|
|
Chrześcijaństwo a współczesność w RP
|
|
|
|
QUOTE Bo tak naprawdę podstawowy kanon moralny, uznawany przez wszystkich, jak to się ładnie mówi "ludzi dobrej woli" (nieważne, chrześcijan, mahometan, ateistów czy kogo-tam-jeszcze) jest zadziwiająco identyczny i tak naprawdę różni się tylko sposobem zwerbalizowania tychże norm moralnych.
Chyba mówimy o bardzo podstawowych podstawach bo już w momencie kiedy rozważamy choćby takie zagadnienia jak sfera "cielesności" z uznawaniem może być różnie... a z werbalizacją w przypadku dyskusji jeszcze ciekawiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE wystarczy, że założysz własny Kościół i nazwiesz go np. "Chrześcijanie Wierni Tradycji" Na szczęście nie muszę. Istnieje coś takiego jak Bractwo Kapłańskie św. Piotra, które cieszy się przywilejem odprawiania mszy w rycie przedsoborowym. Por. Bractwo św. Piotra Nawiasem mówiąc nie szafowałbym tak łatwo wykluczeniam ze wspólnoty Kościoła.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Nawiasem mówiąc nie szafowałbym tak łatwo wykluczeniam ze wspólnoty Kościoła. (Fiaa)
A to dlaczego? Każda zorganizowana religia ma dość ściśle zdefiniowane zarówno to, co się czci, jak i to w jaki sposób się czci. Aby być uznanym za przedstawiciela danej religii, należy przestrzegać obu zestawów przepisów. Czyżbyś chciał powiedziec, że można dowolnie wybierać - "to będę przestrzegał a tego nie"?
Chyba mówimy o bardzo podstawowych podstawach (Rado)
Nie zabijaj, nie kradnij czy nie kłam to nie są jakieś zaawansowane szczyty moralnych rozważań. A czy mógłbyś bliżej przedstawić, co masz na myśli w tym napomknieniu o cielesności?
|
|
|
|
|
|
|
|
@ Coobeck- Zestawienie stanowiska islamu, hinduizmu, chrześcijaństwa, i postawy reprezentowanej przez ateistów na temat nierozerwalności małżeństwa czy choćby stosowania antykoncepcji nijak nie wykazuje zbieżności. Odnoszenie do homoseksualizmu czy seksu przedmałżeńskiego- zwłaszcza w przypadku mężczyzn- kolejny kamyk. Trzy pierwsze przykazania ze zrozumiałych względów nie znajdują odniesienia wobec całej zbiorowości, jeśli chodzi o pozostałe to jest bardzo różnie. Dla buddysty zabijanie jakiegokolwiek zwierzęcia będzie ciężkim grzechem, część hinduistów użycie jakichkolwiek produktów odzwierzęcych uzna za wykroczenie- chrześcijanie zakazują zabijania innych ludzi, nie mając oporów wobec zwierząt, jeśli odwołamy się bezpośrednio do koranu a nie do komentarzy to wyznawcy islamu mają obowiązek walczyć w obronie wiary, ateiści- w zależności od tego co im w duszy (?) gra. To nie jest kwestia werbalizacji- to dość poważne różnice światopoglądowe. Oczywiście możemy uznać że np. wyznawcy Wisznu lub wahabici nie są ludźmi dobrej woli ale to stawia pod znakiem zapytania powszechność zasad moralnych które Pan wymienił.
Uwarunkowania kulturalne w jakich rozwijały się poszczególne religie wpłynęły na nie na tyle silnie że żeby obecnie znaleźć jakąkolwiek płaszczyznę porozumienia trzeba się odwoływać do wartości pierwotnych, niemal instynktownych a i tak zawsze pojawi się jakiś casus.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nawiasem mówiąc nie szafowałbym tak łatwo wykluczeniam ze wspólnoty Kościoła. (Fiaa)
A to dlaczego? A to dlatego, że nie ty decydujesz kto jest członkiem Kościoła Katolickiego. Akurat Kościół Katolicki jest wewnętrznei mocno zróżnicowany. W jego ramach mieści się tradycjonalistyczne Bractwo Kapłańskie Świętego Piotra i zarazem nowoczesne wspólnoty oazowe, ruchy charyzmatyczne (w tym tzw mówiący językami). Ja osobiście opowiadam się po stronie tradycjonalistów i mam do tego pełne prawo, dopóki uznaję autorytet biskupa. Nawet abp Lefebvre został ekskomunikowany dopiero, gdy jawnie wypowiedział posłuszeństwo papieżowi i samodzielnie wyświęcił biskupów.
QUOTE Czyżbyś chciał powiedziec, że można dowolnie wybierać - "to będę przestrzegał a tego nie"? Tu dotykamy ważnego problemu. Czy ludzie, kttórzy wierzą w Boga, życie wieczne, a jednocześnie nie wierzą w szatana i piekło można nazywać katolikami??? Kościół musi się zmierzyć z tym problemem wybiórczego przyjmowania prawd wiary, ale mnie (i tu pewnie zgrzeszę pychą), mnie to nie dotyczy. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Taka forumowa archeologia też bywa ciekawa, dyskusja Nekro z Kubkiem odbyta w czasie, kiedy właśnie kończyła się epoka JPII bardzo zajmująca.
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 9/08/2014, 22:06
|
|
|
|
|
|
|
Pepini
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 72 |
|
Nr użytkownika: 95.982 |
|
|
|
piotrurban |
|
Stopień akademicki: doktor |
|
Zawód: polityk |
|
|
|
|
Sądzę, że powinniśmy rozpatrywać ten temat w kwestii moralnej. Niewątpliwie wszyscy jesteśmy zgodni, że wiara chrześcijańska jest fundamentem naszej cywilizacji. Niestety, jak wielu z was zauważyło, pomału zaczęliśmy odchodzić od norm jake daję nam Kościół. Aborcja będąca zabójstwem niewinnego niemowlęcia,stała się wśród wielu kobiet ich prawem obywatelskim. Kobieta traktuję dziecko jak rywala, który zagraża jej karierze lub innym prywatnym celom, których wartość jest w kontekście dziecka nieistotna. In vitro jest przykładem braku poszanowania dla życia człowieka. Zamrażając komórki jajowe prowadzimy do obumarcia kilkunastu istnień. Samo posiadanie dzieci nie jest niczym złym, ale traktowanie je jak przedmiot to zbrodnia. Pewna rodzina z Zachodu oskarżyła lekarza o to, że ich dziecko ma blond włosy, zamiast czarnych. Patologia we współczesnym świecie nie zna granic. Dzisiaj skończę, ponieważ piszę na tablecie i ręką odmawia mi posłuszeństwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pepini @ 25/12/2014, 2:27) Sądzę, że powinniśmy rozpatrywać ten temat w kwestii moralnej. Niewątpliwie wszyscy jesteśmy zgodni, że wiara chrześcijańska jest fundamentem naszej cywilizacji. Niestety, jak wielu z was zauważyło, pomału zaczęliśmy odchodzić od norm jake daję nam Kościół. Aborcja będąca zabójstwem niewinnego niemowlęcia,stała się wśród wielu kobiet ich prawem obywatelskim. Kobieta traktuję dziecko jak rywala, który zagraża jej karierze lub innym prywatnym celom, których wartość jest w kontekście dziecka nieistotna. In vitro jest przykładem braku poszanowania dla życia człowieka. Zamrażając komórki jajowe prowadzimy do obumarcia kilkunastu istnień. Samo posiadanie dzieci nie jest niczym złym, ale traktowanie je jak przedmiot to zbrodnia. Pewna rodzina z Zachodu oskarżyła lekarza o to, że ich dziecko ma blond włosy, zamiast czarnych. Patologia we współczesnym świecie nie zna granic. Dzisiaj skończę, ponieważ piszę na tablecie i ręką odmawia mi posłuszeństwa. Myślę że to co sygnalizujesz jako "stało się" jest formą dyskusji wewnątrz społeczeństwa gdzie kobiety, na skutek rozwoju cywilizacyjnego, mogą czynić znacznie więcej niż to było wcześniej i wykorzystywać swoje atrybuty podobnie jak mężczyźni ( bo Oni też się wyzwolili tylko nie nagłaśniaja tej sprawy). Mamy więc syndrom nowego samookreślenia oraz parcia indywidualizmu który próbuje zawłaszczać kolejne obszary wbrew naturalnym skłonnościom ludzi do bycia częścią większych grup ludzi. Dotyczy to i mężczyzn i kobiet. Koniec konców te tendencje napewno padną bo natury ani fizjologii się nie zmieni pod dydktando idealistycznych koncepcji podobnie jak tworzenie superczłowieka w III Rzeszy czy socjalistycznego obywatela w ZSRS. Bo tak naprawdę to feminizm jest objawem szowinizmu tylko w formie płciowej a nie nacjonalistycznej. Podobnie jak w naziźmie czy komuniźmie okresla się "wroga" ktorym jest mężczyzna i się wobec tego aksjomatu buduje co bardziej idiotyczne koncepcje. Oczywiście jak w każdych takich ruchach radykalnych nie jest on spojny bo i spójnym być może gdyż postawy takie są uznawane za sensowen przez promil ludzi. Nie mniej jednak są One nagłaśniane z uwagi na swoj radykalizm co daje im pewną promocję gdyż ludzie lubia pooglądać "wariatów" czy odjechanych krytyków/antki. Do czołowych takich kombinatorów należy , moim zdaniem, Pani Środa która nie rozumie historii rozwoju rodzaju ludzkiego i podstawia pod wspołczesne doświadczenia i poglądy wydarzenia czasów zamierzchłych.
|
|
|
|
|
|
|
Pepini
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 72 |
|
Nr użytkownika: 95.982 |
|
|
|
piotrurban |
|
Stopień akademicki: doktor |
|
Zawód: polityk |
|
|
|
|
Przepraszam za odejście od tematu,ale chciałbym odpowiedzieć panu Kamazowi. Mianowicie pragnę zaznaczyć, że indywidualizm,o którym pan mówi, nie jest żadną anomalią. W naturze występuje wiele przykładów zwierząt, które idą tą drogą: cały rząd szczerbaków (leniwiec,mrówkojad,pancernik), większość owadów oraz inne zwierzęta lub rośliny,które nieorganizujące się w kolonie czy stada. Z perspektywy społecznej,gorzej jest jeśli jednostka jest kontrolowana przez inny podmiot (niewolnictwo,dyktatura,inwigilacja).Spójrzmy w takim razie na układ gospodarki centralnej a wolno rynkowej.Z całą pewnością zgodzi się pan ze mną, że ten drugi wariant,który jest gospodarczym indywidualizmem, ma większe szanse na przetrwanie (nie mówimy o patologicznym kapitalizmie, który prowadzi do niesprawiedliwości społecznej). Reasumując, człowiek nie powinien żyć jak termity w mrowisku, powinien iść drogą wolnego motyla(przykład oklepany), poza tym zgadzam się z panem w każdej innej kwestii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Eeeeee... to, że jakieś zwierzęta żyją sobie indywidualnie nie ma nic wspólnego z rozpatrywaniem takowych kwestii u ludzi.
|
|
|
|
|
|
|
Pepini
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 72 |
|
Nr użytkownika: 95.982 |
|
|
|
piotrurban |
|
Stopień akademicki: doktor |
|
Zawód: polityk |
|
|
|
|
Z całą pewnością ma pan racje, ale czy te zwierzęta nie są częścią natury ? Tutaj, odniosłem się do wypowiedzi mojego przedmówcy, który stwierdził, że natury nie da się oszukać, ja jedynie wskazałem przykład do tej wypowiedzi. Jeśli mówimy o indywidualizmie, nie zapomnijmy, że człowiek potrzebuję tego procesu w swoim życiu. Dzięki temu, nasza społeczność rozwija się. Ci ludzie mimo wielu wad są w większości przypadków wykształceni i pracowici. Ich niepohamowana ambicja pozwala im ryzykować, co prowadzi do wspaniałych rezultatów. Pierwsi odkrywcy do kroćset, byli indywidualistami. Bez nich prawdopodobnie historia mogła by się potoczyć inaczej...
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedna z mądrości Środy: W Polsce panuje zjawisko fetyszyzacji płodu, bowiem najpilniej strzeżone jest bezpieczeństwo dziecka na etapie embrionu, potem nie ma już jakiejkolwiek troski. Źródło: Co z tą Polską?, 8 marca 2008
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pepini @ 25/12/2014, 23:25) Z całą pewnością ma pan racje, ale czy te zwierzęta nie są częścią natury ? Tutaj, odniosłem się do wypowiedzi mojego przedmówcy, który stwierdził, że natury nie da się oszukać, ja jedynie wskazałem przykład do tej wypowiedzi. Jeśli mówimy o indywidualizmie, nie zapomnijmy, że człowiek potrzebuję tego procesu w swoim życiu. Dzięki temu, nasza społeczność rozwija się. Ci ludzie mimo wielu wad są w większości przypadków wykształceni i pracowici. Ich niepohamowana ambicja pozwala im ryzykować, co prowadzi do wspaniałych rezultatów. Pierwsi odkrywcy do kroćset, byli indywidualistami. Bez nich prawdopodobnie historia mogła by się potoczyć inaczej... A jak natura ukształtowała człowieka? Przypadkiem nie na stworzenie stadne, ze skłonnościami do pognębienia sąsiadów, a także ziomków, kiedy jest okazja? Tak, można powiedzieć, ze byli. A odkrycia choćby Kolumba dokonane zostały za czyje pieniądze? Nie przypadkiem jakiegoś sporego stada zwanego "poddani Ferdynanda i Izabeli"?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|