|
|
Vangelis, James Horner, Hans Zimmer, Muzyka do Victorii
|
|
|
|
To ciekawostka z tymi sygnałami do boju, filmowcy nie powinni tego zlekceważyć! Chciałbym to usłyszeć...
|
|
|
|
|
|
|
|
Żeby ten film odniósł sukces to powinno się odejść od jakiś tam Bogurodzic, chorałów, patetycznych pieśni. Trzeba postawić na coś oryginalnego niepowtarzalnego. Coś co przykuje słuchacza i może się sprzedawać jako samodzielny soundtrack. Proponowałbym, aby twórcy filmu wzorowali się na tym: http://pl.youtube.com/watch?v=TvilAUufaVQ albo na tym: http://pl.youtube.com/watch?v=O849qjf7Z2k Może by tak zatrudnić Trevora Jonesa?
|
|
|
|
|
|
|
|
Lubię taką muzykę, ale w filmach od kilku lat słychać ją często. Pytanie-czy nie brzmi nazbyt celtycko jak na temat?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(hussair @ 26/09/2007, 12:21) Lubię taką muzykę, ale w filmach od kilku lat słychać ją często. Pytanie-czy nie brzmi nazbyt celtycko jak na temat?
Wydarzenia z "Ostatniego Mohicanina" toczą się w Hameryce, a "I will find you" stworzył celtycki Clannad. Co do pierwszego soundtracku, tekst jest po fremeńsku, muzyka rodem z bliskiego wschodu a miejsce wydarzeń w odległej galaktyce Nie sądzę, żeby taki swoisty melting pot komukolwiek przeszkadzał.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przeszkadzać - na pewno nie, bo to uczuciowa i świetna muzyka, bez 2 zdań. W "Ostatnim Mohikaninie" soundtrack chwytał za serce. Jedno jest pewne, powinni dać taki podkład do ruszającej w bój husarii, że serce z piersi wyskoczy i trzeba je będzie gonić jak kurę...
|
|
|
|
|
|
|
Faddo
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 34.073 |
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem Enya w ogóle nie pasuje. Bardzo ją lubię i cenię, ale ona ma bardzo irlandzką barwę głosu, a to przecież nie ta bajka. Ja bym najbardziej chciała, żeby ten p. Papaj się sprawdził. Żeby w tej produkcji było jak najwięcej polskich akcentów: Kulczycki (Małaszyński), stroje, scenografia, zdjęcia, muzyka. Jeżeli ten film wypali i rzeczywiście, jak twierdzi producent, na cały świat, to niech wszyscy zobaczą, jakich mamy zdolnych artystów i producentów. Myślę, że to, co jest na stronie, to tylko jakaś próbka. A ktoś gdzieś pisał, że Bogurodzicy nie będzie w filmie, pozostałe kawałki dotyczą wątku miłosnego, a tak w ogóle konkretna praca nad muzyką się jeszcze nie zaczęła. P. Harasimowicz pisał na forum, że przede wszystkim bardzo ufa producentowi (po czym wymienił wszystkie jego zalety). Myślę, że musiał poznać możliwości tego kompozytora, jeżeli wybrał go spośród kilku - jak podaje strona Victorii - znamienitych kompozytorów. Nie angażowałby byle kogo "na ładne oczy". Sam mówił, że dla niego ten film to przede wszystkim biznes. Musiał więc słyszeć kawał muzyki tego twórcy, skoro mu zaufał. Według mnie powinniśmy stawiać na "naszych", o ile wykonają porządnie swoją robotę. Nie na siłę, jeżeli jednak sprawią się tak samo dobrze jak nie-Polacy, to właśnie ich (a właściwie nas) chciałabym zobaczyć w filmie. Sam fakt, że p. Mariusz Białek nie poprosił o napisanie muzyki Piotra Rubika, jak dla mnie, przemawia za jego dobrym smakiem
|
|
|
|
|
|
|
|
Zaczynam podejrzewać, że historycy to się za bardzo na muzyce nie znają... Rodzeństwo Papaj ma to coś moim zdaniem, ma ten nerw potrzebny do muzyki filmowej. Nawet nie powiedzieli nie dość, że pierwszego słowa, to nie napisali ramy do filmu, a my (wy) już im doradzacie to i owo... W sumie... Fajnie. Prawdziwa krytyka cnoty się wszak nie boi (czy jakoś tak to było - myślę, że Pan Premier Anakin może mnie tutaj sprostować). Muzyka do filmu pt. "Zwycięstwo! (vel. Triumf!)" powinna mieć to coś (zwłaszcza przy scenach batalistycznych) co ma chociażby "O Fortuna" Carla Orffa w sobie. Tylko jako namiastkę proponuję do odsłuchania (tym, którzy nie znają) stąd: http://www.npr.org/templates/story/story.php?storyId=6471891 Trzeba kliknąć w link: Listen O Fortuna (poczytać tez nie zaszkodzi). I nie wyłączać co najmniej do 1 minuty i 39-ciu sekund. Jakość co prawda i tak żałosna (no, może Nurglith zacznie polemikę... powodzenia...). Tym niemniej, jeśli ma na kimkolwiek zrobić odpowiednie wrażenie, powinno być odsłuchane z płyty CD, na wzmacniaczu minimum 300W muzycznej na dobrych starych stereofonicznych i "parowanych" MOSFET-ach i koniecznie z udziałem boksów Cerwin-Vega co najmniej VE-15F. Trzeba oczywiście zadbać, by sąsiedzi byli co najmniej nieobecni. Bez w/w sprzętu, niestety nawet najlepszej jakości koszulka na ciele, nawet jeśli bawełniana czy też made in China/USA, niestety nawet nie drgnie...
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuxman @ 26/09/2007, 22:48) Rodzeństwo Papaj ma to coś moim zdaniem, ma ten nerw potrzebny do muzyki filmowej. Nawet nie powiedzieli nie dość, że pierwszego słowa, to nie napisali ramy do filmu, a my (wy) już im doradzacie to i owo... W sumie... Fajnie. Prawdziwa krytyka cnoty się wszak nie boi (czy jakoś tak to było - myślę, że Pan Premier Anakin może mnie tutaj sprostować).
Doradzamy, bo nie chcemy żeby film był klapą - chociaż wiemy, że i tak nas nikt nie posłucha... Bo gdzieżby w filmie nakręconym ku pokrzepieniu serc (IV Rzplitej) znalazło się miejsce dla zagranicznych twórców z pomysłem
|
|
|
|
|
|
|
|
Caranthu.. nie o to mi chodziło... Twórcy już są. Są młodzi, ambitni, bez bagażu... Nasze propozycję traktowałbym jako muzykę inspirującą. 99% wszystkich kombinacji nut już dawno zagrano... Nie wiem czy wiesz co robią gwiazdy muzyki POP z USA, w przerwach w dawaniu koncertów w takich egzotycznych krajach jak Polska. Wpadają do największych sklepów z płytami muzycznymi i wrzucają do koszyka wszystkie płyty z muzyką tubylczą. Między innymi stąd (po przesłuchaniu) czerpią inspirację. Faktycznie warto poddawać pomysły, myśli, tematy, melodie i to co nam się podobało.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuxman @ 26/09/2007, 23:13) Caranthu.. nie o to mi chodziło... Twórcy już są. Są młodzi, ambitni, bez bagażu... Nasze propozycję traktowałbym jako muzykę inspirującą. 99% wszystkich kombinacji nut już dawno zagrano... Nie wiem czy wiesz co robią gwiazdy muzyki POP z USA, w przerwach w dawaniu koncertów w takich egzotycznych krajach jak Polska. Wpadają do największych sklepów z płytami muzycznymi i wrzucają do koszyka wszystkie płyty z muzyką tubylczą. Między innymi stąd (po przesłuchaniu) czerpią inspirację. Faktycznie warto poddawać pomysły, myśli, tematy, melodie i to co nam się podobało. Pozdrawiam
OK, zgoda. Ale niech będzie to muzyka z ikrą. cośco zostanie zapamiętane, a nie drugie Quo Vadis. Mam pomysł - Żywiołak!!! Etno metal na całego
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(carantuhill @ 27/09/2007, 0:16) OK, zgoda. Ale niech będzie to muzyka z ikrą. cośco zostanie zapamiętane, a nie drugie Quo Vadis. Mam pomysł - Żywiołak!!! Etno metal na całego No to powiedz mi że O Fortuna jest bez ikry...
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuxman @ 26/09/2007, 23:19) QUOTE(carantuhill @ 27/09/2007, 0:16) OK, zgoda. Ale niech będzie to muzyka z ikrą. cośco zostanie zapamiętane, a nie drugie Quo Vadis. Mam pomysł - Żywiołak!!! Etno metal na całego No to powiedz mi że O Fortuna jest bez ikry... Pozdrawiam Jest bez ikry, Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Faddo
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 34.073 |
|
|
|
|
|
|
[Doradzamy, bo nie chcemy żeby film był klapą - chociaż wiemy, że i tak nas nikt nie posłucha... Bo gdzieżby w filmie nakręconym ku pokrzepieniu serc (IV Rzplitej) znalazło się miejsce dla zagranicznych twórców z pomysłem ]
Carantuhill - może w poprzednim poście nie wyraziłam się zbyt jasno: Nie miałam na myśli, żeby koniecznie muzykę pisał Polak, choćby miało być to wielkie g... Chodzi mi o to, że jeżeli miałby zrobić to tak samo dobrze, jak ktoś znany z zagranicy (np. z Hollywood), to wolę, żeby był to kompozytor polski. Tak samo w innych dziedzinach produkcji. Pozdrawiam! Ps. "Sen o Victorii" zwala mnie z nóg. Z podziwu, oczywiście
|
|
|
|
|
|
|
|
tuxman, twoja propozycja jest super, ale jestem pewien, że słyszałem to już w niejednym filmie. Byłbym za czymś świeżym dla ucha, przy okazji tak wyjątkowego projektu. Muzyka podana na victoria-film jest naprawdę p o r u s z a j ą c a, p a t e t y c z n a, w o j o w n i c z a , r o m a n t y c z n a, u c z u c i o w a i ma ten specyficzny słowiański pierwiastek.....Ta muzyka i przepyszne, lśniące bogactwem i potęgą pancerze husarii...jak dla mnie to "zegarki są zsynchronizowane"
|
|
|
|
|
|
|
Christobaldo
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 60 |
|
Nr użytkownika: 34.816 |
|
|
|
Stopień akademicki: Magister |
|
Zawód: Zolnierz zawodowy |
|
|
|
|
Vangelis, chyba faktycznie jest nie do przebicia, ale...
Swoją drogą chyba za wcześnie na ocenianie rodzeństwa Papajów. Te kawałki, które są - są niezłe, ale to motywy "miłosne". Może i wykluje się za jakiś czas coś "pompatycznego i bitewnego" co chwyci wszystkich miłośników scen batalistycznych za serce. Poczekamy, zobaczymy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|