Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Walki Polaków we Francji w 1940, Dlaczego tak mało się o nich mówi?
     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 19/08/2011, 17:50 Quote Post

Zauważyłem, że w kwestii Wojska Polskiego na zachodzie, mówi się głównie o kampaniach z lat 1944 – 1945. Walki 2 Korpusu we Włoszech, działania 1 dywizji pancernej i samodzielnej brygady spadochronowej, są częściej opisywane i wspominane, niż walki w 1940 roku we Francji. Jak myślicie dlaczego działania WP w kampanii 1940 znajdują się jakby w cieniu?

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Dagome
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.260
Nr użytkownika: 46.895

Dagome Arbiter Elegantiarum
Stopień akademicki: Iudex
Zawód: Dagome Iudex
 
 
post 19/08/2011, 18:12 Quote Post

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 19/08/2011, 18:50)
Jak myślicie dlaczego działania WP w kampanii 1940 znajdują się jakby w cieniu?
*



No trochę się mówiło, pamietam kiedyś coś tam czytałem, choć gdy go chciałem pogłębić nie można było wyjść spoza raczej ogólników. Ale generalnie racja, jest tego stanowczo za mało.
Myślę że dla naszych pezetperowskich historyków to temat nie bardzo słuszny. W ogóle do 89 roku to był temat jak skórka od banana, niebezpiecznie śliski. Po 89-tym to efekt trącacej skórki tym co za młodu nasiąkneła. Zaś na tzw. zachodzie cóż, niewdzięcznie pisać było w ogóle o Polsce w tym okresie jak się ja najpierw do wiatru i to co najmniej dwakroć wystawiło a samemu dostawało baty. Co do wielkich historyków radzieckich i rosyjskich to szkoda gadać.
Ale nie tracmy nadziei może nasze młode i nieobciążone pokolenia historyków odkryją kiedyś ten wcale wdzięczy temat.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 19/08/2011, 19:32 Quote Post

Może dlatego, że jednak dość pechowe były to walki - świeżo odbudowana armia została rozproszona, część jednostek nie zakończyła szkolenia i formułowania, część wojsk musiała przejść granicę szwajcarską, do WB ewakuowano w sumie dość mało wojsk - i do czasu II Korpusu armia (trochę lepiej było we flocie i lotnictwie jako wojskach technicznych) stała się delikatnie mówiąc, mocno kadrowa.

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 19/08/2011, 19:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.499
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 19/08/2011, 21:14 Quote Post

QUOTE(Dagome @ 19/08/2011, 18:12)
QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 19/08/2011, 18:50)
Jak myślicie dlaczego działania WP w kampanii 1940 znajdują się jakby w cieniu?
*



No trochę się mówiło, pamietam kiedyś coś tam czytałem, choć gdy go chciałem pogłębić nie można było wyjść spoza raczej ogólników. Ale generalnie racja, jest tego stanowczo za mało.
Myślę że dla naszych pezetperowskich historyków to temat nie bardzo słuszny. W ogóle do 89 roku to był temat jak skórka od banana, niebezpiecznie śliski. Po 89-tym to efekt trącacej skórki tym co za młodu nasiąkneła. Zaś na tzw. zachodzie cóż, niewdzięcznie pisać było w ogóle o Polsce w tym okresie jak się ja najpierw do wiatru i to co najmniej dwakroć wystawiło a samemu dostawało baty. Co do wielkich historyków radzieckich i rosyjskich to szkoda gadać.
Ale nie tracmy nadziei może nasze młode i nieobciążone pokolenia historyków odkryją kiedyś ten wcale wdzięczy temat.
*


Tylko kiedy (mam na myśli wojska lądowe - o lotnictwie mamy po 1989 dwie kapitalne pozycje p.Belcarza oraz p.Śliżewskiego)? Za komuny" wydano "Zaczeło się Coetquidan" czy "Wojsko Polskie we Francji 1939-1940", tylko po 1989 nic nie powstało przekrojowego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 20/08/2011, 0:24 Quote Post

Walki polskich oddziałów we Francji:

1. Dywizja Grenadierów:

obrona rejonu ALTWILLER-LENING (26 V - 15 VI 1940),
bój pod DIEUZE (16 VI 1940),
bój pod LAGARDE (17 - 18 VI 1940),
bój pod BACCARAT (19 - 21 VI 1940),

10. Brygada Kawalerii Pancernej:

bój pod CHAMPAUBERT (13 VI 1940),
bój pod MONTMIRAIL (15 VI 1940),
bój pod MONTBARD (16 - 17 VI 1940),

2. Dywizja Strzelców Pieszych:

bój pod CLOS-DU-DOUBS (18 - 19 VI 1940),

Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich:

bój pod DOL-COMBOURG (18 VI 1940)

Pozostałe WJ nie zdążyły wziąć udziału w walkach.

Ponadto były formowane w oparciu o polskie dywizje piechoty samodzielne kompanie ppanc., przydzielane do WJ francuskich. Wzięły one udział w walkach już w maju. Do tego m.in. Polacy służyli też w 21., 22. i 23. Regiment de Marche de Volontaires Etrangers.

Do tego około 130 polskich pilotów myśliwskich, zorganizowanych w 1/145 Dywizjon Myśliwski "Warszawski" i w klucze przydzielane do dywizjonów francuskich lub w samodzielne klucze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
gryfita23
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 35.103

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 9/12/2011, 0:05 Quote Post

QUOTE
Zauważyłem, że w kwestii Wojska Polskiego na zachodzie, mówi się głównie o kampaniach z lat 1944 – 1945. Walki 2 Korpusu we Włoszech, działania 1 dywizji pancernej i samodzielnej brygady spadochronowej, są częściej opisywane i wspominane, niż walki w 1940 roku we Francji. Jak myślicie dlaczego działania WP w kampanii 1940 znajdują się jakby w cieniu?




Obroniłem pracę magisterską o Wojsku Polskim we Francji. Jest pełna goryczy, oskarżeń...opisu skandalicznych warunków jakie mieli żołnierze, czasem także "rozstrzeliwania jeńców - bez wyroku sądu", oraz tchórzostwa sojuszników,
Lepiej będzie aby żadna książka nie powstała na ten temat...

Ten post był edytowany przez gryfita23: 9/12/2011, 0:11
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Balto
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.946
Nr użytkownika: 73.530

Zawód: BANITA
 
 
post 9/12/2011, 14:32 Quote Post

gryfita: podobną opinię [może bez rozstrzelań] wyraził "Cat" Mackiewicz, podkreślając bardzo mocno, niechlubną rolę ówczesnego rządu i Sikorskiego w tym jak i do kiedy walczyły wojska polskie. Opisuje sytuacje kiedy to Francuzi się wycofywali, bez informowania o tym sojuszników, czyli Polaków, ci zaś zostawali sami sobie, walcząc do końca.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 9/12/2011, 14:34 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 19/08/2011, 20:32)
świeżo odbudowana armia została rozproszona,

Sikorski temu winien?
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 9/12/2011, 14:38 Quote Post

Podobna sytuacja była z polskimi pilotami. Pomimo tego że mieli dobre przygotowanie do służby, Francuzi nie chcieli ich dopuścić do walki. Gdy już doszło do udziału Polaków w walkach, to szybko się okazało, że Francuzi mieli większe straty w ludziach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 9/12/2011, 18:53 Quote Post

QUOTE
ci zaś zostawali sami sobie, walcząc do końca.


Czyli dosyć chlubną kartę zapisali? Czy nie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
gryfita23
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 35.103

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 9/12/2011, 20:58 Quote Post

QUOTE
gryfita: podobną opinię [może bez rozstrzelań] wyraził "Cat" Mackiewicz, podkreślając bardzo mocno, niechlubną rolę ówczesnego rządu i Sikorskiego w tym jak i do kiedy walczyły wojska polskie. Opisuje sytuacje kiedy to Francuzi się wycofywali, bez informowania o tym sojuszników, czyli Polaków, ci zaś zostawali sami sobie, walcząc do końca.


- A wspomina o buntach w Armii?

Zapisali chlubną kartę - ich walki są o wiele bardziej cenne niż Monte Cassino - tam mieli wszystko !!! W 1940 tylko płakać się chce... sad.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 9/12/2011, 21:11 Quote Post

Bardzo dziwi mnie wasze podejście.
Jakiekolwiek nie byłoby Wojsko Polskie we Francji to warto by dowiedzieć się z tematyki coś więcej niż kilka zdań z podręcznika. Co z czystym aspektem poznawczym? confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Roch
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 613
Nr użytkownika: 35.400

Stanislaw Majewski
Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 9/12/2011, 21:31 Quote Post

QUOTE(Balto @ 9/12/2011, 15:32)
gryfita: podobną opinię [może bez rozstrzelań] wyraził "Cat" Mackiewicz, podkreślając bardzo mocno, niechlubną rolę ówczesnego rządu i Sikorskiego w tym jak i do kiedy walczyły wojska polskie. Opisuje sytuacje kiedy to Francuzi się wycofywali, bez informowania o tym sojuszników, czyli Polaków, ci zaś zostawali sami sobie, walcząc do końca.
*


[QUOTE]
Coś w tym jest, nawet we wspomnieniach rozgoryczonych Polaków. Było wiele przypadków nie wycofywania się, ale.... znikania w ciągu jednej nocy od 20 do 60% całych francuskich kompanii. Zwłaszcza w drugiej połowie kampanii. Zwłaszcza tych złożonych z chłopów. Podobno szło na żniwa... (tak to tłumaczono). A trudno się było przyznać, że po prostu demoralizacja wśród rodowitych Francuzów pobiła WSZYSTKIE rekordy notowane w czasie II wojny św..
Najśmieszniejsze, że obok Polaków najwyższe morale zachowywały jednostki z kolonii, którym NAJMNIEJ (w teorii) powinno zależeć na obronie Wielkiej Francji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 10/12/2011, 18:52 Quote Post

A nie przesadzacie z tym morale Francuzów? Wiadomo, że we wspomnieniach najlepiej zrzucić winę na sojusznika.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Balto
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.946
Nr użytkownika: 73.530

Zawód: BANITA
 
 
post 10/12/2011, 22:43 Quote Post

Roch: demoralizacja czy nie, w każdym razie była to postawa "po co mamy umierać skoro nie mamy szans". Zanim liczyć na zabłąkaną kulę lepiej od razu rzucić karabinem iść do niewoli, lub zwiać do domu i patrzeć co się będzie działo.
Polacy zawsze walczyli o honor. Choćby ów honor był kiepsko pojmowany i oznaczał straty i głupie zachowania się. Wojska kolonialne - być może doszła do owych wojsk fama, że WH zachowuje się poprawnie jedynie względem "białych" lub "europejskich" żołnierzy, inni zaś mogą liczyć na różne zachowanie. Być może były jakieś epizody w których rozstrzelano "kolorowych".

Nastepny post z offtopem = ostrzezenie + wakacje.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 10/12/2011, 23:18
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej