|
|
Dezerterzy z LWP, Ich dalszy los - co dziś o tym wiemy ?
|
|
|
|
Taki film jako inspiracja :
http://www.youtube.com/watch?v=NRw1uPZKrXY
Zatem : jakie mogły być motywy takich dezercji oraz jaki był los tych żołnierzy - podczas wojny i po jej zakończeniu ?
P.S. Wszelkie źródła i opracowania mile widziane ...
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 23/02/2013, 23:17
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli piszemy o dezerterach spod Lenino, to głównie nasuwa się w tym kontekście los por. Adolfa Wysockiego; " Wśród żołnierzy polskich, którzy zbiegli pod Smoleńskiem z szeregów sformowanej w Sowietach tzw. dywizji polskiej im Tadeusza Kościuszki , znajdował się - jak to już podawaliśmy - porucznik Adolf Wysocki. Bezpośrednio po cudownym ocaleniu z piekła raju sowieckiego, porucznik Wysocki wspólnie z towarzyszami niedoli znajdował się w obozie jeńców polskich, a następnie z kilkoma innymi żołnierzami udał się do jednego z obozów jeńców polskich w Rzeszy. W czasie pobytu w Niemczech w ręce porucznika Wysockiego dostał się egzemplarz gazety sowieckiej "Prawda" z dnia 23 października br. Nie trudno wyobrazić sobie zdziwienie porucznika Wysockiego w chwili, gdy wyczytał w "Prawdzie" , że walcząc na Wschodzie poległ bohaterska śmiercią i został pochowany. Z patriotyczną pochwałą "Prawda" pisała , że Wysocki zastrzelił się , nie chcą za żadną cenę iść do niewoli niemieckiej. W jaki sposób zrodziło się to nowe kłamstwo, zainscenizowane przez Moskwę, nie trudno odgadnąć. W momencie gdy bolszewicy pod Smoleńskiem zorientowali się , że Polacy masowo zaczynają przechodzić na stronę niemiecką , otworzyli na uciekinierów ogień . Bez wątpienia jeden z politruków od których aż się roiło w tzw. polskiej dywizji, złożył raport , że porucznik Wysocki został zabity. Moskwie oczywiście , trudno byłoby się przyznać że Polacy demonstracyjnie opuścili szeregi sowieckie, przeto uradzono, aby tym żołnierzom polskim , których brakuje przypisać bohaterską "śmierć w walce o ideały komunistycznego ustroju". Nowa komedia nie udała się w całej pełni . Typowe kłamstwo sowieckie zaaranżowane przez dziennikarza Lidowa, zostało zdemaskowane. Porucznik Adolf Wysocki, po przeczytaniu swego propagandowego "nekrologu" w sowieckiej "Prawdzie" stwierdził własnoręcznie co następuje: Odpowiedź Porucznika Wysockiego Adolfa na sowiecką gazetę "Prawda" Nr 262 z dnia 23.10.1943 roku Dnia 28.11.1943 roku do rąk moich została mi doręczona gazeta, o której wyżej nadmieniam wzmiankę "Za swobodną i niepodległą Polskę", w której zostałem ja zupełnie zabity i pochowany. Zaznaczam że ja żyję, jestem zdrów, ani też nie byłem ranny, znajduje się w [... fragment nieczytelny na załamaniu strony ] Jak podają , że biłem się do ostatniego naboju, jest to kłamstwem wręcz przeciwnie -gdyż zupełnie zdawałem sobie sprawę, że każda moja kula mogłaby przynieść zwycięstwo komunizmowi. A ja osobiście jestem wrogiem komunizmu i za takowy zamiaru nie miałem walczyć, a "niepodległą i wolna Polskę" sowiecka Rosja - jestem tego pewny - nigdy nie wywalczy na czele z Wandą Wasilewską i jej zapatrywaniami komunistycznymi. Precz z komunizmem!!! por. Wysocki Adolf b. oficer b. Polskiej Armii Fotograficzna odbitka listu porucznika Wysockiego została zamieszczona w tygodniku "Gazeta Ilustrowana", wydawanym dla jeńców polskich w Rzeszy . Stanowi ona jawną odpowiedź człowieka , który odczuwa wyraźnie swą przynależność do kulturalnego Zachodu i który poznał w najdrobniejszych szczegółach okropności barbarzyńskiego Wschodu, opanowanego tępym okrucieństwem komunistycznego systemu. Precz z komunizmem - powiedział oto ten człowiek, o którym Moskwa chciała mówić, że zginął walcząc za ideę komunizmu." Więcej mamy tutaj - http://www.rodman.most.org.pl/Archiwum/2WS...a_zima_1944.htm
Wiadomo tyle, że facet po wojnie wylądował w Argentynie. W przytoczonym linku można także poczytać o innych dezerterach z 1DP. im. Kościuszki"
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem jak wam, ale mi te opowieści jeńców śmierdzą na kilometr propagandą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawda jest taka, że po tej bitwie odnotowano w statystykach ok. 500 żołnierzy zaginionych. To dziwny rezultat w przypadku dywizji, która nacierała. Aspekt propagandowy jeńców, czy też dezerterów jest tutaj oczywisty. Nie popisał się w tej bitwie Berling, nie popisał się Gordow. Sporo Polaków uciekło do Niemców, jeszcze więcej nadzwyczaj łatwo się poddało. Jednym słowem - "Obciach". Sowieci dobrodusznie starali się ten problem zatuszować w imię dalszej współpracy, a Niemcy punktowali złośliwie, mając ku temu podstawy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dezerterzy to typowy przypadek ludzi, którzy dokonali złego wyboru. Mieli pewne podstawy do takiej decyzji, ale to ich nie usprawiedliwia.
QUOTE(poldas372 @ 24/02/2013, 14:50) Prawda jest taka, że po tej bitwie odnotowano w statystykach ok. 500 żołnierzy zaginionych. To dziwny rezultat w przypadku dywizji, która nacierała. Aspekt propagandowy jeńców, czy też dezerterów jest tutaj oczywisty. Nie popisał się w tej bitwie Berling, nie popisał się Gordow. Sporo Polaków uciekło do Niemców, jeszcze więcej nadzwyczaj łatwo się poddało. Jednym słowem - "Obciach". Sowieci dobrodusznie starali się ten problem zatuszować w imię dalszej współpracy, a Niemcy punktowali złośliwie, mając ku temu podstawy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dezerter, który wstąpił do wojska z wyboru to zdrajca ale w przypadku LWP sprawa nie jest taka prosta...
|
|
|
|
|
|
|
|
W przypadku żołnierzy AK; Dawano im prostą alternatywę - Albo do II Armii, albo Sybir. Rezultaty dowodzenia jak i osiągów tej armii również nie są budujące. W 1943r. było najwyraźniej podobnie; Ci ludzie nie mieli alternatywy. Stąd i nadzwyczaj wysoki odsetek dezercji, oraz marna motywacja do walki. Podejrzewam (hipoteza), że sowieci obchodzili się z 1 Dywizją jak z jajkiem i to im odbiło się potem czkawką. Racje żywnościowe były tam na poziomie gwardyjskim. Za co? Za nic. Na zachętę. Nie wierzę w te bajki o marnym wyżywieniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Albo do II Armii, albo Sybir. Dla tego napisałem, że to nie jest proste.
QUOTE Racje żywnościowe były tam na poziomie gwardyjskim. Masz potwierdzenie tej tezy?
QUOTE Nie wierzę w te bajki o marnym wyżywieniu.
Nie wierzysz czy może wiesz?
|
|
|
|
|
|
|
|
Pierwsza Dywizja Piechoty Wojska Polskiego miała etat zaopatrzeniowy na poziomie radzieckiej Dywizji Gwardii, czyli -ok. 50% więcej jedzenia. To akurat żadną tajemnicą nie jest.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze jeden bardzo ciekawy filmik (chyba na tym forum już podlinkowany, ale nie jestem pewien) :
http://www.youtube.com/watch?v=mVY09cJwqGw
(ten istotny fragment od 1:35 minuty nagrania)
To była końcówka wojny, naziści nie mogli już wygrać. Mimo to za ich linię przechodzili Polacy uciekający z szeregów LWP. Zatem był to jakiś rodzaj desperacji świadczący o tym, że los naszych rodaków walczących u boku Sowietów lekki nie był. Pytanie tylko czy to była kwestia szafowania życiem żołnierza (będącego pochodną złego dowodzenia i taką a nie inną mentalnością dowództwa) czy również innych czynników (jakich dokładnie ?) .
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 24/02/2013, 16:05
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE To akurat żadną tajemnicą nie jest. Naświetlisz? Przy użyciu danych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mimo to za ich linię przechodzili Polacy uciekający z szeregów LWP. Brak pewności, że ten polskojęzyczny zdezerterował z szeregów LWP. Wiadomo jedynie tyle, że przebrał się w niemiecki mundur i w takim stanie Niemcy go dopadli. Edit - Dla Lancelota;
QUOTE Dywizja została sformowana w maju 1943, w Sielcach nad Oką, na podstawie postanowienia Państwowego Komitetu Obrony ZSRR, według etatu sowieckiej dywizji piechoty gwardii z niewielkimi popr.awkami. Przyznaję - Nie znam szczegółów tych poprawek. Informacja pochodzi od wiadomej ciotki Viki.
Ten post był edytowany przez poldas372: 24/02/2013, 16:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze inne kwestie.
Czy dezerterzy z LWP byli przez nazistów przetrzymywani w jakichś specjalnych ośrodkach ? W sensie - czy były to typowe obozy jenieckie ? Czy próbowano ich werbować do jakichś działań przeciwko Sowietom ? Jeśli tak to jaki był charakter takiego werbunku (w sensie organizacyjnym także) ?
Co działo się z tymi jeńcami-dezerterami gdy na dany teren wkraczały oddziały alianckie ? Czy zdarzyło się , że jakaś grupa została przejęta przez oddziały sowieckie bądź przez swych dawnych towarzysz z LWP ? Jeśli tak to jakie to miało skutki dla tychże dezerterów (niby odpowiedź jest jasna , ale może nic nie jest takie proste jak się wydaje) ?
QUOTE Brak pewności, że ten polskojęzyczny zdezerterował z szeregów LWP. Wiadomo jedynie tyle, że przebrał się w niemiecki mundur i w takim stanie Niemcy go dopadli.
Niemcy przez tłumacza pytają go o warunki "u Rusa" i czy inni też uciekają. No chyba, że chodzi Ci o to , że on po prostu służył w Armii Czerwonej a nie w LWP jako takim.
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 24/02/2013, 16:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Pytanie przeniesione stąd:
http://www.historycy.org/index.php?showtop...3entry1953643
Post 102
Zastanawiam się jakie były losy tamtych polskich dezerterów spod Lenino. Nie pytam o ten początkowy etap, gdy obwożono ich i pokazywano jak małpy, ale co dalej. Z jakiegoś powodu nigdy nie natrafiłem na ich opis pobytu w którymkolwiek z obozów niemieckich czy śladów ich istnienia po wojnie. Ktoś wie coś o tym? Widziałem kiedyś niemieckie, propagandowe zdjęcia, chyba na stronie WW2 in Color (amerykański spelling), z okresu ich obwożenia.
CODE Tu jest cały wątek na temat dezerterów spod Lenino http://www.historycy.org/index.php?showtopic=99679
Tam jest taki wątek, który na moje pytania nie odpowiada. Nie liczę tekstów z niemieckiej propagandy.
Ten post był edytowany przez Grapeshot: 1/06/2021, 9:14
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|