|
|
Największy władca, dowódca ,polityk ..., ...epoki hellenistycznej
|
|
|
|
QUOTE(Brendol @ 10/04/2008, 13:00) Cóż, podjąć walkę z Rzymem w szczytowym okresie potęgi...
III wiek przed naszą erą - jeszcze przed wojnami punickimi- to szczytowy okres potęgi Rzymu??????
|
|
|
|
|
|
|
Temperantia
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 76 |
|
Nr użytkownika: 44.546 |
|
|
|
. |
|
Zawód: . |
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 26/02/2008, 18:41) W "Helladzie Królów" Anny Świderskiej czasami nazywano ich po prostu "awanturnikami", stąd ten kontrowersyjny pomysł.
Wybór padł na "Aetosa" Pyrrusa. Chociaż kusił troszeczkę Filip V.
BTW: Anna Świderek bądź Świderkówna, nie Świderska.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja głosowałem na Ptolemeusza I Sotera, zreszta pod wpływem lektury bardzo fajnej książki UJotu "Ptolemeusze i Rzym - przyjaźń czy zależność?" => facet znał swoje ograniczenia, wziął pod uwagę, ze jego koledzy też się chca nachapać swoich kawałków imperium i ugryzł tyle, ile miał szansę utrzymaż i przełknąć. No i w sumie stworzył państwo, które dało radę utrzymać się najdłużej ze wszystkich monarchii po-aleksandryjskich. Fakt, ze w duzej mierze utrzymało się tak długo dzięki wewnątrzrzymskiej walce o włądzę, jednak z drugiej strony Egipt nie został podbity wskutek tych wewnętrznych rozgrywek rzymskich takze dlatego, ze był zbyt łakomym kąskiem - i każdy jego zdobywca wyrósłby na zbyt silnego w realiach Republiki. Dopiero skasowanie Republiki i przejście do Imperium/Cesarstwa umożliwiło wchłonięcie Egiptu przez Rzym.
|
|
|
|
|
|
|
Temperantia
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 76 |
|
Nr użytkownika: 44.546 |
|
|
|
. |
|
Zawód: . |
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 23/04/2008, 21:43) A ja głosowałem na Ptolemeusza I Sotera, zreszta pod wpływem lektury bardzo fajnej książki UJotu "Ptolemeusze i Rzym - przyjaźń czy zależność?" => facet znał swoje ograniczenia, wziął pod uwagę, ze jego koledzy też się chca nachapać swoich kawałków imperium i ugryzł tyle, ile miał szansę utrzymaż i przełknąć. No i w sumie stworzył państwo, które dało radę utrzymać się najdłużej ze wszystkich monarchii po-aleksandryjskich. Fakt, ze w duzej mierze utrzymało się tak długo dzięki wewnątrzrzymskiej walce o włądzę, jednak z drugiej strony Egipt nie został podbity wskutek tych wewnętrznych rozgrywek rzymskich takze dlatego, ze był zbyt łakomym kąskiem - i każdy jego zdobywca wyrósłby na zbyt silnego w realiach Republiki. Dopiero skasowanie Republiki i przejście do Imperium/Cesarstwa umożliwiło wchłonięcie Egiptu przez Rzym.
Aha, czyli potraktowałeś pytanie abstrahując od określenia "awanturnik"? Bo ono chyba do Ptolemeusza I nie specjalnie przystaje.
BTW Książka rzeczywiście godna polecenia
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro mamy "Władca, dowódca, polityk"... poza tym IMHO chyba wszyscy diadochowie musieli być po trochę "awanturnikami", tyle, że na większą skalę => wyrywanie sobie kawałków imperium dla stworzenia królestw to w sumie dość poważna "awantura"...
|
|
|
|
|
|
|
|
Temperantią czytałeś wcześniejsze posty ? Wyjaśnione zostało co rozumiemy pod pojęciem "awanturnika".
|
|
|
|
|
|
|
Temperantia
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 76 |
|
Nr użytkownika: 44.546 |
|
|
|
. |
|
Zawód: . |
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 26/04/2008, 11:01) Temperantią czytałeś wcześniejsze posty ? Wyjaśnione zostało co rozumiemy pod pojęciem "awanturnika".
Aha. Wybacz, że potraktowałam ten termin dość dosłownie. Ignorancja. Wobec bardziej metaforycznego wydźwięku pytania wskazuję zatem na Ptolemeusza II Filadelfosa.
|
|
|
|
|
|
|
Królowa_Egiptu
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 61 |
|
Nr użytkownika: 43.610 |
|
|
|
Zawód: studentka |
|
|
|
|
Kleopatra VII. Kobieta wykraczająca poza swoje czasy inteligencją, światopoglądami. Potęzna królowa, o ktorej dużo by mówić... Ale od tego sa wątki o niej
|
|
|
|
|
|
|
|
Oddałem głos na Pyrrusa który jak najbardziej pasuje do tytułu tego tematu. Tak jak i wszyscy Diadochowie ale król pokroju Antiochia III nie za bardzo tu pasuje. Natomiast brakuje tu jeszcze Diodotosa I który też trochę namieszał w świecie Hellenistycznym.
|
|
|
|
|
|
|
Giuseppe Garibaldi :(
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 37 |
|
Nr użytkownika: 40.106 |
|
|
|
Maciek |
|
Zawód: student UW I rok |
|
|
|
|
Oczywiście głos oddałem na Demetriusza Poliorketesa.
Niesamowita postać , pierwszy ludzki bóg Ateńczyków ( i Greków Grecji właściwej w ogóle ) urzędujący w czasie swoich wizyt w Partenonie , którego sławi do dziś zachowany kontrowersyjny bluźnierczy hymn! Poza tym świetne , aczkolwiek nieudane oblężenie Rodos ( między innymi wtedy w działaniu była słynna Helepolis).
Nie da się ukryć , że jako władca nie wykazał się i był w tym względzie znacznie mniej sprawny od ojca. Tym niemniej postać barwna , prawdziwie pasująca do czasów gdy dopiero kształtowały się wielkie monarchie hellenistyczne.
A najdziwniejsza akcja czasów...? Chyba jednak domniemany atak Pyrrusa na Argos - nocny i przy użyciu słoni (których wieżyczki , uderzając w argiwską bramę rozbudziły ludność) i późniejsze trwające do rana walki uliczne w roku 275.
A gdyby oceniać wielkość rzeczywistą władcy to z diadochów i epigonów najwyżej cenię jednak Ptolemeusza I Sotera (choć warunki miał wysoce sprzyjające) a spośród tych co mieli gorsze - Antiocha III
|
|
|
|
|
|
|
fujitsu84
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 52.530 |
|
|
|
Jaroslaw Tajer |
|
Stopień akademicki: mgr. |
|
Zawód: uzurpator |
|
|
|
|
Jak dla mnie największym awanturnikiem był Klejtos zwany Czarnym, wzbudzał strach nawet wśród swoich towarzysz.Największym moim zdaniem wodzem był po Aleksandrze Pyrrus gdyż kontynuował po pierwsze, ofensywne wykożystanie falangi a po drugie doskonalił taktykę połączonych broni. Tutaj zostawia daleko w tyle Seleukosa i Antiocha którzy byli zwolennikami taktyki defensywnej. To tyle o de mnie. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo interesujący był dla mnie Mitrydates. To człowiek dla którego walka z Rzymem stanowiła wręcz obsesję, był absolutnie niestrudzony w zwalczaniu Rzymian aż do śmierci, wykazując się większą dalekowzrocznością niż większość starożytnych ,,kondotierów" Gdyby był władcą większego kraju może nie mówilibyśmy nigdy o cesarstwie rzymskim?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Gdyby był władcą większego kraju może nie mówilibyśmy nigdy o cesarstwie rzymskim? Wielki kraj najpierw trzeba zdobyć Trzeba przyznać, że Mitrydates miał na to spore szanse, dążąc do opanowania basenu Morza Czarnego i całej Azji Mniejszej. Jednak jego największym problemem była nie wielkość państwa czy rezerwy pieniężne, ale słabe wojsko, które nie było w stanie dotrzymać pola rzymskim legionistom.
QUOTE a spośród tych co mieli gorsze - Antiocha III A za co konkretnie? Chociaż otrzymał tytuł Wielkiego Króla, to przecież nie udało mu się opanować Egiptu, przegrał wojnę z Rzymem, a jego wyprawy na Wschód nie dały większych rezultatów - zwierzchnictwo nad tamtymi terenami pozostało tylko nominalne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Blake @ 10/01/2009, 20:11) A za co konkretnie? Chociaż otrzymał tytuł Wielkiego Króla, to przecież nie udało mu się opanować Egiptu, przegrał wojnę z Rzymem, a jego wyprawy na Wschód nie dały większych rezultatów - zwierzchnictwo nad tamtymi terenami pozostało tylko nominalne.
Za jego panowania jego państwo przeżywało największy rozkwit. Łatwo nie miał,najpierw musiał ogarnąć państwo od wewnątrz, a potem zdobył prestiż w świecie hellenistycznym. W szczytowym momencie był jedną z najpotężniejszych postaci w epoce. A z Rzymianami przegrali nawet Pyrrus i Hannibal, a te postacie raczej w porównianiu z takim np. Scypionem wypadają lepiej. Podobało mi się krótkie podsumowanie polityki Antiocha względem Rzymian w książce "Hellada Królów", było to coś podobnego: "król który pokonał Rzymian słowem, a orężem przegrał". Już sam fakt że potrafił udowodnić senatowi że ma racje budzi mój podziw pamiętając obłudną i skomplikowaną gre polityczną Rzymu w tych czasach w tym rejonie.
|
|
|
|
|
|
|
vonSurman
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 24 |
|
Nr użytkownika: 53.028 |
|
|
|
|
|
|
A ja, tak na dobry początek, zagłosowałem na Seleukosa I, według mnie człowiek który z jednego z dowódców stał się twórcą wielkiego imperium, na to zasługuje w całej rozciągłości. Jako polityk za realizm w ocenie sytuacji zwłaszcza w układach z władcą Indii, jako wódz za zwycięstwa nad Antygonidami i Lizymachem, awanturnik, bo jak określić kogoś kto zabija własnego dowódce otrzymuje władztwo w babilonie, potem ucieka z niego do Egiptu, w zasadzie inicjując tym kolejną wojnę diadochów, a własne życie kończy sam zamordowany przez Ptolemeusza "Pioruna" w drodze do objęcia tronu w Macedonii.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|