławcami. Kiedy w poprzednim roku Kozacy oblegali Lwów i Zamość. Wydawało się, że z taką potęgą RON nie jest w stanie rywalizować. No, ale zdarzył się Zbaraż ;-) Także, Chmielnicki raczej nie mógł mieć nadziei na przegraną, lub nawet spore straty i jakieś wyraźne osłabienie Imperium Osmańskiego.
QUOTE("artifakt") Moim zdaniem Chmielnickiemu prędzej było do Rzeczpospolitej. Lepszy słaby król, którego można zastraszać 60.000 Kozaków i setkami tysięcy czerni niż silny car rosyjski. Oczywiście, ale po klęsce pod Beresteczkiem nie miałby zbyt wielkich szans w samotnej walce z Rzeczpospolitą. Miał do wyboru albo się poddać, albo się z kimś sprzymierzyć. Wyboru wielkiego nie miał, bo z sułtanem już próbował ;-)
|
|
|
|
|
|
|
|
Froście:
Mimo wszystko uważam, że Batoh 1652 był momentem, kiedy ostatni most pojednania został spalony i Chmielnicki musiał "pojechać po bandzie". Zostawała mu albo Moskwa albo Stambuł...
|
|
|
|
|
|
|
5najph3r
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 46.064 |
|
|
|
Klaudiusz Grzybowski |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Przepraszam za podwójną odpowiedź miałem problemy z połączeniem:(
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(5najph3r @ 15/10/2008, 22:29) A czy kozacy i czerń poszła by za chmielnickim gdyby otwarcie "działał" promoskiewsko? Logicznym mi się wydaje że "pracując" dla cara, nie obnosiłby się z tym. Było by to samobójstwem.
Jedność religii przede wszystkim. A czy przypadkiem umowa w Perejesławiu w 1654r. nie została wymuszona przez czerń na Radzie Kozackiej (może pamięć mnie zawodzi)?
|
|
|
|
|
|
|
Col. Frost
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 79 |
|
Nr użytkownika: 49.081 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mimo wszystko uważam, że Batoh 1652 był momentem, kiedy ostatni most pojednania został spalony i Chmielnicki musiał "pojechać po bandzie". Zostawała mu albo Moskwa albo Stambuł... Nie wiem. Nie będę się sprzeczał, bo nie jestem, aż takim autorytetem w tej kwestii. W każdym razie dotąd sądziłem, że te mosty były już spalone po Beresteczku.
QUOTE Jedność religii przede wszystkim. A czy przypadkiem umowa w Perejesławiu w 1654r. nie została wymuszona przez czerń na Radzie Kozackiej (może pamięć mnie zawodzi)? Tego nie wiem, ale może w tym coś być bo nie wszyscy atamani opowiadali się za tym wyjściem. Za przykład niech posłuży Iwan Bohun, który takowej przysięgi nie złożył.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Col. Frost @ 15/10/2008, 22:56) QUOTE Mimo wszystko uważam, że Batoh 1652 był momentem, kiedy ostatni most pojednania został spalony i Chmielnicki musiał "pojechać po bandzie". Zostawała mu albo Moskwa albo Stambuł... Nie wiem. Nie będę się sprzeczał, bo nie jestem, aż takim autorytetem w tej kwestii. W każdym razie dotąd sądziłem, że te mosty były już spalone po Beresteczku. QUOTE Jedność religii przede wszystkim. A czy przypadkiem umowa w Perejesławiu w 1654r. nie została wymuszona przez czerń na Radzie Kozackiej (może pamięć mnie zawodzi)? Tego nie wiem, ale może w tym coś być bo nie wszyscy atamani opowiadali się za tym wyjściem. Za przykład niech posłuży Iwan Bohun, który takowej przysięgi nie złożył.
Polacy spalili je pod Beresteczkiem, Kozacy do kończyli dzieła mszcząc się pod Batohem i koniec. Ja nie jestem autorytetem, co więcej niedorastam do pięt znawcom tematu tu na forum - ale na dyskusję jestem zawsze otwarty.
|
|
|
|
|
|
|
5najph3r
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 46.064 |
|
|
|
Klaudiusz Grzybowski |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Batoh to definitywny koniec . Po Beresteczku były jeszcze szanse, jednak po rzezi polskich jeńców w 1652r. nie było możliwości zawarcia pokoju (bynajmniej trwałego, nie mówiąc o pojednaniu naszych narodów).Pax
|
|
|
|
|
|
|
Kazik33
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 36 |
|
Nr użytkownika: 52.063 |
|
|
|
Kazik |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
"Nienawiść wrosła w serca i zatruła krew pobratymczą". I to już znacznie wcześniej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A kto przy zdrowych zmysłach mając możliwość autonomii czy nawet niezależności własnego kawałka ziemii oddaje się celowo despocie, bo takim trzeba nazwać cara rosyjskiego? Moim zdaniem Chmielnickiemu prędzej było do Rzeczpospolitej. Lepszy słaby król, którego można zastraszać 60.000 Kozaków i setkami tysięcy czerni niż silny car rosyjski.
Dobra, tylko że Chmielnicki zrozumiał, że właśnie w Rzeczypospolitej nie może znaleźć dla siebie miejsca. Załóżmy, że król godzi się na jakąś autonomię Kozaków, no ale co z królewiętami kresowymi, którzy wcześniej władali terytorium należącym obecnie do Kozaków? Czy nie chcieliby odzyskać go siłą? Chmielnicki, oddając się pod opiekę cara rosyjskiego, wiedział, że nie rządzi on tak jak król polski, chociaż starał się wynegocjować jak największy zakres swobód. Zresztą pod koniec życia dążył do porozumienia z Rzeczpospolitą, a wcześniej był jednym z sygnatariuszy traktatu z Radnot. Chociaż, gdzieś od połowy 1648 r. (po klęsce korsuńskiej, naszej oczywiście) dążył do stworzenia niepodległej Ukrainy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie Chmielnicki to menda jakich mało. Nie wspominając tego, że ten jego cały bunt znacznie osłabił RON to jeszcze ściągnął na nas tatarów. Pocieszenie, takie, że potem wzięli trochę Ukraińców w jasyr. Największe jego zbrodnie to: zdrada rzeczypospolitej, mord na polskich oficerów pod Batohem, planowanie rozbioru Rzeczpospolitej. Sprzedanie się Moskwie. (tzn. prawobrzeżną Ukrainę)
Zobaczcie jakie zawsze były różnice wobec szlachty. Na Litwie Radziwiłowie walczyli z Sapiehami. Na Ukrainie Chmielnicki z Iwanem Wyhowskim.
Najbardziej jednak bulwersuje mnie ta cała Rzeczpospolita Trojga Narodów. Projekt ten bezczelnie przypisany Chmielnickiemu w ,,Ogniem i Mieczem" Hoffmana w rzeczywistości był pomysłem wspomnianego Wyhowskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arkan997 @ 26/01/2015, 14:19) Na Ukrainie Chmielnicki z Iwanem Wyhowskim. Chyba pomyliłeś syna z ojcem. Juraszko to syn, a Bohdan to ojciec. Wyhowski nie walczył z Bohdanem Chmielnickim.
QUOTE Najbardziej jednak bulwersuje mnie ta cała Rzeczpospolita Trojga Narodów. Projekt ten bezczelnie przypisany Chmielnickiemu w ,,Ogniem i Mieczem" Hoffmana w rzeczywistości był pomysłem wspomnianego Wyhowskiego. Czy nie mylisz Ugody Perejasławskiej z Unią Hadziacką? Za pierwszą odpowiedzialny był jak najbardziej Bohdan Chmielnicki, a druga została zawarta już po śmierci Bohdana Chmielnickiego i tu rzeczywiście dużą rolę odegrał Wyhowski. Poza tym nie pamiętam sceny z Ogniem i Mieczem dotyczącej Unii Hadziackiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Chyba pomyliłeś syna z ojcem. Juraszko to syn, a Bohdan to ojciec. Wyhowski nie walczył z Bohdanem Chmielnickim.
Wiem, wiem. Chodzi mi o to, że Juraszko kontynuował politykę ojca tzn. osłabiania Rzeczypospolitej.
QUOTE Czy nie mylisz Ugody Perejasławskiej z Unią Hadziacką? Za pierwszą odpowiedzialny był jak najbardziej Bohdan Chmielnicki, a druga została zawarta już po śmierci Bohdana Chmielnickiego i tu rzeczywiście dużą rolę odegrał Wyhowski.
Chodzi mi o to, że Chmielniccy nie mieli zamiaru tworzyć żadnych unii z, lecz jedynie osłabić RON na rzecz Moskwy.
Unia Hadziacka to zupełnie co innego. Jednak z tym Juraszko nie miał nic wspólnego. Wręcz przeciwnie! Starał się ją unieważnić. Dlatego, uważam Iwana Wyhowskiego za bohatera gdyż stał w jej obronie.
QUOTE Poza tym nie pamiętam sceny z Ogniem i Mieczem dotyczącej Unii Hadziackiej.
W pewnej scenie, gdy Skrzetuski jest u Chmielnickiego w niewoli, hetman kozacki wali takim tekstem: ,,- Gdyby powstała unia nie dwojga, a trojga narodów. Tyle szabel byłoby do obrony.'' A na to Skrzetuski. - Zjedz snickersa, bo jak jesteś głodny to nie jesteś sobą.
Końcówkę ma się rozumieć dodałem Ale, cytat jest jak najbardziej autentyczny.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|