Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Suwerennosc rzadu "londynskiego"
     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 27/07/2012, 13:26 Quote Post

Wiadomo, ze rząd lubelski, warszawski suwerenny nie był.
A był nim rząd na uchodźstwie? Czy to nie Francuzi decydowali, kto może, a kto nie może być prezydentem czy premierem. A potem Churchill pozbawił Sosnkowskiego stanowiska wodza naczelnego. O tym co maja robić wojska owego rządu też decydował kto inny. czy to był rząd suwerenny czy wasalny?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
kucyk24
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 205
Nr użytkownika: 57.455

grzegorz skoczek
Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 29/07/2012, 8:32 Quote Post

Ciekawe porównanie. Z jednej strony porównujemy rząd nie w pełni suwerenny, który musiał uzgadniać niektóre propozycje personalne z "rządem" kolaboracyjnym, złożonym z agentów mianowanych przez agresora.

Sugeruje ponowne, staranne przeczytanie postu wprowadzjacego. Nie ma tam zadnych porownan.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 29/07/2012, 14:50
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Razorblade1967
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.155
Nr użytkownika: 57.526

Zawód: emeryt
 
 
post 29/07/2012, 9:26 Quote Post

W sumie żaden emigracyjny ośrodek władzy nie jest suwerenny i niezależny. Może nazwać się rządem tylko ze względu na posiadanie uznania przez państwa trzecie bo nie ma żadnej realnej kontroli nad własnym terytorium i własnymi obywatelami bez takowego uznania. Siłą rzeczy nie może podejmować suwerennych decyzji - bo jak takowe podejmuje, wbrew interesom państw, które go "goszczą" i umożliwiają mu funkcjonowanie to może to się skończyć na wycofaniu poparcia i wtedy taki "rząd" co najwyżej może stać się "klubem towarzyskim". Albo i gorzej - bo można ich np. po prostu "internować".



Ten post był edytowany przez Net_Skater: 29/07/2012, 14:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
GG - 5024047
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 75
Nr użytkownika: 80.860

Micha³ Depta
Stopień akademicki: Licealista
Zawód: Uczen
 
 
post 23/01/2013, 20:04 Quote Post

Rząd Polski na Uchodźstwie był jak najbardziej suwerenny i niezależny. Brytyjczycy i Francuzi uznawali go nawet za przyszłe struktury władzy powojennej Polski. To właśnie dzięki rządowi w Londynie możliwe było działanie Polskiego Państwa Podziemnego. Natomiast wszystkie działania, które pełniliśmy przy państwach zachodnich, wynikały z zawartego wcześniej sojuszu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 23/01/2013, 20:59 Quote Post

QUOTE(GG - 5024047 @ 23/01/2013, 20:04)
Rząd Polski na Uchodźstwie był jak najbardziej suwerenny i niezależny. Brytyjczycy i Francuzi uznawali go nawet za przyszłe struktury władzy powojennej Polski. To właśnie dzięki rządowi w Londynie możliwe było działanie Polskiego Państwa Podziemnego. Natomiast wszystkie działania, które pełniliśmy przy państwach zachodnich, wynikały z zawartego wcześniej sojuszu.
*




Rząd londyński (emigracyjny) był quasi-suwerenny. W pierwszym okresie (1939-1940) największe ingerencje poczyniła Francja, zaś po jej upadku - Wielka Brytania.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 24/01/2013, 15:41
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.129
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 24/01/2013, 14:03 Quote Post

W kwestii rządu londyńskiego, był w takim stopniu suwerenny, w jakim było to możliwe w określonych warunkach, i w 1939, i później. Akurat powoływanie się na interwencję francuską - cóż: Francuzi nie wyznaczyli prezydenta, ani premiera. Kwestie osobowe były sprawą polską. Raczej wskazali z kim nie będą współpracować, a raczej nieuznawać - jakiegokolwiek rządu powołanego przez Wieniawę, w końcu rząd polski miał działać na terytorium francuskim i w ścisłej współpracy z Francją.
Natomiast do 1943 r. uważam, że były podstawy do oczekiwania, że powtórzy się scenariusz I wś, tak do operacji charkowskiej po bitwie pod Kurskiem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
GG - 5024047
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 75
Nr użytkownika: 80.860

Micha³ Depta
Stopień akademicki: Licealista
Zawód: Uczen
 
 
post 19/03/2013, 17:50 Quote Post

Moim zdaniem tak czy tak zdecydowanie najlepszy był Rząd Londyński, ponieważ zakładał niepodległość Polski i naprawdę mu na tym zależało
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 10/07/2013, 22:32 Quote Post

QUOTE
Moim zdaniem tak czy tak zdecydowanie najlepszy był Rząd Londyński, ponieważ zakładał niepodległość Polski i naprawdę mu na tym zależało.


Jakie są przykłady tych działań?Optowanie za linią Curzona?postępowanie w sprawie Katynia?zachowanie podczas konferencji w Teheranie?Wyjaśnienie "katastrofy" gibraltarskiej?


QUOTE
Rząd Polski na Uchodźstwie był jak najbardziej suwerenny i niezależny. Brytyjczycy i Francuzi uznawali go nawet za przyszłe struktury władzy powojennej Polski. To właśnie dzięki rządowi w Londynie możliwe było działanie Polskiego Państwa Podziemnego. Natomiast wszystkie działania, które pełniliśmy przy państwach zachodnich, wynikały z zawartego wcześniej sojuszu.


Dlatego w sposób "demokratyczny" i konstytucyjny pozbawiono gen. Wieniawę-Długoszowskiego stanowiska prezydenta?
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 10/07/2013, 22:52 Quote Post

Może to i lepiej;
Wieniawa był pijakiem i wirachą, a nie politykiem.
Osobiście go lubię, ale;
Takiego Prezydenta to bym nie chciał.
Co Mościckiemu strzeliło do łba z taką nominacją, to nie rozumiem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 10/07/2013, 23:01 Quote Post

QUOTE
Może to i lepiej;
Wieniawa był pijakiem i wirachą, a nie politykiem.
Osobiście go lubię, ale;
Takiego Prezydenta to bym nie chciał.
Co Mościckiemu strzeliło do łba z taką nominacją, to nie rozumiem.


Mimo wszystko jako ambasador we Włoszech się sprawdził. Wieniawa był tylko przykładem ten ingerencji w naszą suwerenność przez sojuszników. To tak jakby w 39 r. Hitler obiecał sojusz a jako warunek postawił Walerego Sławka jako prezydenta. Było sporo sytuacji, gdy rząd polski w Londynie czuł się trochę jako intruz, jako "zło konieczne".
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 10/07/2013, 23:08 Quote Post

Już w Paryżu tak się czuł.

Że niby Wieniawa w Italii się sprawdził?
Niby jak?
Że go tam lubili?
Bo miał naturę południowca.
Kuba już mu nie spasiła.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 11/07/2013, 6:51 Quote Post

W Itali Wieniawa nie pił. Wrócił do pionu.
Kuba była poniżej jego kompetencji. A pamietaj, że wcześniej potrafił porozumieć sie z Sikorskim, co sanacyjni brali mu za zdradę.
Co do samobójstwa, to róznie widzi sie jego powody. Tez i taki, ze zabezpieczył byt rodzinie, a nie wiedząc, że jest wbrew swojej woli zawadą dla nowej władzy, sie usunął pro publico bono.

Ten post był edytowany przez balum: 11/07/2013, 7:08
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 11/07/2013, 16:19 Quote Post

QUOTE
W Itali Wieniawa nie pił. Wrócił do pionu.
Kuba była poniżej jego kompetencji. A pamietaj, że wcześniej potrafił porozumieć sie z Sikorskim, co sanacyjni brali mu za zdradę.
Co do samobójstwa, to róznie widzi sie jego powody. Tez i taki, ze zabezpieczył byt rodzinie, a nie wiedząc, że jest wbrew swojej woli zawadą dla nowej władzy, sie usunął pro publico bono.


Dokładnie tak to przedstawiono w książce "Wieniawa pierwszy ułan Drugiej Rzeczpospolitej". Natomiast co do podejścia do rządu londyńskiego mam takie wrażenie, że jak coś szło nie po myśli Churchilla to próbował dopiec polskim premierom, wymóc na nich presję i skłonić do tego by postąpili tak jak on chce, co niekoniecznie było dobre z naszej polskiej perspektywy.



Ten post był edytowany przez mate21: 11/07/2013, 16:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 12/07/2013, 1:05 Quote Post

A dlaczego Churchill miałby robić inaczej? biggrin.gif tongue.gif Przecież on był premierem Brytanii, nie Polski!
Nb. to, co nam "proponował" (bądź "chciał wymusić") wcale niekoniecznie musiało być "złe" z naszego punktu widzenia.
 
Post #14

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej