Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polska otrzymuje tylko część Ziem Odzyskanych, i w dodatku traci Kresy Wschodnie
     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 26/12/2011, 20:23 Quote Post

QUOTE
skoro w 1939 było tam naszych 5 milionów

Na ziemiach zajętych w 1939 przez ZSRR czyli z Białostoczczyzną, czyli trochę z tych 5 milionów trzeba odliczyć.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Czarny Smok
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.283
Nr użytkownika: 51.589

Zawód: BANITA
 
 
post 27/12/2011, 10:52 Quote Post

Liczbę Polaków szacuje więc na około 4,5 miliona (Białystok i okolice liczyły około 600 tysięcy Polaków, Grodno i Wołkowysk liczyły około 200 tysięcy Polaków), a z mordami i zsyłkami daje między 3,5 a 4 milionami. Należy pamiętać jednak, że po wymordowaniu Żydów odsetek Polaków wzrósł (na przykład Lwów przed wojną miał 50% ludności polskiej, zaś w 1944 miał już 66%).

Jednak wracając do głównego tematu - mamy 4 miliony Polaków w ZSRR, mamy o połowę mniej powierzchni do kolonizacji - ilu z nich zostaje, a ilu wyjeżdża?
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Imperialista
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 14
Nr użytkownika: 83.904

Stopień akademicki: KLON BANITA
 
 
post 15/09/2013, 11:15 Quote Post

Gdyby Stalin zrobił tak jak jest w temacie, to nie doszłoby do repartiacji Polaków ze Wschodu (jak już to elity, które straciły dobytek). I u progu lat 90. żylibyśmy w ciekawych czasach, bo od Grodna do Dźwiny Polacy stanowiliby większość, a przygraniczny Lwów miałby całkiem sporo Polaków.

Ciekawe co dzialoby się, gdyby Białystok był w Białorusi, a Chełm i Przemyśl na Ukrainie. Dopiero byłaby zadyma! sad.gif

Ten post był edytowany przez Imperialista: 15/09/2013, 11:16
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Lehrabia
 

Podobno Raper
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.404
Nr użytkownika: 81.793

Maciej Kamiñski
Zawód: Zusammen praktykant
 
 
post 27/09/2013, 15:51 Quote Post

QUOTE
Ciekawe co dzialoby się, gdyby Białystok był w Białorusi, a Chełm i Przemyśl na Ukrainie. Dopiero byłaby zadyma!

Pewnie, jak Polsze gore, to zadyma. rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Marecki384
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 957
Nr użytkownika: 65.289

Marek Marecki
Zawód: internauta
 
 
post 7/05/2014, 17:00 Quote Post

QUOTE(Lehrabia @ 27/09/2013, 15:51)
QUOTE
Ciekawe co dzialoby się, gdyby Białystok był w Białorusi, a Chełm i Przemyśl na Ukrainie. Dopiero byłaby zadyma!

Pewnie, jak Polsze gore, to zadyma. rolleyes.gif
*



Kurcze gdzieś czytałem że były plany przyłączenia Królewca do Polski
Oj fajnie by było
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Lehrabia
 

Podobno Raper
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.404
Nr użytkownika: 81.793

Maciej Kamiñski
Zawód: Zusammen praktykant
 
 
post 7/05/2014, 18:22 Quote Post

QUOTE(Marecki384 @ 7/05/2014, 18:00)
QUOTE(Lehrabia @ 27/09/2013, 15:51)
QUOTE
Ciekawe co dzialoby się, gdyby Białystok był w Białorusi, a Chełm i Przemyśl na Ukrainie. Dopiero byłaby zadyma!

Pewnie, jak Polsze gore, to zadyma. rolleyes.gif
*



Kurcze gdzieś czytałem że były plany przyłączenia Królewca do Polski
Oj fajnie by było
*


Tia, mieć swój Sewastopol. sleep.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Ferdas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.443
Nr użytkownika: 80.281

 
 
post 10/05/2014, 14:44 Quote Post

QUOTE(Lehrabia @ 7/05/2014, 18:22)
QUOTE(Marecki384 @ 7/05/2014, 18:00)
QUOTE(Lehrabia @ 27/09/2013, 15:51)
QUOTE
Ciekawe co dzialoby się, gdyby Białystok był w Białorusi, a Chełm i Przemyśl na Ukrainie. Dopiero byłaby zadyma!

Pewnie, jak Polsze gore, to zadyma. rolleyes.gif
*



Kurcze gdzieś czytałem że były plany przyłączenia Królewca do Polski
Oj fajnie by było
*


Tia, mieć swój Sewastopol. sleep.gif
*


Przecież mieliśmy - Borne Sulinowo, Legnica i jeszcze parę takich miejsc. Schlaliśmy Jelcyna i już ich nie mamy, z Królewcem byłoby tak samo.
IMO dużo gorsze granice mielibyśmy, gdybyśmy ulegli propozycjom Hitlera - poszli na ZSRR i przegrali - brak nie tylko Ziem Odzyskanych, ale i całego Podlasia, połowy Lubelszczyzny i połowy Podkarpacia. Powierzchnia 170 tys. mkw. Nikt by się wtedy z Polską nie cackał.

Ten post był edytowany przez Ferdas: 10/05/2014, 14:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Lehrabia
 

Podobno Raper
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.404
Nr użytkownika: 81.793

Maciej Kamiñski
Zawód: Zusammen praktykant
 
 
post 10/05/2014, 14:46 Quote Post

QUOTE
Przecież mieliśmy - Borne Sulinowo. Schlaliśmy Jelcyna i już go nie mamy, z Królewcem byłoby tak samo.

Bardziej chodziło mi o bazę Floty Rosyjskiej (w tym wypadku Bałtyckiej) niż o samą miejscowość przejętą przez ACz. Są takie bazy w postkomunach, których Rosjanie nie odpuścili po dziś dzień - obok Sewastopola taki Bajkonur również jest dzierżawiony.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 21/06/2018, 0:11 Quote Post

A taki scenariusz?:

http://www.historycy.org/index.php?showtop...dpost&p=1736870

http://www.historycy.org/index.php?showtop...dpost&p=1732517
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Pimli
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 773
Nr użytkownika: 103.187

 
 
post 22/06/2018, 15:11 Quote Post

QUOTE(Realchief @ 25/12/2011, 11:52)
Wyjechało by bardzo niewiele, bez całości ziem odzyskanych Polska by była bardzo przeludnionym krajem niezdolnym do utrzymania tej liczby mieszkańców. Skromne nabytki terytorialne by zasiedlili osadnicy z centrum i małopolski.

To są jakieś piramidalne bzdury. Z łatwością dałoby się rozlokować te 1,8 miliona ludzi przybyłych ze wschodu w latach 1945-1948. Po pierwsze: na przedwojennym terytorium Polski, na zachód od linii Curzona mieszkała duża liczba przedstawicieli mniejszości narodowych (ok. 750 Niemców i 700 tyś. Ukraińców i Białorusinów). Po przesiedleniu ich wszystkich wszystkich do sąsiednich krajów (Niemców do Niemiec, Ukraińców i Białorusinów do ZSRR) już byłoby miejsce do osiedlenia dla 1,4 miliona "repatriantów". Resztę można by osiedlić w Prusach Wschodnich terenie dawnego WMG. Oba te terytoria zamieszkiwało przed wojną 2574 tyś. ludzi, w przeważającej mierze Niemców - liczebność słowiańskich "autochtonów" szacowano na góra 450 tyś. Po wysiedleniu Niemców z tego terenu nie tylko byłoby więc miejsce dla reszty "repatriantów", ale także dla 1,7 miliona osadników z Polski centralnej. No i już bez przesady z tym "bardzo przeludnionym krajem", w sytuacji gdy wojna zredukowała populację Polski o kilka milionów. W rzeczywistości zagospodarowywanie "Ziem Odzyskanych" nastręczało problemów ze względu na zbyt małą liczbę osadników. Po zakończeniu przesiedleń, w 1950 r. na ich obszarze mieszkało 3,8 milionów ludzi mniej niż w 1939 r.

Ten post był edytowany przez Pimli: 22/06/2018, 15:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
piotruś1974
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 653
Nr użytkownika: 98.055

 
 
post 10/11/2022, 14:48 Quote Post

Przede wszystkim polscy repatrianci nie wyjeżdżali po 1945 czy 1956 z ZSRR dlatego, że Dolny ŚLąsk czy Pomorze Zachodnie leżały odłogiem i były tereny do skolonizowania. Wyjeżdżali głównie dlatego, że mając do wyboru życie w ZSRR a życie w okrojonej, komunistycznej, ale jednak formalnie niezależnej Polsce wybierali ten drugi wariant. Dlatego nie mogąc osiedlić się nad Odrą czy Bałtykiem, osiedlaliby się na Mazowszu, Kujawach, a i "odzyskane" Prusy Wschodnie też miałyby potencjał do zasiedlenia
Poza tym nawet w okrojonej PRL zapewne rozwijano by przemysł, tworzono nowe ośrodki przemysłowe, rozbudowywano miasta, a to też w jakimś stopniu pozwoliłoby rozwiązać problem przeludnienia
Samemu Stalinowi też zapewne nie zależałoby na pozostawieniu na dawnych terenach RP kilkumilionowej rzeszy Polaków, stąd różnymi sposobami próbowałby ją "rozładować", czy to sprzyjając repatriacji do Polski, czy to przesiedlając co bardziej opornych na Syberię czy do Kazastanu w większym stopniu niż OTL. Do tego doszłyby (w kolejnych dekadach) naturalne migracje związane z pracą (skierowania do pracy), studiami, służbą wojskową czy choćby małżeństwami mieszanymi, zatem pisanie o jakimś 4-5 - milionowym zwartym skupisku Polaków na tych terenach to mrzonki, myślę że szczególnie miasta (zwłaszcza duże i średnie) uległyby stopniowej rusyfikacji lub (w przypadku Lwowa, Tarnopola czy Łucka) ukrainizacji
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
TMI Fairy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 106.470

 
 
post 10/11/2022, 20:55 Quote Post

Mniej na zachodzie, tyle samo na wschodzie? Nie widzę specjalnej tragedii.
Jedyna "strata" to brak zagłebia miedziowego. Jak tu gospodarzyć bez podatku kagiehemnego?
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.724
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 12/11/2022, 22:16 Quote Post

QUOTE(Domen @ 21/06/2018, 1:11)

Z tych scenariuszy to chyba lepszy ten drugi. Czyli granica po Odrze i Nysie Kłodzkiej, tracimy Szczecin i Świnoujście, pół Wrocławia i większość Dolnego Śląska, ale za to dostajemy pół obwodu kaliningradzkiego, granicę po Niemnie z połową Grodna, no i zachowujemy Lwów z okręgiem (granica po Bugu, Pełtwi i potem wzdłuż granicy woj. lwowskiego, o ile dobrze widzę...).
Ja bym się zastanawiał nad opcją wymiany, np. całe Grodno do Polski w zamian za cały Królewiec do Litewskiej SRR (albo odwrotnie).

Najbardziej ciekawi mnie w tym scenariuszu polski Wrocław, który będzie raczej przypominał trochę większe Opole, może Częstochowę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.071
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 13/11/2022, 12:53 Quote Post

QUOTE
Najbardziej ciekawi mnie w tym scenariuszu polski Wrocław, który będzie raczej przypominał trochę większe Opole, może Częstochowę.


Raczej Zgorzelec. Przecież to będzie miasto graniczne, i bez Kresowiaków, bo ci ruszą na kierunek Królewiecki.

QUOTE
Ja bym się zastanawiał nad opcją wymiany, np. całe Grodno do Polski w zamian za cały Królewiec do Litewskiej SRR (albo odwrotnie).


Dlaczego Stalin miałby robić dobrze Litwinom? Przecież on nie zamierzał robić im dobrze, zajmując Prusy Wschodnie, tylko zamierzał z rejonu Królewca kontrolować i ich, i nas.

Chociaz fakt, przy takiej opcji po rozpadzie ZSRR wojna białorusko-litewska chyba byłaby bardziej niż pewna. Gdyby Białorus została okrojona na rzecz Polski, a zyskali na tym Litwini...z drugiej strony to mogłoby za bardzo pozytywnie nastroić Litwę wobec Polski, a to też nie było celem Stalina.
 
User is online!  PMMini Profile Post #29

     
Maglor
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.027
Nr użytkownika: 108.943

 
 
post 13/11/2022, 13:11 Quote Post

Podobny scenariusz był opisany przez Orłowskiego w jego książce "Inna Polska?". Zaczęło się od tego, że Beck sprzymierzył się z Adolfem, a potem Niemcy i tak przegrali, dlatego Polsza została ukarana. Na wschodzie granica paktru Ribentropp-Mołotow, a na zachodzie Polsza dostała jedynie Gdańsk, obszar plebiscytowy Mazur i obszar plebiscytowy Śląska.


Jeśli chodzi o to, że miejsca by zabrakło dla repatriantów ze wschodu w tym co wy piszecie, to nie jest problem. Najwyżej więcej ludności trafiłoby do miast, a mniej kolonistów z Polski centralnej. Zresztą Polska przy podobnej liczbie ludności, a mniejszej powierzchni byłaby krajem bardziej zurbanizowanym, a być może dlatego nawet ogólnie bardziej rozwiniętym gospodarczo, bo PRL na taką skalę by nie zakonserwował nieefektywnego małoskalowego rolnictwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej