Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlepszy król elekcyjny
     
kowal
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 1.979

 
 
post 26/10/2004, 18:28 Quote Post

Henryk Walezy na pewno....ale potem zdażali się tacy którzy nie uciekali po paru dniach smile.gif

Załączony/e obraz/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
PwG
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 151
Nr użytkownika: 1.283

 
 
post 27/10/2004, 7:15 Quote Post

QUOTE(kowal @ Oct 26 2004, 07:28 PM)
Henryk Walezy na pewno....ale potem zdażali się tacy którzy nie uciekali po paru dniach smile.gif
*



A co mial niby zrobic, kiedy zwolnil sie tron francuski, zostac w "dzikiej" Polsce, gdzie na kazdym kroku kazdy patrzyl mu na rece. We Francji mogl byc wladca absolutnym nie musial targowac sie o wladze z panami szlachta ilczyc na ich dobra wole lub nie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
bax
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 2.037

 
 
post 8/11/2004, 10:02 Quote Post

Według mnie najlepszym królem elekcyjnym był Stefan Batory, który wraz ze znakomitymi doradcami (Jan Zamoyski) zrobili bardzo wiele dla polski. Szkoda, że panował tylko 10 lat...
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Apsu
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 176
Nr użytkownika: 2.226

 
 
post 15/11/2004, 13:37 Quote Post

Walezy uciekł bo mu się kazali z Anną Jagiellonką żenić... wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Ciunek
 

Warszawski jegomość
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.230
Nr użytkownika: 4.721

Stopień akademicki: :-)
Zawód: sobie znany
 
 
post 8/06/2005, 21:23 Quote Post

QUOTE
Apsu Napisano 15/11/2004, 14:37
  Walezy uciekł bo mu się kazali z Anną Jagiellonką żenić... 

Po części może i tak. Gdybym miał się ożenić z taką "laską" to też bym uciekł tyle, że po tygodniu sleep.gif!!!! Dobra ale nie o Jagiellonce gadamy. Uciekł bo dla niego był to z deczka dziki kraj, z dzikimi obyczajami. Wolał wrócić do swoich gdzie się dobrze rozumiał. Ja w sumie się cieszę, że Walezy uciekł bo po co nam król, który nie rozumie w ogóle o co chodzi w kraju, którym żądzi i nie może się z ludem porozumieć!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 8/06/2005, 21:36 Quote Post

Uwaga Uwaga- nie mylmy Rzeczypospolitej przelomu XVI/XVII wieku z ta XVII/XVIII- wieczna. Wtedy byl to uznawany za wzór demokracji kraj, w którym wladze dyktowal Naród Szlachecki- wolny i patriotyczny, bez oligarchii magnackiej.
Jako najlepszych lub godnych szczególnego wyróznienia elektów uwazam:
1. Istafana Batorego (Bator);
2. Wladyslawa IV + Jana Kazimierza (zliczam im punkty);
3. Koryb... wink.gif Jana Sobieskiego;
4. Augusta II Mocnego (vel. Friedrich August);
5. Stasia A. Poniatowskiego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Jacek II Nowy
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 65
Nr użytkownika: 4.752

 
 
post 11/06/2005, 12:08 Quote Post

Dla mnie ranking wygląda następująco:
- Stefan Batory
- Kazimierz IV Jagiellończyk
- Władysław IV Waza (tylko za ambicje i plany)
- Jan III Sobieski (za plany i marzenia)
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 11/06/2005, 14:32 Quote Post

Dobrymi politykami jak pokazała historia było niewielu - Poniatowski, Batory i Władysław Waza. Najwięcej dobrego dla kraju pogrążającego się w kryzysie i chylacemu się ku przepaści byli Batory, Władysław Waza, Sobieski i Poniatowski.
Żaden z nich jednak nie zdołał popchnąc Polski ku rozwojowi nowej myśli politycznej tak jak zrobił to Poniatowski - jednocześnie najbardziej tragiczna postać.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 11/06/2005, 14:56 Quote Post

Może pora ustalić jakieś kryterium oceny króla. Bo trochę okazja na ciekawą dyskusję przepada.

Moje propozycje:
1. Osiągnięcia polityczne
2. Próby reform (ten i wyżej wodniesieniu do realnych możliwości)
3. Wybitne zdolności...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Pisarz Polny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 483
Nr użytkownika: 5.706

 
 
post 12/06/2005, 12:35 Quote Post

Egzeginum słusznie, że ustaliłeś jakieś kryteria, więc posługując sie nimi :
Stefan Batory - dobry wódz i organizator, pokój na warunkach bardzo dorych z Moskwą
Władysław IV - żołnierz, ale nie najlepszy polityk jeżeli chodzi o sprawy wewnętrzne, z zewnętrznymi poradził sobie lepiej
Stanisław Poniatowski - za reformy, ale monarcha nie wojenny
no może jeszcze Jana Kazimierza ale nie chciałbym się znaleść na jego miejscu
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 12/06/2005, 13:53 Quote Post

Władysław IV i Jan Kazimierz muszą wystąpić razem, tylko wtedy są warci oceny. Są po pierwsze braćmi, po drugie w zasadzie w ich panowaniu nast epują wszystkie okoliczności do dobrej oceny. Obaj byli ostatnimi silnymi i zdolnymi do sprzeciwu monarchami.

Stefan Batory- za walke, reformę armii i leczo. Minusy za politykę i niemożność wykorzystanie militarnych sukcesów w polityce zagranicznej i wewnętrznej.

Poniatowski- powienien być zwolniony z oceny militarnej, bo nie miał mozliwości jej wykorzystać, a nawet gdyby miał takie umiejętności, poszły by ujemnie w jego ocenie. Miał za to świetne wyczucie polityczne, gospodarcze- wewnętrznie i zewnętrznie. Monarcha pracy, z poświęcenia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 12/06/2005, 18:01 Quote Post

QUOTE
Władysław IV i Jan Kazimierz muszą wystąpić razem, tylko wtedy są warci oceny. Są po pierwsze braćmi,


Twoja wypowiedź pogwałciła prawa logiki, dlaczego braci należy oceniać razem, totalnie tego nie rozumiem, od kiedy to bracia mają być tacy sami. Tak jakby nie można było ocenić Wladysława z jego 16 letniego panowania ...

QUOTE
po drugie w zasadzie w ich panowaniu nast epują wszystkie okoliczności do dobrej oceny.



Władysław był zdolnym dowódcą, choć niewytrwałym politykiem. Jednak z reguły historycy oceniają go dobrze - zreformował armię, szczęśliwie zakończył konflikty z Rosją, Turcją i Szwecją, nastąpił okres "złotego pokoju". Natomiast Jan Kazimierz był królem, który miał zdolność zrażania do siebie ludzi, zaprzepaścił wiele szans na zreformowanie kraju, jak np miał po Potopie, nie umiał wykorzystac swojego poparcia, na czołowe stanowiska jak np podkanclerzego czy hetmanów mianował często miernoty lub po prostu ludzi którzy się do tego nie nadawali, jak np Rewera Potocki, Lanckoroński, Paweł Sapieha czy Radziejowski.
Nie można postawić znaku równości między dokonaniami Jana Kazimierza i Władysława, może i miał ten pierwszy gorsze czasy, ale Potopu mógł uniknać(wojny ze Szwecją, którą można by skierować do wojny z Rosją), stłumić bądź jakkolwiek ułożyć sprawę kozacką a więc unikknąc konfliktu z Rosją, tak jak później Rokoszu Lubomirskiego, Jego starszy brat, też na początku panowania miał aż 3 rywali - Szwecję okupującą porty pruskie, Turcję, Rosję oblegającą Smoleńsk, mimo to sobie poradził dyplomacją, orężem i wewn. poparciem .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 12/06/2005, 18:26 Quote Post

QUOTE
Twoja wypowiedź pogwałciła prawa logiki, dlaczego braci należy oceniać razem, totalnie tego nie rozumiem, od kiedy to bracia mają być tacy sami. Tak jakby nie można było ocenić Wladysława z jego 16 letniego panowania ...


Nie mówię, że są tacy sami, ale że powinni byc razem oceniani. To Jan Kazimierz pierwszy wykorzystał i "dostosował" reformy swego brata, ot co. Dlatego uważam ich za tandem. Zresztą w ich panowaniu zachodzą wszelkie "przypadki" uwzględnione w ocenie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 12/06/2005, 20:57 Quote Post

QUOTE
To Jan Kazimierz pierwszy wykorzystał i "dostosował" reformy swego brata, ot co


Reformy wojskowe przeprowadzone za Włądysława Wazy faktycznie dostarczyły krajowi wielu dowódców, którzy w partyzantce w czasie Potopu szkolili masy chłopskie. Ale dlaczego Władysław Waza i Jan Kazimierz mają być oceniani razem - 'jeśli wrzucisz ekskrementy do worka w którym są kwiatki całośc nie będzie ładnie pachnieć, nikt nawet nie będzie wiedzieć, ze tam kiedyś były kwiatki'. Średnia arytmetyczna z całości oceny braci Wazów będzie zbyt niska dla Władysława, a za wysoka dla Jana.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 12/06/2005, 21:08 Quote Post

Myslę że Jan podwyższyłby poprostu tą średnią, ale nie to nie...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej