Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> ChRL XXI w - owoc mariażu komunizmu z kapitalizmem, "Wymierajacy" komunizm? Perspektywy?
     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 25/09/2009, 18:19 Quote Post

QUOTE
Istnieją budowy, które sfinansować może tylko państwo.
Bo to jest jedna z jego podstawowych funkcji. Od zarania dziejów państwo ma zapewniać ludziom bezpieczeństwo, wprowadzać prawo i organizować roboty publiczne.
QUOTE
I teraz pytanie - czy ustrój "ChRL" (nie chce pisać ani socjalistyczny ani inny, aby nie prowokować niepotrzebnych nieporozumień) pomaga czy tez raczej przeszkadza we wzroście gospodarczym
I tak, i nie tongue.gif
Na pewno przeszkadza w prywatnej inicjatywie. Ale gdyby, powiedzmy, dziś w Chinach przeprowadzono liberalizację, kapitalistami i tak pozostaną partyjni towarzysze. Społeczeństwo chińskie w obecnym stanie z pewnością miałoby problemy, jeśli chodzi o prywatną inicjatywę.
System chiński pozwala połączyć konkurencję z kontrolą państwa nad gospodarką i jako taki sprawdza się całkiem nieźle, co można poznać po ilości przedmiotów "Made in China" w naszych domach.
Problem to właśnie zagadnienie wolności. W Chinach sukces nie zależy od zdolności, szczęścia i pracowitości - zależy od stanowiska w partyjnej hierarchii. Taki model budzi sprzeciw, zwłaszcza u człowieka Zachodu.
QUOTE
Czy są państwem totalitarnym? Może i są, ale idą w kierunku autorytaryzmu.
Możesz podać argumenty na poparcie tej tezy? Bo mi się wydaje, że czerwoni chcą dalej kontrolować umysły Chińczyków - co widać w rozbudowanej cenzurze, także Internetu. I cenzurują nie tylko twórczość krytykującą władzę.
QUOTE
Czy są państwem kapitalistycznym? A co to jest kapitalizm? Bo na pewno nie zależy on wyłącznie od udziału sektora państwowego w gospodarce. Raczej od zasad gry - czy jest wolny rynek czy nie.
Raczej nie. Istota kapitalizmu to nie wolny rynek (choć to zwykle ważny jego element), ale zasada, że własność firm i środków produkcji należy do człowieka, lub grupy ludzi, którzy zainwestowali w nią swój kapitał.
Czy Chiny spełniają ten warunek? Według mnie tak. Nawet jeśli to nie właściciele stworzyli swoje firmy, oni nimi zarządzają, zwalniają i zatrudniają pracowników, zajmują się sprzedażą towaru i podziałem zysków. Firmami nie steruje "społeczeństwo" ani partia, lecz prywatni ludzie - kapitaliści. Marks przy takiej wizji państwa "komunistycznego" złapałby się za głowę. Mao - uznałby, że to całkiem opłacalne i wykorzystał (pewnie narzuciłby tym firmom podatek 70% od zysku). Na nasze szczęście (bo dziś składalibyśmy pokłony jego posągowi) i na nieszczęście Chińczyków (bo zginęło ich 70 milionów), Mao nie miał pojęcia o ekonomii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
komar47
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 440
Nr użytkownika: 55.806

Jan Muszynski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: emeryt
 
 
post 25/09/2009, 18:23 Quote Post

Napoleon7, Wczoraj, 14:53
>>zauważ jednak, że oni właściwie niczego nowego nie wymyślają. Chiny nie tworzą nowych technologii. Co najwyżej je sobie przyswajają wykorzystując je do prostej produkcji tańszym kosztem - tu leży ich siła. Ale to nadal jest rozwój ekstensywny. A że rozwijają własną bazę naukowo... Prawda. ale nigdy nie dorówna ona "wolnemu światu" jeżeli nie będzie w pełni wolnego przepływu informacji, ludzi, technologii itd. No i jeżeli rozwój będzie następował w sposób "naturalny" (można powiedzieć wolnorynkowy) a nie w wyniku takich czy innych decyzji politycznych.<<

Atalos, Dzisiaj, 16:54
>>A skąd ty to możesz wiedzieć, masz dostęp do projektów wszystkich chińskich firm??<<

Nie trzeba mieć dostępu do tak głębokich źródeł, wystarczy czytać gazety (a poza tym myśleć i nie być zaślepionym ideologią), aby wiedzieć, że Chiny rozwijają np. technikę kosmiczną i od kilkunastu lat świadczą usługi komercyjne na rzecz innych krajów, w tym krajów tzw. „wolnego świata”, w dziedzinie wysyłania sztucznych satelitów na orbitę wokółziemską. Czy to też jest „prosta produkcja tańszym kosztem”?
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 25/09/2009, 18:26 Quote Post

Atalos:
Jest rzeczą oczywistą, że finansowanie przez państwo badań, głównie na cele militarne (choć niekoniecznie) jest jednym z głównych motorów postępu. Rzecz w tym jednak, że w państwach demokratycznych dość szybko owoce owych badań są wykorzystywane także do celów "cywilnych". To nazywam owym rozwojem "naturalnym/wolnorynkowym".
W państwach autokratycznych (totalitarnych) czegoś takiego już nie ma. Pomijam tu fakt, że państwa demokratyczne jakimś "dziwnym trafem" w owym wyścigu technologicznym są wyraźnie lepsze.
A wracając do Chin... Nie wiem jakie projekty realizują chińskie firmy ani chiński rząd. Obserwuję jednak chińską gospodarkę i rozwój chińskich sil zbrojnych. I co widzę? Postęp następuje, ale w chińskich siłach zbrojny trudno znaleźć jakieś oryginalne technologie - oni co najwyżej rozwijają technologie obce (kupione lub ukradzione). w gospodarce też bazują na obcych osiągnięciach. Może się mylę, ale wówczas nie wątpię, że wyprowadzisz mnie z błędu wink.gif
QUOTE
Zależy o jakie informacje chodzi, bo niektóre z nich nie są koniczne do postępu technicznego, a to głównie one są cenzurowane.

??? A tu bym się spytał skąd Ty to wiesz? Informacje są różne, mnie interesują te związane z postępem technologicznym. bo o nich tu dyskutujemy.

A tak w ogóle to mam tu pytanie. Co tak w ogóle wymyślili Chińczycy w ciągu ostatniego ćwierćwiecza? Przecież mają jak by nie było jakieś 15-20 % ludności świata i trudny w tej chwili, ale bardzo znaczący, potencjał ekonomiczny. Gdyby rozwijali się już intensywnie, to na moje pytanie powinna nastąpić lawina odpowiedzi (tak jakby nastąpiła gdyby dotyczyło USA lub krajów UE). Czy ta lawina odpowiedzi nastąpi?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
komar47
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 440
Nr użytkownika: 55.806

Jan Muszynski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: emeryt
 
 
post 25/09/2009, 18:52 Quote Post

Wygląda na to, że dyskusja ideologiczna na temat zasadniczego wpływu systemu politycznego na rozwój naukowo - techniczny rozwija się. Chiny przechodzą przez ten etap rozwoju, na którym była Japonia w pierwszych powojennych dziesięcioleciach, gdy najważniejsze bylo przyswojenie osiągnięć zachodnich, a potem dopiero ich twórcze udoskonalanie.

Można pytać: "Co tak w ogóle wymyślili Chińczycy w ciągu ostatniego ćwierćwiecza?". Ale równie dobrze można by zapytać: a co w ciągu ostatniego ćwierćwiecza wymyślili mieszkańcy Indii, tej "największej demokracji w świecie"? A sięgając do przykładów nam najbliższych: w Polsce "komunistycznej", w systemie "totalitarnym", polscy naukowcy opracowali oryginalne technologie, które zostały wdrożone w Polsce i sprzedane (i wdrożone) za granicami naszego kraju. Proszę o wskazanie oryginalnej technologii, opracowanej w "wolnej i demokratycznej" Polsce, która została wdrożona w kraju i / lub za granicą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
secesjonista
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.565
Nr użytkownika: 42.378

Marek
Stopień akademicki: Plebejusz
Zawód: advocatus diaboli
 
 
post 25/09/2009, 19:36 Quote Post

QUOTE(komar47 @ 25/09/2009, 19:52)
A sięgając do przykładów nam najbliższych: w Polsce "komunistycznej", w systemie "totalitarnym", polscy naukowcy opracowali oryginalne technologie, które zostały wdrożone w Polsce i sprzedane (i wdrożone) za granicami naszego kraju. Proszę o wskazanie oryginalnej technologii, opracowanej w "wolnej i demokratycznej" Polsce, która została wdrożona w kraju i / lub za granicą.
*


Dziś pytani-dziś odpowiedź:
Viofor JPS System firmy Med & Life Sp. z o.o. (urządzenia do magnetostymulacji)
Znakowarka laserowa e-SolarMark firmy Solaris Laser SA
Opracowana w Instytucie Biotechnologii i Antybiotyków oraz w firmie Bioton SA technologia wytwarzania rekombinowanej insuliny ludzkiej Gensulin
Ahydrosil i Antigraf Instytutu Chemii Przemysłwoej
Nowy układ pomiarowy do badania struktury polimerów opracowali naukowcy z Instytutu Podstawowych Problemów Techniki Polskiej Akademii Nauk

Technologia jednoczesnego usuwania dwutlenku siarki i tlenków azotu z gazów emitowanych w procesie spalania węgla za pomocą wiązki elektronów
System rehabilitacji kardiologicznej PELETON plus
Asynchroniczny przetwornik analogowo-cyfrowy typu Sigma-Delta
System pomiarowy LogWeld/QWeld
MFC710. Przemienniki częstotliwości o sterowaniu wektorowym
Laserowy system kontroli parametrów geometrii rury
... itp.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Atalos
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 125
Nr użytkownika: 47.673

 
 
post 25/09/2009, 19:46 Quote Post

QUOTE
A tak w ogóle to mam tu pytanie. Co tak w ogóle wymyślili Chińczycy w ciągu ostatniego ćwierćwiecza? Przecież mają jak by nie było jakieś 15-20 % ludności świata i trudny w tej chwili, ale bardzo znaczący, potencjał ekonomiczny. Gdyby rozwijali się już intensywnie, to na moje pytanie powinna nastąpić lawina odpowiedzi (tak jakby nastąpiła gdyby dotyczyło USA lub krajów UE). Czy ta lawina odpowiedzi nastąpi?


Rewolucyjnych odkryć nie dokonano, zresztą na zachodzie tez nie, w ostatnich latach w znacznej mierze po prostu wszyscy udoskonalali znane już rozwiązania. Trzeba zwrócić uwagę, ze Chiny zaczynały rozwój z bardzo słabym zapleczem technicznym, wiec logiczne jest, ze żeby kogoś przegonić trzeba go najpierw dogonić, co właśnie robią. W Chinach mamy zarówno budowę fabryk jak i szybka modernizacje, wprowadza się często technologie na najwyższym poziomie, a czasy kiedy Państwo Środka było tylko producentem tandety już minęły. Obecnie rozpoczyna się nowy etap w ekspansji gospodarczej tego kraju, i mowią o tym zarówno tamtejszy rząd jaki i wielu ekonomistów.
Odnoszenie gospodarki Chin do np USA nie jest chyba odpowiednie do określenia modelu rozwoju, lepiej porównaj ją choćby z Indiami, czy Brazylią, częściami wolnego świata, a jednak rozwijających się wolniej. A co do przepływu informacji, dostęp do strony Amnesty International nie jest do rozwoju konieczny wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
komar47
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 440
Nr użytkownika: 55.806

Jan Muszynski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: emeryt
 
 
post 25/09/2009, 20:49 Quote Post

>>Dziś pytani-dziś odpowiedź:<<

Bardzo mi przyjemnie. Ja jednak pytałem o technologie wdrożone w kraju i za granicą.
Na przykład: gdzie znalazło praktyczne zastosowanie rozwiązanie opisane jako:
"Technologia jednoczesnego usuwania dwutlenku siarki i tlenków azotu z gazów emitowanych w procesie spalania węgla za pomocą wiązki elektronów".

Zaznaczam, że możliwości wykorzystania takiego rozwiązania są bardzo rozległe: od pieców domowych opalanych węglem przez lokalne kotłownie do wielkich elektrowni węglowych. Podobnie nie do przecenienia jest wpływ tego rozwiązania na środowisko.

A więc: gdzie jest stosowane w praktyce?
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
secesjonista
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.565
Nr użytkownika: 42.378

Marek
Stopień akademicki: Plebejusz
Zawód: advocatus diaboli
 
 
post 25/09/2009, 21:26 Quote Post

QUOTE(komar47 @ 25/09/2009, 21:49)
>>Dziś pytani-dziś odpowiedź:<<

Bardzo mi przyjemnie. Ja jednak pytałem o technologie wdrożone w kraju i za granicą.
Na przykład: gdzie znalazło praktyczne zastosowanie rozwiązanie opisane jako:
"Technologia jednoczesnego usuwania dwutlenku siarki i tlenków azotu z gazów emitowanych w procesie spalania węgla za pomocą wiązki elektronów".

Zaznaczam, że możliwości wykorzystania takiego rozwiązania są bardzo rozległe: od  pieców domowych  opalanych węglem przez lokalne kotłownie do wielkich elektrowni węglowych. Podobnie nie do przecenienia jest wpływ tego rozwiązania na środowisko.

A więc: gdzie jest stosowane w praktyce?
*


Wszystkie wdrożone u nas bądź za morzami
a wybrałeś najmniej trafiony przykład, gdyż ta technologię przyjeżdząją oglądać do nas choćby Japończycy ... cmokając z zachwytu
Od samego początku polskim wynalazkiem interesował się świat. Do Kawęczyna przyjeżdżają Amerykanie, Australijczycy, Niemcy i Japończycy.

"...Stację pilotażową w Kawęczynie tuż po jej uruchomieniu odwiedził zastępca dyrektora generalnego Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w Wiedniu Japończyk dr Sueo Machi. Wtedy powiedział, że kawęczyńska instalacja jest przykładem najnowocześniejszej technologii ... Jeden z polskich patentów zakupiła "na pniu" japońska firma - Ebara zajmująca się produkcją urządzeń do ochrony środowiska. Patent dotyczy wykorzystania wiązki elektronów do zmniejszenia zużycia energii. Za ochronę patentową tego wynalazku w świecie Japończycy zapłacili prawie milion dolarów... Instytut Chemii i Techniki Jądrowej przyjął delegację koreańską z Samsung Heavy Industry - Instytut zarobił w ciągu miesiąca blisko 100 tys. zł za samo udostępnienie Koreańczykom instalacji w Kawęczynie do przeprowadzenia badań "

Wdrożone w Elektrociepłowni "Pomorzany"
quod erat demonstrandum ...
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 26/09/2009, 18:22 Quote Post

Nie było moim zamiarem rozpoczynania licytacji na temat tego kto więcej stworzył nowoczesnych technologii smile.gif To pytanie było retoryczne, bo odpowiedź tak naprawdę jest znana. Poza tym dyskusja wpada w niewłaściwe tory - w znacznym stopniu demokratyczny świat rozwija technologie już wspólnie, powiedziałbym, że stają się one niejako "internacjonalistyczne" wink.gif Może poza technologiami wojskowymi, choć i tu zawiązują się kooperatywy (w ramach sojuszów). Biorąc pod uwagę wysiłek jaki należy włożyć w "wymyślenie" czegoś nowego, takie działania mają przyszłość. A Chiny w nich generalnie nie uczestniczą (chyba, że "na krzywy ryj" - przepraszam za wyrażenie ale jest ono moim zdaniem dość trafne w tym przypadku).
A co do Indii... Nie sądzę aby mieli osiągnięcia gorsze od Chin w dziedzinie o której dyskutujemy. To raz. Dwa, to jest jeszcze bardzo kulejąca demokracja - i nie może być inaczej jeżeli co najmniej 1/3 Hindusów to analfabeci. Ale nie chciałbym tu rozpisywać się o Indiach, bo moderatorzy zaraz mnie sprowadzą do porządku, a nie chciałbym się narażać...
W każdym razie na rozwój technologiczny/naukowy nie można już patrzeć z "pozycji nacjonalistycznych", jeżeli chce się mieć osiągnięcia - a państwo autokratyczne nie jest w stanie w ten sposób postąpić. Tu widzę słabość Chin (i nie tylko)!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
Atalos
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 125
Nr użytkownika: 47.673

 
 
post 26/09/2009, 20:54 Quote Post

QUOTE
W każdym razie na rozwój technologiczny/naukowy nie można już patrzeć z "pozycji nacjonalistycznych", jeżeli chce się mieć osiągnięcia - a państwo autokratyczne nie jest w stanie w ten sposób postąpić. Tu widzę słabość Chin (i nie tylko)!


Wszystko zależy od możliwości, jeśli nie jest się w stanie samemu sprostać zadaniu, to sięga się po współprace. Chiny dysponują wielkim, ale jeszcze nie wykorzystanym potencjałem intelektualnym ( liczba ludności większa niż UE, USA i Japonii razem wziętych), wiec w sytuacji kiedy krajowa baza jest wystarczająca do poniesienia kosztów, to nie ma sensu współpracować, a wiec tym samym dzielić się sukcesem. Możemy wiele mówić o globalizacji, ale nie zmienia to faktu, ze świat jest arena dla rywalizacji narodowych interesów, o czym niestety wielu zapomina.
Sam podział na wizjonerskie rządy demokratyczne i niezdolne do oceny sytuacji rządy autorytarne chyba nie odpowiada rzeczywistości, sam ustrój nie determinuje prowadzonej polityki, może być np. autorytarny "reżim" lepiej rządzący i mający większe osiągnięcia niż demokratyczny odpowiednik.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 26/09/2009, 23:33 Quote Post

QUOTE
sam ustrój nie determinuje prowadzonej polityki, może być np. autorytarny "reżim" lepiej rządzący i mający większe osiągnięcia niż demokratyczny odpowiednik.

Ależ oczywiście! Tyle, że prawdopodobieństwo zajścia takiej sytuacji jest nieporównanie mniejsze niż tego, że większe osiągnięcia (w dłuższym okresie czasu) będzie miał reżim demokratyczny. To kwestia matematyki wink.gif
W tej sytuacji, pomimo tego że Chiny rzeczywiście mają ogromny potencjał, także intelektualny, nie będą go w stanie w pełni wykorzystać. Oczywiście utrzymując obecny reżim. To bowiem będzie wymagało większego "otwarcia się" i dania naukowcom i inwestorom większej swobody. Czy obecne władze chińskie się na taki krok zdecydują?
Nie chcę tu offtopować, ale według mnie nie jest przypadkiem, że najszybszy rozwój świata nastąpił w okresie stopniowej demokratyzacji (postępując wprost-proporcjonalnie do jej postępów) i w regionie, gdzie ta demokratyzacja następowała (Europa, USA). Chiny jeszcze pod koniec XVIII wieku praktycznie nie różniły się pod względem rozwoju od państw europejskich. W połowie XIX wieku ta różnica była już kolosalna.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Atalos
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 125
Nr użytkownika: 47.673

 
 
post 27/09/2009, 10:00 Quote Post

QUOTE
Nie chcę tu offtopować, ale według mnie nie jest przypadkiem, że najszybszy rozwój świata nastąpił w okresie stopniowej demokratyzacji (postępując wprost-proporcjonalnie do jej postępów) i w regionie, gdzie ta demokratyzacja następowała (Europa, USA). Chiny jeszcze pod koniec XVIII wieku praktycznie nie różniły się pod względem rozwoju od państw europejskich. W połowie XIX wieku ta różnica była już kolosalna.


Czy w ten sposób rozumując I Rzeczpospolita nie powinna stać się najpotężniejszym państwem świata??

Ta różnice rozwoju nie są faktycznie przypadkowe, ale wynikają ona z podboje Chin przez Mandżurów (od 1644r.), którzy nie dopuszczali żadnych innowacji i nowych idei żeby tylko utrzymać władze. Moza wręcz rzec, ze poziom rozwoju był w niektórych dziedzinach gorszy niż za dynastii Tang (panowała w latach 618 – 907).
Z drugiej strony czy Europa rozwijałaby się tak szybko bez tworzenia i ograbiania koloni z surowców??
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 27/09/2009, 11:24 Quote Post

QUOTE("Atalos")
dysponują wielkim, ale jeszcze nie wykorzystanym potencjałem intelektualnym ( liczba ludności większa niż UE, USA i Japonii razem wziętych),

Sama liczba ludności nijak nie przekłąda się na "potencjał intelektualny" - decydujące znaczenie ma liczba (i poziom) osób wykształconych. A tu jeszcze Chiny mają duuużo do nadrobienia.
 
Post #43

     
Atalos
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 125
Nr użytkownika: 47.673

 
 
post 27/09/2009, 12:43 Quote Post

QUOTE
Sama liczba ludności nijak nie przekłąda się na "potencjał intelektualny" - decydujące znaczenie ma liczba (i poziom) osób wykształconych. A tu jeszcze Chiny mają duuużo do nadrobienia.


Właśnie to miałem na myśli, ze jest on nie wykorzystany.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 27/09/2009, 15:42 Quote Post

QUOTE
Czy w ten sposób rozumując I Rzeczpospolita nie powinna stać się najpotężniejszym państwem świata??

Zaraz znów moderatorzy ochrzanią mnie za offtopa, ale... niech tam! wink.gif
Moim zdaniem szanse miała (utrzymać swą pozycję do czasów najnowszych). Ale szansę straciła (gdzieś w drugiej połowie XVI wieku) wraz z postępującą anarchizacją - nie mylmy bowiem demokracji z anarchią. Osobiście mam wielki żal do królów elekcyjnych - żaden z nich nie był w stanie wznieść się poza własne interesy dynastyczne. stąd np. brak porozumienia z ruchem egzekucyjnym itd. Ale, dużo byłoby o tym pisać...

QUOTE
Z drugiej strony czy Europa rozwijałaby się tak szybko bez tworzenia i ograbiania koloni z surowców??

Grabić mogła właśnie dzięki swej wyższości technologicznej, organizacyjnej itd. Jedno z drugim było połączone. Zaryzykowałbym jednak stwierdzenie, że być może, per saldo, świat na tym zyskał (a raczej zyska - bo niekoniecznie musi to dotyczyć obecnych pokoleń). to kwestia globalizacji - prędzej czy później poziom rozwoju się powinien wyrównać, i to raczej "w górę". Czyli "przyśpieszenie" z okresu np. rewolucji technicznej w perspektywie wieluset lata będzie działać na korzyść wszystkich. Inną sprawą jest to, czy kolonializm tak naprawdę był taki korzystny. Sprawa jest moim zdaniem nieco bardziej skomplikowana, bo wile państw więcej straciło niż zyskało (z perspektywy czasu) na polityce kolonialnej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

7 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej