Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
> Ustawy antymieszczańskie..., Antyrozwojowe?
     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 12/02/2018, 13:44 Quote Post

Jan Sowa w swojej książce "Inna Rzeczpospolita jest możliwa" napisał:
https://books.google.pl/books?id=QRtGCQAAQB...=snippet&q=poza

QUOTE
Między wiekiem XVI i XVIII kontrolowane przez szlachtę sejmy przegłosowują kilkadziesiąt praw, których jedynym celem i sensem istnienia jest ochrona pozycji szlachty. Samych legalizacji antymieszczańskich było kilkanaście, łącznie ze wspomnianym wcześniej kuriozalnym zakazem prowadzenia handlu zagranicznego przez polskich kupców, ustanowionym w momencie, gdy na handlu dalekomorskim budowano na Zachodzie całe imperia.


W innej jego książce "Fantomowe ciało króla" można natrafić na informację,że prawo zakazujące wyjazdu polskim kupcom uchwalono w roku 1565:
https://pl.scribd.com/document/237871131/Fa...-Krola-Jan-Sowa

Niestety, nie mam dostępu do jego książek a chciałbym się dowiedzieć nieco więcej o owych antymieszczańskich czy też "antyrozwojowych" ustawach. Czy zachowały się treści owych ustaw ? Obecnie ustawa ma wpisane jakieś uzasadnienie a jak było wówczas ?
Jak prawo miało się do stanu faktycznego ?

Ten post był edytowany przez marc20: 12/02/2018, 13:54
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #1


 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Odpowiedzi
     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.145
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 14/02/2018, 1:03 Quote Post

CODE
[B]Baszybuzuk[/B]:
Kompletnie logiczna jednak z punktu widzenia prostego konsumenta, którego interesuje cena i jakość, a nie jakieś makroekonomiczne wywody.

Nie tyle prostego konsumenta, co tego szczególnego konsumenta, szlachcica, żyjącego z pożytków pozyskiwanych z dóbr ziemskich.


Prawy Książę Sarmacji
Jeśli chodzi o odpływ kapitału, jak najbardziej był, i go zauważano, reagowano zakazem wywożenia pieniądza i metali szlachetnych, w linku Marca jest na ten temat. Tyle że tego typu zakazy były martwe.

Poza tym przewaga polityczna szlachty osłabiająca wytwórczość i kupiectwo własnych miast powodowała to, że na bilans handlowy Polski składały się stąd wywożone płody rolne, trzoda chlewna, drzewo, ogólnie towary nie przetworzone. To musiało mieć znaczenie choćby dla rodzimej produkcji na potrzeby wojenne, no i innowacyjności w tej materii.

Ten post był edytowany przez szapur II: 14/02/2018, 1:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.001
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 14/02/2018, 7:33 Quote Post

QUOTE(szapur II @ 14/02/2018, 1:03)
Nie tyle prostego konsumenta, co tego szczególnego konsumenta, szlachcica, żyjącego z pożytków pozyskiwanych z dóbr ziemskich.


Oczywiście rynek w RON był dużo szerszy i zapewniał potrzeby nie tylko naszych prostych, szlacheckich konsumentów, ale i innych - kłopot w tym, że inni nie mieli na nim wiele do powiedzenia jeśli chodzi o wpływ na legislację. Ich potrzeby zaspokajał zresztą w ogromnej większości rynek krajowy.

Trudno się tu nie zgodzić z Sową, aczkolwiek nieco z przekąsem - argument "imperialny" jest bowiem wybitnie nie na miejscu, bo szlachty żaden imperializm nie interesował. Zaś w przypadku autora ewidentnie ciągnie wilka do lasu... wink.gif

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 14/02/2018, 8:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #3



 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej