Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rumunia
     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 3/11/2009, 18:26 Quote Post

W Rumunii warto zobaczyć starówkę Oradei, Timiszoary, zwiedzić zamek Jana Hunyadiego w Hunedoarze, wesoły cmentarz w Sapancie, w Sigiszoarze miejsce urodzenia Vlada Palownika, jego zamek w Bran oraz udać się na wycieczkę w góry koło Braszowa (co do Braszowa, to na górze koło miasta jest napis z nazwą miasta wzorowany na tym z napisem "Hollywood").
W Oradei i Timiszoarze są jedne z najpiękniejszych cerkwi, jakie w życiu widziałem. Ponadto, w Timiszoarze jest kolumna z pomnikiem wilczycy z Romulusem i Remusem na szczycie - Rumuni czują się mocno związani z dziedzictwem starożytnego Rzymu (zresztą, oryginalna nazwa Rumunii - Romania - też ma z tym związek).
W Wielu miastach w Transylwanii napisy na szyldach i menu w restauracjach są dwujęzyczne - rumuńskie i węgierskie - bo mniejszość węgierska nadal się tam liczy. (nie piszę "Siedmiogrodu", bo sami Rumuni mówią na to "Transilvania" - a "Siedmiogród" to tłumaczenie z niemieckiego)

Nie wiem, jak się umieszcza zdjęcia z aparatu cyfrowego w internecie, ale zdjęcie cerkwi w Oradei można w necie znaleźć:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=...=20090723100811
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.501
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 3/11/2009, 20:57 Quote Post

QUOTE
W Wielu miastach w Transylwanii napisy na szyldach i menu w restauracjach są dwujęzyczne - rumuńskie i węgierskie - bo mniejszość węgierska nadal się tam liczy. (nie piszę "Siedmiogrodu", bo sami Rumuni mówią na to "Transilvania" - a "Siedmiogród" to tłumaczenie z niemieckiego)


A prawidłowa nazwa to oczywiście Erdély wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 3/11/2009, 21:16 Quote Post

Rumunia to w ogóle kraj - marzenie (zwłaszcza dla górskich wędrowców tongue.gif ), podejrzewam zatem, iż Kolega Ambioryks swój post traktuje jako coś na kształt wprowadzenia do tematu i napisze nam coś więcej o tym jakże interesującym państwie. wink.gif

http://www.youtube.com/watch?v=4Hmt23b6e40

http://www.youtube.com/watch?v=6ktTE27Lnw4

smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 3/11/2009, 21:36 Quote Post

Odnośnie twojego posta, Rycymerze - już kiedyś w innym miejscu zamieszczałem swoją relację z wycieczki do Rumunii. Pozwolę sobie przekopiować fragment.
"Ta wycieczka obaliła wiele stereotypowych wyobrażeń na temat tego kraju. "Rumunia" często jest kojarzona z biedą, zacofaniem, bandami i wysoką przestępczością i tym podobnymi, niezbyt miłymi rzeczami. Otóż moje wrażenia są takie: poziom życia mają generalnie zbliżony do tego w Polsce; pod pewnymi względami ten poziom jest niższy, a pod pewnymi nawet chyba wyższy. Zdecydowanie więcej jest tam szpetnych bloków z czasów komuny, i praktycznie wszystkie albo prawie wszystkie z tych bloków są cały czas szare, zaniedbane i niepomalowane, w przeciwieństwie do wielu bloków w Polsce i na Słowacji. Zresztą, wiele z tych bloków zostało zbudowanych dość dziwną techniką, bo "łączoną" - tzn. jeden rząd między oknami to wielka płyta, drugi cegły. Jednak zdecydowaną przewagę mają bloki w całości z wielkiej płyty - brzydszej niż nasze wielkie płyty.
Z drugiej strony, starówki wielu miast są znacznie ładniejsze niż starówki w Polsce - np. starówki w Oradei, Braszowie, Timisoarze. Pełno pięknych cerkwi o wnętrzach ociekających złotem i bardzo misternie i bogato zdobionych dachach i poddaszach. Stare budynki (ratusze, kamienice z czasów habsburskich) robią naprawdę pozytywne wrażenie.
Na ulicach wszystkich miast, w których byłem i przez które przejeżdżałem, wiele przejść dla pieszych (ściślej: skrzyżowań) ma taki świetny patent, że nad lampami w sygnalizacji świetlnej jest zamieszczony wyświetlacz-licznik (sekundnik), który pokazuje, ile sekund zostało do momentu zmiany światła - jeśli akurat pali się zielone światło, to u góry zielony licznik odlicza, za ile sekund włączy się czerwone światło. I analogicznie z czerwonym. W ten sposób każdy przechodzień wie, czy opłaca mu się biec w kierunku przejścia i czy zdążyłby przejść. Kierowcy tez mają przed sobą taki licznik. Szkoda, że w Polsce nie ma czegoś takiego - warto byłoby wprowadzić.
Poza tym, niezależnie od tego, w którym mieście się jest, w Romanii 90% taksówek jest żółta - w różnych odcieniach - raz jasnożółtym, raz pomarańczowożółtym, raz złotym, raz złotobrązowym - ale żółta; wiele innych ma dachy i ramy okienne żółte, a dół czerwony lub srebrny; najczęściej taksówkami są nowe Dacie Logan, ale nie tylko. No i te taksówki od razu skojarzyły mi się z Nowym Jorkiem.
Nie jest to zresztą jedyna rzecz nasuwająca skojarzenie z USA - np. na wzgórzach w pobliżu Braszowa i Rasnowa są umieszczone litery układające się w napisy - nazwy miast - tak jak z Hollywoodem.
No i w porównaniu z Ukrainą, w Romanii są nieporównywalnie lepsze warunki sanitarne - na stacjach benzynowych nie ma "stóp Lenina". W Romanii na każdej stacji benzynowej jest normalna toaleta z umywalką i mydłem w płynie.
A w pensjonatach trzygwiazdkowych to już w ogóle warunki są luksusowe - w każdym pokoju telewizor z kilkudziesięcioma kanałami, łazienka z kabiną prysznicową taką jak u nas (nie stara, z zardzewiałym brodzikiem jak na Ukrainie), na umywalce kilka saszetek z szamponem i albo jedno duże, normalne mydło, albo kilka małych, okrągłych mydełek w opakowaniach, a na ścianie zawieszona suszarka. Na parterze takiego trzygwiazdkowego pensjonatu zawieszony na ścianie telewizor LCD. Z kolei w pensjonatach czterogwiazdkowych telewizory LCD są już w każdym pokoju, a łazienki duże i z wanną.
A co do rzekomo wysokiej przestępczości, to jakoś tego nie zauważyłem - po jakimkolwiek mieście w Romanii szedłem tak, jak chodzę normalnie przez Bydgoszcz czy przez Toruń lub Gdynię.
Poza tym, wbrew pewnym stereotypom, w Romanii jest więcej Węgrów niż Cyganów; zresztą wiele miast w Transylwanii jest dwujęzycznych, z podwójnymi napisami na wszelkich szyldach: rumuńskim i węgierskim.
W ogóle Romania to piękny kraj, górzysty, pełen zabytków, o bogatej przyrodzie i ciepłym klimacie (jak tam dojechałem, to już, oprócz mleczy, były dmuchawce - a kiedy wyjeżdżałem, to już były same dmuchawce). Poza tym, w Romanii jest dużo bocianów, chyba jeszcze więcej niż u nas. Jadąc od miasta do miasta, na wsiach regularnie, bardzo często mija się bocianie gniazda z lokatorami lub brodzące w wysokiej trawie bociany.
Aha, i na marginesie, jako ciekawostkę, mogę dodać, że dla Rumunów jestem barbatem - gdyż na WC męskich było napisane "Barbati", a na damskich "Femei". Ciekawe, czy ta nazwa wzięła się od barbarzyńców - ze mężczyźni to barbarzyńcy.wink.gif"

A Ty, rycymerze, też byłeś kiedyś w Rumunii?
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
_Bodzio_
 

IV ranga
****
Grupa: Moderatorzy
Postów: 378
Nr użytkownika: 39.314

Bogdan D.
Stopień akademicki: magister
Zawód: ekonomista
 
 
post 4/11/2009, 0:03 Quote Post

Witaj, Ambioryksie,

Bardzo fajnie, że Rumunia pojawiła się w tym dziale (regularnie zaśmiecanym przeze mnie "krzyżacczyzną" tongue.gif), na pewno będę chciał się tam udać, pewnie w najbliższe wakacje.

Słyszałem, że są tam polskie wioski, w których mieszkańcy do dziś porozumiewają się na codzień językiem polskim, a dzieci poznają rumuński dopiero w szkołach. Przykładem takiej wioski jest np. Nowy Soloniec, którego polska nazwa jest z resztą - obok rumuńskiej - urzędową. Udało Ci się może tam dotrzeć?

W ogóle jeśli masz czas i ochotę, opisz coś więcej - jakieś szlaki, obiekty, etc.

Pozdrowienia,
B.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.501
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 4/11/2009, 11:57 Quote Post

QUOTE
Słyszałem, że są tam polskie wioski, w których mieszkańcy do dziś porozumiewają się na codzień językiem polskim, a dzieci poznają rumuński dopiero w szkołach. Przykładem takiej wioski jest np. Nowy Soloniec, którego polska nazwa jest z resztą - obok rumuńskiej - urzędową. Udało Ci się może tam dotrzeć?


Ale to już Bukowina wink.gif Mieszkańcy przybyli tam z Czadcy "gdy w Czadeckim brakło chleba" - zresztą to nie nie jedyna taka miejscowość.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Dziadek Jacek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.413
Nr użytkownika: 53.918

 
 
post 4/11/2009, 13:05 Quote Post

W dzieciństwie ojciec zawiózł mnie do takiej polskiej wioski w Rumunii. Opowiadał, że oni znaleźli się tam jeszcze za zaborów uciekając po którymś z powstań. Było to w jakiejś górzystej okolicy ale nie górskiej. Mieli swe drewniane zabudowania pokryte wiórem osikowym tak jak u nas na Suwalszczyźnie i tak jakoś mi się zapamiętało, że może to z tego rejonu Polski przywędrowali. Nie wiem gdzie to było i stanęły mi te widoki z dzieciństwa przed oczyma po przeczytaniu waszych opisów. W Oradei nawet mieliśmy znajomych, (z którymi jak to za komuny) ojciec "utrzymywał kontakty handlowe". Piękny kraj - szkoda, że tych znajomości nie można już odnowić. Te miejsca może jeszcze odwiedzę ( szkoda, że nie da rady tych samych bo ich już nie odnajdę).
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 4/11/2009, 13:49 Quote Post

QUOTE
Mieszkańcy przybyli tam z Czadcy "gdy w Czadeckim brakło chleba" - zresztą to nie nie jedyna taka miejscowość.

No, to nie do końca tak. wink.gif Nowy Sołoniec (1834), masz rację, jak również Plesza (1835) i Pojana Mikuli (1838), to wsie, które założyli górale czadeccy, natomiast czwarta wieś polska na Bukowinie, tj. Kaczyka, najstarsza z nich zarazem, została zasiedlona z końcem XVIII i u na początku XIX w. przede wszystkim przez górników soli (czy też może raczej warzelników) z Bochni i Wieliczki.
QUOTE
Opowiadał, że oni znaleźli się tam jeszcze za zaborów uciekając po którymś z powstań

To akurat niewiele chyba ma wspólnego z rzeczywistością. wink.gif
QUOTE
Było to w jakiejś górzystej okolicy ale nie górskiej.

Zatem Bukowina.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
McCornick
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 237
Nr użytkownika: 25.450

Robert
Stopień akademicki: magister
Zawód: inzynier
 
 
post 4/11/2009, 18:22 Quote Post

W tym roku ponad tydzien wakacji spędziłem w Rumunii, ścislej mówiąc w Siedmiogrodzie.
Rzeczywiście jest to piękny kraj.
Ja chciałbym tu poruszyć temat siedmiogrodzkich Sasów. Nazywano tak potomków osadników z krajów niemieckich, którzy osiedlali się tam już od XIII wieku (podobno pierwszych sprowadzili Krzyżacy). Założyli oni większość siedmiogrodzkich miast, ze wspomnianą Sigiszoarą i Braszowem, a także masę wsi.
Charakterystycznym elementem saskich osiedli są "zamki chłopskie" lub warowne kościoły. Są to małe warownie, powstałe z otoczenia gotyckich kościołów fortyfikacjami. Niesamowite wrażenie robi zapadła wioska z warownią w centrum, lub na pobliskim wzgórzu.
Niestety wiekszość z tych warownych kościołów podupadła. Nie ma sie nimi kto zajmować. W latach 70tych XX wieku wiekszość Sasów wyemigrowała do Niemiec (podobno ok 300 tys. osócool.gif, pozbostawiając puste wioski. Władze rumuńskie sprowadziły do nich Rumunów i Cyganów ze wschodu. Nowi lokatorzy pięknych saskich obejść niespecjalnie o nie dbają. Rumuni i Cyganie są wyznania prawosławnego i nie dbają o protestanckie kościoły będące sercem warowni. Kilka z tych, które zwiedziłem było używanych przez pozostałych Sasów i Węgrów i te były w dobrym stanie.
Podtrzymuję opinię,że Rumunia jest krajem bezpiecznym, dobrze przygotowanym na przyjęcie turystów, czystym - jeśli chodzi o miasta i tereny turystyczne i niedrogim.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 4/11/2009, 19:05 Quote Post

Odnośnie Sasów siedmiogrodzkich polecam ten link.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Stonewall
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.586
Nr użytkownika: 15.117

Marcin Suchacki
Stopień akademicki: magister
 
 
post 27/01/2010, 19:19 Quote Post

Panowie!
Do Siedmiogrodu powracam ilekroć sięgam po „Bema” Istvána Kovácsa. To książka pełna pięknych dziewiętnastowiecznych ilustracji. Obraz świata, który przeminął. Myślę, że czasem góry tam przedstawione są dziksze i wyższe niż w rzeczywistości, a zamki zbyt efektowne. Nie miałem możliwości skonfrontować dzieł malarzy i grafików z obecnym wyglądem tychże miejsc. Myślę, że warto, aby każdy wybierający się turystycznie do kraju Rumunów i Węgrów zapoznał się przed wyjazdem ze wspomnianą przeze mnie pracą. To dobre wprowadzenie do historii siedmiogrodzkiej ziemi.

Moja znajoma odwiedziła latem Rumunię i była zachwycona tamtejszymi widokami. Była jednak też przerażona. Jeden z przedmówców podkreślił dobre rozwiązania komunikacyjne Rumunów, ale koleżanka stwierdziła, że górskie drogi w ich kraju są bardzo niebezpieczne. Wskazywała na to, że miejscowi jeżdżą z pogwałceniem wszelkich norm, wyprzedzają na zakrętach, nie respektują linii ciągłej i ogólnie jeżdżą jak wariaci. W Rumunii spędziła trzy tygodnie, więc miała możność bliżej zapoznać się z drogami karpackimi.

Na wizerunku Rumunii w naszym kraju mocno zaciążyły wczesne lata 90, gdy nad Wisłę zwaliły się hordy cygańskich żebraków i złodziejaszków. W owym czasie podróż przez państwo, w którym świeżo obalono dyktaturę, nie należała do łatwych i przyjemnych. Z opowiadań wiem, że na trasie z Polski do Stambułu najgorzej miało być właśnie na odcinku rumuńskim. Każdy postój oznaczał chmary nagich dzieci łaszących się do podróżnych z prośbą o datki. Po drogach grasowało też wiele uzbrojonych band. Widomy znak upadku systemu zamordystycznego (patrz Irak).

Do Rumunii nigdy się nie udałem, ale Rumunia nie jeden raz udawała się do mnie. W zeszłym roku przy płocie mojego obejścia zetknąłem się z parą słabiutko mówiących po polsku młodych ludzi. Oferowali mi zakup noży. Nie wzbudzili mojego zaufania. Przypuszczałem, że to rumuńscy Cyganie i nie pomyliłem się. Pół godziny później, będąc w drodze do sklepu, widziałem ową parę jak ze swoim wózkiem taszczyła się do białej furgonetki na rumuńskich numerach rejestracyjnych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 27/01/2010, 20:04 Quote Post

Marcinie

Praca Kovácsa Istvána to rzeczywiście świetna lektura przed wyjazdem do Siedmiogrodu, ale jeszcze lepszą pozycją będzie zapewne J. Nouzille' a Transylwania. Obszar kontaktów i konfliktów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Greg6
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 256
Nr użytkownika: 47.233

Grzegorz Dziadek
 
 
post 27/01/2010, 23:15 Quote Post

Organizuje z grupą znajomych wyjazd do Rumunii w wakacje. Chcemy skupić się na wędrowaniu szczególnie po górach. Będzie to moje pierwsze spotkanie z tym krajem, więc szukam zarówno ciekawych miejsc i zabytków w Fogaraszach jak i informacji praktycznych, które mogą się przydać w organizowaniu wyjazdu. Wszelka pomoc jak na przykład propozycje noclegów a studencko-licealną kieszeń będą mile widziane. Z góry dziękuje.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
herceg09
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 63
Nr użytkownika: 65.338

Stopień akademicki: mgr
Zawód: IT
 
 
post 7/05/2010, 16:39 Quote Post

QUOTE(Greg6 @ 28/01/2010, 0:15)
Organizuje z grupą znajomych wyjazd do Rumunii w wakacje. Chcemy skupić się na wędrowaniu szczególnie po górach. Będzie to moje pierwsze spotkanie z tym krajem, więc szukam zarówno ciekawych miejsc i zabytków w Fogaraszach jak i informacji praktycznych, które mogą się przydać w organizowaniu wyjazdu. Wszelka pomoc jak na przykład propozycje noclegów a studencko-licealną kieszeń będą mile widziane. Z góry dziękuje.
*



Co do interesujących obiektów - warto sie zaopatrzyć w przewodnik przed wyjazdem.

Niektóre obiekty noclegowe znajdziesz tutaj: http://www.hostelbookers.com/

A jeszcze lepiej ( pod względem finansowym i nie tylko) będzie założyc sobie profil tu: http://www.couchsurfing.org/ i spać za darmo u ludzi, gdziekolwiek chcesz.
Często korzystam z couchsurfingu i myślę, że naprawdę warto. Poznasz ludzi i dowiesz się więcej o kraju niż z jakichkolwiek zródeł drukowanych smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 7/05/2010, 22:35 Quote Post

Nie chce absolutnie generalizowac i propagowac stereotypow ,ale...Zyje w kraju gdzie najwieksza grupa emigracyjna sa Rumuni,a tylko niewielki ich procent to Cyganie.Stanowia tez najwiekszy odsetek popelnianych przestepstw,zwlaszcza tych najbrutalniejszych i niebezpiecznych.Mieszkam w regionie gdzie spolecznosc Rumunska liczona jest w tysiace,a ze zawodowo zajmuje sie sprawami bezpieczenstwa niestety wlasnie oni stanowia przedmiot naszych zmartwien.
Znam tez osobiscie wielu Rumunow, ludzi pracowitych i jak najbardziej godnych podziwu.Czesto tez slysze od nich niepokojace opowiadania dotyczace realiow tego kraju.Niezwykle wysoka przestepczosc,korupcja i lapownictwo policji graniczace z absurdem,generalny upadek wartosci moralnych w ostatnich latach.
Radze wiec podroz po tym niewatpliwie pieknym kraju dobrze zaplanowac.Unikac przygodnych znajomosci,niespodziewanych ofert i noclegow,darmowych poczestunkow i autostopu.Lepiej wydac troszke zlotych wiecej,a wlasne wakacje czy urlop powierzyc godnej zaufania firmie.Zdecydowanie nie jest to kraj na tyle bezpieczny,aby zdac sie na spontaniczne przygody.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej