|
|
Zbrodnie Wehrmachtu
|
|
|
|
QUOTE(DUd @ 1/12/2004, 7:25) Jakiś czas temu przeczytałem książkę o zbrodniach Wehrmachtu, był to właściwie zbiór artykułów i debat. Przedstawiono tam tezę jakoby Wehrmachtu był organizacja zbrodnicza postawioną na równi z SS, SD itp. Czy zgadzacie się z ta tezą?
Prezydent Niemiec raczej się z nią zgadza:
Prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział w środę, że śmierć milionów jeńców Armii Czerwonej, za których odpowiadał niemiecki Wehrmacht, należy do największych niemieckich zbrodni w czasie II wojny światowej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Karghul,
ZSRR nie ratyfikował postanowień haskich w w sprawie jeńców, więc nie uważał nikogo za jeńców, tych którzy wrócili z niemieckich obozów byli wysyłani na "wczasy do "sanatoriów" NKWD- czyli GUłAG-ów, gdzie tyrali za michę wodnistej zupy i masowo ginęli.
.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 21/01/2016, 19:36
|
|
|
|
|
|
|
MichałM1995
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 97.078 |
|
|
|
|
|
|
Mieszkam w Jordanowie i z opowiadań starszych ludzi można dodać jeszcze jedną zbrodnie Wermachtu lub SS
Przed Jordanowem jest mała wieś o nazwie Naprawa oddalona od Jordanowa o około 3km. Z opowieści moich dziadków ale i również starszych sąsiadów wynika, że wyciągnięto siłą z domów żydów i niektórych polaków i pędzono ich jak bydło ulicą w stronę Jordanowa. Była to dość spora kolumna ludzi osłaniana przez nieznaną liczbę żołnierzy. Od Naprawy przez ulicę Malejowską aż do Jordanowa wyciągano następnych żydów. Gdy dotarli do Jordanowa na polu niedaleko rynku kazano żydom kopać dół. Gdy dół wykopano kazano im do niego wejść a polakom kazano ten dół zasypywać. Jeśli tego nie zrobili też by byli zmuszeni wejść do tego dołu. Nie udało mi się ustalić w jakie mundury byli ubrani żołnierze niemieccy ponieważ starsze osoby nie pamiętają. Również gdy pytałem jak wielka ilościowa była ta kolumna żydów również liczby nie są w stanie podać. Według nich dość spora, podejrzewam, że mogło to być nawet więcej niż 100 cywili.
Z tego co czytałem na Wiki nie podróżował tedy żaden oddział SS, ale jeśli się mylę to mnie poprawcie. Jeśli faktycznie nie było tutaj oddziału SS a więc to ludobójstwo można zapisać na konto Wermachtu.
Kiedy Niemcy zajęli okolice Mszany Dolnej w Małopolsce, Również mordowali cywili. Ojciec mojego dziadka gdy Niemcy przyszli starał się uciekać do lasu, widząc to żołnierz Wermachtu rzucił w niego granat który rozerwał go na strzępy. I teraz coś naprawdę dziwnego którzy wszyscy sąsiedzi również potwierdzają. Niemiecki oficer który zobaczył tą sytuacje zwołał swój oddział i strzelił w łeb temu żołnierzowi. Niemcy mają nawet swój cmentarz dobudowany do głównego cmentarza w Mszanie Dolnej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kizior @ 21/01/2016, 18:28) https://www.youtube.com/watch?v=Xgj26ETKIv8 - jak widać Wehrmacht i po 70 latach ma problemy z prawdą.
Niczego nadzwyczajnego w tym filmiku nie ma. Przy tym wiadomo że weterani, wszystko jedno jakiej armii będą mieli tendencję do mitogolizowania swojej strony.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 22/01/2016, 10:24) QUOTE(Kizior @ 21/01/2016, 18:28) https://www.youtube.com/watch?v=Xgj26ETKIv8 - jak widać Wehrmacht i po 70 latach ma problemy z prawdą. Niczego nadzwyczajnego w tym filmiku nie ma. Przy tym wiadomo że weterani, wszystko jedno jakiej armii będą mieli tendencję do mitogolizowania swojej strony.
Z tym mitologizowaniem bywa różnie, np. są tacy weterani co otwarcie pisali o zbrodniach i tu konfrontacja mogłaby być ciekawa.
Niemniej zawsze mnie zastanawia, czy oni świadomie próbują odrzucać prawdę i dyskusję w oparciu o dokumenty, bo im wstyd ( dla uspokojenia sumień ) czy serio wierzą w te bzdury o rycerskim Wehrmachcie?
Zresztą, są tacy co zaprzeczają Holokaustowi, mimo przytłaczających dowodów, i jak ich tłumaczyć?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ppaatt1 01.09.2009 Warto zacytować teraz więźniarkę doktor Ellę Lingens-Reiner: "Właściwie nie znałam ani jednego esesmana, który nie mógłby powiedzieć, że ocalił komuś życie. Było tylko kilku sadystów. Zaledwie jakieś pięć czy dziesięć procent byli zbrodniarzami z natury. Pozostali to całkowicie normalni ludzie, w pełni świadomi dobra i zła. Wszyscy oni wiedzieli, co się dzieje."
Pięć czy dziesięć procent zbrodniarzy z natury, to nie kilku, to duża liczba. Rozumiem, że ci pozostali, 90-95 procent, ci normalni, wykonywali jedynie rozkazy i raczej niechętnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Grapeshot @ 11/02/2016, 14:37) QUOTE ppaatt1 01.09.2009 Warto zacytować teraz więźniarkę doktor Ellę Lingens-Reiner: "Właściwie nie znałam ani jednego esesmana, który nie mógłby powiedzieć, że ocalił komuś życie. Było tylko kilku sadystów. Zaledwie jakieś pięć czy dziesięć procent byli zbrodniarzami z natury. Pozostali to całkowicie normalni ludzie, w pełni świadomi dobra i zła. Wszyscy oni wiedzieli, co się dzieje."
Pięć czy dziesięć procent zbrodniarzy z natury, to nie kilku, to duża liczba. Rozumiem, że ci pozostali, 90-95 procent, ci normalni, wykonywali jedynie rozkazy i raczej niechętnie. Tu akurat chciałem zauważyć że incydentalne przypadki ratowania życia więźniów bez celu osiągnięcia jakichś korzyści przez funkcjonariuszy SS się zdarzały -ot chociażby przypadek Ernesta Lubuscha z załogi SS w Brzezince Podobnie jak wielu nie -sadystów wykonywało rozkazy bez tej niechęci a dokładnie traktując służbę w KL jak zwykłą pracę.
Ten post był edytowany przez Duncan1306: 13/02/2016, 18:11
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|