|
|
Juan Carlos abdykuje
|
|
|
|
Vitam
Co pokazuje jak nisko upadla monarchia (Jaum)
Monarchia jest z definicji ustrojem upadłym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 2/06/2014, 14:32) Z księżniczką będącą panną,
Ale teraz to nie wiek XIX, kiedy stale było 100 niemieckich księżniczek na wydaniu. Jak monarchii jest raptem 9, to nie ma szans, by królewicz znalazł sobie królewnę. Musi brać z ludu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej!
QUOTE(balum @ 2/06/2014, 15:28) Ale teraz to nie wiek XIX, kiedy stale było 100 niemieckich księżniczek na wydaniu. Jak monarchii jest raptem 9, to nie ma szans, by królewicz znalazł sobie królewnę. Musi brać z ludu. RLY? To, że tatuś księżniczki nie posiada własnego lichego kraiku nie znaczy, że księciem być przestaje
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE =Balum] Ale teraz to nie wiek XIX, kiedy stale było 100 niemieckich księżniczek na wydaniu. Jak monarchii jest raptem 9, to nie ma szans, by królewicz znalazł sobie królewnę. Musi brać z ludu. /
O co wam chodzi? Leatitia jest piękną, inteligentna i wykształconą kobietą, urodziła już dwoje dzieci, nie robi problemów ani skandali. Najlepsza decyzja, jaką podjął Felipe w całym swoim życiu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 2/06/2014, 15:32) Hej! QUOTE(balum @ 2/06/2014, 15:28) Ale teraz to nie wiek XIX, kiedy stale było 100 niemieckich księżniczek na wydaniu. Jak monarchii jest raptem 9, to nie ma szans, by królewicz znalazł sobie królewnę. Musi brać z ludu. RLY? To, że tatuś księżniczki nie posiada własnego lichego kraiku nie znaczy, że księciem być przestaje Nie do końca. Jak nie jest panujący, jest obywatelem republiki, to jakieś tam korzenie nic nie znaczą. Tak jak w Polsce. Ktoś tam miał przodka księcia wedle prawa pruskiego, rosyjskiego czy austriackiego. Kto inny nie. Ale teraz obaj maja takie samo prawo tytułować się księciem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 2/06/2014, 15:32) Hej! QUOTE(balum @ 2/06/2014, 15:28) Ale teraz to nie wiek XIX, kiedy stale było 100 niemieckich księżniczek na wydaniu. Jak monarchii jest raptem 9, to nie ma szans, by królewicz znalazł sobie królewnę. Musi brać z ludu. RLY? To, że tatuś księżniczki nie posiada własnego lichego kraiku nie znaczy, że księciem być przestaje
Monarchii z rodziną rządzącą jest akurat 10, z 12 w Europie (odpada Andora i Watykan). I jak słusznie zauważył Tromp to nie musi być córka aktualnego władczy w danym kraju, ba nie musi się nawet wywodzić z aktualnie rządzącej dynastii. Grunt, że ma błękitną krew od pokoleń, tytuł, zamek czy pałac i odpowiednią prezencję.
QUOTE(Marek Zak @ 2/06/2014, 15:45) QUOTE =Balum] Ale teraz to nie wiek XIX, kiedy stale było 100 niemieckich księżniczek na wydaniu. Jak monarchii jest raptem 9, to nie ma szans, by królewicz znalazł sobie królewnę. Musi brać z ludu. / O co wam chodzi? Leatitia jest piękną, inteligentna i wykształconą kobietą, urodziła już dwoje dzieci, nie robi problemów ani skandali. Najlepsza decyzja, jaką podjął Felipe w całym swoim życiu.
Owszem mógł trafić gorzej, ale i dużo lepiej. Całe szczęście, że pierwsze je małżeństwo było jedynie cywilne bo by nie było już mowy o tronie. Jak pisałem raz na jakiś czas wzięcie przez księcia żony z ludu jest w dobrym tonie, podtrzymuje bajkę. A co co chodzi w monarchii obecnie? O bajkę właśnie, tradycję i niższe koszty utrzymania głowy państwa.
Książę mieszkający w bloku nie tylko jest wbrew tradycji, ale i bajkę rozwiewa, więc niszczy 2 z 3 powodów posiadania monarchii.
Kolega balum coś tu kręci. Po pierwsze, nie musi być obywatelem republiki, bo może być poddanym jakiegoś władczy. Po drugie jaka to przeszkoda? Każdy oprócz władcy jest poddanym, nawet królewskie dzieci. Jakoś małżeństwa koronowanych głów państw to jednak zawsze była rzadkość, hajtano się z podanymi tyle, że wysokiego szczebla, stąd mała różnica obecnie (w końcu śluby nie są dla korzyści politycznych) czy będzie to dziecko jakiegoś władcy czy też inna błękitna krew.
Tak więc taki następca tronu by spokojnie mógł przebierać w setkach jeśli nie tysiącach odpowiednich panien i zapewne z którąś by z owych zaiskrzyło. W samej Hiszpanii jest obecnie 395 rodzin grandów z czego 153 z tytułami książęcymi.
Ten post był edytowany przez Realchief: 2/06/2014, 15:55
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Czy wg Ciebie, powinien ożenić się z księżniczką, czy z panną, żeby monarchia nie upadła tak nisko? Mas jakies rozeznania, mieszkales w Hiszpanii, że tak piszesz? Najlepiej jakby z panna ksiezniczka,ale jak juz musial to napewno nie z rozwodka.Nie trzeba tam mieszkac to widac na pierwszy rzut oka jak daleko obecnie rzadzacy odbiegli od wyobrazan tych ktorzy za monarchie przelewali krew w latach 30.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Uważam Zapatero za najgorszego premiera w Hiszpanii, przynajmniej po 1975 roku, a jego poczynania ekonomiczne i obyczajowe za zupełnie fatalne. Niemniej jednak król i jego funkcja nie pozwalała mu na wejście w otwarty konflikt, a JC uwżał, że skoro Hiszpanie wybrali - to niech tak mają. Alez pozwalaly.Mogl nie podpisywac ustaw.Dobry krol ma byc ojcem dla swych dzieci i dlatego postawa tumiwisizmu go dyskredytuje
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy wg Ciebie, powinien ożenić się z księżniczką, czy z panną, żeby monarchia nie upadła tak nisko? Mas jakies rozeznania, mieszkales w Hiszpanii, że tak piszesz?
QUOTE [=Jaum] Najlepiej jakby z panna ksiezniczka,ale jak juz musial to napewno nie z rozwodka.Nie trzeba tam mieszkac to widac na pierwszy rzut oka jak daleko obecnie rzadzacy odbiegli od wyobrazan tych ktorzy za monarchie przelewali krew w latach 30. /
Kolego, od lat 30-tych minęło 80 lat. Zejdź na ziemię. A co co krew przelewali to tak raczej walczyli w komuną, niekoniecznie za monarchię. W latach trzydziestych króla nie było. restytucja monarchii to był autorski pomysł Franco.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Uważam Zapatero za najgorszego premiera w Hiszpanii, przynajmniej po 1975 roku, a jego poczynania ekonomiczne i obyczajowe za zupełnie fatalne. Niemniej jednak król i jego funkcja nie pozwalała mu na wejście w otwarty konflikt, a JC uwżał, że skoro Hiszpanie wybrali - to niech tak mają.
Całkowicie się zgadzam. Również uważam, że Zapatero był najgorszym premierem Hiszpanii. Z jego partii, dużo lepszy był Felipe González Márquez.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jaum @ 2/06/2014, 16:03) Nie trzeba tam mieszkac to widac na pierwszy rzut oka jak daleko obecnie rzadzacy odbiegli od wyobrazan tych ktorzy za monarchie przelewali krew w latach 30. Czyli wojna domowa w Hiszpanii sprowadzała się do walki o to, aby następca tronu poślubił księżniczkę krwi, a nie kobietę z ludu? Dodajmy zresztą, że druga połowa Hiszpanów przelewała krew w walce o demokrację, więc tym lepiej, że Juan Carlos stał się człowiekiem kompromisu dla obu tych frakcji. Oczywiście mowa o umiarkowanych, bo jak widać wciąż trafiają się ludzie, dla których jedyna akceptowalna Hiszpania to katolicko-królewski zamordyzm.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 2/06/2014, 18:11) Czyli wojna domowa w Hiszpanii sprowadzała się do walki o to, aby następca tronu poślubił księżniczkę krwi, a nie kobietę z ludu? Dodajmy zresztą, że druga połowa Hiszpanów przelewała krew w walce o demokrację, więc tym lepiej, że Juan Carlos stał się człowiekiem kompromisu dla obu tych frakcji. Oczywiście mowa o umiarkowanych, bo jak widać wciąż trafiają się ludzie, dla których jedyna akceptowalna Hiszpania to katolicko-królewski zamordyzm. Tacy byli demokraci z tych walczących z katolicko-królewskim zamordyzmem, jak z Trockiego, Lenina i Stalina
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 2/06/2014, 17:27) QUOTE(de Ptysz @ 2/06/2014, 18:11) Czyli wojna domowa w Hiszpanii sprowadzała się do walki o to, aby następca tronu poślubił księżniczkę krwi, a nie kobietę z ludu? Dodajmy zresztą, że druga połowa Hiszpanów przelewała krew w walce o demokrację, więc tym lepiej, że Juan Carlos stał się człowiekiem kompromisu dla obu tych frakcji. Oczywiście mowa o umiarkowanych, bo jak widać wciąż trafiają się ludzie, dla których jedyna akceptowalna Hiszpania to katolicko-królewski zamordyzm. Tacy byli demokraci z tych walczących z katolicko-królewskim zamordyzmem, jak z Trockiego, Lenina i Stalina Owszem marksistowski POUM był istotną siłą w czasie wojny, ale zdecydowanie nie jedyną, ani nawet nie zawsze dominującą w obozie republikanów. Przykładem niech będą np. anarchiści, których o brak demokratyzmu oskarżyć nie sposób.
Ten post był edytowany przez de Ptysz: 2/06/2014, 18:41
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Czyli wojna domowa w Hiszpanii sprowadzała się do walki o to, aby następca tronu poślubił księżniczkę krwi, a nie kobietę z ludu? Dodajmy zresztą, że druga połowa Hiszpanów przelewała krew w walce o demokrację, więc tym lepiej, że Juan Carlos stał się człowiekiem kompromisu dla obu tych frakcji. Oczywiście mowa o umiarkowanych, bo jak widać wciąż trafiają się ludzie, dla których jedyna akceptowalna Hiszpania to katolicko-królewski zamordyzm. Nie o to.Ale nawet Franco w 1947 monarchii nie przywrocil tylko wprowadzil na nowo bo nie chcial nawiazywac do tradycji slabej XIX wiecznej monarchii.Jednak Ci ktorym dal tron tych nadziei nie spelnili.Swoja droga szkoda ze tego tronu nie oddal karlistom,byloby ciekawiej
CODE A co co krew przelewali to tak raczej walczyli w komuną, niekoniecznie za monarchię. W latach trzydziestych króla nie było. restytucja monarchii to był autorski pomysł Franco. Czesc tak,ale nie mozna zapominac np o formacjach Requetes
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|