Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony « < 5 6 7 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czy Katiusze zmieniły bieg wojny?
     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.873
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 10/06/2015, 16:03 Quote Post

QUOTE
Otto Carius w swoich wspomnieniach przytaczal sytuacje kiedy to jego Tygrys otrzymal trafienie z Katiuszy w pancerz przedni.

Na której stronie to było?
 
User is offline  PMMini Profile Post #91

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.873
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 11/06/2015, 20:42 Quote Post

Pytam, ponieważ czytałem polską wersję wspomnień Carela i w niej natknąłem się tylko na jeden przypadek trafienia jego czołgu przez rakietę z "Organów Stalina", tyle tylko, że nie było tam podane gdzie dokładnie trafiła.
 
User is offline  PMMini Profile Post #92

     
Gerhard
 

podkułacznik
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.348
Nr użytkownika: 20.448

Zawód: Deweloper baz danych
 
 
post 15/12/2016, 13:11 Quote Post

QUOTE(Piro @ 25/05/2006, 12:38)
Rozmawiałem z człowiekiem,który widział osobiście działanie katiusz pod Stalingradem (poznaniak z Wermachtu).
Widok ściany wybuchów zbliżających się do okopów,piekielny huk i świsty przelatujących ponad okopami.Do tego wspomnienia z tego,co widziano po poprzednim ostrzale...
Trzepanie spodni i osiwiali koledzy po takich pokazach to jeśli nie norma ,to w każdym razie rzecz nie wzbudzająca zdziwienia.

Ponoć po pierwszym ostrzale dworca kolejowego w Orszy jeden z ocalałych oficerów meldował o upadku komety?!
Pozdrawiam
*



Wróciłem właśnie do Bieszanowa, "Ślepy bóg wojny. Armia Czerwona pod ogniem własnej artylerii".


Bieszanow zwrócił uwagę nielogiczność "kanonicznej" wersji ostrzału dworca w Orszy:
"14 lipca z katiuszy ostrzelano dworzec w Orszy, na którym wyładowywano niemieckie transporty, wywołując wielkie straty w ludziach i sprzęcie".

Pytanie Bieszanowa: skąd na dopiero co zdobytym dworcu "niemieckie eszelony" skoro Orsza znajdowała się ponad 300 kilometrów od "granicy państwowej", a rozstaw szyn był sowiecki?

Odpowiedź (bardzo prawdopodobna): w Orszy, zajętej przez niewielki oddział niemiecki, ostrzelano własne wagony i własne zapasy amunicji, których nie udało się na czas wycofać na wschód.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #93

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 15/12/2016, 13:43 Quote Post

Podobne wydarzenie miało miejsce podczas bitwy o Przełęcz Dukielską, na wzgórzu Magiel - świadkowie jeszcze żyją.
Katiusze zlikwidowały okopy niemieckie - swoje położone kilkaset metrów dalej też.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #94

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 15/12/2016, 20:47 Quote Post

QUOTE
Wróciłem właśnie do Bieszanowa, "Ślepy bóg wojny. Armia Czerwona pod ogniem własnej artylerii".

008 znowu zwoich skosim- dowcip wisielczy radzieckiej piechoty - po rosyjsku brzmi lepiej

Ostrzał Orszy był faktem - relacja o transportach na dworcu - to twórcza interpraeacja B - użycie tajnej broni do zniszczenia własnych zapasów?To nieco absurdalne.
A co z relacjami niemieckimi ?Coś jest nawet w dziennikach H?

Wspomnienia tego człowieka znad Wołgi utkwiły mi w pamięci - jeszcze wówczas niestary drwal bardzo obrazowo opowiadał dziecku
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #95

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 15/12/2016, 21:05 Quote Post

QUOTE(Speedy @ 26/12/2009, 13:52)

Oczywiście też się zdarzało. Tyle że te, że tak powiem, Nebelwerfery holowane i przenośne zgodnie z instrukcją odpalano z bezpiecznej odległości, z ukrycia (okopu), za pomocą przenośnego urządzenia zapłonowego (zdaje mi się że była to zwykła zapalarka saperska?), z kablem długości 30 metrów.
*



Pokazuje i objaśniam (jak by to powiedział W. Cejrowski) https://www.youtube.com/watch?v=FqHuOMFZKCo

A swoją drogą ciekaw jestem czy istnieją takie traumatyczne opisy efektów ostrzału nebelwerferami jak katiuszami?
 
User is offline  PMMini Profile Post #96

     
Gerhard
 

podkułacznik
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.348
Nr użytkownika: 20.448

Zawód: Deweloper baz danych
 
 
post 16/12/2016, 12:22 Quote Post

QUOTE(Piro @ 15/12/2016, 20:47)
008 znowu zwoich skosim- dowcip wisielczy radzieckiej piechoty - po rosyjsku brzmi lepiej

Ostrzał Orszy był faktem - relacja o transportach na dworcu - to twórcza interpraeacja B - użycie tajnej broni do zniszczenia własnych zapasów?To nieco absurdalne.
A co z relacjami niemieckimi ?Coś jest nawet w dziennikach H?

Nie ma. Przynajmniej ja nie znalazłem. "Mój Halder" został kilka lat temu wysłany na Pomorze (Szczęśliwy użytkownik forum do którego wysłałem książkę proszony jest o zwrot - najwyższy już czas!).

Bieszanow pisze, że Halder nie zanotował użycia nowej broni.

Ostrzał Orszy jest faktem. Pytanie czy strzelający z kilku kilometrów, byli wstanie rozpoznać jakie wagony (szeroko-, czy normalnotorowe) ostrzeliwują?

Po stronie niemieckiej nie ma natomiast potwierdzenia strat.
Żołnierze z jakiej dywizji?
Jaka amunicja wyleciała w powietrze?
Jaki sprzęt utracono?
Nazwisko oficera "od komety"?



QUOTE(gregski)
A swoją drogą ciekaw jestem czy istnieją takie traumatyczne opisy efektów ostrzału nebelwerferami jak katiuszami?


Twierdza Brzeska, Stalingrad, Powstanie Warszawskie...


Zachowaj nas, Panie,
od miotaczy min,
od zasypania,
od spalenia żywcem



user posted image

Ten post był edytowany przez Gerhard: 16/12/2016, 12:25
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #97

     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.282
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 16/12/2016, 15:24 Quote Post

Jak sobie przypomnę gdzie czytałem to podam tytuł ze wspomnieniem Amerykanina po ostrzale w Ardenach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #98

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 16/12/2016, 21:17 Quote Post

QUOTE
A swoją drogą ciekaw jestem czy istnieją takie traumatyczne opisy efektów ostrzału nebelwerferami jak katiuszami?

Ktoś z obrońców Sewastoplola opisywał ostrzał rakietowy - przede wszystkim zaskoczenie i efekty dźwiękowe ???
Postaram się odnaleźć moje notatki - o Orszy coś miałem.
Skutki ostrzału Orszy trudno ocenić obiektywnie - istniał tam dodatkowy czynnik strategiczny w postaci Dniepru
smile.gif
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #99

     
Pibwl
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 104.239

 
 
post 27/02/2019, 15:27 Quote Post

Staary post, ale dopiero przeczytałem:

QUOTE(ps-man @ 31/01/2007, 15:55)
BTW. Moja babcia mówiła (teraz już nie bo z ojcem jej to wyperswadowaliśmy smile.gif ), że Katiusze były rzekomo amerykańskie. A dlaczego? Bo widziała ich obsługę, te twarze nie przypominały Rosjan (może były nieco bardziej zadbane confused1.gif 
*



Coś na rzeczy mogło być, bo standardowo montowano je na amerykańskich Studebakerach US-6, a czasem też na dwuosiowych Chevroletach G506 lub (bodajże) Fordach COE wink.gif

QUOTE(Grzesio @ 23/12/2009, 11:45)
Co ciekawe, M-13 były praktycznie bezradne wobec czołgów. Znany jest, opisany przez Łozę, przypadek ostrzelania przez dwie BM-13 ogniem na wprost dwóch własnych shermanów, które ugrzęzły w błocie i zostały osaczone przez niemiecką piechotę - czołgi odniosły tylko powierzchowne uszkodzenia, choć czołgiści nie byli zachwyceni. smile.gif

*



Przypadków było zapewne trochę więcej - w Żołnierzu Polskim z lat 80. pamiętam, że była notatka "Z katiuszy do czołgów" (lub podobnie), gdzie był opisany przypadek, jak to natarcie czołgów ruszyło na baterię katiusz, ale oficer dowodzący kazał wkopać przednie koła dla obniżenia wyrzutni i oddał salwę - oczywiście faszyści ponieśli straty i uciekli wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #100

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.552
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 27/02/2019, 17:46 Quote Post

Hej

QUOTE(Pibwl @ 27/02/2019, 15:27)
QUOTE(ps-man @ 31/01/2007, 15:55)
BTW. Moja babcia mówiła (teraz już nie bo z ojcem jej to wyperswadowaliśmy smile.gif ), że Katiusze były rzekomo amerykańskie. A dlaczego? Bo widziała ich obsługę, te twarze nie przypominały Rosjan (może były nieco bardziej zadbane confused1.gif 
*



Coś na rzeczy mogło być, bo standardowo montowano je na amerykańskich Studebakerach US-6, a czasem też na dwuosiowych Chevroletach G506 lub (bodajże) Fordach COE wink.gif


I dzięki temu tajemnicze fluidy "amerykańskości" przenikały z tych samochodów na ich uzbeckich i mongolskich kierowców smile.gif

QUOTE(Pibwl @ 27/02/2019, 15:27)
QUOTE(Grzesio @ 23/12/2009, 11:45)
Co ciekawe, M-13 były praktycznie bezradne wobec czołgów. Znany jest, opisany przez Łozę, przypadek ostrzelania przez dwie BM-13 ogniem na wprost dwóch własnych shermanów, które ugrzęzły w błocie i zostały osaczone przez niemiecką piechotę - czołgi odniosły tylko powierzchowne uszkodzenia, choć czołgiści nie byli zachwyceni. smile.gif

*



Przypadków było zapewne trochę więcej - w Żołnierzu Polskim z lat 80. pamiętam, że była notatka "Z katiuszy do czołgów" (lub podobnie), gdzie był opisany przypadek, jak to natarcie czołgów ruszyło na baterię katiusz, ale oficer dowodzący kazał wkopać przednie koła dla obniżenia wyrzutni i oddał salwę - oczywiście faszyści ponieśli straty i uciekli wink.gif
*




Cóż, przez 10 lat było dość czasu by sobie nad tym postem porozmyślać i poczytać różne rzeczy co się przez ten czas pokazały w necie. Znany jest np. radziecki raport z 1943 bodajże (nie chce mi się go teraz szukać) o badaniach skuteczności różnych lotniczych środków ppanc. (w kontekście szturmowca Ił-2 oczywiście). No i generalnie rakiety w testach wypadają słabo, a raczej fatalnie, chociaż to jest też kwestia celności - właśnie w teście poligonowym na kilkaset bodajże odpalonych z samolotu RS-132 w ogóle się ani razu nie udało trafić w czołg-cel. Natomiast z danych frontowych wynikało, że ROFS-132 (czyli lądowy M-13) jest w stanie przebić/przełamać 30 mm pancerz boczny czołgu Pz.IV czy działa samob. StuG.III. Co prawda tu dochodziła dodatkowa prędkość nadana rakiecie przez odpalający ją samolot szturmowy.

I jeszcze tak przez porównanie można wziąć pod rozwagę następujący fakt. Jednym z często wspominanych w literaturze niemieckich improwizowanych środków walki z czołgami jest mina talerzowa T.Mi.42 z wstawionym w boczne gniazdo 10 s zapalnikiem czasowym. Przyczajony w odpowiedniej zasadzce żołnierz z taką machiną miał rzucić ją na przejeżdżający obok czołg tak, by upadła na tylny pancerz nad przedziałem silnikowym i tam zdetonowała. Abstrahując już od rozlicznych trudności zrealizowania takiej akcji (jak daleko można rzucić prawie 10 kg miną? I jak precyzyjnie? Jak tu wstać w polu widzenia/ostrzału przeciwnika? Czy mina nie spadnie z jadącego czołgu?) to wg instrukcji taki wybuch swobodnie wystarczał do zniszczenia czy unieruchomienia czołgu, a nawet zerwania wieży, może w to ostatnie to już bym tak bardzo nie wierzył, ale tak czy inaczej taki wybuch nie przechodził z pewnością bez echa.

A do czego zmierzam: wspomniana mina zawierała ładunek 5,5 kg TNT lub amatolu 40/60. Dla porównania rakieta M-13 zawierała w głowicy ładunek 4,6-4,9 kg TNT lub amatolu 50/50 - a więc prawie tyle samo. Mina co prawda lepiej przylegała do celu (duże stykające się płaskie powierzchnie), co nie jest bez znaczenia. Rakieta za to wnosiła w posagu swoją energię kinetyczną, która też bez znaczenia nie jest. Tak więc z całkiem dużym prawdopodobieństwem można wg mnie przypuszczać, że przy ostrzale rakietowym jakiejś powiedzmy koncentracji czołgów takie trafienie w górny pancerz skończyłoby się mniej lub bardziej źle.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #101

     
Pibwl
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 104.239

 
 
post 28/02/2019, 9:50 Quote Post

Być może pocisk trafiający w rejonie podstawy wieży mógłby ją zerwać?.. W każdym razie nie wątpię, że efekt psychologiczny salwy rakietowej i wybuchów na kilku czołgach mógł być wystarczający do zerwania natarcia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #102

     
Kudlaty95
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 103.884

 
 
post 1/03/2019, 23:05 Quote Post

Jak dla mnie to przede wszystkim katiusze była do broń która wpływała niesamowicie negatywnie na psychikę żołnierza . Zresztą jest dużo wspomnień żołnierzy niemieckich i piszą/ opowiadają , że negatywnie wpływały na ich psychikę. Czynnik psychologiczny był tu istotny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #103

7 Strony « < 5 6 7 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej