|
|
Adresownie osob z tytulami,
|
|
|
|
Mata 2010- wiesz, nikt nie odbierze nikomu przodków czy historii rodziny, natomiast tytuły arystokratyczne są od roku 1921 martwe. W sytuacji w której nie wiążą się z ani ze stanem posiadania, ani z pełnioną funkcją a na dobitkę pozostają w sprzeczności z zasadą dziedziczenia pozostają osobistymi feblikami osób które upierają się ich używać- chyba że jesteś w stanie przytoczyć zasadę na podstawie której ich współczesne użycie byłoby celowe i zasadne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
chyba że jesteś w stanie przytoczyć zasadę na podstawie której ich współczesne użycie byłoby celowe i zasadne. (Rado)
Snobizm.
|
|
|
|
|
|
|
|
to wcale niemały problem.
Zobaczycie co sie porobi po oficjalnej likwidaturze stopnia dr habilitowanego. Spróbuj na zaproszeniu napisac same "dr"
Do dzisiaj żyja ludzie o pierwszym imieniu "Docent"
|
|
|
|
|
|
|
klemenko
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 28 |
|
Nr użytkownika: 34.675 |
|
|
|
Krzysztof |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: urzêdnik pañstwowy |
|
|
|
|
Odpowiednim i wystarczająco zaszczytnym tytułem jest "pan" dla mężczyzn i "pani" dla kobiet. Innych tytułów nie potrzeba, chyba że chcemy uhonorować osiągnięcia naukowe danej osoby lub pełnione przez nią wysokie stanowisko (minister, biskup, rektor).
Zresztą kiedyś tytuły pan i pani nie były dla wszystkich, a prawo do bycia tak tytułowanym świadczyło o przynależności do stanu szlacheckiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Zobaczycie co sie porobi po oficjalnej likwidaturze stopnia dr habilitowanego. (Anakin)
Pieśń przyszłości, w dodatku wcale nie pewna.
Spróbuj na zaproszeniu napisac same "dr" (Anakin)
Nie demonizujmy, różnie ludzie do tego podchodzą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Coobeck @ 22/04/2008, 8:11) Spróbuj na zaproszeniu napisac same "dr" (Anakin)Nie demonizujmy, różnie ludzie do tego podchodzą.
spóbujcie Coobeckowi opuscić "inz."
|
|
|
|
|
|
|
|
Brakowałoby tylko "Panie hrabio profesorze doktorze habilitowany inżynierze" - ludzie przestaliby się w ogóle zwracać do takiej osoby
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Mój qmpel z Polibudy był "doktorem inżynierem architektem". Bardziej imponujące, niż proste "doktor inżynier". A tak w ogóle, to zajrzyjcie do Jasienicy, do jego "Rzeczpospolitej Obojga Narodów". Podaje tam tytulaturę sułtana tureckiego
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Coobeck @ 22/04/2008, 9:23) Podaje tam tytulaturę sułtana tureckiego
kto by sułtana zapraszał na wesele? Zająłby cały dywan. Ale jak ktos by chciał papieża zaprosić, to może juz ominąc "Patriarcha Zachodu". B16 zrzekł sie tego tytułu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Widze, że osoby zwiazane z Krakowem mają te same spostrzeżenia jak ja.
Trochę w tym mieście za dużo powoływania się na tytuły rodowe, związki rodzinne, znajomość z Papieżem itd a za mało na własne załugi.
Stworzył się taki melanż rodowo-kościelno-komunistyczny (Tak! w świecie naukowym taki układ hulał aż miło!)W latach 80-tych wiele osob związanych z tzw. "rodziną Karola Wojtyły" i jednocześnie ze znanymi krakowskimi rodami zaangażowało się w poparcie władz uczelni związanych z organizacjami typu PRON. Oczywiście na krytykę padały argumenty o związkach z Papieżem i kościołem, pochodzeniu ze wschodnich rodów magnackich, zresztą mało było tej ktytyki
Ten układ drażni do dzisiaj.
|
|
|
|
|
|
|
|
bo w Krakowie trzeba jeszcze widziec i takie rzeczy, kogo nazwac archiprezbiterem (ale nigdy per "księże archiprezbiterze" !) a kogo tylko infułatem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Widze, że osoby zwiazane z Krakowem mają te same spostrzeżenia jak ja.
Sztautynger kiedyś napisał:
"Najlepiej czują tu sie centusie i docentusie"
QUOTE Trochę w tym mieście za dużo powoływania się na tytuły rodowe, związki rodzinne, znajomość z Papieżem itd a za mało na własne załugi.
Jeśli ktoś przechwala się swoimi osiągnięciami i pcha nam je przed oczy domagając się uznania jest to może i niesmaczne, ale jakoś tam uzasadnione, natomiast przechwalanie się osiągnięciami innych, ich rolą w wydarzeniach, w których sami nie mieliśmy żadnego udziału, ba: wymuszanie na otoczeniu podejmowania tej gry nie jest już nawet śmieszne.
I w tym wątku i w innych wypowiadałem się przeciwko tego rodzaju praktykom i nie wynika to z braku poszanowania dla tradycji (o której, co zabawne, powołujący się na nią często- gęsto mają mizerne pojęcie, vide "księżna ziemi łódzkiej" )- raczej z troski o teraźniejszość.
|
|
|
|
|
|
|
MartinSherard
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 91 |
|
Nr użytkownika: 72.541 |
|
|
|
Martin Robert Arthur Sherard |
|
Zawód: Troublesome nobleman |
|
|
|
|
Przepraszam za odkopanie tematu , jednak może ktoś kiedyś będzie miał podobny problem to polecam użycie formuły : 1. Jeśli dana osoba ma tytuł arystokratyczny : imię , nazwisko , nazwa tytułu na przykład George Brydges Rodney , 10th Baron Rodney . Jeśli tytułów jest więcej wymieniamy kolejno wszystkie , np : William Alexander Louis Stephen Douglas-Hamilton , 12th Duke of Hamilton, 9th Duke of Brandon, 8th Earl of Selkirk . 2. Przy braku tytułów nie używamy żadnej dodatkowej formuły , ewentualnie dopisujemy odpowiednik angielskiego honortable ( szlachetny , czcigodny ) . Mam nadzieję , że komuś pomogłem tym krótkim postem .
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobrze jest wpisac na liscie Tow. Towarzyszu to stary a zapomniany przedrostek.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|