|
|
Sowiecki okręt podwodny K-129, Nazwa
|
|
|
|
Jestem po lekturze książki "Prawdziwa historia <<Czerwonego Października>> -K-129 zaginął". I tu pojawia się moje pytanie- czy tajemniczy okręty podwodny K-129 faktycznie miał nazwę własną "Czerwony Październik" czy jest to tylko wymysł Toma Clancyego, który w swojej powieści wzorował sie na historii tego okrętu? W książce hasło "Czerwony Październik" nie pada ani razu. PZDR
|
|
|
|
|
|
|
|
Historia "Czerwonego Pażdziernika" z książki Cleance'go to fikcja literacka. Natomiast "tajemniczy okręt podwodny" o jakim wspominasz nie miał takiej nazwy własnej i zatonął z nieznanych przyczyn w marcu 1968 roku w pobliżu Hawajów (wkrótce Amerykanie w tajemnicy chcieli go wydobyć, ale nie do końca im się udało).
|
|
|
|
|
|
|
|
Odswieżając temat, może warto opisać dwa prawdziwe incydenty w Marynarce Wojennej ZSRR, które na pewno zainspirowały Toma Cleance'go do napisania swojej powieści:
W nocy z 6 na 7 kwietnia 1961 roku okręt pomocniczy "Smolnyj" pod dowództwem porucznika marynarki wojennej ZSRR Litwina Jonasa Pleškysa (bohater powieści Cleance'go też był Litwinem!) wyszedł z portu w Kłajpedzie. Ale zamiast płynąć do Tallina (lub Lipawy) Litwin -z pomocą jeszcze jednego wtajemniczonego członka załogi- wziął kurs na szwedzką Gotlandię. Po dotarciu do niej poprosił o azyl polityczny w USA. Okręt wraz z resztą załogi zwrócono ZSRR, a Pleskysem zaopiekowali się Amerykanie.
O wiele bardziej dramatyczny przebieg -jakby wyjęty z powieści Cleance'go- miały wydarzenia jakie rozegrały się wieczorem 8 i rankiem 9 listopada 1975 roku: Prawdziwy bunt na radzieckiej fregacie "Storoževoj"!
Wieczorem 8 listopada -podczas postoju po defiladzie z okazji 58 rocznicy rewolucji pazdziernikowej, jaka odbyła się w Rydze- oficer polityczny komandor podporucznik Walerij Sablin zamknął ok. 19.00 w jednym z przedziałów kapitana okrętu Anatolija Potulnego. Po kolacji w sali kinowej wyświetlono film "Pancernik Potiomkin", po projekcji którego Sablin wyłożył -najpierw oficerom i podoficerom, a pozniej marynarzom- swój plan. Ci którzy nie chcieli się przyłączyć, dołączyli do kapitana okrętu. Następnie okręt ok. 2:50 wyszedł z portu i wziął kurs na Leningrad. Tymczasem jeden z nie do końca przekonanych członków załogi -zanim okręt odcumował- zdołał uciec na ląd i powiadomić o buncie.
Wg jednej z wersji plan Sablina był taki, aby stanąć na Newie obok krążownika "Aurora" i wydać telewizyjną odezwę do narodu iż partia już dawno odeszła i zdradziła szczytne ideały, że zamiast wolności jest partyjna dyktatura, itd.
Tymczasem zaalarmowane dowództwo było przekonane, że Sablin planuje po prostu uciec do Szwecji. Pewnie tak samo uważał obudzony w nocy Breżniew, który rozkazał, aby za wszelka cenę zatrzymać buntowników, a w ostateczności zatopić okręt. Poderwano uzbrojone w bomby samoloty Floty Bałtyckiej, w morze wysłano okrety...
Po atakach bombowych na okręt i zbliżaniu się pościgu "rewolucyjny duch" opuścił buntowników i częśc z nich po prostu wypuściła zamkniętych marynarzy z kapitanem okrętu na czele. Postrzelony Sablin stracił kontrolę nad okretem i tak bunt dobiegł końca.
Na procesie wszyscy członkowie załogi odcięli się od buntu, z wyjątkiem samego Sablina i najbardziej zaangażowanego w bunt marynarza: Niejakiego Aleksandra Szeina. Przywódca buntu Sablin -były oficer polityczny- został skazany na karę śmierci i rozstrzelany, a Szein skazany na 8 lat więzienia. Resztę załogi potraktowano dość pobłażliwe: Najwyższą karą była degradacja i wyrzucenie z Marynarki, bądź samo usunięcie z partii.
Ten post był edytowany przez kris9: 14/09/2010, 20:28
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|