Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> RON a smierć Katarzyny II w 1792 roku, Polityka jej nastepcy
     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.322
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 1/05/2015, 19:31 Quote Post

Witam,

Tak się ostatnio zastanawiam, czytając po raz trzeci biografię Katarzyny II autorstwa Serczyka, co by było gdyby caryca zmarła późną wiosną 1792 roku. Wiemy, że wojna z Turcją i Szwecją nieco pogorszyła jej stan zdrowia, czemu nie sprzyjało dodatkowo rozpustne życie przez ostatnie 20 lat. Załóżmy, iż 12 maja, po imprezie na zamku w Petersburgu, dostaje ona wylewu, który kończy się śmiercią w ciągu kilku godzin.

Carem zostaje jej syn, Paweł I. Z racji na niechętny stosunek do matki oraz konieczność wprowadzenia własnych rządów oraz faworytów, pomimo nacisków wojskowych, decyduje on o czasowym powstrzymaniu z interwencją w Rzeczpospolitej. Jednocześnie z Warszawy nadciąga kurier, który ma celu przekonanie Pawła o pokojowych zamiarach Polaków względem Rosji. Jednocześnie Rzeczpospolita finalizuje majowy projekt uzupełnienia wojska, którego liczba po zaciągu 18 599 nowych kantonistów, wynosi w sumie około 83 600 żołnierzy. Na początku czerwca Komisja Wojskowa po przestudiowaniu rosnących wpływów do kasy zarządza kolejny pobór jednego rekruta ze 100 dymów ziemskich i 50 królewskich w celu osiągnięcia zakładanego etatu 98 tys. armii.

Czy Paweł zdecyduje się na interwencję w Polsce? Jeżeli tak to kiedy? Czy Paweł skupi się na walce z rewolucją czy też będzie chciał walczyć z powiększoną armią Rzeczpospolitej?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Lucas the Great
 

Głos rozsądku
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 984
Nr użytkownika: 36.802

Stopień akademicki: Magister Prawa
Zawód: Imperator
 
 
post 8/05/2015, 9:13 Quote Post

Zabawne jest to, że swojego czasu już o tym dyskutowaliśmy, ale Ramond uparł się że ze śmierci Katarzyny nie powinno wynikać odroczenie powstania, więc idea zostałą odrzucona, zgaduje jednak że moze funkcjonować jako osobny temat.

Paweł byłby gotowy podtrzymywać państwo Państwo Polskie tylko po to, by nie działać jak jego matka. Problemem może być tutaj reakcja otoczenia Cara na taką politykę. Podejrzewam więc, że do drugiego rozbioru doszło by tak czy siak. Pytanie, czy doszło by do insurekcji oraz jak ewentualne zapewnienia Pawła o "chęci zachowania niepodległej Rzeczypospolitej" mogłyby wpłynąć na sytuację w kraju. ]

Co prawda dalej byśmy byli państwem satelickim, ale zachowana została by ciągłość państwa, raczej na kongresie nie odważyli by się zlikwidować państwa które dotrwało do 1815. Zwłaszcza że bez zimnego kubła na głowę postaci trzeciego rozbioru, Napoleon zapewne został by potraktowany przez Szlachtę jak Antychryst. O Ironio, zapewne spowolniło by to modernizację kraju i negatywnie wpłyneło na kształtowanie się nowoczesnego narodu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.322
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 8/05/2015, 9:44 Quote Post

QUOTE(Lucas the Great @ 8/05/2015, 9:13)
Zabawne jest to, że swojego czasu już o tym dyskutowaliśmy, ale Ramond uparł się że ze śmierci Katarzyny nie powinno wynikać odroczenie powstania, więc idea zostałą odrzucona, zgaduje jednak że moze funkcjonować jako osobny temat.
*


Jakiego powstania?

QUOTE
Paweł byłby gotowy podtrzymywać państwo Państwo Polskie tylko po to, by nie działać jak jego matka. Problemem może być tutaj reakcja otoczenia Cara na taką politykę. Podejrzewam więc, że do drugiego rozbioru doszło by tak czy siak. Pytanie, czy doszło by do insurekcji oraz jak ewentualne zapewnienia Pawła o "chęci zachowania niepodległej Rzeczypospolitej" mogłyby wpłynąć na sytuację w kraju.

Tu nie chodzi o podtrzymanie istnienia Rzeczpospolitej tylko rosyjską politykę wobec niej. W maju umiera Katarzyna II. Czy nowy władca jest w stanie z marszu dokonać skutecznej interwencji? Co z podporządkowaniem dowódców korpusów? Jeżeli wojska rosyjskie nie wkroczą w maju ani w czerwcu, będą miały naprzeciw siebie nie 65 tys, lecz 83 tys. armię Rzeczpospolitej. No i też sama polityka króla i jego współpracownikó względem Rosji będzie zgoła inna niż w przypadku Katarzyny.
QUOTE
Co prawda dalej byśmy byli państwem satelickim, ale zachowana została by ciągłość państwa, raczej na kongresie nie odważyli by się zlikwidować państwa które dotrwało do 1815. Zwłaszcza że bez zimnego kubła na głowę postaci trzeciego rozbioru, Napoleon zapewne został by potraktowany przez Szlachtę jak Antychryst. O Ironio, zapewne spowolniło by to modernizację kraju i negatywnie wpłyneło na kształtowanie się nowoczesnego narodu.

Przecież polskie reformy oświeceniowe były wiekim krokiem naprzód i umożliwiły powstanie zrębu nowoczesnego narodu polskiego. Gdyby udało się wprowadzić je w życie oraz stworzyć odpowiednie kadry, nie musielibyśmy liczyć na obce dzialania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.870
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 8/05/2015, 11:08 Quote Post

Czy nowy władca jest w stanie z marszu dokonać skutecznej interwencji?

Złe pytanie. Według mnie pytaniem właściwym jest to czy by chciał jej dokonać. Sądzę, że by się próbował dogadać z SAP, raz żeby zrobić na złość matce, a dwa żeby nie zrobić kuku "tatusiowi".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 8/05/2015, 11:09 Quote Post

I w konsekwencji zapewne potknie się o własny scyzoryk nieco wcześniej niż w OTL... Inna rzecz, że to i tak dobrze! Przecież z marszu go nie załatwią, najmniej kilkanaście miesięcy spokoju mamy...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.322
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 8/05/2015, 11:35 Quote Post

No więc skoro zdecydowaliśmy, że Paweł nie dokona interwencji prosto z marszu, mamy więc rzeczywiście kilka miesięcy spokoju. Jest to kilka miesięcy na szybkie dokonanie porobu 18,5 tys. kantonistów zgodnie z majową uchwałą sejmową oraz grę dyplomatyczną. Paweł w rzeczywistości szanował i lubił Stanisława Augusta, traktując go przez pewien czas jako prawdziwego ojca. Czemuż by tego nie wykorzystać?

Jeżeli czas da, pora by się zastanowić nad kolejną ustawą sejmową nad identycznym poborem kantonistów i tym samym zrealizowaniem etatu z 22 maja. Jednocześnie Rzeczpospolita ogłasza zbrojną neutralność i czeka na reakcję Rosji. Nawet jeżeli Paweł zginie, a wątpię by potknął się o scyzoryk po kilku miesiącach, mamy czas na umocnienie Konstytucji 3 Maja w Rzeczpospolitej i chociażby konfiskatę dóbr zdrajców pokoju Potockiego czy Branickiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 8/05/2015, 11:45 Quote Post

Co będzie dalej w wysokim stopniu zależy od momentu zetknięcia się carskiej piersi ze scyzorykiem. Co pewnie trzeba będzie wylosować. Ale Aleksander to też nie jest źle! Będzie oczywiście musiał na nas wymóc jakieś ustępstwa. Oraz włączyć nas do koalicji antyfrancuskiej. Jeśli zachowamy się rozsądnie, źle na tym nie wyjdziemy...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Anton92
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.175
Nr użytkownika: 57.966

 
 
post 26/05/2015, 20:03 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 8/05/2015, 11:45)
Co będzie dalej w wysokim stopniu zależy od momentu zetknięcia się carskiej piersi ze scyzorykiem. Co pewnie trzeba będzie wylosować. Ale Aleksander to też nie jest źle! Będzie oczywiście musiał na nas wymóc jakieś ustępstwa. Oraz włączyć nas do koalicji antyfrancuskiej. Jeśli zachowamy się rozsądnie, źle na tym nie wyjdziemy...
*




Tylko czy nie dojdzie do jakiegoś "spisku podchorążych"?
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.753
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 26/08/2016, 11:14 Quote Post

Ja mam taki pomysł: Katarzyna II umiera wiosną 1792, gdy decyzja o interwencji już zapada. Daje nam to powiedzmy 2 miesiące więcej na przygotowania. Atak rosyjski następuje w lipcu (swoją drogą jaki był termin na opuszczenie terenów Mołdawii przez armię rosyjską?), my mamy trochę więcej wojska, trochę lepiej przeszkolonego. Alternatywna bitwa pod Zieleńcami nie jest pojedynczym sukcesem wojsk polskich, tylko zatrzymaniem ich ofensywy.

No i tu dochodzimy do sedna - czy Paweł zgodziłby się na pokój, w którym Rzeczpospolita oddaje np. tereny województw kijowskiego i bracławskiego (w ten sposób pokazuje, że nadal realizuje politykę imperialną, ochrania nowe nabytki nad M. Czarnym i przede wszystkim ma nowe tereny żeby spłacić wojenne długi i wynagrodzić swoje stronnictwo na dworze) a jednocześnie uznaje polskie reformy i Konstytucję? Rzplita mogłaby np. dodatkowo zawrzeć sojusz wojskowy z Rosją, jakąś umowę na temat statusu Kurlandii, traktat handlowy, itd.

W tym wariancie Prusy nic nie dostaną, ewentualnie przy mediacji rosyjskiej oddajemy im Toruń i Gdańsk w zamian za traktat handlowy regulujący żeglugę po Wiśle.
Austria nas lubi, a poza tym ma inne problemy na Zachodzie.

Pytanie czy Sejm zaakceptowałby taki układ. Ale gdyby się udało, to w ten sposób uniknęlibyśmy Insurekcji i dalszych rozbiorów
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 26/08/2016, 13:04 Quote Post

Pomiędzy "decyzja o interwencja zapada", a faktycznym wkroczeniem wojsk rosyjskich musi upłynąć trochę czasu. Sam fakt śmierci Carycy zatrzyma całą machinę w pół kroku (abstrahując na razie od trudności komunikacyjnych - ale nie są one aż tak wielkie, żeby ta wieść w tydzień - dwa do granicy nie dotarła...). Paweł musi tę decyzję potwierdzić, żeby machina ruszyła ponownie.

Tego nie zrobi, choćby i chciał - bo najpierw musi pozbyć się faworytów mamusi.

Pytanie - czy będzie chciał?

I, jeśli NIE będzie chciał - jak szybko zginie?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Wksrob
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 480
Nr użytkownika: 99.966

Robert
 
 
post 26/08/2016, 17:27 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 26/08/2016, 14:04)
Pomiędzy "decyzja o interwencja zapada", a faktycznym wkroczeniem wojsk rosyjskich musi upłynąć trochę czasu. Sam fakt śmierci Carycy zatrzyma całą machinę w pół kroku (abstrahując na razie od trudności komunikacyjnych - ale nie są one aż tak wielkie, żeby ta wieść w tydzień - dwa do granicy nie dotarła...). Paweł musi tę decyzję potwierdzić, żeby machina ruszyła ponownie.

Tego nie zrobi, choćby i chciał - bo najpierw musi pozbyć się faworytów mamusi.

Pytanie - czy będzie chciał?

I, jeśli NIE będzie chciał - jak szybko zginie?
*


Zgadzam się daje to nam zdecydowanie więcej czasu reformy faktycznie wchodzą w życie, a wojska RON już w tym czasie będą o wiele silniejsze.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.753
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 26/08/2016, 17:33 Quote Post

Właśnie dlatego myślę, że jednak Paweł jest na tyle realistą, że "ograniczoną" interwencję przeprowadzi. Choćby po to, by zyskać środki na spłatę długów wojennych. Więc dadzą mu żyć... na razie
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 29/08/2016, 12:35 Quote Post

Czyli Pruska agentura wykonała kawał porządnej roboty i doszło do uchwalenia Konstytucji majowej. Następnie Niemka na Kremlu wyciągnęła kopyta, a Piotruś na złość mamusi postanawia nie robić nic ( czyli sprząta na własnym dworze).

Czyżby Polsce udało się zjeść ciastko i mieć ciastko wacko.gif . Coś niewiarygodnego!!!

Idąc dalej to Prusacy mają poważny problem. Jeśli doszłoby np. do dogadania się Piotra ze Stasiem, a wszystko w tej ATL będzie właśnie ku temu dążyć. Saksonia zbliży się do RON. I na domiar złego Habsburgowie również dołącza się do zabawy. To mamy rozbiór Prus. rolleyes.gif

Czyli Piotruś może pożyć dłużej.

 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Arkan997
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.320
Nr użytkownika: 93.492

 
 
post 29/08/2016, 12:54 Quote Post

Uno momento...
Przyjmujemy wariant, że Paweł jest realistą? Wszak uwielbiał Polaków a Stasia uważał za tatusia. Długi długami, ale co później? Jak wyglądałaby polityka po tej ograniczonej interwencji?
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 29/08/2016, 13:08 Quote Post

Piotruś realistą?



Może poszuka jakiejś zastępczej wojenki? NP z Prusami
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej