Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rodzaje kawalerii epoki Empire
     
adam1234
 

Honneur et Patrie
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.859
Nr użytkownika: 35.030

 
 
post 26/08/2008, 21:55 Quote Post

Ale "piesze szasery" to nie kawaleryja tongue.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Mike2207
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 271
Nr użytkownika: 62.233

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Przedsiebiorca
 
 
post 5/03/2010, 13:17 Quote Post

QUOTE
Francuzi mieli następujące formacje kawalerii
-kirasjerzy konni
-karabinierzy konni
-grenadierzy konni
-memelucy konni
-szaserzy konni
-dragoni konni
-ułani konni
-huzarzy
(podałem jednoski kawalerri które znajdują się w grze kozaki 2)

A to "Kozaki" i to w dodatku dwa biggrin.gif I wszystkie na koniach,kto to widział takie cuda? tongue.gif To może ja podam jakie mam jednostki w Empire Total War? biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 7/03/2010, 19:38 Quote Post

Ale tak na poważnie.
Dekretem z 24 września 1803 roku Bonaparte ustalił liczbę pułków jazdy na 80, w tym 2 karabinierskie, 12 kirasjerów, 30 dragonów, 26 strzelców konnych i 10 huzarów. Zlikwidowano pułki ciężkiej kawalerii, przekształcając je w kirasjerskie lub dragońskie. Podobnie dragońskimi stały się 3 pułki huzarów. Wskazywało to na rosnące znaczenie kawalerii liniowej (dragonów), bardzo przydatnej podczas działań ofensywnych. Bonaparte odziedziczył po wojnach rewolucyjnych tylko cztery rodzaje kawalerii: karabinierów, dragonów, strzelców konnych i huzarów. Już w 1803 roku stworzył pierwsze regimenty kirasjerów przeznaczone do przełamywania formacji wrogiej piechoty i zdobywania nieprzyjacielskich baterii. W 1807 roku polecił uformować polski pułk szwoleżerów gwardii. Była to kawaleria liniowa, znakomicie nadająca się do walki, z racji długich lanc, które szwoleżerowie otrzymali w 1809 roku. Powstał nowy rodzaj kawalerii, wzorowany pod wieloma względami na polskich ułanach. W kampanii 1813 roku pojawił się polski pułk krakusów przeznaczony do działań rozpoznawczych i osłonowych. Podobnie było w kampanii 1814 roku z pułkami eklererów (zwiadowców) i gwardią honorową. Krakusi i eklererzy byli jazdą. Jeszcze lżejszą od huzarów, wzorowaną po trosze na kozakach.
Specjalizacja i podział zadań wpłynęły też na organizację pułków jazdy. Dekretem z 24 września 1803 roku Bonaparte ustalił, że 1 kompania 1 szwadronu w pułkach jazdy lekkiej i dragonów została przekształcona w kompanie wyborczą. Kierowano tam żołnierzy najbardziej doświadczonych, najdzielniejszych w boju, mających opinię rębaczy i doskonałych strzelców. Różnili się od innych kompanii nakryciem głowy - bermycami albo kołpakami.
Organizując w 1805 roku Wielką Armię Napoleon stworzył dywizje jazdy przydzielone po jednej do każdego z korpusów, z wyjątkiem 7 dowodzonego przez marszałka Augereau. W kampanii 1806 roku przeciwko Prusom wystąpiły po raz pierwszy samodzielne korpusy jazdy. 1 - pod rozkazami Murata złożony był z 2 dywizji ciężkiej kawalerii, 3 dywizji jazdy liniowej oraz 3 brygad lekkiej kawalerii, 2 - dowodzony przez marsz. Bessieres'a tworzyły 3 dywizje jazdy ciężkiej i liniowej. Jeszcze wyższy stopień samodzielności osiągnęła kawaleria francuska w kampanii 1812 roku. Obok 11 korpusów Wielkiej Armii, do których przydzielono część lekkiej jazdy, cesarz utworzył aż cztery samodzielne korpusy kawalerii rezerwowej pod rozkazami gen.: 1 - Nansouty'ego, 2 - Montbrune'a, 3 - Grouchy'ego i 4 - Latour-Maubourga. Był to strategiczny odwód Wielkie Armii.
Kampania 1812 roku przyniosła faktyczną zagładę kawalerii francuskiej, m.in. z racji podstawowych błędów, jak chociażby zaniedbania podkucia koni, które łamały nogi na gołoledzi. Nie udało się potem odtworzyć wielkich mas kawalerii i w ostatnich kampaniach cesarzowi dotkliwie brakowało jazdy, pozbawiony był więc solidnych informacji o ruchach nieprzyjaciela i nie mógł go ścigać po wygranej batalii.
Źródło: http://napoleon.org.pl/armia/kawaleria.php

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Furiusz
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 300
Nr użytkownika: 63.284

Zawód: student
 
 
post 11/08/2016, 18:24 Quote Post

Pytanie - gdzie żołnierz jazdy napoleońskiej nosił rzeczy osobiste? Nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na to dość proste pytanie - bo piechur wiadomo w plecaku i na nim. Co z jeźdźcem? W olstrach pistolety, siekierka do zabijania kołka oraz kołek z linką coby na biwaku koń nie uciekł, z przodu worek z owsem czy inszą pasza dla konia, z tyłu podobno też pasza dla konia, płaszcz przewieszony jak banderola. Gdzie zatem rzeczy osobiste? W jakichś dodatkowych sakwach?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Furiusz
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 300
Nr użytkownika: 63.284

Zawód: student
 
 
post 9/09/2016, 16:03 Quote Post

Mamy jakieś przykłady jak wyglądały wykorzystywane przez kawalerię bandoliery na amunicję?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
kontousuniete170817
 

Unregistered

 
 
post 12/09/2016, 16:23 Quote Post

QUOTE(Furiusz @ 9/09/2016, 16:03)
Mamy jakieś przykłady jak wyglądały wykorzystywane przez kawalerię bandoliery na amunicję?
*



Pasy(ledewerski), do ładownic i broni palnej, spięte razem, noszone były przez lewe ramię.

Zaś opis masz w publikacji pt. Przepisy Ubiorów dla Woysk i Administracyów Wojennych Xięstwa Warszawskiego, Warszawa 1810, art. 3 Broń: "Ładownica ... czarna, żółto okuta, część zwierzchnia Ładownicy z rzemienia czarno-lakierowanego z obwódką takąż, w środku Laur i Numer Pułku, pas do teyże czarny, z złotemi po bokach płcalowemi galonkami, pas całkowicie trzy cale szerokości mieć powinien; sprzączki iak wtyle u ładownicy, nad tarczą Puklerz z pierścieniem (...). Pas do ładownicy i Pendent do Pałasza na codzienne używanie maią bydź biało lakierowane skórzeanne.[/i]

Ten post był edytowany przez vyss: 12/09/2016, 16:23
 
Post #21

     
feldwebel Krzysztof
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 732
Nr użytkownika: 56.377

Krzysztof Czarnecki
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 19/09/2016, 8:30 Quote Post

http://www.napoleon.org.pl/index.php/bibli...kiego-1807-1814
Plansze IX i X.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
kontousuniete170817
 

Unregistered

 
 
post 19/09/2016, 17:29 Quote Post

Dzięki feldwebel Krzysztof

Polecam też lekturę książki Andrzeja Ziółkowskiego pt. Pułki ułanów KW 6-ty, 3-ci, 2-gi 1807-1812 - jako studium przypadku.

Sporo można się dowiedzieć m.in. o sprawach organizacyjnych. Autor postarał się o dotarcie do miejsc walk [zwłaszcza za rok 1809], zdjęcia porównawcze itp. Przyznam, że miło wspominam lekturę tej pracy.
 
Post #23

     
Callan
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 271
Nr użytkownika: 104.434

KLON BANITA
Stopień akademicki: Kolejne konto-klon Pharona90 i Filipa Augusta
 
 
post 19/02/2019, 14:16 Quote Post

Mnie zastanawia dlaczego nikt podczas Kampanii Belgijskiej nie dodał do uzbrojenia Kirasjerów jakiegoś rodzaju lancy? Wydaje mi się że w tedy mieli by o wiele większe szanse w walce z Angielską piechotą. Ten wniosek wyciągnąłem z tego czego zdołali dokonać Lansjerzy:

QUOTE
Niewielkie straty (około 3%) Szwadronu Elby wynikały prawdopodobnie z doskonałego wyszkolenia indywidualnego kawalerzystów, zdyscyplinowania elitarnego oddziału, a także z zalet lancy. Epoka napoleońska upowszechniła tę wywodzącą się z polski broń. Od 1809 roku używali jej Francuzi, a po bitwie pod Waterloo pułki lansjerów sformowano w niemal we wszystkich państwach europejskich. W kawalerii brytyjskiej, która 18 czerwca 1815 r. szczególnie boleśnie odczuła jej zalety, była używana przez całe późniejsze stulecie. Anglicy przestali ją stosować w czasie wojen burskich, ale formalnie wycofano ją dopiero w 1928 r.
https://brukselanato.msz.gov.pl/pl/stale_pr...elanato_be_s_97

Ten post był edytowany przez Callan: 19/02/2019, 14:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.915
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 19/02/2019, 15:13 Quote Post

QUOTE(Callan @ 19/02/2019, 14:16)
Mnie zastanawia dlaczego nikt podczas Kampanii Belgijskiej nie dodał do uzbrojenia Kirasjerów jakiegoś rodzaju lancy? Wydaje mi się że w tedy mieli by o wiele większe szanse w walce z Angielską piechotą. Ten wniosek wyciągnąłem z tego czego zdołali dokonać Lansjerzy:

QUOTE
Niewielkie straty (około 3%) Szwadronu Elby wynikały prawdopodobnie z doskonałego wyszkolenia indywidualnego kawalerzystów, zdyscyplinowania elitarnego oddziału, a także z zalet lancy. Epoka napoleońska upowszechniła tę wywodzącą się z polski broń. Od 1809 roku używali jej Francuzi, a po bitwie pod Waterloo pułki lansjerów sformowano w niemal we wszystkich państwach europejskich. W kawalerii brytyjskiej, która 18 czerwca 1815 r. szczególnie boleśnie odczuła jej zalety, była używana przez całe późniejsze stulecie. Anglicy przestali ją stosować w czasie wojen burskich, ale formalnie wycofano ją dopiero w 1928 r.
https://brukselanato.msz.gov.pl/pl/stale_pr...elanato_be_s_97
*


Może dlatego, że potrafili stosować lancy, a na przeszkolenie za bardzo w czasie 100 dni nie było. No i jeszcze jedno obroty lancą wymagały dużej ruchliwości jeźdźca w siodle, a pancerz kirasjerski raczej temu nie sprzyjał. Także budowa siodła to uniemożliwiała, ale tego ostatniego nie jestem taki pewien.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Callan
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 271
Nr użytkownika: 104.434

KLON BANITA
Stopień akademicki: Kolejne konto-klon Pharona90 i Filipa Augusta
 
 
post 19/02/2019, 15:23 Quote Post

QUOTE(Sarissoforoj @ 19/02/2019, 15:13)
Może dlatego, że potrafili stosować lancy, a na przeszkolenie za bardzo w czasie 100 dni nie było.
A to taka wielka filozofia?

QUOTE(Sarissoforoj @ 19/02/2019, 15:13)
No i jeszcze jedno obroty lancą wymagały dużej ruchliwości jeźdźca w siodle, a pancerz kirasjerski raczej temu nie sprzyjał.
Ja myślę raczej o użyciu jej do ataku w celu rozbicia Angielskich czworoboków. Gdyby miel w tedy długie lance to być może nie byli by bez szans kiedy tak lekkomyślnie posłał ich do tego zadania Marszałek Ney.

Ten post był edytowany przez Callan: 19/02/2019, 15:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Barg
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.879
Nr użytkownika: 56.976

 
 
post 19/02/2019, 15:29 Quote Post

Tak, wielka.
Po drugie jak żołnierz nie umiał się nią posługiwać to stawał się bezbronny wobec przeciwnika uzbrojonego w szable, czy pałasz. Sparowanie uderzenia lancy i następne uderzenie szablą/pałaszem szło w bezbronnego lansjera (w jednej ręce lanca, w drugiej wodze).
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
feldwebel Krzysztof
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 732
Nr użytkownika: 56.377

Krzysztof Czarnecki
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 19/02/2019, 23:11 Quote Post

QUOTE(Callan @ 19/02/2019, 16:23)
Ja myślę raczej o użyciu jej do ataku w celu rozbicia Angielskich czworoboków. Gdyby miel w tedy długie lance to być może nie byli by bez szans ...
*


Musieli by mieć lance długości około dwustu metrów ...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Callan
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 271
Nr użytkownika: 104.434

KLON BANITA
Stopień akademicki: Kolejne konto-klon Pharona90 i Filipa Augusta
 
 
post 20/02/2019, 14:14 Quote Post

QUOTE(feldwebel Krzysztof @ 19/02/2019, 23:11)
Musieli by mieć lance długości około dwustu metrów, aby dźgać Angoli spoza zasięgu Brown Bessów.

Myślę że wystarczyło by żeby były na tyle długie żeby mogli ich dźgać poza zasięgiem nałożonych na nich bagnetów.Przeładowywanie broni palnej w tamtym czasie trochę trwało a Anglicy widząc wokół siebie zabijanych po kolei przez lance kolegów najprawdopodobniej nie wytrzymali by psychologicznie i rzucili się do ucieczki.

Ten post był edytowany przez Callan: 20/02/2019, 14:40
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.874
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 20/02/2019, 22:33 Quote Post

QUOTE(Callan @ 20/02/2019, 15:14)
QUOTE(feldwebel Krzysztof @ 19/02/2019, 23:11)
Musieli by mieć lance długości około dwustu metrów ...

Myślę że wystarczyło by żeby były na tyle długie żeby mogli ich dźgać poza zasięgiem nałożonych na nich bagnetów.Przeładowywanie broni palnej w tamtym czasie trochę trwało a Anglicy widząc wokół siebie zabijanych po kolei przez lance kolegów najprawdopodobniej nie wytrzymali by psychologicznie i rzucili się do ucieczki.
*


A jak długa jest mniej więcej lanca, zwłaszcza jeśli trzyma się ją w ręku? Ile tak mniej więcej wystaje wtedy przed konia?
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej