|
|
Co po Abramsie ? Nowy czołg dla US Army
|
|
|
|
Samoobrona byłaby droższa i jednak mniej skuteczna. Mix Leoparda i Loary w każdym wozie to finansowa katastrofa. Niech każdy robi to co umie najlepiej. A wkm-y są montowane głównie po to aby poprawić poczucie bezpieczeństwa czołgistom. pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 20/08/2009, 22:10) Samoobrona byłaby droższa Nie sądzę, żeby zestaw plot był tańszy od działka z bajerami.
QUOTE i jednak mniej skuteczna.
A to już racja. Chyba, że to sprzęt rakietowy, oparty o jakieś małe pociski.
QUOTE Mix Leoparda i Loary w każdym wozie to finansowa katastrofa.
A po co cała Loara? Jedno działko z systemem naprowadzania wystarczy. I wyszłoby CHYBA taniej takie coś, niz pakowanie masy wozów OPL do wojska.
QUOTE A wkm-y są montowane głównie po to aby poprawić poczucie bezpieczeństwa czołgistom.
Czyli równie dobrze można je zdjąć Poza tym, jeśli nie są sterowane z wozu za pomocą np celowników optoelektronicznych to bezpieczeństwo wręcz pogarszają.
|
|
|
|
|
|
|
|
O ile rozumiem szanownego Trompa, to chciałby on zainstalować na czołgu zestaw opl z własnym systemem naprowadzania, aby ten mógł się obronić samodzielnie. Jak by to wyglądało w praktyce? Ano niezbędne będzie jakieś sprzęcicho lufowe o dużych kątach podniesienia. Ale to starczy na krótsze dystanse; Tak do 4-5 km. maximum. Jak wraży śmigłowiec nie zechce podlecieć bliżej, to zaczynają się schody. Zatem dokładamy po kontenerze z 4 rakietami ziemia -powietrze. No i potrzebny będzie układ naprowadzania; Czyli mocujemy na wieży radar obserwacji dookólnej, oraz drugi radiolokator do naprowadzania uzbrojenia na cel. Jednak radar można zakłócić, dlatego dokładamy zestaw optoelektroniczny z kanałem termowizyjnym. Rzecz jasna trzeba też upakować nieco amunicji do "kulożernego" Golkipera, czy też Vulkana (co 7 luf, to nie 6). Oczywiście cała ta aparatura pożera prąd jak smok, dlatego dokładamy spory agregacik zapewniający energię przy wyłączonym silniku głównym. Agregat wymaga dodatkowego paliwa, ale to nie problem - Przypinamy po obu bokach wozu dodatkowe bańki z ropą. Aha; całe to extra przystrojenie pasuje zabezpieczyć aby nam go nie zdmuchnięto z wozu byle odłamkiem, czy serią wukaemu. Dlatego obkładamy toto warstewką pancerza. I już by było to co nam trzeba, ale jednak musimy wzmocnić podwozie i napęd. Większy motor już się nie zmieści, dlatego przerabiamy kadłub i wstawiamy nowy - większy. Dokładamy jeszcze po parze kół jezdnych, mocniejsze wałki skrętne. No i narrrrreszcie mamy czołg nowej generacji, któremu żaden śmigłowiec nie będzie straszny. Kolejny plus; Loary do kasacji. pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 21/08/2009, 18:33) Ano niezbędne będzie jakieś sprzęcicho lufowe o dużych kątach podniesienia. Ale to starczy na krótsze dystanse; Tak do 4-5 km. maximum. A powiedże mi, czy 0,5 cala stosowane obecnie jest lepsze?
QUOTE Zatem dokładamy po kontenerze z 4 rakietami ziemia -powietrze.
Nie, to juz robota Loar. Loara byłaby bronią kompanijną czy batalionową, niżej wozy broniłyby się same.
QUOTE No i narrrrreszcie mamy czołg nowej generacji, któremu żaden śmigłowiec nie będzie straszny.
Bez ironii powiem-tak się nie da, lub inaczej-nie tędy droga.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Jezeli już na siłę chcemy mieć coś do samoobrony przez śmigłowcami (przed samolotami nawet III generacji czołg się nie obroni w żaden sposób ,no chyba że pilot ma skłonności kamikaze ) zwłaszcza tymi w zawisie mogą być pociski odłamkowe z zapalnikiem programowalnym i ewentualnie laserową wiązką naprowadzającą coś jak radzieckie/rosjskie ppk wystrzeliwane z dział 125mm. Tak naprawdę najskuteczniejszym sposobem samoobrony jest unikanie wykrycia (obniżenie sylwetki, zmniejszenie echa radarowego,podczerwonego),założenie czujników opromieniowania wiążką laserową, radarową i połączenia tego wszystkiego w z systemami likwidacji rakiet p.panc (biernymi i czynnymi) oraz systemami granaów dymnych i aerozolowych z opcją stawiania zasłon w podczerwieni i radarowych (coś jak flary i pozorne cele radarowe ).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pawel76 @ 21/08/2009, 20:40) Witam Jezeli już na siłę chcemy mieć coś do samoobrony przez śmigłowcami (przed samolotami nawet III generacji czołg się nie obroni w żaden sposób ,no chyba że pilot ma skłonności kamikaze ) zwłaszcza tymi w zawisie mogą być pociski odłamkowe z zapalnikiem programowalnym i ewentualnie laserową wiązką naprowadzającą coś jak radzieckie/rosjskie ppk wystrzeliwane z dział 125mm. Tak naprawdę najskuteczniejszym sposobem samoobrony jest unikanie wykrycia (obniżenie sylwetki, zmniejszenie echa radarowego,podczerwonego),założenie czujników opromieniowania wiążką laserową, radarową i połączenia tego wszystkiego w z systemami likwidacji rakiet p.panc (biernymi i czynnymi) oraz systemami granaów dymnych i aerozolowych z opcją stawiania zasłon w podczerwieni i radarowych (coś jak flary i pozorne cele radarowe ). Otóż to; Pójście tą drogą jest lepszym rozwiązaniem, niż próby robienia z czołgu niszczyciela śmigłowców. pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 21/08/2009, 21:13) Pójście tą drogą jest lepszym rozwiązaniem, niż próby robienia z czołgu niszczyciela śmigłowców. Właściwie to też tak sądzę, ale w takim razie .50 powoduje zbędne echo radarowe. Nie lepiej je zdjąć? Efekt psychologiczny się liczy, ale one sa wręcz niebezpieczne dla załogi (jeśli komuś przyjdzie ochota z niego strzelać), w przeciwieństwie do samonaprowadzającego się systemu artyleryjskiego, a te (prz kalibrze 20-23mm) będą coraz mniejsze i lżejsze, ze względu na miniaturyzację.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak sobie możemy gdybać w nieskończoność. Co możemy zminiaturyzować? Lufę? Lawetę działka? A co z wymaganiami cieplnymi i masowymi? Starczy tej dyskusji. pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam 0.50 to broń dodatkowa/pomocnicza do samoobrony przed piechotą i do zwalczania celów lżejszych których niszczenie 120 jest nieekonomiczne (przypomnę że początkowo Abramsy miały tylko pociski p.panc : podkalibrowe i kumulacyjne (którym na siłę dołożono opcję odłamkową a i tak nie dorównują one (HEAT) standardowym pociskom odłamkowym)). Przypuszczam że w kolejnym amerykańskim czołgu zamiast wkmu zostanie zamontowane zdalnie sterowane stanowisko granatnika automatycznego kal.25mm ( np.XM307) co zapewni skuteczne zwalczanie celów miękkich i lekkich pojazdów do 2 km.
Kolejną sprawą to systemy samoobrony czołgu. Tutaj są dwie szkoły : systemy pasywne (tylko z nazwy ,które oddziaływują na wyrzutnie i zakłucają naprowadzanie pocisku (czy to radiokomendowe czy podświetlanie wiązką laserową, czy też oślepiają celowniczego (a raczej jego sprzęt optoelektroniczny laserem). Druga szkoła to systemy aktywne czyli zwalczanie samych pocisków przez zestrzeliwanie . Tutaj pojawia się problem rażenia własnej piechoty przez czy to odłamki czy przciwpociski. Jakiś czas temu pojawił się izraelski system aktywny bazujący na wiązce laserowej która niszczy nadlatujący ppk (przeciwpancerny pocisk kierowany) niszcząc jego silnik i/lub czujniki i elektronikę. i tu się pojawią kolejny problem ponieważ tego typu system nieradzi sobie z pociskami granatników p.panc, a zadymienie oraz zamglenie i opady deszczy drastycznie skracają dystans na jaki system jest skuteczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam się z poglądem iż pakowanie wysublimowanego uzbr plot na czołg to ... ślepa i bezsensowana uliczka dla czołgów. Nie ma innej mozliwości niz właśnie dołączanie do pododdziałów pancernych wyspecjalizowanych zestawów plot ( w zupełności wystarczy zmodernizowany zestaw "Biała" na bazie "szyłki" w kombinacji bateria- dwa pojazdy, na kompanię. Ma ona i działka 23 mmm o odpowiedniej szybkostrzelności i przebijalności jak i 4 rakiety plot "Grom") które zdołąłyby nadążyć za tymi pododdziałami w czasie walki ( i tutaj jest problemik i z "Loarą" i z "Białą"). Co do wkm na czołgach to nie jest jedynie rzecz do poprawiania humoru czołgistom a kluczowy element do walki z piechotą w terenie zurbanizowanym. Dodam że obecna wersja Abramsa ( SEP) ma wkm i km -ów aż trzy ( 50cal dla dowódcy, M240 dla pakera + ten sprzężony) zaś w bliskiej perspektywie pojawi się kolejny 50cal domontowany prdp na łożu armaty bo ... w walce w mieście czasami trzeba użyć czegoś silniejszego niż km ale nie tak totalnego jak główne uzbrojenie. Po co amerykanom aż tyle kaemów na czołgu? Ano po to iż starają się dążyć do doskonałości i stworzyć z pojedyńczego wozu pojazd zdolny do prowadzenia obserwacji w promieniu 360 stopni! Obecna wersja SEP daję taką możliwość jedynie w systemie dwuwozowym ( Nasze Leony... niestety w systemie przynajmniej trzy pojazdowym ... podobnie jak wszystkioe inne typy czołgów wyjąwszy... Izraelską Merkavę) co już jest wielkim postępem i ... to działa. Pozdrawiam. Oczywiście czołg przyszłości będzie miał załogę przynajmniej trójosobową bo dowodzenie i strzelanie z czołgu się wzajemnie wyklucza... czego nie doświadczymy grając w różnorakie gry komputerowe wszelkiej maści i radziłbym się tym nie sugerować bo to nijak nie oddaje realnego pola walki.
|
|
|
|
|
|
|
|
A mógłbyś podać źródło informacji i coś więcej na temat tego izrelskiego systemu aktywnego? Podejrzewam ze chodzi o system Trophy, tyle że on nie "niszczy" nadlatujących pocisków za pomocą lasera.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Albo nTW albo Raport (jedno z dwojga o numer nie pytajcie - jest odległy o 1200 km)(wakacje ). Natomiast w opisie jest jednoznacznie wskazane na niszczenie wiązką laserową silnika i/lub głowicy(czujników opto-elektronicznych).
Odnośnie silników to myślę że przyszły czołg USA będzie wyposażony w diesla plus jakieś pomocniczy silnik spalinowy do zasilania pokładowej elektroniki.
Już wyjaśniam na czym opieram swoje domysły. Turbina gazowa używana w dotychczasowych Abramsach wykazała swoją skuteczność jeżeli chodzi o prędkości maksymalne (ich utrzymanie w dłuższym czasie) niestety jest bardzo paliwożerna (w stosunku do diesla) oraz ma wyższe wymagania co do zapotrzebowania na powietrze (odpylenie) co zwłaszcza w rejonie bliskiego i środkowego wschodu jest dużym wyzwaniem. Jeśli weźmiemy pod uwagę że współczesne diesle pod tymi względami (wyższa odporność na wysokie temperatury i zapylenie, mniejsze zużycie paliwa, mniej skomplikowaną budowę, wyższą skuteczność przy niższych prędkściach) to wyraźnie widać przewagę diesla.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
QUOTE("pawel76") Jeśli weźmiemy pod uwagę że współczesne diesle pod tymi względami (wyższa odporność na wysokie temperatury i zapylenie, mniejsze zużycie paliwa, mniej skomplikowaną budowę, wyższą skuteczność przy niższych prędkściach) to wyraźnie widać przewagę diesla.
Hmmm, Speedy powinien coś więcej na temat zalet turbin gazowych napisać, ale czy nie jest aby tak, że takie AGT-1500 w porównaniu do silnika Leoparda (coś chyba MTU MB 873 Ka-501) dysponuje lepszą charakterystyką jeżeli idzie o generowany moment obrotowy przy niższych prędkościach obrotowych, co przekłada się pośrednio na osiągi.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 23/08/2009, 1:09) Co możemy zminiaturyzować? Lufę? Lawetę działka? A co z wymaganiami cieplnymi i masowymi? Starczy tej dyskusji. ostatni mój post w tej kwestii-elektronikę, lufy i innych bajerów nie da się zminiaturyzować, póki co.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 19/08/2009, 23:41) 4-rozmiary. Zależeć to bedzie od "filozofii", wg mnie masa to raczej powyżej 55 ton, choć mogą być też lżejsze wozy. Co do wież-w takie, jak na rysunku, bym nie wierzył. Rosjanie juz za Sowieta się przeliczyli w kwestii rozmiarów wież niskoprofilowych czy uzbrojenia zewnętrznie lawetowanego. Może jakaś większa wersja wieży BWWC (Bojowy Wóz Wsparcia Czołgów, rosyjskiego oznaczenia nie pamiętam)? S 25 Sprut. Jeśli dobrze pamiętam. Na podwoziu BMD 3
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|