Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jerzy Urban, Dziennikarz, rzecznik rządu i jego role
     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 28/07/2011, 12:25 Quote Post

QUOTE(Darth Stalin @ 27/07/2011, 15:26)
Bo Jerzy Urban to jest przykład "zwierzęcia dziennikarskiego" - on w tym fachu siedział przez kilkadziesiąt lat (nawet jak miał zakaz oficjalnych publikacji to wydał parę zbiorków felietonów sądowych jako "Jerzy Kibic") i mało co było go w stanie zaskoczyć.

Przybierając pseudonim ominął zakaz druku w PRLu? A juści! Chyba, że wydał zagranocą.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Balto
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.946
Nr użytkownika: 73.530

Zawód: BANITA
 
 
post 28/07/2011, 14:08 Quote Post

emigrant: wspomina że pisał pod pseudonimem w Polityce bo ponoic pierwszy zakaz dotyczył "Jerzego Urbana" a nie "Jerzego Kibica" czy innych. Jak dostał totalny zakaz pisania to był "Murzynem" czyli pisał za tych co mieli mniej talentu a więcej wyczucia politycznego. Żyć trzeba.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 28/07/2011, 14:13 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 28/07/2011, 13:25)
Przybierając pseudonim ominął zakaz druku w PRLu? A juści! Chyba, że wydał zagranocą.
*


Dla myslacych, ze urodził sie aparatczykiem.
W latach 1955–1957 dziennikarz (reporter i publicysta) tygodnika "Po prostu". Gazeta została jednak zamknięta z osobistej inicjatywy Gomułki. Sam Urban dostał oficjalny zakaz publikowania pod swoim nazwiskiem. Od 1961 pracował w "Polityce", gdzie kontynuował swój cykl felietonów, tym razem już pod pseudonimami. W końcu dostał całkowity zakaz pracy dziennikarskiej, który cofnięto mu dopiero po odejściu Gomułki od władzy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 29/07/2011, 1:59 Quote Post

QUOTE
W latach 1955–1957 dziennikarz (reporter i publicysta) tygodnika "Po prostu". Gazeta została jednak zamknięta z osobistej inicjatywy Gomułki. Sam Urban dostał oficjalny zakaz publikowania pod swoim nazwiskiem. Od 1961 pracował w "Polityce", gdzie kontynuował swój cykl felietonów, tym razem już pod pseudonimami. W końcu dostał całkowity zakaz pracy dziennikarskiej, który cofnięto mu dopiero po odejściu Gomułki od władzy.

Dlaczego dostał zakaz publikowania?
No chyba nie za grafomańskie teksty.
A skoro nie to dlaczego?
Może osądzamy go zbyt surowo, jedynie z perspektywy lat 80 - tych i 90 - tych.

Ten post był edytowany przez gtsw64: 29/07/2011, 1:59
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 29/07/2011, 7:17 Quote Post

QUOTE
Dlaczego dostał zakaz publikowania?

Za ostre, bezkompromisowe teksty.

Ten post był edytowany przez balum: 29/07/2011, 7:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.999
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 29/07/2011, 7:35 Quote Post

QUOTE(balum @ 29/07/2011, 7:17)
QUOTE
Dlaczego dostał zakaz publikowania?

Za ostre, bezkompromisowe teksty.


Ale przecież to tylko hasło.

Z jakich pozycji pisał Urban te ostre i bezkompromisowe teksty? Narzekał, że za mało socjalizmu (ale znowu - jakiego?) w socjaliźmie? Piętnował jakichś lokalnych bonzów (i znowu, wskazując na system polityczny który produkuje ich w sposób naturalny, czy może jednak po prostu na kogośtam personalnie, podpadając określonej grupie)?

Idealizm może być przecież różny - idealista może np. uznawać ekipę Gomułki za zbyt łagodną i wypaczającą ideały komunizmu, jak Kazimierz Mijal, który też był prześladowany przez SB i prowadził działalność antypaństwową zakładając organizacje maoistyczne. biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Balto
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.946
Nr użytkownika: 73.530

Zawód: BANITA
 
 
post 29/07/2011, 9:28 Quote Post

B: Pisał o wypaczeniach, o bzdurach i innych kłopotach w kraju bez owijania w bawełnę. Pisał n.p. o popieranym swego czasu przez władze d-rze Marcinkowskim, znanym działaczy antyalkoholowym, pokazując że jest to nawiedzony facet, który robi więcej szkody niż pożytku.
Po prostu nie należał osób które szanowały i łaskawym okiem patrzyły na władzę.
Ciekawszych spraw poszukam w domu, gdzieś mam jego wspomnienia.

Ten post był edytowany przez Balto: 29/07/2011, 9:29
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.999
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 29/07/2011, 12:40 Quote Post

No popatrz, ale tak to i robiła reportaże kronika filmowa (piętnowanie jakichśtam dyrektorów czy urzędników) czy inni. I oni nie dostawali zakazu publikacji.

W tamtych czasach wcale nie było zabronione ogólne piętnowanie "wypaczeń", natomiast zabronione było przenoszenie krytyki na system, w sensie "ten dyrektor to drań, ale to tylko cześć systemu" - ewentualnie można było mieć pecha i skrytykować kogoś, kto akurat ma mocne plecy i znajomych.

Obstawiam, że w przypadku Urbana to było to drugie, tzn. nadepnął komuś na odcisk.
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 29/07/2011, 12:43 Quote Post

QUOTE
nadepnął komuś na odcisk.
Gomułce.
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.999
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 29/07/2011, 13:08 Quote Post

No tyle to się domyśliłem, ale jak mu osobiście nadepnął, czy jakimś krewnym i znajomym królika?

Czy opisywał to w "Jajakobyły", bo dawno to czytałem i chyba mi umknęło?

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 29/07/2011, 13:09
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 29/07/2011, 13:59 Quote Post

Porządny np. dziennikarz i potem "świnia polityczna i moralna"... Taki dualizm (czy też wolta) w życiorysach często się zdarza. Wolta bywa w tę stronę, bywa w przeciwną...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Balto
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.946
Nr użytkownika: 73.530

Zawód: BANITA
 
 
post 29/07/2011, 21:40 Quote Post

Uran, Jajakobyły s. 63
"...bo z Polityki wyrzucił mnie Gomułka i nie było mowy o powrocie. Wróciłem dopiero wtedy, gdy Rakowski wstawil się za mną w osobistej rozmowie z Gomułką.
Praca w Życiu Gospodarczył była bardzo prosta,, bo Główczyk mi mówił, co powinienem jako Jan Rem pisać, np. na temat niezbędnych zmian w strukturze przemysłu maszynowego. Sadzał mnie u siebie w gabinecie, mówił przez kilka godzin, a ja notowałem akapit po akapicie, tezę po tezie.."
"... Kiedy wywalono mnie z "Polityki" za tekst o doktorze Marcinkowskim, wrogu wódki z miasta Krakowa, kierownikiem Biura Prasy byl jeszcze Starewicz. Był on wówczas przyjacielem Rakowskiego, a mimo to wyrzucił mnie z pracy i jeszcze wymusił na Rakowskim, by ten pokajał się na łamach. Bo tego żądał Gomułka. Moi koledzy z redakcji: Rakowski, Radgowski i Fikus, którzy mieli stosunki towarzyskie ze Starewiczem, usiłowali z nim pogadać, żeby jakoś dał mi żyć, tj. pozwolił na pracę gdzieś w drugorzędnej redakcji, ale on zdecydowanie odmawiał. Gdy ja próbowałem gdzieś postawić nogę, to od razu mnie stamtąd wyganiał. Trzy miesiące pracowałem jako sekretarz redakcji reklamy radiowej. Gdy Starewicz się o tym dowiedział, polecił mnie wyrzucić. Powstało nowe pismo familijne, bodaj "Magazyn Rodzinny", gdzie szykowal się dla mnie ryczałt czy etat ale i stamtąd mnie wygonił.
Wydzial Prasy musiał zatem wiedzieć, kogo gdzie przyjmują. Starewicz konsekwentnie egzekwował polecenie Gomułki. Uważałem że jest wybitną świnią, ponieważ nadgorliwie utrudniał mi egzystencję." [s. 65, j.w.]
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 31/07/2011, 19:38 Quote Post

QUOTE
nadepnął komuś na odcisk.
Gomułce.

No to za Gierka powinien być zrehabilitowany.
QUOTE
Porządny np. dziennikarz i potem "świnia polityczna i moralna"...

To okres PRL - u.
Po 1990 roku:
- dobry dziennikarz?
- świnia polityczna?
- świnia moralna?
Dobry dziennikarz - na pewno błyskotliwy i znający swój fach (jego artykuły raczej mi nie leżały)
Świna polityczna - raczej nie ponieważ określił się gdzie jest (kilku poważnym politykom można to zarzucić ale raczej nie jemu).
Świna moralna - to już jak kto uważa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 31/07/2011, 23:40 Quote Post

Mało jest osób w historii ludzkości i literaturze, które mogłyby być porównane do Urbana. Możliwe przykłady:

1. W jakimś sensie Charles Talleyrand. Ale ten jako dyplomata musiał zawsze być od kogoś uzależniony.

2. Trawestacja klasycznego powiedzenia Gogola z "Rewizora": Jeden jest porządny w swoim fachu - Urban - ale i on prawdę mówiąc swołocz...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 31/07/2011, 23:46 Quote Post

QUOTE(mata2010 @ 31/07/2011, 23:40)
Mało jest osób w historii ludzkości i literaturze, które mogłyby być porównane do Urbana. Możliwe przykłady:

1. W jakimś sensie Charles Talleyrand. Ale ten jako dyplomata musiał zawsze być od kogoś uzależniony.



Tyle, ze Talleyrand nawet w zdradzie i podłości zachowywał klasę i wielkość. Stawianie w jednym szeregu Talleyranda i Urbana (choć wiem, ze Ty tego nie robisz, o czym świadczy Twoje W jakimś sensie...) jest... brak mi słowa... no, jest faux pas. (W jakimś sensie... rolleyes.gif )

Ten post był edytowany przez emigrant: 31/07/2011, 23:46
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej