|
|
Gwara częstochowska
|
|
|
|
Witam, postanowiłem założyć temat w którym przedstawię gwarowe słownictwo z Częstochowy i okolic. Więc od początku: guguły-niedojrzałe owoce źgoć-dziubać turlikać-okręcać się po ziemi smyk-mały,wesoły chłopiec chachmęcić-oszukiwać, chachmęt-oszust lelek-ktoś słaby,miękki chołubić-wywyższać kogoś kaj-gdzie(w zaniku,starsi wstydzą się to mówić) kiej-kiedy(już od dawna zaniechane) ternit-mówi się tak na dach z eternitu byjor-prześmiewczo na kogoś kto ma się za dobrego w jakiejś dziedzinie,ktoś wielki,coś wielkie płamętać(płamyntać częsiciej)-chodzić bez celu płamyńciorz-negatywne określenie pchlorz-pies zapchlony,kudłaty dziorga-kradzież owoców z czyjegoś sadu,,iść na dziorgę'' piterek-mały portfel bateryjka-latarka chapcie-kapcie bimbaj-tramwaj na ryneczku-kupować coś na targu zalewajka-zupa barszczopodobna z kiełbasą i cebulą pozamiatane-coś zrobione,skończone zrywka-jednorazowa reklamówka przybłęd-przybłęda kłodka-kłódka(już raczej w zaniku) pałba-pęk,kiść,np.pałba śliwek,winogron krzesić-skrobać zaś-znowu(to chyba jest w słowniku) rad-zadowolony(jest w słowniku ale gdzie indziej chyba się nie używa) cymboł-cymbał cybulorz-wyzwisko leciał(np.leciał autobus) PKS-często na autobus ćumok,cućmok-ciota szmaty-pranie iść na szaber-iść plądrować iść na borówki-iść narwać borówek do wielkanocnego koszyka tłumok-tuman gudłaj-negatywne określenie psa bojcora-plotkara bojcować-plotkować,obmawiać(np.obojcować) haczka-narzędzie do kopania brzozok-las brzózkowy niwki-las z małych brzózek na pekapcu-na dworcu kolejowym dać koła w łeb-ubić zwierzę chodowlane dalij w szmaty-wynocha(w zaniku) No na razie tyle,jak odnajdę spis słów zapomnianych i sobie coś przypomnę to dodam więcej.Piszcie też swoje propozycje i weryfikujcie czy w innych regionach nie ma tych słów.Dodam że w niektórych wsiach starsi mówią kumie,kumosicku,kłopaczka i kłot.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
QUOTE chołubić się-wylegiwać Wybacz, ale pochodzę z powiatu częstochowskiego i o takim słowie nie słyszałem, nawet nikt tak nie mówił
QUOTE kaj-gdzie(w zaniku,starsi wstydzą się to mówić) Co?? Skąd to wymyśliłeś, że się wstydzą
QUOTE kiej-kiedy(już od dawna zaniechane) ternit-mówi się tak na dach z eternitu Jak na początku...
QUOTE płamętać(płamyntać częsiciej)-chodzić bez celu płamyńciorz-negatywne określenie piterek-mały portfel bimbaj-tramwaj pałba-pęk,kiść,np.pałba śliwek,winogron wisienki-często na wiśnie i czereśnie krzesić-skrobać Jak na początku.
QUOTE cybulorz-wyzwisko Co? NIe wiem skąd bierzesz te słowa.
QUOTE kociur-kot,kocur Czy to nie aby Twoje wymysły...
QUOTE brzozok-las brzózkowy na pekapcu-na dworcu kolejowym dać koła w łeb-ubić zwierzę chodowlane dalij w szmaty-wynocha(w zaniku) Jak wyżej...
Ps: Jakaś połowa tych słów, które napisałeś to Twoje wymysły, jak tyle lat tu żyje nigdy nie słyszałem takich (nie wszystkich) słów. Założę się, że gdybyś się zapytał jakiegoś Częstochowianina o te słowa, które tu wymieniłem to za nic by nie wiedział co one oznaczają...
Ps2: Mam jeszcze jedno pytanie, czy oprócz swoich znajomych (którym niejako wpajasz te swoje neologizmy) pytałeś się co oznaczają te słowa...??
|
|
|
|
|
|
|
|
"Zalewajka" to raczej gwara krakowska. Z tego co pamiętam bardzo typowe dla okolic Czestochowy jest słowo "smyk", ktorym okresla sie malego wesolego chlopca.
|
|
|
|
|
|
|
konikoni
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 80 |
|
Nr użytkownika: 49.343 |
|
|
|
|
|
|
Mieszkaniec powiatu jego południowa część a dokładnie północny kraniec Księstwa Siewierskiego. Charakterystyczne słówka dla tego obszaru, oczywiście mogą być znane gdzie indziej, przemysł włókienniczy w Łodzi rozkręcało sporo miejscowych Czechów, bliski Śląsk też zostawił swoje wpływy
angrys - agrest ascyźnik - komornik *asencja - esencja (herbaty) *braucian - poczęstunek weselny bunclok - kamienny garnek *dziorga - podkradanie owoców, warzyw *flachcyngi - kleszcze *gnotek - pień do rąbania drzew kucmoch - ciasto/placek z tartych ziemniaków mukana - zabawa w chowanego orzeszyna - leszczyna *przyporek - rozporek w spodniach *raniec - tornister, plecak *rozie - darnie, ususzone badyle z ziemniaków sabatnik - piekarnik na chleb strzyki - krowie wymiona ślumperpani - nie dbająca o siebie kobieta *turlikać - toczyć warksztela - warsztat (tkacki) wuntosz - kolumna (w kościelna) *źgoć - bałaganić
blichować - bielić płótno na słońcu cebratka - pojemnik z którego karmi się drób *cyfka - szpula na nici *drzymaka - senność fafalant - odpustowy prezent forant - zapas (czegoś np materiału, gotówki) halapata - roztrzepana, pyskata dziewczyna *jagodzywie - krzaczki jagód kapudrok - kurtka, serdak, płaszcz z kapturem macharzyna - żołądek wieprzowy na salceson panienka - biedronka, delikatny chłopiec pocwa - zła pogoda lub złe dziecko *schódki - schody siagac - chłopak chodzący na zaloty siajsa - liche rzeczy lub gnojówka smotek - człowiek skupujący stare ubranie, szmaty (ostatnio i butelki złom) śmaja - leworęczny człowiek *uziombanie - marzniecie zyble - szczeble drabiny żyniac - towarzyski człowiek lubiący dziołchy źwandać - narzekać, marudzić (pod nosem)
* oznacza że sam używam, przy okazji słownik w przeglądarce podkreślił wszystkie bez czterech jako błędne.
edit: dodano wyjaśnienie słów, dodano kilka nowych
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
QUOTE(Travis @ 20/03/2010, 23:00) "Zalewajka" to raczej gwara krakowska. Z tego co pamiętam bardzo typowe dla okolic Czestochowy jest słowo "smyk", ktorym okresla sie malego wesolego chlopca. Tak, zalewajka to raczej gwara krakowska, ale u nas się to słowo ,,przyswoiło'' Natomiast co do słowa ,,smyk'' to tak, mały wesoły chłopiec, ale czy nigdzie indziej się tego nie używa
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ale czy nigdzie indziej się tego nie używa confused1.gif Oczywiście, jednak, z tego co sie orientuje, jest to slowo szczegolnie popularne w Czestochowie i okolicach. Z reszta chyba sam bedziesz wiedzial najlepiej
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Travis @ 21/03/2010, 8:35) QUOTE ale czy nigdzie indziej się tego nie używa confused1.gif Oczywiście, jednak, z tego co sie orientuje, jest to slowo szczegolnie popularne w Czestochowie i okolicach. Z reszta chyba sam bedziesz wiedzial najlepiej Tak, jest to bardzo popularne słowo, tyle że zawsze myślałem, że gdzie indziej tak samo. W takim wypadku Emiel musi uzupełnić listę słowem ,,smyk''
|
|
|
|
|
|
|
|
Michall216 Już dawno zamierzałem założyć taki temat,i wiele wypytywałem się starszych ludzi o gwarowe słowa i notowałem te które wydawały mi się nietypowe,że ich nie słyszałeś i ktoś ich nie słyszał to nie moja sprawa,ja też wiele pierwszy raz usłyszałem w zakątku pewnej gminy,a ze słów które podał konikoni to znam tylko źgoć i turlikać.A jeśli byś nie zauważył,to w miastach zamierają gwary.Co do wstydzenia się mówić ,,kaj''to ci których pytałem rzadko go używają i to tylko w złości,bo mówią że tak nie przystoi mówić. Po za tym kto Ci powiedział że komuś wpajam jakieś neologizmy,które nie są neologizmami,tylko słowami zamierającymi,więcej ogłady w dyskusji! W ogóle to bardziej chodziło mi o gwarę okolic Częstochowy,bo w samej Częstochowie to prawie żadnej gwary nie ma.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Emiel Regis @ 21/03/2010, 21:05) Michall216 Już dawno zamierzałem założyć taki temat,i wiele wypytywałem się starszych ludzi o gwarowe słowa i notowałem te które wydawały mi się nietypowe,że ich nie słyszałeś i ktoś ich nie słyszał to nie moja sprawa,ja też wiele pierwszy raz usłyszałem w zakątku pewnej gminy,a ze słów które podał konikoni to znam tylko źgoć i turlikać.A jeśli byś nie zauważył,to w miastach zamierają gwary.Co do wstydzenia się mówić ,,kaj''to ci których pytałem rzadko go używają i to tylko w złości,bo mówią że tak nie przystoi mówić. Po za tym to Ci powiedział że komuś wpajam jakieś neologizmy,które nie są neologizmami,tylko słowami zamierającymi,więcej ogłady w dyskusji! W ogóle to bardziej chodziło mi o gwarę okolic Częstochowy,bo w samej Częstochowie to prawie żadnej gwary nie ma. JA bym to raczej nazwał archaizmami gwary częstochowskiej, jeżeli to co mówisz jest prawdą. A co do niektórych wyjaśnień mam wątpliwości...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(michall216 @ 21/03/2010, 21:13) JA bym to raczej nazwał archaizmami gwary częstochowskiej, jeżeli to co mówisz jest prawdą. A co do niektórych wyjaśnień mam wątpliwości... Jakie wątpliwości?Jeżeli masz wątpliwości to podam Ci źródła,miejscowości,nawet nazwiska osób na PW.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
QUOTE że ich nie słyszałeś i ktoś ich nie słyszał to nie moja sprawa Jakoś na języku polskim uczony mnie, że gwara to mowa, charakterystyczna dla danej grupy ludzi ze wsi lub miasta z danego środowiska. Jak widać to się ma nijak do tych słów, które podałeś.
QUOTE Co do wstydzenia się mówić ,,kaj''to ci których pytałem rzadko go używają i to tylko w złości,bo mówią że tak nie przystoi mówić. co to oni obłąkani byli??
|
|
|
|
|
|
|
|
Do czego ma się nijak?Nie piszę nigdzie że nie ma gwar,tylko że zanikają,w samej Częstochowie z tych słów co tu są podane to maksymalnie dziesięć się używa.Dziwię się jak mogłeś nie słyszeć ,,piterek'',niemal w każdej dyskusji o gwarze częstochowskiej jest on wspomniany? Czy byli obłąkani?Tego nie wiem,ale kaj wyrywa się starszym których pytałem tylko w gniewie albo jak się zapomną. konikoni Mógłbyś jeszcze wyjaśnić te słowa?
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
QUOTE Do czego ma się nijak? Jeżeli tylu słów nie słyszałem to ma się nijak do tej definicji, którą wcześniej podałem.
QUOTE Dziwię się jak mogłeś nie słyszeć ,,piterek'',niemal w każdej dyskusji o gwarze częstochowskiej jest on wspomniany? Możesz podać gdzie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Może nie jesteś z tych wsi gdzie tak mówią? To chyba było tu:http://forum.gazeta.pl/forum/w,55,34681186,52302741,Re_Gwara_czestochowska_.html Później dodam więcej linków.
|
|
|
|
|
|
|
konikoni
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 80 |
|
Nr użytkownika: 49.343 |
|
|
|
|
|
|
Piterek to portfel, portmonetka chociaż nie używam słowa jeśli ktoś je wypowie wiem o co chodzi. michall216 trochę się czepiasz ale ja naprawdę w większości rozumiem znaczenie wyrazów przedmówcy, także mogę potwierdzić przynajmniej w większości występowanie tych słów i o takim znaczeniu
Co do wyjaśnień moich słówek edytowałem post, jedno słówko jest ciekawe mianowicie żgoć, tłumaczysz je jako dziubać u mnie oznacza bałaganić, "ale naźgołeś/nażgałeś = ale nabałaganiłeś",
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|