Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
16 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Henryk Pobożny i Zwycięski, Chmielnik 1241, Bukowina 1242
     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 7/01/2020, 16:00 Quote Post

Nie, bez anihilacji sił głównych Batu wątek jest "czysto polski" - nie ma żadnych istotnych konsekwencji dla historii powszechnej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
MaG11
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.042
Nr użytkownika: 102.530

Stopień akademicki: lek.stom
Zawód: lekarz stomatolog
 
 
post 7/01/2020, 16:09 Quote Post

QUOTE
W średniowieczu podejrzewam, że w Karpatach leżał od sierpnia do maja. Albo i dłużej, skoro jeszcze w latach 90. Śnieżka była przykryta śniegiem w maju.


Połowa XIII wieku to wciąż Średniowieczne Optimum Klimatyczne. Prawdopodobnie było jeszcze cieplej jak obecnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.243
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 7/01/2020, 16:11 Quote Post

Henryk może wyruszyć "oswobadzać" braci Rusinów w terminie późniejszym. Już samo przeżycie Henryka i przejęcie przez niego dzielnic po zmarłych kuzynach historię powszechną zmienia, i to sporo. Wcześniejsze zjednoczenie Polski ma wpływ na dzieje Zakonu, przez co wpływa na Litwę i samą Ruś - w końcu to Polska może ją wyzwolić z tatarskiego jarzma.
Brak Śląska różnicuje historię Czech - no i możliwe jest również przejęcie tronu czeskiego przez Piastów w przypadku końca Przemyślidów. Skutki nie muszą wystąpić już kilka lat po bitwie.

QUOTE
Połowa XIII wieku to wciąż Średniowieczne Optimum Klimatyczne. Prawdopodobnie było jeszcze cieplej jak obecnie.


Jesteśmy przed połową tego stulecia, ale w zasadzie masz rację. Skoro Czesi byli w stanie ruszyć pod koniec marca, najwidoczniej nie było tak zimno jak sobie wyobrażam wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 7/01/2020, 16:18 Quote Post

Dajcie spokój, co Wam przeszkadza odrobina fantazji..?

Wyobrażacie sobie okup za Batu..? To musiałoby być coś bajkowego, coś na miarę "Opowieści z Tysiąca i Jednej Nocy", coś, co w intencji Chana miałoby olśnić i - zarazem - przerazić tymczasowych zwycięzców... Coś na kształt: dziesięciu tysięcy wielbłądów objuczonych jedwabiem i sobolami, każdy z poganiaczem, dziesięciu tysięcy najpiękniejszych dziewic z całej Azji, biegłych w tańcu, śpiewie i grze na instrumentach, każda na kosztownym inochodźcu, prowadzonym przez sługę i w towarzystwie służącej na mule; dziesięciu tysięcy uczonych Chińczyków, biegłych we wszystkich sztukach i naukach, każdy na ośle prowadzonym przez sługę... - i tak dalej, i temu podobne...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/01/2020, 16:25 Quote Post

Ja jestem za tym, żeby nasze pierwsze Austerlitz (bo o to, jak mniemam, chodzi Jackowi) osiągnąć w całości siłami henrykowymi plus tym, co uda się zebrać, gdzieś między Miechowem/Turskiem (za wiki: Pozwoliło to polskiemu rycerstwu w czasie lutowej akcji Mongołów, na skoncentrowane sił pod wodzą wojewody krakowskiego Włodzimierza w rejonie Miechowa. Obecność sił polskich zmusiła zagony mongolskie do odwrotu w kierunku Sandomierza. Wojewoda krakowski udał się w pogoń za siłami mongolskimi, doprowadzając do walnej bitwy pod Turskiem, która skończyła się klęską Polaków.) a Legnicą. Kraków, Opole, co tam kto chce. Generalnie: szybciej (wcześniej) się mobilizujemy, szybciej rozsyłamy wici po sojusznikach i bijemy być może silniejszego wroga, bo (ich mróz dojechał bardziej, zaskoczyliśmy ich, oni byli wymęczeni, jakiś wredny podstęp - niechybnie dowódcy jakiejś kmiecej piechoty, a nie rycerstwa!, bo jakiś błąd Ordu, bo masowa epidemia grypy u Mongołów, bo coś jeszcze innego). I to bijemy go tak, że mało co z armii pomocniczej zostaje. Tu chyba się wszyscy zgadzamy? I to zresztą było na pewno w HA, bo nie wymaga w sumie jakichś wielkich machinacji. Ot, pod Legnicą lub gdzieś wcześniej się udało i tyle. Ale wątek nie bez powodu jest w ZH...
Dalej się rozmijamy. Rozumiem, że dla Jacka absolutną podstawą jest nie jedno, a dwa Austerlitz. I tego nie przeskoczymy. O ile w HA by to nie przeszły, to tu by chyba mogło - co? Mało to razy się coś działo "dziwnym trafem"? Moim zdaniem marsz Mongołów do domu przez Polskę (w poszukiwaniu Ordu, w pomście za niego, wszystko jedno) lub marsz Henryka na Halicz jest najprostszym, co można uzyskać. Z tym, że IMO do zwycięstwa potrzeba czegoś więcej, niż zebrania po drodze większej liczby wojsk polskich (jakieś Mazowsza itd) i może jakichś sojuszników (kontyngenty niemieckie, czeskie etc.) i tu swoją rolę może ładnie odegrać pogoda. Tyle, że żeby nas Armagedon nie ruszył, musimy na wroga czekać. A czy gdzieś w Haliczu, czy w Bramie Morawskiej, to mnie wszystko jedno. Dość, żeby Mongołów choćby w maju śnieg zasypał, deszcz potopił, a grypa wybiła. Co to będzie - mnie wszystko jedno, ale te maksymalnie ze 20 tysięcy ludzi (piechoty kmiecej i różnej jazdy, a w wypadku walki na Rusi raczej połowa tego, bo piechota spowolni pochód!) bez "boskiej interwencji" faktycznie z Batu ma małe szanse, więc trzeba go podmrozić (w ciepłe lata przymrozki i opady śniegu trafiają się i w maju...), podtopić, podbakcylować czy co kto zechce. I tyle.

Ten post był edytowany przez Tromp: 7/01/2020, 16:30
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.915
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 7/01/2020, 16:28 Quote Post

QUOTE(Wilczyca24823)
I nie zgadzam się na przeniesienie ewentualnego zwycięstwa pod Wrocław. Macie swoje Psie Pole i starczy
Ustąpię przed przemocą ...

Bardzo podoba mi się pomysł użytkownika źwiesz tego nieudanego militarnie a będącego wielkim sukcesem politycznym pościgu przez Węgry Henryka za Batu chanem. Chociaż wolałbym aby zakończył się on jakimś udanym starciem z resztkami wojsk tatarskich zostawionych na Rusi, będącym ukoronowaniem tego pościgu i zatwierdzenia mitu o niepokonanym Henryku Pobożnym. Raczej powrót Batu chana w najbliższym czasie nie groził, więc groźba zemsty tatarskiej odwlekłaby się w czasie. Co umożliwiałoby umocnienie pozycji Henryka w Polsce i na Rusi i poparło jego starania o koronę.

A skoro Henryk ma być nowoczesny, to może jakieś zmiany w organizacji armii Henryków śląskich. Wcześniejsze wprowadzenie systemu chorągwianego? Rozbudowa zamków murowanych - wzorowanych na zamkach krzyżackich?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 7/01/2020, 16:37 Quote Post

Mam propozycję kompromisową. Wątek o "zwycięstwie gdzieś między Legnicą a Opolem" załóżcie w HA. Tutaj zaś - kontynuujmy radosną zabawę opartą na założeniach doskonale wyłożonych przez Trompa. Możemy nawet te dwa wątki do pewnego stopnia prowadzić równolegle (np.: wzajemnie respektować wyniki losowań przeżyciowych i charakterologicznych tak długo, póki się powstałe światy będą rozwijały zbieżnie...). Ale rezygnować z wielbłądów i dziewic w "Zabawach"..? To ponad moje siły nadwątlone uporczywym kaszlem!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.915
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 7/01/2020, 16:55 Quote Post

Coś trzeba z tym zrobić. Oto prawdopodobna trasa powrotu Mongołów (linia przerywana). Czy Henryk może aż tak bardzo zapędzić się na południe.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/01/2020, 16:55 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 7/01/2020, 17:37)
Mam propozycję kompromisową. Wątek o "zwycięstwie gdzieś między Legnicą a Opolem" załóżcie w HA. Tutaj zaś - kontynuujmy radosną zabawę opartą na założeniach doskonale wyłożonych przez Trompa. Możemy nawet te dwa wątki do pewnego stopnia prowadzić równolegle (np.: wzajemnie respektować wyniki losowań przeżyciowych i charakterologicznych tak długo, póki się powstałe światy będą rozwijały zbieżnie...). Ale rezygnować z wielbłądów i dziewic w "Zabawach"..? To ponad moje siły nadwątlone uporczywym kaszlem!
*


Dziewice psują się szybciej, niż wielbłądy.


Kol. Sarissoforoj - na moje nie. Stąd też Batu (na wieść o porażce Ordu?) musi zmienić trasę. I dlatego też tak wygodna dla mnie jest Brama Morawska. A że po drodze trochę popsuje Morawy, albo i Czechy? Tylko będzie przy nim więcej łupów...



Swoją drogą, nim ktoś zapyta, czemu mielibyśmy się szybciej zmobilizować: o wydarzeniach sprzed kilkunastu lat, jakie miały miejsce nad Kałką, ktoś u nas niewątpliwie słyszał. Może nawet nie całkiem mgliście - ot, w polskich wojskach walczyło sporo ruskich wojowników i vice versa, były kontakty kupieckie itd. Właściwa inwazja Zachodu zaczęła się w 1235/36 roku. Okej, Bułgarów moglibyśmy olać, ale wojna z Rusią to przełom 1237/38. W tym samym roku lub rok później splądrowany został cały szereg ruskich miast, w tym położony tuż za miedzą Halicz. Same walki o Kijów trwały od 5 września do upadku miasta 6 grudnia. Trochę czasu więc było na przygotowania...

Ten post był edytowany przez Tromp: 7/01/2020, 16:58
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.243
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 7/01/2020, 17:13 Quote Post

Tylko że Henryk Pobozny przejął samodzielne rządy dopiero w 1238 roku. Skoro skupia się na Mongołach, olewa Brandenburczyków i traci Lubusz. Chyba że uśmiercicie Brodatego kilka lat wcześniej...
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/01/2020, 17:25 Quote Post

Wcale nie potrzebuje kilku lat, lecz kilka miesięcy. Po prostu całość przygotowań polskich przesuwa się tak może o kwartał, może równocześnie jest nieco szerzej zakrojona (naprawa jakichś starych grodów refugialnych, więcej poselstw do Cesarstwa?), ale to tyle. Generalnie w momencie kontaktu bojowego z Ordu mamy siły podobne do tych spod Legnicy, może trochę większe, tylko spotykamy się z nim wcześniej i wygrywamy, bo... (tutaj w sumie te same powodu, co przy Batu - nie wchodźmy w szczegóły). Potem ewentualnie można trochę powiększyć armię i iść na Batu. Co, bez "boskiej ingerencji", i tak musiałoby się skończyć tragedią...

Ten post był edytowany przez Tromp: 7/01/2020, 17:27
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 7/01/2020, 17:30 Quote Post

OK. Zgadzam się na zmianę trasy odwrotu Batu. Chce połączyć przyjemne z pożytecznym i wracając doma ukarać Polaków za pobicie Ordu. Tylko nagle spada mu na głowę półtora metra śniegu - i jest po kumysie!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/01/2020, 17:36 Quote Post

I to jest chyba jedyne rozsądne rozwiązanie. A że nasi stanęli obozem w Bramie Morawskiej (bo po co Batu ma iść na Halicz i robić kolejne kółko, skoro zjazd rodzinny czeka?) i generalnie jakieś szopy nad głowami mają (czasem nawet z 2 czy 3 ścianami), to generalnie z apokalipsy wychodzą bez szwanku. Szybka zmiana pogody powoduje roztopy, więc Mongołowie (ci, którzy żyją) toną w błocie po pas, co jakiś czas rzezani przez lokalnych chłopów. Ci ostatni donoszą Henrykowi, co się podziało i ten rusza z armią, gdy tylko jest to możliwe i wyrzyna niedobitki mongolskie, co znaczniejszych stepowych wojowników biorąc do niewoli - we Wrocławiu będzie ładna kolekcja! Szkoda tylko, że sporą część potencjalnych łupów mogą rozkraść okoliczni chłopi. Chyba, że kuku się przydarzy Mongołom "za 5 dwunasta", 1-2 dni drogi od polskiego obozu...

Ten post był edytowany przez Tromp: 7/01/2020, 17:38
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 7/01/2020, 17:41 Quote Post

No, w 1997 najwięcej spadło w masywie Pradziada - więc tuż koło Bramy. Takie coś nawet kogoś, kto przeszedł Ałtaj ma prawo zaskoczyć.

O fanty nie ma się co specjalnie martwić. Po pierwsze - chłopi je bardzo chętnie sami, za niską cenę odsprzedadzą. Po co mieliby trzymać i tylko kłopotów szukać? Po drugie - to i tak nic przy okupie za Batu...

Wylosujesz dalsze losy Batu - zgodnie z tym, o czym pisaliśmy stronę wcześniej?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
Jacpi
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 941
Nr użytkownika: 76.416

Jacek Piorecki
 
 
post 7/01/2020, 17:44 Quote Post

QUOTE(jkobus @ 7/01/2020, 18:30)
OK. Zgadzam się na zmianę trasy odwrotu Batu. Chce połączyć przyjemne z pożytecznym i wracając doma ukarać Polaków za pobicie Ordu. Tylko nagle spada mu na głowę półtora metra śniegu - i jest po kumysie!
*


Analizując dane zgadzam się, że Mongołów może spotkać przykra niespodzianka klimatyczna. Optimum klimatyczne miało się ku końcowi, a w takich momentach anomalie pogodowe występują częściej niż w stabilnych okresach ( ciepło/zimno). Stąd niepodziewany opad marznącego deszczu i gwałtowny spadek temperatury poniżej zera na 3-4 dni jest możliwy. Efekt trudny do opisania smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

16 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej