Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jak długo będą rosnąć kursy walut ?, Frustracja konsumenta
     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 27/11/2011, 13:10 Quote Post

Witam,

Od kiedy pamiętam dużo kupuję za granicą. W czasach postępującej globalizacji nie jest trudno o znalezienie fajniejszych towarów za mniejsze pieniądze w Stanach, Eurolandzie czy też Wielkiej Brytanii.
O ile kiedyś taki biznes bardzo się opłacał (szczególnie na wakacjach 2008 roku), tak teraz kursy poszły tak do góry, iż strach cokolwiek zamawiać.

Przypomnę tylko, iż dolar do niedawna kosztował jeszcze 2,90 - teraz jest 3,40; euro - było 3,80, jest 4,50; funt był po 4,50, jest po 5,26.

Moje pytanie w tym miejscu brzmi:
Jak długo kursy mogą iść w górę?
Dlaczego skoro w Polsce rzekomo jest tak dobrze (kryzys się nas przecież nie ima) to waluty państw, szczególnie Eurolandu, stale się umacniają pomimo wyraźnego kryzysu w strefie Euro?
Ktoś potrafi to jakoś wytłumaczyć, bo już głupieję? confused1.gif

Ten post był edytowany przez Piegziu: 27/11/2011, 13:11
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 27/11/2011, 14:20 Quote Post

Nie bardzo wiem, o co Ci caman sad.gif Kursy walut mają to do siebie, że raz idą w górę, a raz w dół.

QUOTE
Przypomnę tylko, iż dolar do niedawna kosztował jeszcze 2,90 - teraz jest 3,40; euro - było 3,80, jest 4,50; funt był po 4,50, jest po 5,26.


I co z tego ? W 2006r., kiedy byłem w GB funt był po 5,70 zł. I na tej samej zasadzie mogę powiedzieć, że obecnie funt jest bardzo tani ...
 
Post #2

     
Sarim
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 848
Nr użytkownika: 67.804

 
 
post 27/11/2011, 18:23 Quote Post

Patrząc na ceny 3 albo 4 lata temu (jak było wcześniej nie powiem bo nie pamiętam) za tą samą ilość funtów można było kupić znacznie więcej niż dzisiaj...

Kolejna kwestia to pytanie, czy droga waluta zagraniczna jest dla naszej gospodarki korzystna, czy nie. Ja myślę, że tak:
1)dzięki temu nasz eksport jest bardziej konkurencyjny za granicą
2)import jest znacznie droższy zatem ludzie zmuszeni są kupować polskie produkty, gdyż zagraniczne mogą okazać się droższe.

Uważam, że nie ma co przejmować się obecnym stanem rzeczy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 27/11/2011, 20:12 Quote Post

A zadłużenie naszego Państwa w jakiej walucie jest spłacane?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Sarim
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 848
Nr użytkownika: 67.804

 
 
post 27/11/2011, 20:30 Quote Post

QUOTE(misza88 @ 27/11/2011, 20:12)
A zadłużenie naszego Państwa w jakiej walucie jest spłacane?
*


Kolejny argument za jego minimalizacją. Chociaż minusy niestety zawsze się znajdą;/
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 27/11/2011, 20:45 Quote Post

CODE
Kolejny argument za jego minimalizacją. Chociaż minusy niestety zawsze się znajdą;/

No jeżeli w obcej to wręcz przeciwnie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 27/11/2011, 20:47 Quote Post

QUOTE
[=sarim]
Kolejna kwestia to pytanie, czy droga waluta zagraniczna jest dla naszej gospodarki korzystna, czy nie. Ja myślę, że tak:
1)dzięki temu nasz eksport jest bardziej konkurencyjny za granicą
2)import jest znacznie droższy zatem ludzie zmuszeni są kupować polskie produkty, gdyż zagraniczne mogą okazać się droższe.

Uważam, że nie ma co przejmować się obecnym stanem rzeczy.
/


W sytuacji bliskiej kryzysowi, osłabienie waluty służy polskiemu przemysłowi, ktoremu z kolei mocno kibicować powinniśmy. Belka i Rostowski sterują tym dosyć sprawnie i dyskretnie. Gdy osłabia się koniunktura złotówka słabnie. Przypadek?
Jasne że są minusy - dług,w tym dług kredytobiorców zaciągniety w CHF, ale plusy przeważają. Podzielam zatem zdanie kolegi S.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 27/11/2011, 20:55 Quote Post

Rozumiem aspekt szerszy takiego zjawiska, myślę jednakże w tym momencie o własnych potrzebach.
A dla mnie kurs po prostu nie jest korzystny. Rozpatruję to wybitnie w skali mikroekonomicznej.
Jak długo proces osłabiania się złotówki może potrwać?
QUOTE
2)import jest znacznie droższy zatem ludzie zmuszeni są kupować polskie produkty, gdyż zagraniczne mogą okazać się droższe.

Są takie rzeczy, które nie mają swoich polskich zamienników.
Chociażby książki anglojęzyczne...


Ten post był edytowany przez Piegziu: 27/11/2011, 20:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Szalony Koń
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 134
Nr użytkownika: 34.129

 
 
post 27/11/2011, 21:04 Quote Post

QUOTE(misza88 @ 27/11/2011, 20:45)
CODE
Kolejny argument za jego minimalizacją. Chociaż minusy niestety zawsze się znajdą;/

No jeżeli w obcej to wręcz przeciwnie.
*



Dług zagraniczny to obecnie ok. 1/3 całego długu Polski, będzie to z 200 mld złotych w obcych walutach.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Greg6
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 256
Nr użytkownika: 47.233

Grzegorz Dziadek
 
 
post 27/11/2011, 23:53 Quote Post

Nie można też zapominać, że w czasach kryzysu, czy też innych zawirowań na rynkach finansowych, najmocniej tracą aktywa niepewne i ryzykowne. Polska waluta, mimo stosunkowo dobrego stanu gospodarki, na rynkach światowych jest (co nie dziwi i jest w pewien sposób normalną koleją rzeczy) uważana za mniej pewną niż waluty mocarstw, za którymi stoją banki centralne z bajońskimi sumami na ewentualne interwencje. Z naszego punktu widzenia może się to wydawać trochę nieracjonalne, że złotówka o mocnych podstawach traci do mających kłopoty Euro czy Dolara, ale tak po prostu działają wielcy gracze rynków światowych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Alexander Malinowski
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 937
Nr użytkownika: 8.510

 
 
post 28/11/2011, 0:13 Quote Post

To nie dlatego. Wartość transakcji walutowych przekracza wielokrotnie wszelkie sumy banków centralnych, więc spekulanci zawsze będą górą o ile mają rację tzn. o ile prawidłowo odczytują trend. Tak jest już od lat 1970-tych. Pamiętam słynną w XX wieku dewaluację funta brytyjskiego pod naciskiem spekulantów.

QUOTE(Greg6 @ 28/11/2011, 0:53)
waluty mocarstw, za którymi stoją banki centralne z bajońskimi sumami na ewentualne interwencje.
*


 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 28/11/2011, 0:21 Quote Post

QUOTE(Piegziu @ 27/11/2011, 13:10)
Dlaczego skoro w Polsce rzekomo jest tak dobrze (kryzys się nas przecież nie ima) to waluty państw, szczególnie Eurolandu, stale się umacniają pomimo wyraźnego kryzysu w strefie Euro?

Częścią odpowiedzi może byc użyte przez Ciebie jakże słusznie słowo "rzekomo"... A, drugą część odpowiedzi będziesz miał, jak wsadzisz w cudzysłów kwestię z nawiasu. I masz w największym zarysie odpowiedź.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej