|
|
Tak zwany "projekt polskiego Euro"
|
|
|
|
Vitam Od kilku już miesięcy w sklepach numizmatycznych, na giełdach, etc. można kupić za sporą sumę pieniędzy coś, co jest określane mianem "próbnego Euro" czy też "projektem polskiego Euro". Ponieważ sprawa oparła się ostatnio o prokuraturę i była eksploatowana przez media brukowe, pozwolę sobie rzucić to moje 3 grosze. Otóż według mnie jest to ciekawy przykład splotu przemilczenia, niedopowiedzenia, wprowadzenia w błąd, a może i pospolitego oszustwa. Pojęcie "moneta próbna" jest znane w numizmatyce. Jest to moneta, wybita w mennicy niejako do użytku wewnętrznego, by uprawnieni do tego oficjele mogli sobie obejrzeć, jak też wyglądać będzie to coś, co niedługo trafi do masowej produkcji. W Polsce wszystkie takie monety miały wybity maleńką czcionką napis PRÓBA. Bite one były w nakładach znikomych w porównaniu z obiegowymi (dziesiątki milionów) czy kolekcjonerskimi (zwykle setki tysięcy) - czasem nawet poniżej 10 sztuk. Czytając hasło reklamowe "Projekt polskiego Euro" każdy chyba odruchowo zakłada, że pochodzenie monet było takie jak przedstawiłem powyżej - weszliśmy do UE, rozpoczęto przygotowania do przejścia na Euro, mennica dokonała próbnego bicia, które teraz trafiło do obiegu numizmatycznego jako ciekawostka. Otóż nic bardziej błędnego! "Próbne Euro" zostało wypuszczone przez zupełnie prywatną firmę, która dziwnym trafem zapominała poinformować klientów że za "próbą" nie stoi mennica i NBP; w każdym razie na żadnej ulotce reklamowej, którą można znaleźć w sklepach numizmatycznych, takiej informacji nie znalazłem. Dopiero gdy NBP skierował sprawę do prokuratury, firma ta przyznała się do swego ojcostwa, zaznaczając atoli, że ich "projekt" różni się od prawdziwego Euro m.in. tym, że średnica każdej "próby" różni sie o odpowiedniej monety Euro o całe 0,55 mm (no po pieronie różnica) a waga jest większa o jakiś tam ułamek grama (też od razu każdy poczuje to w ręku) - więc od razu widać że te monety z prawdziwym Euro nie mająnic wspólnego. Polski Orzeł nie jest Orłem Polskim, bo zaprojektował go ich artysta plastyk, więc od razu widać że monet tych nie wypuściła nasza mennica; a tak w ogóle to oni nie zrobili nic złego, bo polskiego Euro nie ma i nigdy nie będzie, więc niczego nie fałszowali. Według mnie "próba" nie ma żadnej wartości numizmatycznej. Na Rynku Głównym w Krakowie niemal codziennie rozkłada się rzemieślnik, który na oczach publiki przy pomocy specjalnej prasy bije "krakowskie monety pamiątkowe" z białego i żółtego metalu, ca. 2 zł za sztukę, w Paryżu, w Notre Dame można sobie kupić "notre-damskie monety pamiątkowe" bodajże za 2E sztuka, Któryś krakowski klub piłkarski wypuścił serię "monet" z podobiznami swych najbardziej znanych graczy (krtyptoreklama mode off). W moim odczuciu jedyne, co różni powyższe "monety" od "projektu" to public relations - "projek" jest szeroko reklamowany i sprzedawany oficjalnie w sklepach numizmatycznych. Atoli uważam, że autorzy pozostałych monet są o tyle uczciwsi, że nie starają się nadać swemu produktowi cech, których on nie posiada - choć także mogliby hucznie nazywać je "projektem polskiej super-złotówki" czy jakoś tak. Za tydzień może się pojawić inna firma, która uzna że to chłonny rynek i wypuści własny "projekt polskiego Euro", za kolejny tydzień jeszcze trzy inne firmy... Na prawdziwe polskie próbne Euro poczekamy jeszcze wiele lat.
|
|
|
|
|
|
|
Bialix
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 15.994 |
|
|
|
|
|
|
Dokładnie, monety próbne bite są w bardzo małym nakładzie (czasem 100 sztuk, czasem 1000) dlatego ich wartość (jeśli wybite są przez naszą mennicę) jest czasem dużo większa niż obiegówek/kolekcjonerskich monet. Polskie EURO? Czemu nie, tylko, że najprędzej po 2012 roku (ach ta gospodarka ) Osobiście nigdy nie spotkałem się z "Polskim EURO". Ciekaw jestem tylko, co będzie na odwrocie monety. Może wizerunek Papieża, albo królowie... Nie wiem A na koniec jeszcze mała uwaga co do bankotów €. Skoro jest po grecku i łacinskimi literami, to czemu nie ma być polskiego "EŁRO"
Pozdrawiam Bialix
|
|
|
|
|
|
|
|
Czemu akurat Hermana tam dali??? Ja bym tak dał, oprócz papieża oczywiście, Mieszka I, Zygmuynta Augusta, husarza ze skrzydłami (nasz, być może, przyszły znak eksportowy), Kopernika, może jakąś część Wawelu czył ratusz we Wrocławiu czy Krakowie.
|
|
|
|
|
|
|
Bialix
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 15.994 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czemu akurat Hermana tam dali??? Ja bym tak dał, oprócz papieża oczywiście, Mieszka I, Zygmuynta Augusta, husarza ze skrzydłami (nasz, być może, przyszły znak eksportowy), Kopernika, może jakąś część Wawelu czył ratusz we Wrocławiu czy Krakowie.
Towarzyszu podróży, przedstawione w/w zdjęcia monet, to zdjęcia próbnych monet. Poczytaj ten niewyraźny text pod monetą z Hermanem, a dowiesz się, że jest to próba monety 200zł
Tak wygląda moneta 2EURO PL, którą znalazłem w sieci:
Jakoś mi nie przypada do gustu
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Skoro jest po grecku i łacinskimi literami, to czemu nie ma być polskiego "EŁRO" E... po grecku jest greckimi literami, bo oni jako jedyni spośród krajów UE nie używają alfabetu łacińskiego... a my używamy, jak najbardziej
Żart z EŁRO był kiedyś w Dzienniku TV Fedorowicza.
Pozdr. G2A
|
|
|
|
|
|
|
Bialix
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 15.994 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gustaw II Adolf @ 30/03/2006, 22:34) Żart z EŁRO był kiedyś w Dzienniku TV Fedorowicza. Pozdr. G2A
Widzę że oglądałeś
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|