Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
9 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polska i Śląsk w gwarze śląskiej
     
pytacz
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 8.262

 
 
post 6/08/2005, 18:07 Quote Post

Mam jedno krótkie pytanie i mam nadzieję, że ktoś rozjaśni mnie. Otóż ciekawi mnie fakt w jaki języku mówiono na Śląsku, (pierwotnie polskim skolonizowanym brutalnie przez "Braci" z zachodu), od czasu rozbicia dzielnicowego (czyli okresu, kiedy Śląsk praktycznie "odpadł" od Polski). Czytałem, że pomimo silnej germanizacji w użyciu i tak była gwara śląska (odmiana polskiego), jednak było to o okresie Krzywoustego (i delikatnie późniejszych). Jak było dalej - to znaczy przez następne wieki?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Matrix33
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 38
Nr użytkownika: 8.076

 
 
post 6/08/2005, 19:00 Quote Post

Witaj. To zależy o jaki Śląsk pytasz.
Jeśli chodzi o Górny, to logicznym jest, że językiem tym była lokalna odmiana staropolskiego, czego dowody mamy dziś pod postacią śląskiej gwary. Nawet w Górnym są lokalne dialekty w zależności od położenia. W jednych dominuje element wtrąceń niemieckich, w innych można znaleźć sporo zapożyczeń z języka czeskiego. Oczywiście z biegiem czasu drugim językiem stał się niemiecki. Musiało tak być, jako, że z jednej strony silna niemiecka kolonizacja, z drugiej gross urzędników było Niemcami.
To, że nawet mieszkańcy deklarujacy się jako Niemcy mówili w takim samym stopniu dobrze gwarą śląską dowodzi, że żywioł słowiański na tych terenach był jednak wcale silny. Co więcej, powstania udowodniły nawet, że i poczucie pewnej wspólnoty z Polską nie zanikło zupełnie (jak chcą niektórzy badacze). Wiem o tym z pierwszej ręki, sam jestem Ślązakiem a mój pradziadek brał udział we wszystkich powstaniach (po polskiej stronie).
Natomiast nie jestem pewien odnośnie dolnego Ślaska. Nie chcę się tu posługiwać domysłami, bo one nie są wiele warte. prosiłbym innych o naświetlenie tego problemu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
pytacz
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 8.262

 
 
post 6/08/2005, 19:36 Quote Post

oczywiście, zapomniałem dodać, że chodzi mi o Dolny Śląsk. Sam także dobrze wiem (też jestem Ślązakiem), że poczucie tożsamości na Górnym Śląsku była zawsze po stronie polskiej - zaczynając od pierwotnych Słowian mieszkających na tych terenach, przez kandydatury w elekcjach, nielubienie tam mieszkających, donosicielskich Niemców, aż po powstania śląskie. Pomijam też oczywiście Śląsk Cieszyński (tam sprawa jest oczywista, zawsze był po stronie Polski). Ale nie o tym miałem pisać... Te pytania oczywiście dotyczą Śląska Dolnego. Gdzieś przeczytałem, że tamtejsza ludność porozumiewała się nawet bardziej po polsku niż w gwarze śląskiej (z zapożyczeniami) aż do XVI wieku. Czekam na posty...
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
hutsch
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 44.779

 
 
post 24/04/2008, 22:11 Quote Post

QUOTE(pytacz @ 6/08/2005, 19:07)
Mam jedno krótkie pytanie i mam nadzieję, że ktoś rozjaśni mnie. Otóż ciekawi mnie fakt w jaki języku mówiono na Śląsku, (pierwotnie polskim skolonizowanym brutalnie przez "Braci" z zachodu), od czasu rozbicia dzielnicowego (czyli okresu, kiedy Śląsk praktycznie "odpadł" od Polski). Czytałem, że pomimo silnej germanizacji w użyciu i tak była gwara śląska (odmiana polskiego), jednak było to o okresie Krzywoustego (i delikatnie późniejszych). Jak było dalej - to znaczy przez następne wieki?
*



człowieku czego ty sie uczyłeś jaki język polski był na śląsku i w kórym wieku jak mi wiadomo to na śląsku mówiom po ślonku a od IX w był pod panowaniem Moraw a w polse ani zadługo niebył. to prendzej powinni sie o śląsk starać czesi potem niemcy a nakońcu polacy. bo durzo zeczy nie uczom w szkołach i dużo rzeczy jest jest takich oczym sie niemówi wsumie niewolno mówić. a z tym kolonizowaniem na chama po przez brata zachoniego to lekkie przegięcie. poczytaj a potym osądzaj.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 24/04/2008, 22:27 Quote Post

QUOTE
człowieku czego ty sie uczyłeś jaki język polski był na śląsku i w kórym wieku jak mi wiadomo to na śląsku mówiom po ślonku a od IX w był pod panowaniem Moraw a w polse ani zadługo niebył. to prendzej powinni sie o śląsk starać czesi potem niemcy a nakońcu polacy. bo durzo zeczy nie uczom w szkołach i dużo rzeczy jest jest takich oczym sie niemówi wsumie niewolno mówić. a z tym kolonizowaniem na chama po przez brata zachoniego to lekkie przegięcie. poczytaj a potym osądzaj.
Czymś czego Ty się z całą pewnością nie uczyłes jest język polski, no chyba, że jesteś obcokrajowcem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
hutsch
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 44.779

 
 
post 24/04/2008, 22:30 Quote Post

o jakich wyśta sie powstaniach uczyli? Poprawnie sie to powinny nazywać powstania Polaków na Ślonsku a nie Powstania Ślonskie. Jak boł uzywany barzyj jynzyk polski od niymieckiygoł? cekom na wyjaśniynia. Joł tes jest z Górnegoł Ślonska i cołkiym innoł znom hisoria od tyj coł nos ucom w skole. Bo to coł doprowdy boło to niemorzna ło tym ani prawić, boł to je nie na rynka polsce. A jak cytom takie teksty to mie sie aż niechce wierzyć ze to Ślonzok pise.

QUOTE(lancelot @ 24/04/2008, 23:27)
QUOTE
człowieku czego ty sie uczyłeś jaki język polski był na śląsku i w kórym wieku jak mi wiadomo to na śląsku mówiom po ślonku a od IX w był pod panowaniem Moraw a w polse ani zadługo niebył. to prendzej powinni sie o śląsk starać czesi potem niemcy a nakońcu polacy. bo durzo zeczy nie uczom w szkołach i dużo rzeczy jest jest takich oczym sie niemówi wsumie niewolno mówić. a z tym kolonizowaniem na chama po przez brata zachoniego to lekkie przegięcie. poczytaj a potym osądzaj.
Czymś czego Ty się z całą pewnością nie uczyłes jest język polski, no chyba, że jesteś obcokrajowcem.
*


No możno tak pedzieć bo joł jest Ślonzokiym

Drogi Hutschu, edytuj posty, zamiast wklejać jeden pod drugim.
A co do języka, którym się posługujesz: z całym szacunkiem, ale jak piszesz durzo zeczy nie uczom w szkołach i dużo rzeczy... (podkreślenie moje) to, wybacz, ale nie wierzę, żeby w języku śląskim / gwarze śląskiej obowiązywała zasada "na dwoje babka wróżyła" i dużo pisało się raz przez ż a raz przez rz smile.gif
Coob.


Ten post był edytowany przez Coobeck: 25/04/2008, 7:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 24/04/2008, 22:38 Quote Post

Nie jestem ze Śląska a raczej wręcz przeciwnie, więc gdybyś zechciał się posługiwać językiem polskim względnie innym uznanym na forum (jest taki dział), to był bym wielce zobowiązany.
Edit: nawaliłem tyle literówek,że sam się zastanawiam nad powtórzeniem podstawówki wink.gif

Ten post był edytowany przez lancelot: 24/04/2008, 22:51
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.499
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 24/04/2008, 22:39 Quote Post

QUOTE(hutsch @ 24/04/2008, 22:30)
o jakich wyśta sie powstaniach uczyli? Poprawnie sie to powinny nazywać powstania Polaków na Ślonsku a nie Powstania Ślonskie. Jak boł uzywany barzyj jynzyk polski od niymieckiygoł? cekom na wyjaśniynia. Joł tes jest z Górnegoł Ślonska i cołkiym innoł znom hisoria od tyj coł nos ucom w skole. Bo to coł doprowdy boło to niemorzna ło tym ani prawić, boł to je nie na rynka polsce. A jak cytom takie teksty to mie sie aż niechce wierzyć ze to Ślonzok pise.
*




Coś takiego zwyczajnie ośmiesza ideę regionalizmu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
krampus
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 316
Nr użytkownika: 42.760

 
 
post 30/04/2008, 7:37 Quote Post

to prendzej powinni sie o śląsk starać czesi potem niemcy a nakońcu polacy.

To ty w sumie jesteś za niepodległym Śląskiem i samodzielnym narodem śląskim, czy przyłączeniem Śląska do Czech albo ewentualnie do Niemiec? Zawsze mnie ciekawiło, czego faktycznie chce ten cały tzw. śląski ruch autonomiczny i widze, że bardziej powinien nazywać siebie czeski lub niemiecki ruch autonomiczny.

Taka ciekawostka: Każdy, kto nie chce żeby Śląsk był częścią Polski, zawsze zaczyna historię Śląska od zajęcia go przez Państwo Przemyślidów kiedyś w X wieku. Tak dla przypomnienia - historia Słowian na Śląsku zaczyna się kiedyś w wieku VI. Plemiona słowiańskie na Śląsku funkcjonowały sobie bardzo dobrze bez niczyjej pomocy przynajmniej 300 lat, aż tu w X wieku zaczęły Śląsk odwiedzać czeskie wyprawy łupieżcze, które w końcu opanowywują Śląsk. Nie wiemy jaką formę przyjęły rządy czeskie na Śląsku, ale jest bardzo prawdopodobne, że plemiona śląskie były tylko w zależności trybutarnej, utrzymywane pod kontrolą jedynie groźbą kolejnej wyprawy łupieżczej w wypadku nie płacenia trybutu. Załogi czeskie były raczej tylko w kilku ośrodkach na drogach handlowych, gdzie zbierały haracz od przejeżdżających. W X wieku Przemyślidzi opanowali całą Kotlinę Czeską (podbijając pozostałe plemiona - Doudlebów, Pszowian, Dzieczan, Charwatów, Zliczan...), Morawy (około 955 roku, po porażce Węgrów nad rzeką Lach - Morawianie i Czesi nie lubili się zanadto; w kronice Kosmasa jest wyraźne odczuwalna niechęć do Morawian), Słowację (tak samo, jak Morawy), Śląsk (kiedyś w I połowie X wieku), Małopolskę (tak samo jak Śląsk). W tych czasach (w Europie Środkowej okres monarchii wojennych) wojskiem władców pańtw słowiańskich była drużyna - nieliczna stała armie na utrzymaniu księcia (książę drużynnikom zapewniał wszystko). Źródła nam przekazują, że drużyna Bolesława Chrobrego była uważana za wyjątkowo liczną...3000 drużynników. O czeskiej drużynie takiej opiniii nie było, więc była raczej mniej liczna. Stąd mój wniosek o formie zależności Śląska (i Małopolski) od Czech, bo raczej mniej niż 3000 drużynników (lub nawet tyle samo), nie było w stanie utrzymać tak dużego terytorium (Czechy, Morawy, Śląsk, Małopolska, Słowacja) w ścisłej zależności i przy tym opierać się potędze Cesarstwa i Węgier (na granicach z Cesarstwem trzymano zapewne większość drużyny a reszta broniła księcia, który miał stolice niedaleko granic z Cesarstwem, tylko nie liczne oddziały stacjonowały na Śląsku, Małopolsce, Morawach i Słowacji; nie wspominając o tym, że państwo czeskie było górami podzielone na 3 części, które w zimie traciły ze sobą kontakt - Czechy+Morawy, Śląsk+Małopolska, Słowacja). Po konsolidacji Państwa Piastów, czeskie państwo skurczyło się do Kotliny Czeskiej i Moraw (widocznie takie potencjał miała drużyna czeska), sezonowo próbując sięgać po Śląsk (kiedy Polska była osłabiona lub walczyła z Cesarstwem i Rusią Kijowską). Śląsk był terenem okupowanym, wyzyskiwanym, bo w tamtych czasach podbijano, by grabić (czymś było trzeba utrzymywać kosztowną drużynę). Sytuację zmieniło dopiero pojawienie się systemu lennego, kiedy to drużyna została zastąpiona rycerstwem, które otrzymywało na swe utrzymanie ziemię wraz z jej mieszkańcami (dopiero wtedy ludność podbitych ziem przestano traktować jak zdobycz, bo rycerz/późniejszy szlachcic stawał się częścią lokalnej wspólnoty i więcej prosperował będąc w dobrych stosunkach ze swymi poddanymi-przynajmniej w średniowieczu) i dopuszczenie ludności podbitych ziem do struktur państwowych (kościoła, rycerstwa, urzędów). System lenny pojawił się w Europie Środkowej w połowie XI wieku (wtedy Śląsk był w Polsce). Na poczatku panowania polskiego na Śląsku, Piastowie traktowali Śląsk tak samo jak Czesi, ale około połowy XI wieku rozpoczął się proces tworzenia narodu polskiego (w sęsie językowym i państwowym) z mieszkańców Wielkopolski, Małopolski, Mazowsza i Śląska (podobny proces przebiegał w tym czasie w Czechach, gdzie tworzył się naród czeski z mieszkańców Kotliny Czeskiej i Moraw). Jedyne stosunki jakie panowały w wiekach X-XIII między ludnością Śląska i Czechami, były wojna i grabież. W wiekach XI-XIII Czesi wyprawiali się ciągle na Śląsk, grabiąc go bezlitośnie (Czesi gwałcili, zabijali, okradali - Ślązaków!). W kronikach czeskich są bardzo barwne opisy tych wypraw.
Z drugiej strony mamy Niemców i ich kolonizację na Śląsku. O tym, w jaki sposób wyrolowali śląską szlachtę można sobie poczytać w księdze henrykowskiej (opisuje tylko malutki obszar Śląska, ale mechanizm uzyskiwania mocy przez Niemców na Śląsku można w niej wyczytać doskonale - od nacisków na książęta do oszustw, dzięki którym pozbawiano ziemi miejscowe elity).
Przypomnieć także trzeba, że w pierwszej połowie XIII wieku proces zjednoczeniowy Polski rozpoczął się właśnie na Śląsku (Henrykowie Śląscy).

VI - do połowy wieku IX: niepodległe plemiona słowiańskie na dzisiejszym Śląsku. (około 300 lat)
połowa IX wieku - koniec IX wieku: Morawy. (około 30 lat)
koniec IX wieku - początek X wieku: niepodległe plemiona słowiańskie na dzisiejszym Śląsku. (około 30 lat)
X wiek - Czechy. (około 75 lat)
XI - początek XIV wieku - Polska (lub polskie państewka po rozbiciu dzielnicowym) - z przerwą w pierwszej połowie XI wieku, kiedy byli tam chwilowo Czesi (kilka lat). (około 300 lat)
początek XIV wieku - początek XVII wieku: polskie państewka zależne od Czech (półniezależne lenna - podobnie jak Kurlandia, Mołdawia, Spisz czy Prusy Książęce w Polsce). (około 250-300 lat)
początek XVII wieku - połowa XVIII wieku - Państwo Habsburgów (około 130 lat)
połowa XVIII wieku - 1918 - Prusy/Niemcy i Państwo Habsburgów/Austria/Austro-Węgry. (około 180 lat)
1918-1939 - Niemcy i Polska (kawałeczek Czechosłowacja). (21 lat)
1939-1945 - Niemcy. (5,2 lat)
1945-2008 - Polska (kawałeczek Czechosłowacja/Czechy). (63 lat)
*traktujcie te daty mocno umownie (pisałem tylko dla przykładu z głowy a nie jestem robotem, który wszystko do jednej setnej pamięta)
**dalej wydaje się wam, że Niemcy i Czesi mają jako jedyni prawa do Śląska (pomijając, że większość Śląska dziś legalnie należy do Polski)?


Jeżeli chodzi o sytuację narodowościową lub językową na Śląsku, to w książce Górny Śląsk, Zarys dziejów do połowy XX wieku autorstwa Michała Lisa, znajduje się mapka pokazująca zakres występowania słowiańskiej gwary śląskiej języka polskiego pod koniec XVIII wieku na Gónym i Dolnym Śląsku. Przedstawiono w niej także fajny opis stosunków etnicznych itd. (jest także obszerna bibliografia do tej tematyki)


P.S.: Wracając do pomysłu, że Śląsk należy się Czechom, ewentualnie Niemcom a troszeczkę może Polakom podam pewien przykład, którym postaram się porównać charakter śląskiego ruchu autonomicznego i polskich dążeń niepodległościowych w czasach zaborów. Przenosząc tą ideę na Polskę pod zaborami, to Polacy z Kongresówki, kłócąc się z Rosjanami, zamiast upierać się przy prawie Polski do niepodległości, twierdziliby, że Polska bardziej niż Rosjanom należy się Prusom lub Austrii. Z tego przykładu dość jasno wynika, że w autonomicznym ruchu śląskim chyba maczają palce Czesi i Niemcy (ostatnio w Czechach ukazało się dużo publikacji udowadniających, że Śląsk był zawsze czeski i niedwuznacznie popierają autonomiczny ruch śląski) i wcale nie chodzi tu o niepodległość czy autonomię Śląska. Tutaj mogę jedynie przestrzec przed konszachtami z państwem czeskim. W latach 1918-1920 podobny ruch śląski poparł Czechosłowację w sporze o Śląsk Cieszyński i potem srogo się zawiódł, kiedy Czesi rozpoczęli szaloną czechizację uzyskanych terenów (od zmian nazw rzek po nazwy miejscowości). Gwarę śląską tępiono bez pardonu. Ostatnio (po 85 latach od opisanych wydarzeń) dyrektorka szkoły czeskiej (z czeskim językiem nauczania - nie mylić ze szkołami z polskim językiem nauczania) w pewnej gminie, której nie będę wymieniał (Zaolzie) podczas wywiadu w jednej z gazet czeskich (ogólnopaństwowej) stwierdziła, że zrobi wszystko, żeby dzieci w jej szkole nie gadały między sobą po śląsku (takie rzeczy są na Zaolziu na porządku dziennym stale). Kiedy oburzyły się miejscowe organizacje polskie, to jej pracodawca (starosta - władze gminy) stwierdził, że nie rozumie poco tyle szumu, przecież pani dyrektor nic takiego nie powiedziała (gdyby dyrektor szkoły z polskim językiem nauczania coś takiego powiedział o języku czeskim, to by go chyba zamknęli w więzieniu a napewno zwolnili).
Cieszcie się panowie Ślązacy, że jesteście w Polsce, gdzie gwara śląska może być traktowana jako dziedzictwo narodowe (ze wzgledu na to że jest częścią języka polskiego) a nie pchajcie się do Czech i do Niemiec, bo tam gwara śląska nie ma żadnej racji bytu (jako język obcy będzie prześladowana) i pamiętajcie że wasze dziwaczne dążenia mogą spowodować powstanie nieistniejącej wrogości między kulturą śląską a państwem polskim (i wtedy będziecie mogli winić jedynie siebie).

I nie kalecz, kolego, gwary śląskiej próbując na siłę pisać tak, by schować podobieństwo z literackim polskim. Gdybyś gadał tak jak piszesz, połamał byś sobie język a do gwary śląskiej nie było by to specjalnie podobne. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
minimax
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 600
Nr użytkownika: 42.000

Zawód: uczen
 
 
post 30/04/2008, 17:42 Quote Post

Nie zacznę od Przemyślidów, ale jeżeli się nie mylę, to Kazimierz Wielki sprzedał Śląsk Luksemburgom. Zatem prawa Polski do Śląska są takie jak Rosji do Alaski. W tej sytuacji jestem za przyłączeniem Śląska do Luksemburga (i wyrównania dochodów).
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 30/04/2008, 19:42 Quote Post

QUOTE
W tej sytuacji jestem za przyłączeniem Śląska do Luksemburga (i wyrównania dochodów).

Do tego nie trzeba odrywać Śląska od Polski, przecież Sejm RP może podjąć ustawę o wyrównaniu dochodów Śląska i Luksemburga wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
krampus
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 316
Nr użytkownika: 42.760

 
 
post 1/05/2008, 17:45 Quote Post

No wiecie, w 1938 roku Czechosłowacja też w podobnych warunkach odstąpiła Polsce Zaolzie i co z tego? Nowa sytuacja polityczna i po umowach. (i nie mam ochoty wysłuchiwać pierdół o tym, że kiedy Polska przyciśnie Czechów, to to jest złe a kiedy Czesi przycisną Polskę, to to jest zajebiste - dla takich rozumowiczów - fukc off) wink.gif

Gratuluję kulturalnego słownictwa. 2 tygodnie urlopu od Forum+ostrzeżenie wpisane do akt.
Coob.


A jeżeli ja się nie mylę, to w 1050 roku w Quedlinburgu Brzetysław I (książę Czech) zrzekł się Śląska na rzecz Polski. Więc co miały oznaczać wyprawy łupieżcze na Śląsk przez całe wieki XI-XIII i potem podboje pod koniec wieku XIII i w wieku XIV? A jeżeli macie zamiar napisać, że częścią układu było płacenie przez Polskę trybutu ze Śląska dla Czech i tego Polska nie dotrzynała, to skoro Czechosłowacja miała dotrzymywać prawa mniejszości polskiej na Zaolziu i nie dotrzymywała (przeczytajcie sobie do czego zobowiązała się Czechosłowacja wobec Polski po przejęciu Zaolzia i to co faktycznie tam wyprawiała), to widocznie ultimatum wobec Czechosłowacji w 1938 i jego spełnienie przez to państwo było jak najbardziej legalne! A jeżeli macie zamiar twierdzić, że tamto było w średniowieczu a to w XX wieku, to zróbcie radość i przestańcie wtrącać się w historię smile.gif

Ten post był edytowany przez Coobeck: 5/05/2008, 8:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
minimax
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 600
Nr użytkownika: 42.000

Zawód: uczen
 
 
post 1/05/2008, 19:22 Quote Post

To świadczy, że my na Śląsku mamy nie tylko wice ale i umiemy żartować.

Ale jak chcesz XX w, to czy aby nie Polska, jeszcze nie otrzymawszy Śląska, zobow1ązała się sama do nadania mu autonomii ?
A co do języków to na Górnym Śląsku przed I wojną wszyscy byli co najmniej dwujęzyczni i nie było takich problemów. W kościele modliło się po polsku, w domu godało, a w urzędzie po niemiecku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
krampus
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 316
Nr użytkownika: 42.760

 
 
post 2/05/2008, 6:18 Quote Post

Polska zobowiązała się do nadania autonomii Śląsku, Czechosłowacja zobowiązała się do nadania autonomii Śląsku (Zaolziu), Niemcy także bardzo dużo naobiecali. I zgadnij, kto dotrzymał tych umów a kto wytarł sobie nimi tyłek. Przez dwudziestolecie międzywojenne jedynie ta część Śląska, która była w Polsce cieszyła się prawdziwej politycznej, kulturalnej i ekonomicznej autonomii. W Niemczech pastwiono się na Ślązakach na Opolszczyźnie a po dojściu Hitlera do władzy tamtejsi działacze zapoznali się z obozami. W Czechosłowacji tępiono wszystko co polskie (i zarazem śląskie). Na początek wysłano na czeski Śląsk chmarę czeskich szowinistycznych naukowców, którzy pozmieniali nazwy geograficzne. Następnie rozpoczęto kampanię nacisków ekonomicznych by zmusić miejscowych do wysyłania dzieci do szkół czeskich (istniały jeszcze poaustriackie szkoły z polskim językiem nauczania - P.S. A czesi mieli jeszcze czelność nazywać Polaków szowinistami bo we Wschodniej Galicji budowano szkoły polskie w wioskach o całkowicie ukraińskiej ludności, ale sami się jakoś nie przejmowali robić to samo na Zaolziu w gminach o zerowej ilości Czechów, nie wspominając o osadzaniu legionistów czeskich na Zaolziu po ich powrocie z Rosji, Włoch czy Francji). W tych czeskich szkołach zakazywano używać gwary śląskiej i wyśmiewano wszystkich co jej używali. Dzieciom prano mózgi twierdząc, że gwara śląska, to element niedawnego popolszczenia miejscowej czeskiej ludności, która jako jedyna żyła na Śląsku (całym według Czechów). A jak to wyglądało w województwie śląskim w Polsce - chyba sami wiecie: własna śląska policja, własny Sejm, własny skarb... Źle Ślązakom było w Polsce? Po II wojnie wszystko się zmieniło, bo komuchy doszły do władzy (no i sprawa tej całej volkslisty). Problem w tym, że w Czechosłowacji był taki sam problem z volkslistą (i też się to ciągło w nieskończoność). Dodatkowo bardzo lubiono utrzymywać winę Polaków (Ślązaków) za podpisanie volkslisty (wszystkich Czechów, nawet tych którzy pomagali gestapu prześladować Polaków, uniewinniono natychmiast po wojnie). Nawet usunięto nazwę Śląsk i wprowadzono tzw. Północne Morawy. Po 1989 jedyne co się w Czechosłowacji zmieniło to to, że przywrócono nazwę Śląsk i to tyle. Umowę o dwujęzyczności wprowadza się bardzo topornie (podpisaną w 1920, potem 1958 i następnie po 1989; dwujęzyczność jest zawarta nawet w ich konstytucji odnoście mieszanych etnicznie gmin) przy potężnym sprzeciwie miejscowych Czechów (głównie przybyszy z Czech i Moraw). O jakiejś autonomii (gwarantowanej przed 1920) nie można na Zaolziu nawet marzyć. Widzę, że was na Śląsku w Polsce troche masochizm bierze, brakuje wam dostawania po pysku od Prusaków, kiedy po śląsku gadało się nie tam, gdzie było dozwolone. A co do autonomii rodem z międzywojnia: Nie wydaje się ci to już trochę oklepane? Czym różnisz się od np. kogoś z Krakowa, czy Poznania? Czujesz się być jakiś gorszy od innych Polaków a może lepszy? Chyba cię rozczaruję, ale kiedy cudzoziemiec patrzy, słucha i obserwuje Ślązaka, Wielkopolanina, Małopolanina czy Mazowszanina, to nie znajdzie żadnych różnic (gadacie o tym samym, tak samo marudzicie, temu samemu się śmiejecie, macie takie same problemy). Ta cała sprawa z autonomią ma chyba za zadanie jedynie na chwilę odwrócić uwagę i złej sytuacji ekonomicznej. Ale co się stanie, kiedy uzyskacie autonomię? Nic, dalej będzie ta sama bida. I co wtedy? Może autonomia powiatów?
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
minimax
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 600
Nr użytkownika: 42.000

Zawód: uczen
 
 
post 2/05/2008, 8:13 Quote Post

Widzę że przed wojną to w polskiej części G. Sląska panowała kleine idylle. A wiesz kto to był Grażyński czy Ręgorowicz ?

Co do Czechów, to jak mieli traktować mniejszość, która była nielojalna i stale organizowała irredentę ?

A z tymi obozami dla działaczy polskich to możesz dać jakieś przykłady ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

9 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej