Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czym były krucjaty oraz czy miały sens?
     
zorro1979
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 322
Nr użytkownika: 5.070

 
 
post 14/04/2005, 22:52 Quote Post

witam!:) Za przeproszeniem... głupoty opowiadacie-kultura, sztuka, jakże to pięknie brzmi, Europa miała swoją kulturę i sztukę i nie potrezbowała czerpać skądkolwiek. Wyprawy krzyżowców, tzw. krzyżowców pod płaszczykiem wiary były niczym innym jak kolonizacyjnymi wyprawami o tyle utrudnionymi, że dowódców bywalo wielu, często skłóconych ze sobą. Miały cel wyłącznie ekonominczny-zdobyć ziemię, osiedlić się, zdobyć niewolników, zarabiać pieinążki. Tak myśleli rycerze wypraw, chceieli władzy i bogactwa, mało ich obchodziła kultura is sztuka Wschodu, jeśli już sztuka, to sztuka budowania zamków i sztuka wojenna. Sami zresztą zatrudniali miejscowych wojowników (na przykład turkopolierzy), walczących za pienioądze bądź ziemię. POZDRAWIAM
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
antracyt
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 596
Nr użytkownika: 4.698

 
 
post 15/04/2005, 5:56 Quote Post

[quote=MacDwain,Feb 11 2005, 05:17 PM]

Czy krucjaty opłaciły się? TAK.

Chetnie sie dowiem co masz na mysli piszac "tak". sad.gif




 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Krzysztof z Jeleniej Góry
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 4.626

Zawód: student
 
 
post 18/04/2005, 12:25 Quote Post

Witam!
Zorro 1979 a skąd masz takie rewelacje, na kazaniu u protestantów zasłyszałeś? Wiara w przypadku krucjat odgrywała znaczącą rolę, należy uświadomić sobie, że pomimo butalności XI w. (i nie tylko) ludzie byli wtedy dużo bardziej religijni. Nie twierdzę, że zdobycie bogactwa nie było "myślą przewodnią" niektórych krzyżowców, ale należy pamiętać że krucjata była przedsięwzięciem kosztownym, a na dopłaty z UE nie można było wtedy liczyć wink.gif . Tak też za wyprawę płacono z własnej szkatuły. Jak wytłumaczyć fakt, że po zdobyciu Jerozolimy część krzyżowców powróciła do Europy do swoich posiadłości? Zresztą proponuję się przyjrzeć stosunkom lennym w królestwie jerozolimskim i jego (królestwa) problemami. Proponuję np. B. Hamilton, "Wyprawy krzyżowe", Warszawa 1998. Mała i łatwa do strawienia książeczka smile.gif .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
RybaLiw
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 248
Nr użytkownika: 9.107

Piotr Biñczak
Stopień akademicki: czy to wa¿ne?
Zawód: Wolny strzelec
 
 
post 30/11/2005, 14:51 Quote Post

QUOTE(zorro1979 @ 15/04/2005, 0:52)
witam!:) Za przeproszeniem... głupoty opowiadacie-kultura, sztuka, jakże to pięknie brzmi, Europa miała swoją kulturę i sztukę i nie potrezbowała czerpać skądkolwiek. Wyprawy krzyżowców, tzw. krzyżowców pod płaszczykiem wiary były niczym innym jak kolonizacyjnymi wyprawami o tyle utrudnionymi, że dowódców bywalo wielu, często skłóconych ze sobą. Miały cel wyłącznie ekonominczny-zdobyć ziemię, osiedlić się, zdobyć niewolników, zarabiać pieinążki. Tak myśleli rycerze wypraw, chceieli władzy i bogactwa, mało ich obchodziła kultura is sztuka Wschodu, jeśli już sztuka, to sztuka budowania zamków i sztuka wojenna. Sami zresztą zatrudniali miejscowych wojowników (na przykład turkopolierzy), walczących za pienioądze bądź ziemię. POZDRAWIAM
*


Witam!
Hoho...ten temat prawie zszedł smile.gif
Uważam, że sztuka, poezja czyli kultura, medycyna, astronomia etc. w Europie stały na bardzo niskim poziomie w XI wieku, w porównaniu z krajami Arabskimi, które czerpały ową wiedzę od cywilizacji afrykańskich, chińskich, mezopotamskich, czy nawet greckich(Bizancjum), europejczycy byli barbarzyńcami.
Co tu owijać w bawełnę, nie potrafili wykorzystać spuścizny Rzymu i w wielu aspektach życia zaczynali prawie od początku.
Krucjaty nie miały sensu, co prawda przyczyniły się do przyspieszenia rozwoju europejskiego w wielu aspektach życia, jednak sprowadziły na ludzi wiele nieszczęść i smutku(szczególnie na muzułmanów).
CZym były? - chęcią wzbogacenia się, odzyskania Ziemi Świętej (fanatycy i prostomyślący idealiści), poznania nowych kultur, nową przygodą, zaspokojeniu rządzy mordu, chęci dowartościowania się itd. Te czynniki, w dużej mierze zależały od osobowości i potrzeb ludzi.
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 30/11/2005, 17:09 Quote Post

Przy tym wszystkim warto pamiętac że to muzułmanie pchneli europejczyków do wypraw krzyzowych. Dopóki arabowie nie przesladowali chrzescijan- było dobrze i nikt nie myslał o krucjatach. Dopiro wraz z podbojem Ziemi Świetej przez nietolerancyjnych turków, te stosunki uległy zmianie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
RybaLiw
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 248
Nr użytkownika: 9.107

Piotr Biñczak
Stopień akademicki: czy to wa¿ne?
Zawód: Wolny strzelec
 
 
post 1/12/2005, 9:41 Quote Post

Witam,
To fakt, a poza tym Europa była także "szarpana" od strony półwyspu Iberyjskiego, choć nie jestem pewien, czy to miało duże znaczenie zapoczątkowania krucjat do Ziemi Świętej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Anders
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.435
Nr użytkownika: 4.016

Zawód: Biurowy
 
 
post 1/12/2005, 23:53 Quote Post

Krucjaty miały wiele zalet, większość już wspomnianych (jak choćby kwestia demografii) ale:
1. Absolutny brak współpracy z chrześcijanami autochtonicznymi i sobą nawzajem dowiód niejednolitości i słabości Europy.
2. Obudzono islamski fanatyzm, który nie rozwinał się (poza bodaj jednym wyjątkiem) ani u Fatymidów ani u Ajjubidów.
3. IV Krucjata i zdobycie Konstantynopola... Runciman nie bez racji nazywa to zbrodnią przeciw ludzkości sad.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
RybaLiw
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 248
Nr użytkownika: 9.107

Piotr Biñczak
Stopień akademicki: czy to wa¿ne?
Zawód: Wolny strzelec
 
 
post 5/12/2005, 12:16 Quote Post

QUOTE(Anders @ 2/12/2005, 1:53)
Krucjaty miały wiele zalet, większość już wspomnianych (jak choćby kwestia demografii) ale:
1. Absolutny brak współpracy z chrześcijanami autochtonicznymi i sobą nawzajem dowiód niejednolitości i słabości Europy.
2. Obudzono islamski fanatyzm, który nie rozwinał się (poza bodaj jednym wyjątkiem) ani u Fatymidów ani u Ajjubidów.
3. IV Krucjata i zdobycie Konstantynopola... Runciman nie bez racji nazywa to zbrodnią przeciw ludzkości sad.gif
*


Hehe dry.gif
No właśnie.
Coś w tym jest.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
moro-
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 11.719

Marek T.
Zawód: licealista
 
 
post 10/12/2005, 11:00 Quote Post

Niektorzy tutaj pisza, iz warto bylo walczyc "z niewiernymi" i odzyskiwac ziemie swieta. Ja sadze natomiast, iz bylo to niepotrzebne przelewanie krwi, ktore zapoczatkowal Urban II. Nie zapominajmy, iz oprocz wypraw rycerskich byly wyprawy dzieciece, ktore to pochlonely tysiace mlodych, niewinnych dzieci, ktore albo dostawaly sie w rece arabskich zolnierzy, albo byly sprzedawane przez piratow, jako niewolnicy. Krucjaty sa i beda okresem, w ktorym Kosciol Katolicki pokazal swoje prawdziwe oblicze i chec dominowania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Anders
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.435
Nr użytkownika: 4.016

Zawód: Biurowy
 
 
post 10/12/2005, 11:42 Quote Post

QUOTE(moro- @ 10/12/2005, 12:00)
wyprawy dzieciece, ktore to pochlonely tysiace mlodych, niewinnych dzieci, ktore albo dostawaly sie w rece arabskich zolnierzy, albo byly sprzedawane przez piratow, jako niewolnicy.


Z tego co pamiętam żadna z krucjat dziecięcych nie dotarła tak daleko, by dostać się w ręce arabskich żołnierzy. Natomias część (znikoma) powróciła do domów, gdy wbrew obietnicom "liderów" krucjat (bo była osobna francuska i osobna niemiecka) morze nie rozstąpiło sie przed nimi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Jasnogród
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 861
Nr użytkownika: 50

 
 
post 10/12/2005, 15:18 Quote Post

QUOTE
Niektorzy tutaj pisza, iz warto bylo walczyc "z niewiernymi" i odzyskiwac ziemie swieta. Ja sadze natomiast, iz bylo to niepotrzebne przelewanie krwi, ktore zapoczatkowal Urban II. Nie zapominajmy, iz oprocz wypraw rycerskich byly wyprawy dzieciece, ktore to pochlonely tysiace mlodych, niewinnych dzieci, ktore albo dostawaly sie w rece arabskich zolnierzy, albo byly sprzedawane przez piratow, jako niewolnicy.

1.Jak to "niepotrzebne przelewanie krwi" ? Takie były czasy,podboje arabskie czy seldżuckie nie były "niepotrzebnym przelewaniem krwi" ?
2.Papież w Rzymie wstąpił na mównicę i zachęcił dzieci z Niemiec i Francji do wyprawy ?
QUOTE
Krucjaty sa i beda okresem, w ktorym Kosciol Katolicki pokazal swoje prawdziwe oblicze i chec dominowania.

Może tak.Podboje Mahometa i następców są i będą okresem,w którym islam pokazał swoje prawdziwe oblicze i chęć dominowania.Fajnie ?

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 10/12/2005, 18:26 Quote Post

A jest jakakolwiek ponadnarodowa, narodowa czy też państwowa instytucja, której prawdziwym obliczem nie nie jest chęć dominowania??? Ludzie, nie opowiadajcie bajek. To, że Kościół był Rzymem średniowiecza, Hiszpania żandarmen XVI wieku, Francja XVII, w XIX podzieliły się tą rolą GB i Rosja a dziś mamy dominacje USA coś zmienia?? Zwykła kolej rzeczy - ktoś musi trzymać świat za mordę i wyznaczać kierunki rozwoju...

A biadolenia muzułmanów, że krucjaty były "zbrodnią wymierzoną w Islam" przyprawiają mnie o kolkę ze śmiechu. A w którym to momencie wyprawy krzyżowe zagroziły istnieniu tej cywilizacji??
Ta cywilizacja zaś co najmniej trzy razy zagroziła istnieniu chrześcijaństwa. I jeszcze jej dzisiejsi przedstawiciel śmią twierdzić, że to oni byli tymi biednymi, prześladowanymi i męczonymi. Napisałem że to jest śmieszne? Oj, przepraszam - to jest żałosne.

RybaLiw, a jak niby Germanowie mieli skorzystać ze "spóścizny Rzymu", skoro Rzym sam ją zatracił??? Nie zapominajmy, że gdy Goci, Frankowie czy Wandalowie ruszali na swoje wędrówki, Imperium było pogrążone w pernamentnym kryzysie. Upadek kultury, prawa, gospodarki pieniężnej, wyludnianie się miast - tak wyglądało Cesarstwo przełomu IV i V wieku.
Czegóż to niby Germanowie mogli się nauczyć od pogrążonych we wtórnym barbarzyństwie Rzymian? Niczego. Co było do uratowania, to spisał Izydor z Sewilli. A sami Germanowie przynieśli świerze, lepiej pasujące do nowych czasów rozwiązania i pchnęli Europę naprzód.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
lortea
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 11.780

hajajajaj jajaj
Zawód: student
 
 
post 11/12/2005, 22:45 Quote Post

Uważam, jako politolog, że Krucjaty to najpiękniejszy czyn Średniowiecza. Cywilizacja łacińska wbiła klina w świat islamu, i trzymała sie przez 200 lat na absolutnie wrogim sobie terenie. To wyraz ówczesnej wyższości naszej kultury nad innymi.

Oczywiscie mam zupełnie odmienne zdanie na temat roku 1204, przyczynienie się do upadku Bizancjum było złe.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Król Artur
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 235
Nr użytkownika: 5.357

Zawód: Student
 
 
post 11/12/2005, 22:46 Quote Post

kolega moro musi jeszcze wiele poczytac zanim zabierze głos w sprawie w której nie ma zielonego pojęcia i niech nie sugeruje się tylko podręcznikami do liceum tylko niech czasem zajrzy do innych książek o podobojach arabskich i wtedy zobaczy kto tak naprawde zagrażał cywilizacji...myśle, że jego wypowiedz jest spowodowana chyba jest tylko tym, że chłopak nie poczytał jeszcze za dużo w tej dziedzinie nie chce cię obrażac ale takie są fakty...a co do wyprawy zwanej dzięciecą to gdybys żył w tamtych czasch to miał bys inny tok myślenia...jak już wiele razy na tym forum było wspominane żebyśmy nie oskarżali ludzi z perspektywy naszych czasów bo i tak nie znajdziemy przyczyny ich myślenia...pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Anders
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.435
Nr użytkownika: 4.016

Zawód: Biurowy
 
 
post 11/12/2005, 23:00 Quote Post

Outremer pozostawał ciekawą płaszczyzną wymiany kulturowej - krzyżowcy, którzy przeżyli "katharsis" pierwszej krucjaty oraz ich potomkowie - baronowie syryjscy, nauczyli się tolerancji i często przemawiali za polityką pokojowej koegzystencji. Nie przedkładali też bezkrytycznie swojej kultury nad arabską. Dowodzi tego choćby przypadek Rajmunda (bodaj III - tego spod Hittin) z Trypolisu, który żywo interesował się kultura arabską. To element napływowy z europy wrzał od fanatyzmu religijnego i rządzy podbojów. Opinie i postawy ludzi wyrosłych w Outremer absolutnie nnie potwierdzaja tezy o bezwzględnej wyższości kulturowej Europejczyków.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

10 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej