Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czy Piłsudski był niemieckim agentem ?
     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 10/05/2006, 14:34 Quote Post

QUOTE(kaj @ 10/05/2006, 13:02)
w 1905 pojechał do Tokio złożyć swoje usługi. Jak antyszambrował po tamtejszych urzędach spotkał Romana Dmowskiego, który był w Japonii w tym samym celu.
*



Dmowskiego owszem spotkał, ale tamten bynajmniej nie antyszambrowal w celach tożsamych z celami Piłsudkiego.

Mało, można spokojnie powiedzieć, że wcelu wręcz przeciwnym tj. storpedowanie wysiłków przyszłego Marszałka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
artur1944
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 15.305

 
 
post 10/05/2006, 14:37 Quote Post

No panowie zbytnią sympatią to sie raczej nie dażyli.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
kaj
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 323
Nr użytkownika: 10.532

Stopień akademicki: mgr honoris causa
Zawód: spory
 
 
post 11/05/2006, 10:25 Quote Post

Japończykom Piłsudski obiecał dywersję na tyłach i biorąc pod uwagę rewolucję 1905 w Królestwie Polskim, w Tokio powinni być zadowoleni.
Ziuk wyruszył z Oleandrówz chłopakami, bo dostał zgodę Austiaków, jako ich agent, że namiesza w rosyjskim zaborze. jak wiadomo, nic mu z tego nie wyszło. W Kielcach zastał zamknięte okiennice.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
artur1944
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 15.305

 
 
post 11/05/2006, 21:49 Quote Post

QUOTE
Japończykom Piłsudski obiecał dywersję na tyłach i biorąc pod uwagę rewolucję 1905 w Królestwie Polskim, w Tokio powinni być zadowoleni.


Czyli jednocześnie działał na rzecz Polski a na niekorzyść nieprzyjaciela tj. Rosji. He czyli czyn bohaterski, a że przy okazji pomagał Japończykom...... Z tego co wiem to Japonia w Polsce żadnych interesów nie miała oprócz właśnie działań dywersyjnych przeciwko Moskwie. Czyli co był agentem japońskim, czy raczej graczem, który potrafił sprytnie lawirować pomiędzy wielimi swoich czasów. Więc jak bohater, czy zdrajca?
Co do plebiscytów to pan Mikke chyba zapomina ze Polska była państwem młodym i atakowanym ze wszystkich stron przez sasiadow a Niemcy mogli spokojnie skupic sie na przywozeniu do okregow plebistytowych ludzi ktorzy to podobno mieli tam mieszkac, przynajmniej ja tak czytalem, ze podobno tak robili, ale moze pan Janusz mial inne lepsze ksiazki ode mnie.
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
kaj
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 323
Nr użytkownika: 10.532

Stopień akademicki: mgr honoris causa
Zawód: spory
 
 
post 12/05/2006, 7:53 Quote Post

Trudno go nazywać zdrajcą. Ani w 1905, ani 1914 Polski nie było, więc zostając agentem japońskim czy austriackim nie mógł jej zdradzić.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Miro
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 339
Nr użytkownika: 8.085

Zawód: geodeta
 
 
post 12/05/2006, 19:58 Quote Post

QUOTE
Trudno go nazywać zdrajcą. Ani w 1905, ani 1914 Polski nie było, więc zostając agentem japońskim czy austriackim nie mógł jej zdradzić.

Tym bardziej, że nie mamy chyba wątpliwości, że robił to nie tyle dla swojego interesu, co interesu przyszłej Polski. Oczywiście tych "Polsk" było wówczas tyle, ilu polityków-działaczy (?). Taki już "urok" bycia pod zaborami...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Belfer historyk
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.525
Nr użytkownika: 8.375

Pawel
Stopień akademicki: posiadam
Zawód: patrz nick
 
 
post 12/05/2006, 20:27 Quote Post

Dzisiaj mija 71 rocznica śmierci marszałka Piłsudskiego. Nie śledzę tego tematu, ale ciekawi mnie czy tego typu oskarżenia istniały juz za jego życia czy są wytworem ludzi późniejszych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 12/05/2006, 21:39 Quote Post

QUOTE(Belfer historyk @ 12/05/2006, 21:27)
Dzisiaj mija 71 rocznica śmierci marszałka Piłsudskiego. Nie śledzę tego tematu, ale ciekawi mnie czy tego typu oskarżenia istniały juz za jego życia czy są wytworem ludzi późniejszych.
*



za jego życia to był słynny telefon w piwnicach Belwederu połączony bezpośrednio z Leninem (czy też w podziemiach Smolnego?)

myśle, że oskarżenia o agenturalność na rzecz Japonii specjalnie nie trafiałaby w opinie publiczną ze względu na ogólną sympatię (obustronną zresztą) do tego kraju.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
WsciekleGacie
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 26.881

Rafal Perkowski
Zawód: magister
 
 
post 1/01/2007, 10:06 Quote Post

QUOTE(artur1944 @ 9/05/2006, 20:19)
Ja do tej pory miałem jakiś szacunek dla Mikke, bo był dla mnie osobą w jakiś stopniu niezależną, ale teraz to już chyba przegiął. Może i Piłsudski miał jakieś związki z agenturą niemiecką, nie neguje tego bo nie jestem w 100% pewien że nie ( w końcu służył w wojsku austryiackim ), ale to co ten człowiek tu wypisuje o wojnie 1920 roku z bolszewikami to woła o pomstę do nieba. Ta wojna wybuchła by tak czy siak, ona był anie uchronna. Przecież przed bezpośrednim jej wybuchem było jeszcze szereg zdarzeń, które wskazywały że bolszewicy nie mają zamiaru tolerować Polski. Nie no to jest jakieś chore wszystko. Co do wojny prewencyjnej z Niemcami to też chyba nie tak. Takie działanie byłyby pogwałceniem naszych umów z Francją,  a nie że Marszałek nie chciał robić krzywdy swoim kolesiom.
Pozdrawiam

*



No cóż, zapewne ciężko przełknąć pigułkę, że Piłsudski był niemieckim agentem. Swoją drogą nie mamy problemu z przyjęciem do wiadomości faktu, że Lenin nim był. A w obu przypadkach są na to dowody.

 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Jacques Cache
 

Łotr Gotycki
*****
Grupa: Banita
Postów: 741
Nr użytkownika: 25.426

 
 
post 1/01/2007, 13:19 Quote Post

Cud nad Wisłą- nikt bardziej nie dołożył czerwonym.Nic dziwnego, że Dziadek był i jest tak oczerniany.Choć jako jedyny chciał wszcząć prewencyjną wojnę z Hitlerem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Kecaj
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 120
Nr użytkownika: 12.143

 
 
post 6/04/2007, 12:39 Quote Post


Nie sadze żeby był niemieckim agentem. Na pewno toczył rozmowy (o których nie wiedziało zbyt dużo osócool.gif z kręgami politycznymi państwa niemieckiego. Fakt że nie chciał wspomóc powstania wielkopolskiego wynikał z tego że spodziewał się iż ta dzielnica zgodnie z postanowieniami Konferencji zostanie przyłączona do Polski, a przynajmniej połączona z Mazowszem i innymi terenami nalerzącymi już do Polski. W 1919 r. nie chciał toczyć wojny na drugim froncie na zachodzie z Niemcami ponieważ nie miał do tego wystarczających sił, a na Pomorzu zgromadzone były duże siły Grentzshutzu i armii niemieckiej. tak więc wyjście było jedne. Całość sił rzucić na front wschodni a na zachodzie nie rozpoczynać żadnych działań gdyż państwa zachodnie mogły zmienić decyzję co do przekazania Polsce Pomorza i Wielkopolski. Piłsudski wolał poczekać. Być może wcześniej otrzymał już jakieś sydgnały o tym ze te ziemie będą Polskie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
JerzyMS
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 523
Nr użytkownika: 36.861

Jerzy MS
Zawód: BANITA
 
 
post 5/01/2008, 15:21 Quote Post

QUOTE(Jacques Cache @ 1/01/2007, 13:19)
Cud nad Wisłą- nikt bardziej nie dołożył czerwonym.Nic dziwnego, że Dziadek był i jest tak oczerniany.Choć jako jedyny chciał wszcząć prewencyjną wojnę z Hitlerem.
*



Cud nad Wisla to robotam polskich matematykow kryptologow, a nie JP ktorego kwalifikacje byly co najwyzej na dowodce plutonu, lub kompani.
Jedno z udanych akcji wykonana w sile plutonu to byl napad rabunkowy na pociag w Bezdanach. Duze bitwy wygrywa sie zanim sie zxaczna. Dopiero po dziesiatkach lat dowiadujemy sie o prawdziwych tworcach tych sukcesow,
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
(*-*)
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 255
Nr użytkownika: 39.280

 
 
post 5/01/2008, 15:59 Quote Post

W tym tekście jest (napoczatku) tak wiele napisane a tak mało wyjaśnione. JKM pisze tam coś nie zawsze prawdziwego bez rzetelnej argumentacji. Artykułowi można postawić pełno zarzutów nawet przekręcając kota ogonem i atakować Dmowskiego (linia Dmowskiego).
Nie rozumiem jak można pisać takie nierzetelne do końca rzeczy nie prubując jednocześnie przeprowadzić gruntownej argumentacji tego co się pisze.

Nie zaprzeczę, że matematycy-kryptografowie odegrali dużą role w Bitwie Warszawskiej. Jedni przypisują to zwycięsto krptografom inni Rozwadowskiemu inni Piłsudskiemu a inni poprostu wierzą w cud... smile.gif

Ale skąd teza że Poiłsudski miał kwalifikacje dowódcze do kierowania plutonem bądź kompanią ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
AgnieszkaM
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 89
Nr użytkownika: 38.379

AgnieszkaM
Zawód: Licealistka
 
 
post 13/01/2008, 20:30 Quote Post

Z tego co czytałam, to Piłsudski nie miał takich kwalifikacji, ale mogę sie mylić.


Co do artykułu. Muszę przyznać, ze mnie zaciekawił. Gdyby nie fakt, że miałam okazję poznać pana JKM, to może bym w to uwierzyła, ale w tej chwili po prostu nie jestem w stanie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
pulemietczik
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.814
Nr użytkownika: 39.443

Stopień akademicki: dr
Zawód: wpisuje PESEL-e
 
 
post 16/07/2008, 23:16 Quote Post

Szanowni Dyskutanci!
Przeglądając ten temat ze zgrozą zauważyłem, że nie zawiera on wręcz żadnych merytorycznych wiadomości o kontaktach Piłsudskiego z wywiadem CK, wyjąwszy nazwisko Ryszarda Świętka, co pozwala szukać jego artykułów.

A przecież ten problem istnieje - kiedy te kontakty były -bo przecież musiały być w związku z tworzeniem formacji wojskowych na terenie CK i formacji konspiracyjnych na terenie Cesarstwa Rosyjskiego.
Na ile Piłsudskiego można nazwać agentem - bezwolnie wykonującym zadania wywiadu CK a na ile współpracownikiem, ale prowadzącym własną politykę dla dobra Polski, przy wykorzystaniu nadarzającej się okazji pomocy tajnych służb.
Jaki był efekt tej współpracy? Opłacało się czy nie?
Czy to był jeden z powodów zaginięcia generała Zagórskiego?
Napiszę coś od siebie aby nie koncentrować się na krytyce (jak wrócę z wakacji) ale proszę o merytoryczne teksty, gdyż mam ochotę wszystko to wywalić na śmietnik i zacząć od nowa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej