Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Legnica, ankieta dotycząca bitwy pod Legnicą
 
czy polacy mogli wygrać bitwę w 1241r
a)tak [ 65 ]  [59.09%]
b)nie [ 39 ]  [35.45%]
c) nie mam zdania [ 5 ]  [4.55%]
Suma głosów: 109
Goście nie mogą głosować 
     
karol.kurczuk
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 146
Nr użytkownika: 15.472

Karol Kurczuk
 
 
post 2/05/2006, 9:31 Quote Post

Zapraszam do udziału w dyskusji
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Dardedevil
 

Książe Zjednoczonego Śląska/Prezydent Rep.Śląskiej
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.224
Nr użytkownika: 11.085

Karol Kutrzeba
Stopień akademicki: Student
 
 
post 2/05/2006, 9:55 Quote Post

poprawka nie polacy a ślązacy to jest nasza bitwa nasz książe tam walczył i zginoł

Ślązacy mogli wygrać ale zaważyło kilka czynników
1)zamiast dzielić wojska na grupy trzeba było pozostawić je w jednej kupie przez podzielenie ich na sektory Czesi i Krzyżowcy zostali odcięci od sił głównych gdyby zostali w kupie mieli by szansę na wykazanie się w bitwie tak samo wojska Wacława I które nawet nie doszły na czas
2)Wojska Henryka musiały by się połączyć z siłąmi Wacława I jak najszybciej przed bitwą
3)Tatarzy musieli by zaniechać uzycia gazów bojowych
4)Mieszko II Otyły musiał by pozostać na polu walki uciekając pocągną za soba swoje rycerstwo
5)Henryk w sytacjii największego zagrożenia musiał by się wcycofać z siłami i udać się do grodu alby tak podjąc dalsza obornę która mogła zakończyć się zupełnie inaczej

wielu śląskich historyków uważa powinniśmy się byli wycofać do Legnicy i tam się bronić to dawało nam większe sznase na zwycięstwo
bo starcie w otwartym polu z Tatarami dawało im przewagę w postaći tego że mogli tam wykorzystać swoją doskonałą kawalerię która była by bez użyteczna podczas szturmów na dobrze umocniony gród .

dodam tak od siebie że gdyby nie Legnica to mogło by powstać potężne Królestwo Śląskie Henryk nie miał zamiaru wskrzeszac nazwy Królestwa Polskiego wszystkie ziemie jakie opanował były włanczane do jego Księstwa Śląskiego ponoc ponoć prowadził starania o korone królewską dla siebie

Generalnie lubie Tatarów,Mongołów,Hunów kocham ich za ich spryt taktykę i wysmienitą kawalerię ale za Legnicę ich nienawidzę gdyby nie oni to kto wie.....
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
karol.kurczuk
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 146
Nr użytkownika: 15.472

Karol Kurczuk
 
 
post 2/05/2006, 10:30 Quote Post

a dlaczego tylko ślązacy??
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Dardedevil
 

Książe Zjednoczonego Śląska/Prezydent Rep.Śląskiej
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.224
Nr użytkownika: 11.085

Karol Kutrzeba
Stopień akademicki: Student
 
 
post 2/05/2006, 11:44 Quote Post

siłami dowodził Książe Śląski większość wojska sanowiły siły śląskie
siły Henryka Pobożnego wspomagane przez w większości polskie wojsko z księstwa opolsko–raciborskiego Mieszka II Otyłego.Na dodatek kontyngenty Templariuszy ,Joannitów i Czechów .

Bitwa toczyła się na terenie Śląska Długosz opisał bitwę jako bitwę Śląsko-Tatarską a nie Polsko-Tatarską

pozostałe wojska walczyły pod Śląskim księciem zostały przez niego najęte (1000 czeskich rycerzy zaciężnych ) albo przybyły na jego wezwanie (Templariusze, Joanici)lub przybyli na pośbę (wojsko Czeskie Wacława I ale stchurzył i nie wzioł udziału w bitwie )

i jak mówiłem 60 % armii albo i więcej stanowiły wojska Śląskie dltego to Śląska a nie Polska bitwa polacy stanowili 10%-15% wojsk i na dodatek się nie wykazali,

Na placu boju wytrzymały najdłużej wojska Henryka
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
sabreman
 

Wielki Seneszal
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 803
Nr użytkownika: 15.565

Zawód: z³o wcielone
 
 
post 2/05/2006, 23:12 Quote Post

Nic nie rozumiem... to wg ciebie to była bitwa templariuszy, joannitów i czechów-najemników, a Polaków było parędzieiąt procent... W dodatku odniosłem wrażenie że dla ciebie ślązacy to jakaś odrebna nacja. nie prościej przyjąć że zwyczajnie krzyżowców żadnych nie było? Skoro Henryk nie zdołał ściągnąc wg ciebie dużych sił polskich (choćby z sąsiednich dzielnic), to miałby nagle wyszukać i zmobilizować zacieżnych i zakony rycerskei? jakoś słabo mi się to widzi. Jego wojsko mogło być zwyczajną zbieraniną pospolitego ruszenia z pn czesci dolnego śląska. Jego celem zaś mogło być odciągniecie tatarów od wroclawia, bo nie mógł z nimi wygrac z powodu dysproporcji sił. nawet gdyby wacław był odważny to dużo by to nie zmieniło; prawdopodobnie Tatarzy nie dopuścili by do połączenia się sił i w najgorzym razie stoczyli by dwie bitwy pod rząd, a nie jedną dużą. Albo po prosto pokonali by szybko czechów i ruszyli na ich kraj (czy odwrotnie,narąbaliby nam i ruszyli na łużyce, wielekjopolskę, mazowsze i z powrotem do małopolski i ziemi sandomierskiej, umykając przed czechami i wkraczajac do czech lub wegier z innej strony). Czyli być może Henryk wykonywał własnie manewr prowokacyjny, który który miał zaczepić forpoczty tatarskie i zwiać do grodu w Legnicy, czekając na przybycie Czechów. Ich odsiecz mogłaby spowodować (i nawet musiałaby) że awangarda wojsk tatarkich w Polsce musiałaby zawrócić i złupiłaby być może mniej terenów. A główne siły stoczyłyby zapewne jakąś mniejszą czy większą bitewkę, po czym przebiły się do Batu-chana. Wtedy Polska poniosłaby mniejsze straty. Z drugiej strony mozna się było spodziewać że tatarzy przewidzą alians polsko-czeski i uderzą na niczego nie spodziewajacych sie Czechów pod wrocławiem, pod legnicę posyłając w tym czasie nieliczne oddziały opóźniające marsz polskich wojsk. Tak więc dużo zależało by od umiejętności współdziałania dowódców tatarskich. Gdyby podzielili się tak, że powiedzmy 5 tys. wciąga Wacława w pułapkę i w krwawym starciu rozbija jego armię,a w tym czasie 3 tys. hamują pochód Henryka wciągając go w szereg potyczek, to zapewne daliby radę. Pokonaliby obydwu (Wacława wcześniej Henryka poźniej) z drugie strony jednak, straty byłyby zapewne tak wielkie że musielby zrezygnować z ataku na węgry (co jednak nie zmieniłoby pewnie postepowania Batu).
Co do tatraskich podstępów.. Naprawdę wątpie czy by sie wysilali. musieliby pogardzać europejczykami jako wyjątkowo głupimi ludźmi gdyby straszyli ich w bitwie jakimiś palącymi się świństwami (które zresztą wiatr może zdmuchnąć na własną armię). Czego nasi mieliby sie ws umie tak naprawdę bać? Ale i tak jak przyjmiemy że nie było gazów, to będzie jescze szereg innych bajek, o ruskich gońcach, chorągwii z krzyżem jako wojnie psychologicznej, świszczących strzałach straszących konie, itp. bez przesady. Aż tacy naiwni nasi żołnierze nie byli. Wątpliwe chyba nawet czy by się przelęlki broni palnej, czy nawet rakiet i kusz wielostrzelnych (gdyby te cwane tatary się w nie zaopatrzyły). Bano się tak naprawdę rzeczy ktore przerażały skutecznoscią, nie jakichś nieznanych wynalazków i metod walki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Konstanthinos
 

Basileus kai Autokrator ton Romaion
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.927
Nr użytkownika: 14.581

K.
Stopień akademicki: student historii
Zawód: Basileus Oikumene
 
 
post 3/05/2006, 9:58 Quote Post

Według mnie nie mogliśmy raczej wygrać bitwy pod Legnicą, tylko raczej walki pod Legnicą i o Legnicę. Popieram moich przedmówców w tym, że gdyby Mieszko Otyły nie sugerował się "Bieżajcie! Bieżajcie!" - co było czystą dywersją, a nasze wojska nie walczyły tak "europejsko", tylko wyżynałyby jak leci, to mielibyśmy szanse tą bitwe wygrać; już pomijam Wacłąwa i jego wojska - nawet bez nich w odpowiednim momencie dla nas nieprzychylnym moglibyśmy się po prostu wycofać do Legnicy i tam wytrwać, jak np.: Racibórz. Za ten czas mógłby nadejść Wacław I i zaatakować Tatarów, a wtedy nasi wyszliby z miasta i Tatarzy byliby pokonani na całej linii.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
asceta
 

uczestnik krucjaty
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 15.122

Zawód: prawnik
 
 
post 3/05/2006, 10:37 Quote Post

Gdyby Mieszko Otyły nie wycofal sie nagle z bitwy, prawdopodobnie Legnica byłaby wygrana.
 
User is online!  PMMini Profile Post #7

     
rafalm
 

duc d'Albufera da Valencia
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.094
Nr użytkownika: 1.612

Rafal Malowiecki
 
 
post 3/05/2006, 11:37 Quote Post

Szanse na zwycięstwo były raczej nikłe. W sytuacji gdy nie doszło do połączenia z Wacławem i wojsko polskie (nie śląskie wacko.gif ) stanęło same przed liczniejszą armią, która w dodatku w owym czasie uchodziła za najlepszą na świecie, było ono już na pozycji straconej. Ucieczka Mieszka stanowiła gwóźdź do trumny sad.gif Zresztą nawet Św. Jadwiga odradzała synowi przyjęcie bitwy. W sumie przepuszczenie Mongołów bez wdawania się w walkę byłoby najrozsądniejszym wyjściem, ale Henryk kierował się czymś innym:
"Kochana pani matko, nie mogę dłużej zwlekać, albowiem zbyt wielkie są jęki biednego ludu. Dlatego muszę walczyć i wystawić swe życie, aż po śmierć za wiarę chrześcijańską"
A efekt wszycy znamy sad.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
chariot rider
 

Monarchista podstępnie knujący przeciw republice i demokracji
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 582
Nr użytkownika: 15.636

Panie, pan nie wie kto ja jestem
Stopień akademicki: Zmasakrowany
Zawód: Herszt banitów
 
 
post 4/05/2006, 4:56 Quote Post

Dokładnie! Jego poczynania miały charakter dosyć straceńczy. Mieszko być może po prostu jakoś nie maił ochoty targać tygrysa za wąsy. ale byc może że nie maiło to absolutnie żadnego znaczenia; bitwa mogła być juz z góry przegrana, a nagły odwrót lub ucieczka Mieszka tylko próba zmniejszenia strat w sytuacji gdy klęskqa była pewna. Ale jest też możliwość że Polacy zderzyli sie pod Legnicą tylko z przednia strażą Tatarów, która miała nbas odciać ostatecznie od grodu. W takim wypadku ciekawa jest hipoteza że posłaniec (być moze z wieścią o przybyciu dalszych sił tatarskich) był fałszywy lub przekupiony i mial za zadanie zezorganziować Polakw ak ażeby przedwczesna ucieczka Mieszka dała efekt pozostawienia Henryka na łasce losu: osłabionego i oddzielonego od grodu. Ale byc moze że tatarzy nie zamierzali sie nad nami jakoś tak specjalnie pastwić i mieszko sam spanikował w obliczu groźby okrążenia Polaków.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Dardedevil
 

Książe Zjednoczonego Śląska/Prezydent Rep.Śląskiej
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.224
Nr użytkownika: 11.085

Karol Kutrzeba
Stopień akademicki: Student
 
 
post 4/05/2006, 8:34 Quote Post

Macie racje Legnica była cięzka do wygrania klęskę Książe Śląski poniusł przez uczieczkę Mieszka Otyłego i nie połączenie się z Wacławem.


QUOTE
Nic nie rozumiem... to wg ciebie to była bitwa templariuszy, joannitów i czechów-najemników, a Polaków było parędzieiąt procent...


Nie ja mówie że to była bitwa ślązaków to wojska księcia Śląskiego w praktyce walczyły na polu bitwy templariuszy i joanntów było nawet nie wiadomo czy paruset nie wiem skąd się tam wzieli sam jak o tym przeczytałem byłem zaskoczony czechów było niewelu pod Legnicą staneli Ślązacy Henryka i Polacy Mieszka w praktyce wojska Śląskie stnowiły nawet 70% stanu wojsk To Ślązacy najdłużej walczyli to nasz książe poległ , my broniliśmy naszej ziemi .Dlatego do czorta uważam że to była Śląska bitwa a nie Polska w polsce nawet mało kto o tym wie.


QUOTE
W dodatku odniosłem wrażenie że dla ciebie ślązacy to jakaś odrebna nacja


Bo jesteśmy narodem mamuy własny jezyk ,kulturę ,historię!!!!!!!!!!!!!! Czyli wszystko co powinien mieć naród dośc długo mieliśmy własne państwo/państwa. Nawet w czasach przodków było plemie Ślężanie zamieszkiwało ono rejon Śląska.Większośc ludzi w Polsce zdaje sobie sprawę z istnienia mniejszośc narodowej Śląskiej tylko oczwiście nie nasz rząd


QUOTE
Skoro Henryk nie zdołał ściągnąc wg ciebie dużych sił polskich (choćby z sąsiednich dzielnic), to miałby nagle wyszukać i zmobilizować zacieżnych i zakony rycerskei?


Nie tyle nie zdołał co nie miał możllliwości monarchia Henryków Śląskich nie byłą zbyt lubiana w polsce no może poza Wielkopolską
władcy pozostałych niechętnie posyłali pomoc Henryką jeśli już.

ta zaciężna chorągiew Czeska z tego co pisze w mojej książce byłą na stanie wojsk Henryka jeszcze przed bitwą a co do kryżowców nie wiem skąd oni tam .

QUOTE
wojsko polskie (nie śląskie wacko.gif )


Czytaj co napisałem tam było wojsko ŚLĄSKIE !!!!!!!! wojsko polskie stanowiłe siłe pomocniczą i na dodatek niczym się nie wykazało co najwyżej tchurzostwem !!!!!!!
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
asceta
 

uczestnik krucjaty
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 15.122

Zawód: prawnik
 
 
post 4/05/2006, 9:11 Quote Post

Dardedevil, jesli chcesz sobie pogadac o "narodowości śląskiej" to jest taki dział "Mównica", ewentualnie jakiś inny, ale tutaj to jest moim zdaniem zaśmiecanie tematu o bitwie pod Legnicą. Chcę tylko zaznaczyć, ze tytuł książe ślaski, ktory nosił Henryk Pobożny jest po prostu tytułem odnoszącym sie do konkretnej ziemii, tak samo jak tytul książę mazowiecki, i nie ma nic wspólnego z żadnym narodem. Nota bene po 30 latach mieszkania na Górnym Śląsku uważam, że narodowość śląska to mit. Zresztą jeśli na kilka milionów (tak gdzieś co najmniej 3 miliony, zapewne wiecej) autochtonów na Górnym Śląsku, narodowość śląską zadeklarowało 180 tys. osób, świadczy to o wartosci tej idei - czyli zaledwie co 20 Ślązak uważa się osobę za narodowości ślaskiej. Reszta nie. A juz mówienie o narodowości ślaskiej w XIII wieku to czysty bezsens.

A co do Legnicy, to jest juz kilka tematów, Polacy mieli okresy przewagi w bitwie, gdyby nie ucieczka Mieszka Otyłego, Henryk Pobożny nie musiałby rzucać przedwcześnie swojego hufca do walki, nawet gdyby Tatarzy dzięki prochowi i ich "dymom" i swoim odwodom uzyskali przewagę, to jeszce w odwodzie byly cały huf, który mógłby przywrócić kontrole nbad bitwą.
Słowem bitwa mogłaby sie toczyć podobnie, tylko że Polacy mieli by jeszcze jednego asa w rękawie, już po rzuceniu ostatnich sił tatarskich do boju.
Jak wielka była wartosć tego hufca Henryka świadczy fakt, że po ucieczce hufa Mieszka przywrocił on kontrole nad bitwą Polakom i jeszce dodatkowo Polacy wytrzymali uderzenie odwodow tatarskich.
 
User is online!  PMMini Profile Post #11

     
zmęczon
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 93
Nr użytkownika: 17.165

**** *********
 
 
post 4/05/2006, 12:37 Quote Post

Co do pytania zasadniczego to nawet szympans może wygrać w szachy z Kasparowem. To tylko kwestia prawdopodobieństwa. W Bitwie pod Legnicą prawdopodobieństwo zwycięstwa było znikome, gdyby było inaczej Mongołowie nie przystąpiliby do bitwy. Jesli pamiętac że ich wyprawa była dywersyjną to po prostu nie mieli powodu by sie narażać.
Co do "wojsk śląskich" to przypomnę że Witelon, mieszkaniec Legnicy lub okolic, określał siebie jako "syn Turyngów i Polaków". Najwyraźniej Ślązacy mieszkali wtedy gdzie indziej.
A i jeszcze przypomnę, że Mongołowie nie byli wtedy zagrożeniem dla chrześcijaństwa, co jak co ale religią się specjalnie nie przejmowali, stąd w ocenie intencji Henryka raczej nie należy się opierać na hagiograficznych pomysłach z Żywota św Jadwigi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
sabreman
 

Wielki Seneszal
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 803
Nr użytkownika: 15.565

Zawód: z³o wcielone
 
 
post 5/05/2006, 9:17 Quote Post

Tak, żywoty świętych to nienajlepsze źródło. Mimo wszystko cała sprawa z tą Legnica jest jakaś tajemnicza: nie wiadomo jaki był dokładny skład wojska (być może templariusze, joannici????), nie wiadomo do końca kto tymi tatarami dowodził (bo chyba Ordu-chan tak? spotykam sie z róznymi wersjami), jakieś bajki o "tatarskich diabelstwach" Długosz wypisuje 100 lat poźniej i wogóle jakoś to jest owiane mitami (bo skąd niby wiadomo asceto że Henryk ze swoim hufcem cokolwiek mógłby zdziałać?). Co do samego charakteru bitwy, to tatarzy z jednej strony mieli zadanie zwiazać nas walką, a z drugiej strony wesprzeć później samego Batu na Węgrzech. A więc ich zadaniem nie było ani uciekanie przed nami, ani wchodzenie w droge liczniejszym i groźniejszym siłą. Można się domyślać że gdyby Polacy byli silni, to tatarzy nie ryzykowali by wypadu pod legnicę mając świadomość że w najblizsze starcia będzie ich czekać z Wacławem (zwłaszcza jeśli ponieśliby duże straty). Ale jeżeli udało im się np. zwyciężyć przy jakiejś okazji templariuszy (i/lub może Czechów) w jakiejś znacznie wcześniejszej, zapomnainej już bitwie bardziej na południu, to mogli się spodziewać słabego oporu i małego militarnie, ale wielkiego propagandowo zwyciestwa nad naszym ksieciem (najpotężniejszym w okolicy bez wątpienia). Z drugiej strony jest dośc możliwe że nie spodziewali sie ile i jak dużych sił sprowadził Henryk (bo może jakiś dobrych rycerzy z Wielkopolki czy ze Sląska, a może trochę niemców i innych) i mogli ponieśc kleskę na etpaie nazej szarży (gdyby nie to że ich odziały były dośc karne, wyposażone w łuki i nie miały do końca gdzie uciekać). Tylko że nie wiemy jak to było z liczebnością obu stron, bo może Henryk poweołał tylko jakiś legniczan i rozdał broń górnikom ze złotoryji i innej niewojskowej ludnosć a do pomocy miał co najwyżej niedobitków z pozostałych ziem i tchórza/głąba mieszka i zdecydował się na tyleż heroiczny co głupi wyczyn powiedzenia ich do boju. A moze niepotrzebnie wciągnął się w przedłużająca potyczkę z przednia strazą tatarów i zakoczyły go głowne siły które przeraziły/odepchnęły mieszka i zmusiły Henryka do walki w pierwszewj linii. A moze rezerwy Tatarów też jakoś nie zdazyły dotrzeć pod Legnicę, bo moze część sil była w dalszym ciągu rozproszona i grabiła wszystkich co sie dało w najlepsze ignorując zagrożenie ze strony zbierającegosie rycerstwa? To moze siły, przynajmniej w I fazie były równe? Mozemy sobie gdybać. Na razie jeszcze nie znaleziono w okolicach Legnicy zadnego bełtu, czy strzały, nie mamy też kroniki ruskich ktore by o tym coś wspominały. Obawiam sie że ta Bitwa chyba wcale nie Odbyła się pod Legnicą czy jakimś innym większym grodzie i za jakiś czas podzieli losy bitwy na Psim Polu (kolejnego śląskiego wyczynu wojennego dry.gif sleep.gif ). Co ciekawe, żadne zagraniczne źródło hist. właściwie nie wspomina o bitwie pod LEGNICĄ. Może z Tatarami toczyły się walki podjazdowe, bo najeźdźcy bo doświadczeniach spod Sandomierza nie chcieli (jako korpus dywersyjno-posiłkowy) wchodzić w otwarte bitwy z wielkimi siłami wroga tylko robili zasadzki na scigające ich po śląsku oddziałki rycerzy. To by tłumaczyło tak dużą szybkość i zaskoczenie, a także swobodę poruszania się Tatarów i brak jakichś przygotowań do szczególnie duzej koncentracji wojsk z całej Polski. Znowuż można przyjać że ich głównym celem było przebicie się na śląsk i złupienie mazowsza, a także pognębienie Czechów i zniszczenie Henryka (stąd ew. taka pożegnalna bitwa pod Legnicą), po czym dotarcie na węgry. Mimo wszystko nie wiemy czy zbierali się w jeden, ogromny pochód, czy raczej nie woleli zaskakiwać szybkimi atakami małych odziałków, zanim zbiorą się wrogowie. Nie wiemy gdzie maszerowali, po co jechali czy mieli jakies zamiary wobec Polski, szczególne bronie, zadania względem poszczególnych miast, instrukcje jak postepować z równym sobie przeciwnikiem. Zupełnie jakbyśmy chcieli za wszelka cenę odtworzyć dokładnie przebieg wojny trojańskiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Ježek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 273
Nr użytkownika: 18.422

Jan
Stopień akademicki: phd
 
 
post 27/05/2006, 14:14 Quote Post

Žádná evropská feudální armáda nemohla čelit smrtící tatarské rychlosti a taktice, pokud by nezměnila svoji taktiku. V žádné regulérní velké bitvě nebyli mongolové poraženi (Kalka, Lehnice, Slaná), jediné štěstí pro Evropu, že jim zemřel chán a doma se porcovala moc jinak by se nezastavili na Moravě a u hranic Říše, klidně by vyplenili celou Evropu.Myšlenky západních intelektuálů, že Mongoly konvertují na křesťanství by se ukázaly jako zbožné přání. Jejich způsob boje byl nepřekonatelný a u Lehnice by nepomohla ani pomoc českého krále Václava I.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Primo!
 

ex moderator
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.066
Nr użytkownika: 2.660

Marcin ...
 
 
post 27/05/2006, 19:13 Quote Post

QUOTE(Ježek @ 27/05/2006, 15:14)
Žádná evropská feudální armáda nemohla čelit smrtící tatarské rychlosti a taktice, pokud by nezměnila svoji taktiku.
*


W pełni zgadzam się. Rycerstwo europejskie dopiero poznawało sztukę wojenną Tatarów. W istocie, przystosowanie się do walki z lekkozbrojnymi i ruchliwymi zagonami tatarskimi i zmiana taktyki rycerstwa mogły dać szanse na pokonanie najeźdźców.

QUOTE(Ježek @ 27/05/2006, 15:14)
V žádné regulérní velké bitvě nebyli mongolové poraženi (Kalka, Lehnice, Slaná), jediné štěstí pro Evropu, že jim zemřel chán a doma se porcovala moc jinak by se nezastavili na Moravě a u hranic Říše, klidně by vyplenili celou Evropu.Myšlenky západních intelektuálů, že Mongoly konvertují na křesťanství by se ukázaly jako zbožné přání. Jejich způsob boje byl nepřekonatelný a u Lehnice by nepomohla ani pomoc českého krále Václava I.
*


Ježek, nie przesadzałbym z tym podbojem całej Europy przez Mongołów. Do najazdów na Polskę i Węgry doskonałą bazą wypadową była Ruś. Każda armia, nawet tak mobilna i samowystarczalna jak tatarska musi liczyć się z groźbą przecięcia linii komunikacyjnych z zapleczem, gdyby zapuściła się zbyt daleko. Oczywiście nawet pomoc Wacława I nie pomogłaby Henrykowi Pobożnemu, trzeba jednak pamiętać, że Mongołowie odnosili wówczas w konfrontacji z rycerstwem europejskim spektakularne zwycięstwa, ale jednocześnie mieli dość duże straty własne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

6 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej