|
|
Zwiedzamy Cmentarz Rakowicki, Szlakiem bohaterów wojen XIX wieku
|
|
|
|
Drodzy Forumowicze! Powstała idea, aby w dniu jutrzejszym, tj. w sobotę 2 czerwca, wybrać się na Cmentarz Rakowicki. Kiełkowała ona od dawna w krakowskim środowisku rekonstruktorskim, związanym z istnieniem grupy odtwarzającej jeden z pułków amerykańskiego Południa. Z wielu względów nie znajdowała ona dotąd swej realizacji. W końcu klamka zapadła, idziemy. Specjalnie z tą myślą opracowałem w moim mniemaniu bardzo interesującą trasę. Przyświeca nam myśl odwiedzenia grobów Polaków, w XIX wieku służących w armiach różnych państw świata. Nie zabraknie wśród nich bohaterów Custozzy czy weteranów meksykańskich pól bitewnych, lekarzy i kawalerzystów. Wraz z nimi pożeglujemy ku wyspie Lissie na spotkanie z flotą włoską, usłyszymy zgiełk bitewny Solferino i Sadowy. Idę jako Wasz przewodnik po zagmatwanych polskich ścieżkach dziewiętnastowiecznej historii. Spotkamy się przed pomnikami ludzi, którzy w roku 1859 i 1866 stawali po przeciwnych stronach barykady. Usłyszycie historię ich życia. Opowiem Wam mi. in o człowieku, który wojskową karierę zaczynał w dobie napoleońskiej od służby w carskiej konnicy. Walczył on potem w wojnach Rosji z Persją i Turcją. Następnie zrzucił ów uniform i bił się w szeregach listopadowych powstańców. Uchodząc przed zemstą Moskali wstąpił do galicyjskiej kawalerii, w której swój ponad półwiekowy szlak bitewny uwieńczył medalem za męstwo okazane pod wspomnianą Sadową, a miał wtedy 69 lat.
Wycieczkę zaczniemy i zakończymy przy bramie głównej od strony ulicy Rakowickiej. Początek nastąpi prawdopodobnie ok. godz. 10. Myślę, że do wieczora uda się ustalić wszystkie szczegóły i wtedy podam już ostateczny czas zbiórki. Bardzo Was wszystkich zapraszam. Liczę, że nie zawiedziecie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli mi się tylko uda to będę. Pozdr. Maciek
|
|
|
|
|
|
|
|
Drodzy Forumowicze! Zbiórka jutro o godz. 10.00 przed główną bramą od strony ulicy Rakowickiej. Damy kwadrans spóźnialskim. Potem najwyżej będą nas gonić. Goniącym zalecam kierunek w lewo przy samym murze cmentarza.
Będę czekał ubrany w krótką białą kurtkę, do tego czarny plecak.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja niestety nie mam szans, nie to miasto . Ale czy można by liczyć na wrzucenie tu potem jakichś zdjęć i trochę opisów? Przy następnej wizycie w Krakowie miałbym szansę skorzystać. Z góry dziękuję .
|
|
|
|
|
|
|
|
Drodzy Forumowicze! Wszystkim, którzy wzięli udział w dzisiejszym spacerze po Cmentarzu Rakowickim, bardzo dziękuję za przybycie. Było naprawdę interesująco.
|
|
|
|
|
|
|
|
To chyba raczej my jesteśmy zobowiązani. Można by to jeszcze kiedyś powtórzyć, a może nawet przekształcić w cykliczną imprezę, bo po drodze sam odnalazłem kilku "znajomych" z przeszłości. Trzeba się umówić, że np. w druga sobotę każdego miesiąca idziemy i już. Ja mógłbym pokazać kilka grobów artystów, historyków (przy tej alejce, w której był grób Szujskiego i Oskara Kolberga leżą jeszcze Bujak, Bobrzyński i wybitny numizmatyk Hutten-Czapski), albo jakieś dziwne nagrobki (np. masonów).
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem jak najbardziej za. Niestety nie mogłem być, bo nie byłem w Krakowie, ale w następnym terminie jak najbardziej. Czy jednak sobota to naprawdę dobry termin?
|
|
|
|
|
|
|
|
Drodzy Forumowicze! Popieram pomysł Krakowiaka. Warto częściej spotykać się na Rakowicach. Takie spacery zbliżają ludzi o podobnych zainteresowaniach. Wczoraj mieliśmy osoby związane z trzema różnymi forami historycznymi.
Sobota jest dniem wolnym dla większości z nas, a do tego mamy mniejsze prawdopodobieństwo, że w Restauracji Przy Rogatce, gdzie spędziliśmy kolejne godziny, będzie akurat jakaś stypa.
Rakowice kryją wiele zagadek, ale wśród nas są ludzie, którzy potrafią je odkrywać przed zainteresowanymi. Wszyscy, którzy wczoraj uczestniczyli w przechadzce, mieli okazję się o tym przekonać.
|
|
|
|
|
|
|
|
Trzeba by to tylko na drugi raz lepiej zorganizować i wysłać na priva zaproszenie tym uczestnikom forum, którzy mieszkają w Krakowa. Po wszystkim oczywiście obowiązkowa "nasiadówka" w knajpie "na Rogatce" lub w "Zbrojowni".
|
|
|
|
|
|
|
|
Super pomysł!!! Winszuje!!!! Kiedy jakieś następne spotkanie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Drodzy Forumowicze! Postanowiłem podzielić się z Wami fotograficznym plonem moich wędrówek po Cmentarzu Rakowickim. Album będzie sukcesywnie uzupełniany jako mini-historia ludzi, których tam pochowano. Część zdjęć, nie ujętych w tymże zbiorze, przeznaczyłem do druku w mojej debiutanckiej książce "Od Custozzy do Loigny 1866-70". Będzie je można zobaczyć tylko tam. http://www.facebook.com/marcin.suchacki/photos_albums
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|