|
|
Dawid i Salomon
|
|
|
|
QUOTE Toteż pisałem że nie było silnego panstwa izraelskiego.
Jako takiego nie było go w ogóle.
QUOTE Natomiast określanie Judei jako Bit-Dauda chociaż pochodzi z okresu neoasyryjskiego jest świadectwem ze w świadomości tej epoki Dawid był założycielem panstwa i dynastii.
Mógłbyś przytoczyć konkretne teksty asyryjskie w których tak Juda jest nazywana? Tak żebyśmy wiedzieli o czym konkretnie rozmawiamy.
QUOTE Dla mnie jest świadectwem że był ktoś taki i coś waznego zrobił. Oczywiście pytanie co zrobił bo w tej materii jak słusznie stwierdzano wcześniej Biblii zbytnio nie należy wierzyć.
Jest co najwyżej świadectwem tego, że w czasach asyryjskich była powszechna świadomość tego, że ktoś taki kiedyś żył.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marthinus @ 21/06/2015, 14:40) QUOTE Toteż pisałem że nie było silnego panstwa izraelskiego. Jako takiego nie było go w ogóle. QUOTE Natomiast określanie Judei jako Bit-Dauda chociaż pochodzi z okresu neoasyryjskiego jest świadectwem ze w świadomości tej epoki Dawid był założycielem panstwa i dynastii. Mógłbyś przytoczyć konkretne teksty asyryjskie w których tak Juda jest nazywana? Tak żebyśmy wiedzieli o czym konkretnie rozmawiamy. QUOTE Dla mnie jest świadectwem że był ktoś taki i coś waznego zrobił. Oczywiście pytanie co zrobił bo w tej materii jak słusznie stwierdzano wcześniej Biblii zbytnio nie należy wierzyć. Jest co najwyżej świadectwem tego, że w czasach asyryjskich była powszechna świadomość tego, że ktoś taki kiedyś żył. Najstarszym świadectwem istnienia Domu Dawida jest stela z Tel Dan. Natomiast mnie chodziło o stelę Tukulti-Apil-Eszara III wspominającą Achaza i chyba inskrypcje Sin-Ahe-eriba ( muszę sprawdzić ale sorry najwcześniej za tydzień)) Co do poprawki że poświadcza tylko świadomość w czasach neoasyryjskichże ktoś taki żył to racja
Ten post był edytowany przez Duncan1306: 21/06/2015, 20:27
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Najstarszym świadectwem istnienia Domu Dawida jest stela z Tel Dan.
Sprawa steli jest powszechnie znana i o niej nie rozmawiamy. Abstrahując od tego, że nie jest to informacja jednoznaczna i budzi w dalszym ciągu szereg kontrowersji.
QUOTE Natomiast mnie chodziło o stelę Tukulti-Apil-Eszara III wspominającą Achaza
Chodzi o ten fragment z tablicy z Nimrud? Bo jeśli tak to ja tam żadnej informacji o Bit-Dauda nie widzę. Widzę za to, że niejednokrotnie Tiglatpilesar pisze o Bit-Humria mając na myśli oczywiście Izrael nie Judę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmm nigdzie nie napisałem że Bit-Humria to Juda. Raczej wszyscy się zgadzają ze oznacza Dom Omriego czyli Izrael Wracając jeszcze do nieistnienia silnego państwa. Rozumiem ze chodzi tu o państwo przypisywane w Biblii Dawidowi i Salomonowi ?
Ten post był edytowany przez Duncan1306: 21/06/2015, 20:50
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Hmm nigdzie nie napisałem że Bit-Humria to Juda. Raczej wszyscy się zgadzają ze oznacza Dom Omriego czyli Izrael
Jasne. Ja jedynie chciałbym wiedzieć gdzie konkretnie ta nazwa się pojawiła. Tak na szybko poszukałem w ARAB, które mam pod ręką i tego nie ma. Dostępu do ANET ani szczegółowych wydawnictw źródłowych teraz nie mam, więc nie jestem wstanie tego zweryfikować.
QUOTE Wracając jeszcze do nieistnienia silnego państwa. Rozumiem ze chodzi tu o państwo przypisywane w Biblii Dawidowi i Salomonowi ?
Tak jest.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Jeśli zaś mowa o północnym królestwie to jego rozwój za Omrydów w IX wieku to właśnie efekt kampanii Szeszonka, która wytworzyła pewną próżnię polityczną. Rzecz chyba o tyle ciekawa, że to właśnie gdzieś od tego momentu przekaz biblijny zmienia się z mocno mitycznego na historyczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 22/06/2015, 1:24) CODE Jeśli zaś mowa o północnym królestwie to jego rozwój za Omrydów w IX wieku to właśnie efekt kampanii Szeszonka, która wytworzyła pewną próżnię polityczną. Rzecz chyba o tyle ciekawa, że to właśnie gdzieś od tego momentu przekaz biblijny zmienia się z mocno mitycznego na historyczny.
Na pewno w tym zakresie, że nikt historyczności tych postaci nie podważa, w przeciwieństwie do władców zjednoczonej monarchii.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Na pewno w tym zakresie, że nikt historyczności tych postaci nie podważa, w przeciwieństwie do władców zjednoczonej monarchii. Tu nawet nie o historyczność postaci idzie, taki Etzel z pieśni o Nibelungach czy Atreusz i Eteokles z greckich mitów też w końcu byli historyczni Z grubsza w tym momencie narracja zrywa z wielkimi imperiami po Eufrat, których jakoś współcześni nie byli w stanie zauważyć, a opisuje małe państewka, potwierdzone w niezależnych źródłach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Poza tym warto zwrócić uwagę na wzmiankowaną w Biblii silną pozycję kultów kananejskich w tym okresie. Jakoś sytuacja religijna nie wskazuje na długotrwale istnienie popieranego przez władze państwowe monopolistycznego kultu monoteistycznego. Taka uwaga istnienie króla Omriego potwierdza stela Meszy więc w tym momencie wkraczamy na grunt źródeł pisanych
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z grubsza w tym momencie narracja zrywa z wielkimi imperiami po Eufrat, których jakoś współcześni nie byli w stanie zauważyć, a opisuje małe państewka, potwierdzone w niezależnych źródłach.
Oczywiście, to prawda. No i nie zapominałbym o tym, że najstarszy fragment biblijny, czyli Pieśń Baraka i Debory datowany jest z grubsza właśnie gdzieś na przełom X i IX wieku.
Duncan1306:
QUOTE Poza tym warto zwrócić uwagę na wzmiankowaną w Biblii silną pozycję kultów kananejskich w tym okresie.
Tak naprawdę to opis biblijny jasno wskazuje na przemożną rolę i dominację tak polityczną jak i kulturową Filistynów nad Hebrajczykami. Biorąc pod uwagę kontekst jak i skutki tej dominacji można stwierdzić, że ta dominacja nasiliła się zwłaszcza dwa razy - po raz pierwszy od ich przybycia do kampanii Szeszonka a po raz drugi w okresie asyryjskim. ps: co z tą stelą Tiglatpilesara?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marthinus @ 22/06/2015, 21:43) ps: co z tą stelą Tiglatpilesara?
A mam problem. Podałem tę informację polegając na swoich notatkach jeszcze z czasu studiów. Teraz nie mogę potwierdzić tej informacji. By trzeba szukać w inskrypcjach Tukulti-apil-eszara III o kampaniach w Palestynie. Gądeckiego też nie mam a on coś o tym pisał. Wiem że była inskrypcja Sin-Ahe-Eriba o kampanii palestyńskiej ale jak nazwał tam Judeę nie pamiętam.
P.S Zajrzałem na wiki i w bibliografii do Judei podaje autor notki Gądeckiego s328-333 do źródeł asyryjskich. ale jak pamiętam moje wrażenia sprzed lat, lekturą Gądeckiego nie byłem zbytnio zachwycony.
Co do Filistynów ja poruszałem kwestie związane raczej z kultami kananejskimi. Ale Filistyni również byli w tym czasie wyznawcami bóstw semickich. Co do politycznej roli Filistynów to Biblia nie ukrywa porażek militarnych w walce z nimi - a te zwycięstwa izraelskie Dawida są trochę enigmatyczne jak na Biblię no i ta rola najemników filistyńskich. W sumie jestem raczej przekonany o historyczności Dawida. Obraz jego panowania układa się w dość logiczną całość -jeśli odcedzimy przekazy o wielkich sukcesach i podbojach oraz roli bożego wybrańca- ot najemnik któremu się powiodło mający duże problemy we własnym kraju pełen namiętności, nie wolny od błędów słowem materiał na filmowego bohatera. Przy nim następni władcy są dosyć bladymi odbiciami rzeczywistych ludzi. Ponadto jak na wzorowego króla biblijnego jest zbyt ludzki. Być może był takim Winkelriedem który zapadł w pamięć narodu a jego rzeczywiste czyny w miarę upływu czasu przechodziły w legendy i opowieści a sukcesy z każdym pokoleniem i kazdym opowiadaczem jego historii rosły i rosly...
Ten post był edytowany przez Duncan1306: 22/06/2015, 21:58
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ale jak pamiętam moje wrażenia sprzed lat, lekturą Gądeckiego nie byłem zbytnio zachwycony.
Bo to słaba książka.
QUOTE A mam problem. Podałem tę informację polegając na swoich notatkach jeszcze z czasu studiów. Teraz nie mogę potwierdzić tej informacji. By trzeba szukać w inskrypcjach Tukulti-apil-eszara III o kampaniach w Palestynie. Gądeckiego też nie mam a on coś o tym pisał. Wiem że była inskrypcja Sin-Ahe-Eriba o kampanii palestyńskiej ale jak nazwał tam Judeę nie pamiętam.
Zajrzałem teraz do ANET jest tam fragment o kampanii palestyńskiej Tiglatpilesara chociaż w gruncie rzeczy nie ma tu więcej niż w ARAB. Tiglatpilesar Ahaza (la-ü-ha-zi) z Judy (la-ü-da-a-a) na liście trybutariuszy. Tylko tyle.
QUOTE Co do Filistynów ja poruszałem kwestie związane raczej z kultami kananejskimi.
Hebrajczycy praktycznie wszystkie obce naleciałości (czy raczej te, które sami uznawali za obce wszak w dużej mierze Hebrajczycy epoki żelaza to zruralizowani kananejczycy późnej epoki brązu) przyjęli od Filistynów. Starszy podkład ma marginalne znaczenie.
QUOTE Co do politycznej roli Filistynów to Biblia nie ukrywa porażek militarnych w walce z nimi - a te zwycięstwa izraelskie Dawida są trochę enigmatyczne jak na Biblię smile.gif no i ta rola najemników filistyńskich.
Nie ma mowy o żadnym zwycięstwie nad Filistynami przed kampanią Szeszonka. Do tego momentu Filistyni dzielą i rządzą regionem.
QUOTE W sumie jestem raczej przekonany o historyczności Dawida. Obraz jego panowania układa się w dość logiczną całość -jeśli odcedzimy przekazy o wielkich sukcesach i podbojach oraz roli bożego wybrańca- ot najemnik któremu się powiodło mający duże problemy we własnym kraju pełen namiętności, nie wolny od błędów słowem materiał na filmowego bohatera. Przy nim następni władcy są dosyć bladymi odbiciami rzeczywistych ludzi. Ponadto jak na wzorowego króla biblijnego jest zbyt ludzki. Być może był takim Winkelriedem który zapadł w pamięć narodu a jego rzeczywiste czyny w miarę upływu czasu przechodziły w legendy i opowieści a sukcesy z każdym pokoleniem i kazdym opowiadaczem jego historii rosły i rosly...
Ja jak już wyżej pisałem tej historyczności nie wykluczam i powiem więcej raczej się ku niej skłaniam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Marthinus
CODE Oczywiście, to prawda. No i nie zapominałbym o tym, że najstarszy fragment biblijny, czyli Pieśń Baraka i Debory datowany jest z grubsza właśnie gdzieś na przełom X i IX wieku. W sumie swoisty paradoks, realia przedstawione w księdze sędziów mają więcej wspólnego z rzeczywistością niż te z opisujących późniejszy okres ksiąg Samuela. Potem fala mitologii znowu opada i wraca smętny obraz państewek plemiennych terroryzowanych przez sąsiadów.
CODE Nie ma mowy o żadnym zwycięstwie nad Filistynami przed kampanią Szeszonka. Do tego momentu Filistyni dzielą i rządzą regionem. Teoretycznie chyba nie można wykluczyć jakiegoś epizodu, z którego w sumie nic nie wynikło, a który został niebotycznie zmitologizowany.
CODE Tak naprawdę to opis biblijny jasno wskazuje na przemożną rolę i dominację tak polityczną jak i kulturową Filistynów nad Hebrajczykami. Hm, nad Izraelem może nie tak bardzo, bo oddalenie, ale nad Judą na pewno. Zresztą chyba nie mogło być inaczej - żyzna nadmorska równina kontra wioski w górach. Różnica potencjałów demograficznych musiała swoje robić.
Duncan1306
CODE no i ta rola najemników filistyńskich. Wiadomo, nie samochody tylko rowery, nie rozdają ale kradną, i nie najemnicy tylko nadzorcy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Teoretycznie chyba nie można wykluczyć jakiegoś epizodu, z którego w sumie nic nie wynikło, a który został niebotycznie zmitologizowany.
Jakiś epizod a pewnie nawet epizody oczywiście, że tak. Trudno sobie nawet wyobrazić żeby takich nie było
QUOTE Hm, nad Izraelem może nie tak bardzo, bo oddalenie, ale nad Judą na pewno. Zresztą chyba nie mogło być inaczej - żyzna nadmorska równina kontra wioski w górach. Różnica potencjałów demograficznych musiała swoje robić.
Generalnie tak. Ciekawa jest tutaj zwłaszcza wyprawa Szeszonka. Biblia podaje, że celem była Jerozolima, ale to oczywista bzdura skoro sam Szeszonk o tej Jerozolimie nic nie pisze. Skoro Egipcjanie chcieli przywrócić swoją kontrolę nad Palestyną musieli zaatakować Filistynów tylko, że akurat lista z miastami nadbrzeżnymi jest zniszczona. Mnie natomiast interesuje rola największego beneficjenta tego wszystkiego, czyli właśnie Izraela. Teoretycznie to Juda mogłaby na tym najbardziej skorzystać a stało się inaczej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marthinus @ 23/06/2015, 11:16) QUOTE Teoretycznie chyba nie można wykluczyć jakiegoś epizodu, z którego w sumie nic nie wynikło, a który został niebotycznie zmitologizowany. Jakiś epizod a pewnie nawet epizody oczywiście, że tak. Trudno sobie nawet wyobrazić żeby takich nie było QUOTE Hm, nad Izraelem może nie tak bardzo, bo oddalenie, ale nad Judą na pewno. Zresztą chyba nie mogło być inaczej - żyzna nadmorska równina kontra wioski w górach. Różnica potencjałów demograficznych musiała swoje robić. Generalnie tak. Ciekawa jest tutaj zwłaszcza wyprawa Szeszonka. Biblia podaje, że celem była Jerozolima, ale to oczywista bzdura skoro sam Szeszonk o tej Jerozolimie nic nie pisze. Skoro Egipcjanie chcieli przywrócić swoją kontrolę nad Palestyną musieli zaatakować Filistynów tylko, że akurat lista z miastami nadbrzeżnymi jest zniszczona. Mnie natomiast interesuje rola największego beneficjenta tego wszystkiego, czyli właśnie Izraela. Teoretycznie to Juda mogłaby na tym najbardziej skorzystać a stało się inaczej.
Akurat Judea ma warunki do walki partyzanckiej więc cosik jakiemuś filistynskiemu oddziałowi mogło się przydarzyć Co do wyprawy Szeszonka może faktycznie nastąpił w tym czasie podział miedzy Juda a Izraelem - by wyjaśniało dlaczego osłabiona Juda nie skorzystała. Inna możliwość że Szeszonk lub jakiś oddział jego wojsk zawadził o Judę. Tradycja biblijna zapamiętała tę wyprawę a że jej kontekst dla Judy jest negatywny to mogło być coś na rzeczy
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|