|
|
Najlepszy samolot produkcji ZSRR
|
|
|
|
A co byscie powiedzieli o Pe-2.Anglicy napisali,że ten najpierw myśliwiec wysokosciowy a potem szybki bombowiec mial takie osiągi,że brytyjskie Hurricane nie mogły nadążyć z eskortowaniem go w rejonie Murmańska.Porównują go osiągami z De Haviland Mosgito.-doskonałego bombowca i myśliwca brytyjskiego zbudowanego ze sklejki!!!,co tak wielu forumowiczów bawiło przy małych myśliwcach sowieckich.Chyba w muzeum WP w W-wie taki Pe-2 stoi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pe-2 to całkiem fajna maszynka tylko taka troszkę trapiona problemami. Niejaki Petliakow zresztą konstruktor wyżej wymienionego zabił się był lecąc nim jak wieść niesie do pana dżodżo aby zameldować że wszelkie usterki usunięto. Jednak to mało istotne didaskalia i peszka to jedna z niewielu całkiem udanych, sowieckich konstrukcji. Trochę na siłe robiono z niej myśliwca do czego się nadawała mniej więcej jak Bf 110 a później nawet nocnego myśliwca co już było niezłym kuriozum. To był niezły bombowiec i świetny samolot zwiadowczy. To że potrafiła uciekać hurkom to nic w sumie niezwykłego bo do demonów prędkości to te maszyny nie należały. CO do wyśmiewania sklejki to proszę nie mylić budowanych z sosny sowieckich wyrobów myśliwskopodobnych z technologicznym majstersztykiem jakim było pokrycie komara. Jedno miało się do drugiego jak maczuga i prom kosmiczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Evingolis @ 28/02/2008, 22:37) Pe-2 to całkiem fajna maszynka tylko taka troszkę trapiona problemami. Niejaki Petliakow zresztą konstruktor wyżej wymienionego zabił się był lecąc nim jak wieść niesie do pana dżodżo aby zameldować że wszelkie usterki usunięto. Jednak to mało istotne didaskalia i peszka to jedna z niewielu całkiem udanych, sowieckich konstrukcji. Trochę na siłe robiono z niej myśliwca do czego się nadawała mniej więcej jak Bf 110 a później nawet nocnego myśliwca co już było niezłym kuriozum. To był niezły bombowiec i świetny samolot zwiadowczy. To że potrafiła uciekać hurkom to nic w sumie niezwykłego bo do demonów prędkości to te maszyny nie należały. CO do wyśmiewania sklejki to proszę nie mylić budowanych z sosny sowieckich wyrobów myśliwskopodobnych z technologicznym majstersztykiem jakim było pokrycie komara. Jedno miało się do drugiego jak maczuga i prom kosmiczny. Bombowiec,ktory przegania współczesne mu myśliwce nie jest rzecza zbyt normalną i to jeszcze bombowiec sowiecki a myśliwce z kraju przodującej technologii.( Polacy w 303 zaczynali zestrzeliwać Me-109 na Hurricanach jak się nie mylę)Jest ten problem sklejki.chybva się mylisz pisząc,że sow,mysliwce robiono ze szczap (a może z kory? sosnowej i papy) ja wielokrotnie oglądałem sow.myśliwce w Krakowie pod dachem i Warszawie pod chmurką i po latach nic nie widać rożlażącej się sklejki.Może specjalna farba ,albo cienkie poszycie blaszane?.zobaczcie sobie sami.Dziwne, po latach stania na deszczu?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Bombowiec,ktory przegania współczesne mu myśliwce nie jest rzecza zbyt normalną Dokładnie. Teraz jeszcze wystarczy popatrzeć na udźwig i zasięg Peszki, zdać sobie sprawę z tego, że był to podstawowy sowiecki bombowiec taktyczny i można spróbować odpowiedzieć na pytanie dlaczego WWS było piętą achillesową Armii Czerwonej. Oni po prostu nie mieli normalnych samolotów...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ja wielokrotnie oglądałem sow.myśliwce w Krakowie pod dachem i Warszawie pod chmurką i po latach nic nie widać rożlażącej się sklejki.Może specjalna farba ,albo cienkie poszycie blaszane?. Tzn. konkretnie jakie myśliwce? Całkowicie metalowego Jaka-9P w MWP? A jakie drewniane radzieckie myśliwce widziałeś w MLP?
Pzdr
Grzesiu
|
|
|
|
|
|
|
|
Sorry.możliwe ,że tylko na powietrzu trzymają metalowe,chociaż na powietrzu stoi też sturmowik a podobno częsc ogonową kadłuba mial ze sklejki.jak czytam niektore wypowiedzi,to te samoloty sow.w muzeach powinny świecić dziurami,smętnie wiszącymi blachami i obwisłymi skrzydlami, a na pierwyj wzgliad wyglądają tak samo,jak rewelacyjne Spitfiry,Messery,hurricany.
|
|
|
|
|
|
|
Gwardiejec
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 27 |
|
Nr użytkownika: 42.053 |
|
|
|
Zawód: KLON BANITA |
|
|
|
|
Dla mnie rewelacyjnym samolotem był Ła-5. Przypominam że na tym samolocie latał beznogi lotnik Mieriesjew i zestrzelił wiele faszystowskich maszyn. zarowno "łapciarzy" jak i myśliwców.
|
|
|
|
|
|
|
|
1. OIDP to po wojnie ocalałym Iłom wymieniano ogony na całkowicie metalowe, podobnie jak pokrycie skrzydeł itp. 2. Jakieś uzasadnienie dla „najlepszości” Ła-5 poza tym, ze latał na nim Mieresjew? Akurat później byly jeszcze Ła-5FN i Ła-7...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja osobiście jestem za takim cudem jak TB-3. Co prawda to to hamulców nie miało, podwozie z rowerów Ukraina, łączna moc wszystkich silników mniejsza niż ten jeden jedyny w FW-190, ale maszynka powstawała w 1933r. i była sumą chęci i możliwości. I tak pogratulować facetowi, z tego co pamiętam Tupolewowi, że stworzył samolatające pokraczne coś, co zmieniało się w skład mięsa po napotkaniu myśliwca. To dzięki niemu CCCP miał największą flotę bombowców strategicznych na świecie w 1939! A teraz ŻŻ, czyli Żałosny Żart-moim zdaniem tych strzelców wpakowali tam, bo to latało na tylko na wierze kufajmanów co tam w środku siedzieli. Ich skuteczność była nieco poniżej 0.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|