|
|
Normandie-Niemen, Piloci francuscy na Froncie Wschodnim.
|
|
|
|
Az dziwne, ze do tej pory nikt nie poruszyl tego tematu ! Nie jestem specem z historii lotnictwa wiec oczekuje zaangazowania sie tych ktorzy znaja ten temat. Azeby rozkrecic dyskusje, pozwole sobie przedstawic kilka pytan: - Z czyjej inicjatywy, kiedy i gdzie powstala Eskadra ? - Jakimi drogami dostali sie do ZSRR piloci francuscy, jakie bylo ich doswiadczenie bojowe ? - Jaki byl szlak bojowy Eskadry ? - Jak wygladal schemat organizacyjny Eskadry i kto nia dowodzil ? - Jakie sukcesy i jakie straty odniosla/poniosla Eskadra w czasie jej istnienia ? - Odznaczenia/medale pilotow i personelu Eskadry ? - Na jakim sprzecie latali piloci Eskadry ? - Czy Eskadra byla jednostka narodowosciowo mieszana czy tez rdzennie francuska ? - Losy pilotow Eskadry po zakonczeniu dzialan wojennych ? - Bibliografia na temat Eskadry ?
Bede wdzieczny za informacje. N_S -
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE "W lutym 1942 roku szef sztabu Sił Lotniczych Wolnej Francji gen. Martial Valin zaproponował utworzenie francuskiej jednostki walczącej w składzie lotnictwa radzieckiego. Po uzyskaniu zgody odpowiednich rządów i organów decyzyjnych uzgodniono, że Francuzi będą operacyjnie podlegać jednostkom radzieckim, lecz będą dowodzeni przez francuską kadrę dowódczą. Sprzęt i zaopatrzenie dostarczy Związek Radziecki.
Nowo powstała Grupa Myśliwska nr 3 dostałą nazwę Normadie. Składała się z trzech eskadr: Rouen, Le Havre i Cherbourg. Godłem grupy był herb Normandii - dwa lamparty o złotych paszczach. Pierwsi ochotnicy przybyli głównie z Bliskiego Wschodu i Wielkiej Brytanii. 12 listopada 1942 roku grupa 62 pilotów i mechaników została przetransportowana trzema DC-3 z Rayaku do Bagdadu. Stamtąd transportem kolejowym i kołowym dostali się do Teheranu. Z Teheranu trzy radzieckie DC-2 zabrały ich do Baku, skąd przewieziono ich do Moskwy, a następnie do bazy treningowej Iwanowo (2 grudnia 1942 roku). Tam trenowali najpierw na samolotach U-2 , a następnie na dwumiejscowych Jak-ach 7, aby ostatecznie przejśćna samoloty Jak-1. Trening ten był dla pilotów francuskich szczególnie uciązliwy z powodu ostrej rosyjskiej zimy.
11 marca 1943 roku Pułk Normandie zakończył oficjalnie szkolenie i dał pokaz swych umiejętności. Po tym pokazie cala Grupa odleciała na lotnisko Połotnianyj Zawod, gdzie oczekiwał na nich dowódca 1 Armii Lotniczej w składzie której walczyli przez 2 lata. Pierwsze zwycięstwo dla Grupy uzyskano 5 kwietnia."
Celem małego uzupełnienia: 26 listopada 1942 roku w rejonie Iwanowa w ZSRR rozpoczęto formowanie francuskiej eskadry lotniczej Normandie, przekształconej później w Pułk Lotnictwa Myśliwskiego Normandie. Za zasługi bojowe przy forsowaniu Niemna pułk otrzymał X 1944 od Rosjan nazwę Normandie Niemen. Szlak bojowy zakończył pułk a Prusach Wschodnich w miejscowośći Heiligenbeil obecnie Mamonowo. Do tego czasu piloci pułku Normandie-Niemen stoczyli 869 walk powietrznych z czego zestrzelonych zostało na pewno 273 maszyny wroga (najwięcej FW190 różnych typów-167). Przynajmniej takie sa oficjalne dane. 14 czerwca z Elbląga pułk wystartował i z miedzylądowaniami 20 czerwca 1945 pułk powrócił do Francji otrzymując w prezencie od Stalina 38(lub 40) samolotów Jak-3 które służyly we francuskim lotnictwie do 1947 roku. Jako uzbrojenie wybrano radzieckie samoloty ze "stajni" Jakowlewa: Jak-1b Jak-9D Jak-9T Jak-3 Bardzo fajne strony (ale po francusku): http://normandieniemen.free.fr/ http://www.mediares.fr/niemen/ Oraz strona z której pochodzi cytat: http://historie-asow.elk.com.pl/albert/albert_.htm Do dnia dzisiejszego eskadra francuskiego lotnictwa EC 2/30 "Normandie Niemen" stacjonująca w Colmar kultywuje tradycje pułku.
|
|
|
|
|
|
|
|
Te dwie francuskie strony podane przez Zajączka są dużą kopalnią wiedzy o pułku. Znajdziesz też tam bibliografię (głównie pozycje w języku fr.).
Warto wspomnieć, że wśród pierwszych trzech poległych 13 kwietnia 1943 r. (w rej. Spass-Demiańsk) był pilot o swojako brzmiącym nazwisku - Lt. Andre Poznanski. (Francuzów niemal z całą pewnością zaskoczyły Fw 190 z IV./JG 51).
Pzdr.
|
|
|
|
|
|
|
Cemba
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 87 |
|
Nr użytkownika: 16.629 |
|
|
|
Pawel Cembrzynski |
|
Zawód: Wercyngetoryx |
|
|
|
|
A ja chciałem się zapytać pod jakimi znakami latali? Pod francuskimi, czy rosyjskimi?
|
|
|
|
|
|
|
|
Myśliwce Jak-9 oraz Jak-3 oznaczone były jak wszystkie samoloty Rosyjskich Sił Powietrznych. Czerwone gwiazdy z białą lub żółtą obwódką na kadłubie, sterze kierunku oraz górnych i dolnych częściach skrzydeł. Jedyne oznaczenie francuskie to kołpaki śmigieł oznaczone pionowymi pasami w kolorach flagi francuskiej. Część samolotów miała namalowane pod kabinami hasła pamiątkowe w stylu: "Dzielnemu lotnikowi francuskiemu pracownicy..."
|
|
|
|
|
|
|
|
Niektóre Jaki nosiły małe francuskie kokardy na boku kadłuba. Widziałem rysunki, przedstawiajace Jaki z takimi kokardami namalowanymi poniżej kabiny pilota.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Ciekawostka i zarazem pytanie dotyczące tej formacji. Istnieją bodajże dwie dziwne relacje związane z działalnością pułku. --Pierwszą mniej więcej pamiętam gdzie czytałem WPH -niestety nie pamiętam nr. W dziale listów do redakcji(?) Opisywany był przypadek kiedy to oddziały partyzanckie na wileńszczyżnie zostały zaatakowane przes samoloty "SS" posiadające "charkterystyczne błyskawice" na kadłubie .Problem w tym że w tym artykule stwierdzono że nie działał zaden SSmański odział lotniczy.Za to rejon gdzie zaatakowano oddział pokrywał sie z działalnością francuskiego pułku. Pułku na którego kadłubach widnieją............ błyskawice !!!
--Drugi przypadek niestety nawet w zarysie nie pamiętam skąd dotarł do mojej pamięci ,Ale być może jest to ten sam artykuł, lub fragment któregoś z programów Dariusza Baliszewskiego. Chodziło o relację jednego z żołnierzy pomocniczych pułku(np. mechanicy itp.) Kiedy to na lotnisko(?) tuż przed zmierzchem dotarł oddział radziecki i poprosił francuzów o wsparcie w organizowanej właśnie akcji oczyszczania rejonu okolicznych lasów z pozostających tam jednostek niemieckich. Podczas marszu (NOCĄ)odział gdzie znajdowała sie grupa francuzów wdał sie w strzelaninę . oddział przyjął formację obronną i pozostał w miejscu do rana.O świcie okazało sie iż dookoła nie ma żadnych śladów wrogów, oprucz łusek i krwi.Uczestnika tego zdażenia "udeżył" fakt iż głosy rozlegające sie do okoła,nie były niemieckie!!! I że przeciwnik nie pozostawił żadnych rannych i zabitych. Być może nieco poprzekręcałem szczegóły ale fakty w zasadzie są zachowane.Żeby była jasność o co mi chodzi .Sądzę na podstawie tych relacji ,iż oddziały pułku Normandie-Niemen były wykożystywane do likwidowania ppolskich oddziałów partyzanckich na Wileńszczyżnie. A co na to koledzy i kleżanki ? Może macie inne informacje?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja również spotkałem się z informacjami, iż Jaki pułku "Normandie", atakowały oddziały partyzanckie AK wycofujące się na Zachód z Wileńszczyzny. Niestety są to jak na razie tylko spekulacje, nie poparte żadnymi źródłami. Jest także dla mnnie raczej rzeczą oczywistą, iż gdyby nawet doszło do takiej sytuacji, to Francuzi nie wiedzieliby czy atakują polskie czy niemieckie wojska. Nie ulega jednak wątpliowści, że jednostki WWS były wykorzystywane przy okazji likwidacji zgrupowań polskiej partyzantki - i to nie tylko na Wileńszczyźnie.
W okresie nas interesującym (lato 1944 r.) pułk stacjonował na lotniskach Miszkuntany (???), k. Wilna oraz Alitus, k. Kowna.
Oto co napisał na ten temat autor artykułu o tej jednostce - Wiesław Bączkowski ("Pułk Lotnictwa Myśliwskiego Normandie-Niemen", Entuzjasta Lotnictwa, nr 1, 1995, s.35): "W czasie walk na Litwie, istnieje prawdopodobieństwo, że w czasie wykonywania ataków szturmowych na wydostające się z okrążenia oddziały niemieckie - samoloty Pułku Normandie atakowały także polskie oddziały partyzanckie, cofające się przed frontem na zachód. Należy sądzić, że piloci o tym nie wiedzieli".
A ja bym jeszcze dodał od siebie, że niemal na pewno Sowieci świadomie nie informowali Francuzów o obecności licznych oddziałów polskiej partyzantki w rejonie walk.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiecie specjalnie bym się nie zdziwił gdyby tak było. Ciekawe co zrobili by Francuzi gdyby wiedzieli? Odmówili by wykonania rozkazu?
|
|
|
|
|
|
|
stasi
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 85 |
|
Nr użytkownika: 73.326 |
|
|
|
krzysztof Chrusciel |
|
Zawód: technik |
|
|
|
|
QUOTE(Marcin R. @ 1/08/2006, 18:16) Wiecie specjalnie bym się nie zdziwił gdyby tak było. Ciekawe co zrobili by Francuzi gdyby wiedzieli? Odmówili by wykonania rozkazu? Tak bardzo lotnikom nie jest potrzebna wiadomość czy wróg którego mamy zaatakować to jest czysto niemiecki czy też jakiegoś z państwa współpracującego. W zasadzie też mogli by wiedzieć że to są polskie oddziały które współpracują z Niemcami. Więc nie mieli by prawa odmawiać wykonania zadania. Kiedyś w ,,żółtym tygrysie" napisane było że tam trafili(ci piloci) że nie wymagano od nich znajomości języka rosyjskiego. W Anglii najpierw musieli się porozumieć z Anglikiem a dopiero później mogli by(jak już by się porozumieli) latać. W ZSRR wystarczyło że potrafili latać
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|