Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kampania letnia na froncie rumuńskim - A. Dubicki
     
P. Benken
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.249
Nr użytkownika: 55.865

Przemek
Stopień akademicki: dr
Zawód: -
 
 
post 27/11/2010, 12:27 Quote Post

http://www.wanax.pl/

Można już zamawiać... Wysyłka od 13.12... Ja z kupnem poczekam na recenzje kolegów. smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
kirow
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 279
Nr użytkownika: 20.280

leszek gumbisz
Zawód: prawnik
 
 
post 7/12/2010, 18:11 Quote Post

Polecam Wielką Wojnę Dąbrowskiego gdzie kampania rumuńska choć 1916 jest świetnie opisana. Jak na pierwszą wojnę bardzo manewrowa a są i samczki jak rajdy kawalerii i udział świeżo dymisjonowanego szefa sztabu generalnego von Falkenhayna który dowodził jedną z armii.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 7/12/2010, 18:42 Quote Post

Die Sturmschar Falkenhayns: Kriegsberichte aus Siebenbürgen und Rumänien

http://www.archive.org/stream/diesturmscha...age/n9/mode/1up

Germany's Decisive Victory: Falkenhayn's Campaign in Romania, 1916

http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:...SH5jdkC5nad1-Dg

Der Feldzug der 9. Armee gegen die Rumänen und Russen, 1916/17
http://www.archive.org/stream/derfeldzugde...ge/n10/mode/1up

Bd. 2: Der deutsche Landkrieg, Zweiter Teil: Vom Frühjahr 1915 bis zum Winter 1916/1917, Kapitel 9: Der Feldzug gegen Rumänien

http://www.wintersonnenwende.com/scriptori...pf/wer0232.html

Ten post był edytowany przez Krzysztof M.: 7/12/2010, 19:05
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 22/12/2010, 9:11 Quote Post

Już sam fakt, iż autor wykorzystał kilkanaście pozycji z literatury rumuńskiej czyni tę książkę wyjątkową na polskim rynku wydawniczym. Książka w zasadzie poświęcona jest całej "rumuńskiej części" wojny - drodze Rumunii do konfliktu, armii rumuńskiej - jej organizacji, problemach uzbrojeniu oraz reorganizacji po 1916 r. Kilkanaście stron autor poświęcił kampanii 1916 r., około 40 % na tytułową kampanię letnią 1917 i trzy wspomniane w zapowiedzi bitwy. Ze względu na charakter serii książka jest napisana w stylu "krótko, zwięźle, na temat" lub "co, gdzie, kiedy". Jest to właściwie szkic i ufam, że autor na tym nie poprzestanie. Książka jak już wspomniałem oparta głównie o materiały rumuńskie, co do wartości których nawet nie śmiem się wypowiadać. Jest także kilka prac niemieckich (Falkenhayn, listy Mackensena) i kilka ogólnych dotyczących I wojny światowej.
Styl dość "oficjalny" - kilka niezręczności językowo-terminowych , ale zwykłe drobiazgi. Krótka analiza wydarzeń z podziałem na poszczególne bronie, są też krótkie biogramy najważniejszych dowódców. Całość uzupełniają schematy organizacyjne i tabele (uzbrojenie, wyposażenie, OdeB - dotyczy w większości armii rumuńskiej). Mapy piękne, ale brak na nich podziałki - zawsze zwracam uwagę na podziałkę - w bitwach I wojny stosunek sił do przestrzeni był szczególnie istotny - tym bardziej, że jak pisze autor front rumuński miał być "najdłuższym frontem I wojny".
Zmartwić muszę kolegę Gronostaja - o działaniach kawalerii jest tam w sumie niewiele. W 1917 r. wojna na froncie rumuńskich posiadała już wiele cech wojny pozycyjnej, w której kawalerzyści co najwyżej mogli grywać w karty. Chyba, że walczyli pieszo.

Generalnie jest to solidne (jak na tę objętość), dobrze napisane (ale bez ornamentów), oparte gł. na materiałach rumuńskich i skupiające się głównie na rumuńskim aspekcie wojny, opracowanie mało znanego frontu, mało znanego (u nas) konfliktu. Polecam, a autora zachęcam do pogłębiania tematu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
AlbertWarszawa
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.138
Nr użytkownika: 33.799

Stopień akademicki: magister
 
 
post 22/12/2010, 10:12 Quote Post

Krzysztofie, dzięki za opinię, w takim razie trzeba będzie obowiązkowo tę książeczkę kupić. Mam nadzieję, że autor coś skrobnie na naszym forum lub że chociaż na nie zagląda i przyłączam się do apelu o stworzenie znacznie rozbudowanej wersji tej pracy smile.gif

Ten post był edytowany przez AlbertWarszawa: 22/12/2010, 10:12
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 22/12/2010, 19:31 Quote Post

O kawalerii jest jednak kilka akapitów - dwie rumuńskie dywizje kawaleryjskie odegrały pewną rolę w kampaniach 1917 r. Zwracam honor wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
P. Benken
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.249
Nr użytkownika: 55.865

Przemek
Stopień akademicki: dr
Zawód: -
 
 
post 25/01/2011, 10:53 Quote Post

Na Wanaxie książka już niedostępna... Czyżby cały (pewnie zmniejszony) nakład tak szybko poszedł??
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
radecki
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 72
Nr użytkownika: 58.307

Jacek Przybylo
Zawód: historyk
 
 
post 25/01/2011, 14:16 Quote Post

Ksiązka jest do kupienia na stronie Inforteditions w ich sklepie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Prime
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 678
Nr użytkownika: 69.786

 
 
post 3/03/2011, 9:08 Quote Post

Na temat I wojny światowej na Bałkanach nie ma zbyt dużo prac monograficznych. Teraz przydałoby się napisać coś o udziale w Wielkiej Wojnie - Serbii, Bułgarii i Grecji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
kalimerasas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 777
Nr użytkownika: 36.638

Stopień akademicki: mgr
Zawód: handlowiec
 
 
post 3/03/2011, 14:18 Quote Post

QUOTE(radecki @ 25/01/2011, 14:16)
Ksiązka jest do kupienia na stronie Inforteditions w ich sklepie.
*


Przeglądałem w księgarni. Jeżeli chodzi mapy to są piękne i kolorowe, a jeżeli chodzi o zawartość merytoryczną, to chciałbym bardzo żeby ktoś "wtajemniczony w temat" wypowiedział się, czy warto kupić...
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 3/03/2011, 14:33 Quote Post

QUOTE(kalimerasas @ 3/03/2011, 14:18)
QUOTE(radecki @ 25/01/2011, 14:16)
Ksiązka jest do kupienia na stronie Inforteditions w ich sklepie.
*


Przeglądałem w księgarni. Jeżeli chodzi mapy to są piękne i kolorowe, a jeżeli chodzi o zawartość merytoryczną, to chciałbym bardzo żeby ktoś "wtajemniczony w temat" wypowiedział się, czy warto kupić...
*



Może pomoże?
http://historia.org.pl/index.php?option=co...5&limitstart=36
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
kalimerasas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 777
Nr użytkownika: 36.638

Stopień akademicki: mgr
Zawód: handlowiec
 
 
post 3/03/2011, 14:53 Quote Post

QUOTE(Krzysztof M. @ 3/03/2011, 14:33)
QUOTE(kalimerasas @ 3/03/2011, 14:18)
QUOTE(radecki @ 25/01/2011, 14:16)
Ksiązka jest do kupienia na stronie Inforteditions w ich sklepie.
*


Przeglądałem w księgarni. Jeżeli chodzi mapy to są piękne i kolorowe, a jeżeli chodzi o zawartość merytoryczną, to chciałbym bardzo żeby ktoś "wtajemniczony w temat" wypowiedział się, czy warto kupić...
*



Może pomoże?
http://historia.org.pl/index.php?option=co...5&limitstart=36
*


Przeczytałem, recenzja J. Centka oszałamia poziomem znajomości tematu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 3/03/2011, 14:55 Quote Post

No cóż w III RP nie ma tylu specjalistów od rumuńskiego frontu Wielkiej wojny jak w przypadku wojen napoleońskich. Obawiam się, że nadmiaru rzeczowych recenzji nie uświadczysz.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
20 Sądecki Pułk Piechoty
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 678
Nr użytkownika: 56.241

Stopień akademicki: antykomunista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 10/06/2011, 20:39 Quote Post

Wielki podziw dla Autora za znajomość i bogate wykorzystanie literatury rumuńskiej. Ok. 90 procent stanowią opracowania rumuńskie. Niestety brak jakiegokolwiek opracowania niemieckiego, austriackiego,(jedynie wspomnienia) z rosyjskich mamy prace ogólną dotycząca Wielkiej Wojny. Dziwi też brak Dąbrowskiego.

Autor dobrze wprowadza w meandry polityki Rumunii przed i w czasie wojny.

Na plus zasługuje opis armii rumuńskiej i struktury armii w załączniku. Jeden tylko zarzut odnośnie struktur batalionu. Czytelnik na czynniki pierwsze ma rozłożoną organizacje DP. jednak autor pominął struktury batalionu. W rezultacie nie wiemy ile kompanii znajdowało się w baonie. Nie wyjaśniona jest też kwestia obniżenia liczebności żołnierzy w kompanii. Nie wiadomo czemu została zmniejszona podczas gdy wg. norm europejskich liczyła 250-200 ludzi.

Rozdział opisujący plany obu stron przejrzysty, zarówno jaki i przebieg działań w roku 1916. Byłoby idealnie gdyby nie fakt że nie ma mapy confused1.gif . W natłoku wymienionych w tekście miejscowości trzeba szukać dokładnej mapy regionu, bo atlas też zbyt szczegółowy nie jest.

Plus za tabelki odnośnie liczebności armii i dostaw Ententy.

Jak na objętość książki klarowny obraz trzech bitew jednak mapki(1 i częściowo 2) nie umożliwiają śledzenia poczynań armii. Znakomita większość miejscowości dot. 1 bitwy nie ma na mapce.
Straty również są niepełne. Nie mamy informacji na temat Rosjan. W ostatnim starciu nie mamy strat żadnych ze stron, autor kwituje tylko że straty Państw Centralnych były wielkie.
Wyszedł też brak opracowań drugiej strony w ocenie ofensywy Państw Centralnych.
Mamy tylko argumenty jednej strony.

Ciekawi mnie za to co Autor rozumiał pod pojęciem czołgi(wymienionych jest w sumie 8 po stronie niemieckiej). Z tego co mi wiadomo nie stosowano ich na wschodzie. A jeśli już to jakie? Chyba jedynie zdobyczne Marki.

Bardzo dobry kolejny rozdzialik o taktyce wojsk rumuńskich i zastosowaniu przez nich każdego rodzaju broni.
Plus za krótkie biogramy dowódców.

Ogólnie miałem wrażenie czytania książki nieco z punktu nacjonalistycznego(coś jak "WG" J. Batora), ale to sprawia że mamy spojrzenie na działania wojenne z perspektywy Rumunii. To i parę drobnych uproszczeń nie sprawia że książka nie jest warta przeczytania.

Wręcz przeciwnie, inne spojrzenie czyni tą książkę jeszcze ciekawszą w dodatku że traktuje o praktycznie nieznanym odcinku frontu.

P.S. Wydaje mi się że umieszczenie kilkumiesięcznych kampanii XX wiecznych nie jest zbyt trafne z uwagi niewielką ilość stron, ale sądząc z informacji na temat Autora jest to zapewne dopiero wprowadzenie do tematu smile.gif .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
AlbertWarszawa
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.138
Nr użytkownika: 33.799

Stopień akademicki: magister
 
 
post 10/06/2011, 21:36 Quote Post

QUOTE(20 Sądecki Pułk Piechoty @ 10/06/2011, 21:39)
Ciekawi mnie za to co Autor rozumiał pod pojęciem czołgi(wymienionych jest w sumie 8 po stronie niemieckiej). Z tego co mi wiadomo nie stosowano ich na wschodzie. A jeśli już to jakie? Chyba jedynie zdobyczne Marki.
*



Niemcy w trakcie I wojny światowej użyli czołgów (własnych A7V i zdobycznych Mark IV) jedynie na froncie zachodnim. Tak więc o czołgach w Rumunii nie może być mowy i jest to bez wątpienia błąd. W Rumunii użyto natomiast samochodów pancernych, może autor po prostu pomylił się w tłumaczeniu i samochody pancerne przechscił na czołgi. Z tym że według mojej wiedzy Niemcy mieli w Rumunii 5 samochodów pancernych, a nie 8, więc z liczbą też jest coś nie tak.
No i jeszcze jedna kwestia - owe samochody pancerne Niemcy mieli w Rumunii o ostatnim (niecałym) kwartale 1916 roku. W 1917 roku już nie. Książki tej jeszcze nie posiadam, więc nie mogę sprawdzić (wiem, że omawia też wydarzenia z roku 1916, więc nie wiem czy i tu jest błąd). Jeśli więc autor przypadkiem pisze o 8 "czołgach" w 1917 roku to mamy już totalne "Radio Erewań" wink.gif Nie tylko pomyłkę w rodzaju pojazdów i ich liczbie, ale także w datowaniu wink.gif

Ten post był edytowany przez AlbertWarszawa: 10/06/2011, 21:43
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej