|
|
Wojna domowa w Jemenie.
|
|
|
|
QUOTE(Kresowy @ 3/02/2020, 15:04) Wiem, że w krajach arabskich dynamicznie rośnie liczba ludności. https://www.tradingeconomics.com/charts/og....emen/populationCzy nie jest to jedną z przyczyn ich niestabilności? Więcej ludzi to np. więcej bezrobotnych, ci są skłonni do wywoływania zamieszek. Ja bym raczej powiedział, że to jest efekt tego, że kraje arabskie są z nielicznymi wyjątkami kiepsko zarządzane i w efekcie rozwijają się zbyt wolno, by wzrost liczby ludności mógł nadążyć za wzrostem PKB.
Przykład: PKB Syrii w latach 1960-2007 wzrósł z 857 mln do 40 mld dolarów, czyli ponad 46 razy. W tym samym okresie PKB sąsiedniego Izraela wzrósł z 2,6 do 178 mld dolarów, czyli ponad 68 razy. Oba kraje zanotowały zarazem duży przyrost populacji, Izrael z 2,1 do 7,1 mln ludzi, a Syria z 4,5 do 19 mln.
Wniosek: gdyby kraje arabskie były równie sprawnie zarządzana co Izrael (albo chociaż np. Turcja), nie byłoby w nich tych mas bezrobotnych, niezadowolonych młodych ludzi, którzy są świetną pożywką dla zamieszek i wojen.
Ten post był edytowany przez Pimli: 6/02/2020, 13:20
|
|
|
|
|
|
|
|
W Adenie działa inna jeszcze siła, południowi separatyści, popierani przez ZEA. To znaczy wojska ZEA są fizycznie obecne w Adenie jako element koalicji przeciw proirańskim Hutim. Zaczęło się w 2017 roku od buntu gubernatora Adenu przeciw al-Hadiemu. Od 2018 roku Południowa Rada Tymczasowa kontroluje Aden. Np. w sierpniu 2019 siły ZEA przeprowadziły naloty na siły rządowe. Organizacja ta zajmuje też duży port Mukalla, kilka miast w okolicy Adenu, okolice miasta Nisab, jednak tylko w Adenie jest uznawana przez aparat rządowy. Prezydent al-Hadi i premier al-Malik znajdują się w Arabii Saudyjskiej. Muszę powiedzieć, że w Jemenie bywał chaos w latach 80. i w 1994, ale nie aż taki chaos, że każdy robi, co chce, jak w Syrii. To akurat może krótkotrwała sytuacja w tym Adenie. Jemen jest bardzo starym krajem, ma z 2000 lat. Ok. 2007 roku oglądałem reportaż w TVP z Jemenu i panował tam idealny spokój. Jednak dla kilku innych krajów też mógłbym przytoczyć takie turystyczne reportaże kilka lat przed wielkim konfliktem.
Ten post był edytowany przez Kresowy: 15/05/2020, 20:12
|
|
|
|
|
|
|
Coglin
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 105.945 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kresowy @ 3/02/2020, 15:04) Wiem, że w krajach arabskich dynamicznie rośnie liczba ludności. https://www.tradingeconomics.com/charts/og....emen/populationCzy nie jest to jedną z przyczyn ich niestabilności? Więcej ludzi to np. więcej bezrobotnych, ci są skłonni do wywoływania zamieszek.
Witam, Jeśli chodzi o kwestię wzrost liczby ludności na BW: Dzietność w krajach BW spada, już dziś większość kobiet na BW urodzi mniej niż 2,2 dziecka ( poziom zastępowalności pokoleń), rośnie też średnia wieku w społeczeństwie. Oczywiście na ten moment liczba ludności rośnie, spadek pojawi się dopiero za jakieś 30 lat.
I teraz pojawiają się następujące problemy: Według analizy OSW już w 2016 roku produkcja żywnośći na osobę na BW jest niższa niż "czarnej Afryce". Oczywiście pańśtwa arabskie stać było na zakup żywnośći poprzez sprzedaż ropy naftowej.
Poniżej średnie ceny ropy naftowej od początk dekady: 2010: 80,34 2011: 110,78 2012: 111,78 2013: 108,66 2014: 99,57 2015: 53,72 2016: 45,21 2017: 56,74 2018: 54,74 2019: 64:07 (obliczenia wykonane za pomocą: https://www.bankier.pl/inwestowanie/profile...ml?symbol=ROPA)
Jak widać na początku obecnej dekady ceny ropy były bardzo wysokie (średnia cena 01.01.2010 - 01.01.2015: 102,25), należy jednak pamiętać o tym że było to spowodowane przez Arabską Wiosnę, w drgiej połowie dekady ceny znacząco spadły ( 01.01.2015-01.01.2020: 57,89)
Jednocześnie liczba ludności BW w 2019 roku wzrosła o 1,54% czyli o 4,3 mln ludzi. ( źródło: https://www.worldometers.info/population/asia/ - zaznaczam że strona ta do zachodniej Azji zalicza też Azerbejdżan i Cypr, jednak nie powinno to diametralnie wpłynąć na skale rocznego wzrost ludności na BW)
Co istotne głównym pracodawcą ( czy to w formie bezpośredniego zatrudniania ludności, dotacji dla firm czy innych subsydi) na BW jest państwo.
Kolejnym istotnym aspektem jest to że wszystkie kraje BW mają olbrzymie problemy z wodą. Wśród 33 państw świata najbardziej zagrożonych niedobrami wody, znajdują się wszystkie kraje BW.
Zbieg tych czynników powoduje olbrzymie napięcia społeczne. Ludzi do wykarmienia coraz więcej, koszty stałe utrzymania państwa (odsetki od kredytów, wydatki na wojkowość, edukacja itd) rosną chociażby poprzez inflację, a średnia cena ropy w II połowie obecnej dekady wróciła do poziomu z lat 2000-2009. Także: wydatki rosną a przychody utrzymują się na stałym poziomie ( jeśli uznamy że wysokie ceny ropy w I połowie dekady były spowodowane przez Arabską Wiosnę). Do tego ceny żywności na rynku światowym są nieprzewidywalne np. w 2018 spadły o 3,5% r/r w 2017 wzrosły o 8,1 r/r.
Dlatego wystarczy że spadnie ilość opadów lub/i wzrosną ceny żywności i wybuchają niepokoje społeczne np.
2010 rok: po kilku latach suszy w Syrii, ceny przenicy się podwoiły. I nastąpił taki proces: przez suszę ludzie emigrowali ze wsi do miast. W miastach nie było ich stać nawet na zakup żywności i wybuchła wojna domowa. 2019 rok: susza w Iraku, wybuchają protesty, głównymi uczestnikami byli młodzi ludzie ( Irak jest państwem znajmłodszym społeczeństwem i najwyższą dzietnością na BW) a ich postlaty dotyczyły przede wszystkim zwiększenia zatrudnienia w administracji publicznej, następnie przerodziły się one w protesty polityczne.
Powyższe dane, moim zdaniem uprawdopodobniają prawdziwość hipotezy postawionej przez kolegę Kresowy,
( źródło dotyczące zmin cen żywności na świecie: Zeszyty Naukowe Szkoły Gáównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie Problemy Rolnictwa światowego tom 19 (XXXIV), zeszyt 2, 2019
Pozdrawiam, Z Uśmiechem
Ten post był edytowany przez Coglin: 17/05/2020, 0:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Wojska saudyjskie i ich sojusznicy wycofali się kilka tygodni temu spod Hudajdy i z innych miejscowości na zachodnim wybrzeżu Jemenu. Oznacza to klęskę podejmowanych od 2018 r. prób odcięcia terenów kontrolowanych przez Hutich od morza:
QUOTE 17 listopada Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) ogłosiły „przegrupowanie” swoich sił, wycofując się z jemeńskiego wybrzeża Morza Czerwonego. 300-kilometrowy pas terenu od Adenu na południu do Al-Hudajdy na północy znalazł się dzięki temu w rękach popieranego przez Iran ruchu Hutich. Jak stwierdził rzecznik koalicji Arabii Saudyjskiej i ZEA gen. Turki Al-Malki, przegrupowanie ma „wzmocnić inne linie frontu, w związku z planami koalicji na przyszłość”. Ogłoszenie decyzji arabskich plutokracji wywołało reakcję prezydenta USA Joe Bidena, który zażądał od Al-Rijadu i Abu Zabi wyjaśnienia ich stanowiska w konflikcie jemeńskim.
Wycofanie się koalicji arabskich plutokracji z zachodniego wybrzeża Jemenu pozwala Iranowi kontrolować jemeńskie wybrzeże Morza Czerwonego od cieśniny Bab Al-Mandab po granicę z Arabią Saudyjską: Irańczycy mogą instalować tam bazy wojskowe, stanowiska dronów i motorówek wojskowych zdolnych do rażenia celów na najważniejszej drodze morskiej świata prowadzącej z Kanału Sueskiego i Morza Śródziemnego.
Jest to strategiczna porażka Zachodu, wystawiającego się na presję Teheranu, strategiczna porażka Izraela starającego się odsunąć presję irańską ze swojego południowego perymetru i zabezpieczyć sobie swobodę żeglugi z Zatoki Akaba, a także prestiżowa i strategiczna porażka arabskich wasali USA.
Waszyngton i jego arabscy satelici są mocno zaniepokojeni wzrostem aktywności i oddziaływania Iranu w regionie odpowiedzialności strategicznej V Floty USA obejmującym strategiczne sworznie w postaci cieśniny Ormuz, cieśniny Bab Al-Mandab i Kanału Sueskiego, a także baseny Morza Czerwonego, Morza Arabskiego i Zatoki Omańskiej, wraz z częścią Oceanu Indyjskiego. Decyzja Al-Rijadu i Abu Zabi ogłoszona została w tydzień po rozpoczętych 10. listopada pięciodniowych wspólnych ćwiczeniach wojskowych flot wojennych USA, Izraela, Arabii Saudyjskiej, ZEA, Bahrajnu oraz Egiptu. Ćwiczenia prowadzone były na wodach Morza Czerwonego z bazy Berenice otwartej przez prezydenta Abd al-Fattaha as-Sisiego w ubiegłym roku. Miały być demonstracją siły wobec Iranu i Hutich, mającą służyć neutralizacji ich strategicznej presji na zachodnie wybrzeża Jemenu. https://myslpolska.info/2021/11/26/porazka-...S83nTBS6uQKhXCg
Po prawie 7 latach wyniszczającej wojny podział Jemenu na dwa państwa niczym przed 1990 r. jest faktem dokonanym.
Ten post był edytowany przez Pimli: 17/12/2021, 14:36
|
|
|
|
|
|
|
|
Teraz niestety jeszcze eskalacja, pełne umiędzynarodowienie w regionie i konsekwencje dla globalnej gospodarki. Najbardziej obrywa Europa szczególnie podatna po odcięciu się od rosyjskich węglowodorów. Wielu tutaj wyszydzało politykę Berlina w niektórych kwestiach zupełnie zapominając jak wyglądała polityka USA podczas zimnej wojny.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|